
Data dodania: 2008-05-09 (11:12)
Wczorajsze osłabienie amerykańskiego dolara na światowych rynkach przełożyło się na spadki kursu USD/PLN do poziomu 2,21. Wahania kursu pary EUR/PLN przez większość sesji mieściły się w zakresie 3,4050-3,42.
Początek dzisiejszej sesji nie przyniósł większych zmian wartości euro i dolara wyrażanych w złotych. O godz. 9.00 za europejską walutę płacono 3,41 zł, natomiast za amerykańską 2,21. W kolejnych godzinach kurs EUR/PLN może zbliżyć się do poziomu ostatniego minimum 3,40.
W ostatnich dniach złoty zyskał na wartości względem euro dzięki poprawie nastrojów wokół walut naszego regionu wywołanej decyzją Komisji Europejskiej, która zezwoliła Słowacji na wstąpienie do strefy euro w 2009 roku. Termin przyjęcia wspólnej waluty przez Polskę nie jest jeszcze znany. Nasz kraj nie spełnia niektórych kryteriów wymaganych wobec państw, które chcą wstąpić do strefy euro, m.in kryterium inflacyjnego i fiskalnego. Jednak zdaniem ministra finansów J. Rostowskiego już niedługo powinny zostać one spełnione. W wywiadzie dla prasy stwierdził on, że reformy wydatków publicznych realizowane przez obecny rząd są wystarczające, by wypełnić kryteria fiskalne. W opinii ministra do końca 2008 r. nie uda się sprowadzić dynamiki wzrostu do wymaganego poziomu, jednak już w przyszłym roku kryterium inflacyjne powinno zostać spełnione. By osiągnąć ten cel Rada Polityki Pieniężnej będzie prawdopodobnie dokonywać kolejnych podwyżek kosztu pieniądza w naszym kraju. Oczekiwania rynku na tego typu interwencje spłycać będą wszelkie korekty ostatnich wzrostów wartości złotego.
W kolejnych godzinach zmienność w notowaniach pary EUR/PLN może się nieco obniżyć ze względu na bliskość silnego wsparcia 3,40. Ewentualne jego trwałe pokonanie możliwe będzie prawdopodobnie dopiero w przyszłym tygodniu, kiedy to z Polski napłynie do nas wiele istotnych danych makroekonomicznych, m.in na temat dynamiki wynagrodzeń oraz cen konsumentów w kwietniu.
Wczorajsze decyzje banków centralnych nie zaskoczyły rynku. Zgodnie z oczekiwaniami zarówno Bank Anglii, jak i Europejski Bank Centralny pozostawiły główne stopy procentowe bez zmian. W Przypadku BoE spodziewane jest cięcie stóp o 25 punktów bazowych już w czerwcu. Ciężko natomiast prognozować przyszłe decyzje EBC. Wczorajsze wystąpienie Prezesa Banku nie dało nadziei na szybką obniżkę. Zdaniem J.C. Tricheta nad Europą wciąż ciąży silna presja inflacyjna. Zakomunikował on, że łagodzenie skutków rosnących cen jest w tej chwili najważniejszym zadaniem Banku. Wielu osób uważa jednak, że dalsza aprecjacja europejskiej waluty nie jest korzystna. Silne euro ma negatywny wpływ na europejski przemysł oraz eksport. Ich zdaniem wspólna waluta jest w tej chwili przewartościowana, a EBC powinno zdecydować się na obniżkę głównej stopy procentowej. Pomogłoby to zwalniającej europejskiej gospodarce oraz przyczyniło się do wzrostu wartości amerykańskiej waluty. Słabnący dolar jest bowiem pretekstem dla dalszego wzrostu cen surowców, w tym bijącej historyczne rekordy ropy. Po wczorajszej decyzji EBC na rynku zaobserwować wzrost kursu EUR/USD w okolice poziomu 1,5450. W czasie trwania sesji w Azji kurs EUR/USD poruszał się w przedziale 1,5390-1,5440. Dzisiaj rano można zaobserwować lekkie wzrosty, spowodowane słabymi wynikami podanymi przez AIG. Największy na świecie ubezpieczyciel w pierwszym kwartale osiągnął stratę na poziomie 7,8 mld dolarów i zamierza pozyskać z rynku ponad 15 mld, aby poprawić swoją sytuację finansową. Dzisiaj rano poznaliśmy dane z francuskiej gospodarki. Produkcja przemysłowa w ujęciu miesięcznym spadła o -0,8%, co może być kolejnym sygnałem o spowolnieniu w europejskiej gospodarce. Natomiast o godzinie 14:30 opublikowany zostanie deficyt budżetowy Stanów Zjednoczonych w marcu.
W ostatnich dniach złoty zyskał na wartości względem euro dzięki poprawie nastrojów wokół walut naszego regionu wywołanej decyzją Komisji Europejskiej, która zezwoliła Słowacji na wstąpienie do strefy euro w 2009 roku. Termin przyjęcia wspólnej waluty przez Polskę nie jest jeszcze znany. Nasz kraj nie spełnia niektórych kryteriów wymaganych wobec państw, które chcą wstąpić do strefy euro, m.in kryterium inflacyjnego i fiskalnego. Jednak zdaniem ministra finansów J. Rostowskiego już niedługo powinny zostać one spełnione. W wywiadzie dla prasy stwierdził on, że reformy wydatków publicznych realizowane przez obecny rząd są wystarczające, by wypełnić kryteria fiskalne. W opinii ministra do końca 2008 r. nie uda się sprowadzić dynamiki wzrostu do wymaganego poziomu, jednak już w przyszłym roku kryterium inflacyjne powinno zostać spełnione. By osiągnąć ten cel Rada Polityki Pieniężnej będzie prawdopodobnie dokonywać kolejnych podwyżek kosztu pieniądza w naszym kraju. Oczekiwania rynku na tego typu interwencje spłycać będą wszelkie korekty ostatnich wzrostów wartości złotego.
W kolejnych godzinach zmienność w notowaniach pary EUR/PLN może się nieco obniżyć ze względu na bliskość silnego wsparcia 3,40. Ewentualne jego trwałe pokonanie możliwe będzie prawdopodobnie dopiero w przyszłym tygodniu, kiedy to z Polski napłynie do nas wiele istotnych danych makroekonomicznych, m.in na temat dynamiki wynagrodzeń oraz cen konsumentów w kwietniu.
Wczorajsze decyzje banków centralnych nie zaskoczyły rynku. Zgodnie z oczekiwaniami zarówno Bank Anglii, jak i Europejski Bank Centralny pozostawiły główne stopy procentowe bez zmian. W Przypadku BoE spodziewane jest cięcie stóp o 25 punktów bazowych już w czerwcu. Ciężko natomiast prognozować przyszłe decyzje EBC. Wczorajsze wystąpienie Prezesa Banku nie dało nadziei na szybką obniżkę. Zdaniem J.C. Tricheta nad Europą wciąż ciąży silna presja inflacyjna. Zakomunikował on, że łagodzenie skutków rosnących cen jest w tej chwili najważniejszym zadaniem Banku. Wielu osób uważa jednak, że dalsza aprecjacja europejskiej waluty nie jest korzystna. Silne euro ma negatywny wpływ na europejski przemysł oraz eksport. Ich zdaniem wspólna waluta jest w tej chwili przewartościowana, a EBC powinno zdecydować się na obniżkę głównej stopy procentowej. Pomogłoby to zwalniającej europejskiej gospodarce oraz przyczyniło się do wzrostu wartości amerykańskiej waluty. Słabnący dolar jest bowiem pretekstem dla dalszego wzrostu cen surowców, w tym bijącej historyczne rekordy ropy. Po wczorajszej decyzji EBC na rynku zaobserwować wzrost kursu EUR/USD w okolice poziomu 1,5450. W czasie trwania sesji w Azji kurs EUR/USD poruszał się w przedziale 1,5390-1,5440. Dzisiaj rano można zaobserwować lekkie wzrosty, spowodowane słabymi wynikami podanymi przez AIG. Największy na świecie ubezpieczyciel w pierwszym kwartale osiągnął stratę na poziomie 7,8 mld dolarów i zamierza pozyskać z rynku ponad 15 mld, aby poprawić swoją sytuację finansową. Dzisiaj rano poznaliśmy dane z francuskiej gospodarki. Produkcja przemysłowa w ujęciu miesięcznym spadła o -0,8%, co może być kolejnym sygnałem o spowolnieniu w europejskiej gospodarce. Natomiast o godzinie 14:30 opublikowany zostanie deficyt budżetowy Stanów Zjednoczonych w marcu.
Źródło: Tomasz Regulski, Mikołaj Kusiakowski, DM TMS Brokers S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
EURUSD chwilowo powyżej 1,18
2025-07-01 Raport DM BOŚ z rynku walutWe wtorek rano dolar wypada mieszanie, chociaż w poniedziałek po południu znów stracił na wartości. To pokazuje, że stroną sprzedającą są bardziej amerykańscy inwestorzy. Motywy są wciąż takie same, choć teraz dochodzi do tego wątek ustawy podatkowej Trumpa, która jest forsowana w Senacie i ma szanse trafić ponownie do Izby Reprezentantów jeszcze w tym tygodniu. Perspektywa dalszego wzrostu zadłużenia i nierównowagi w budżecie jest argumentem za dalszym spadkiem dolara.
Decydujące dni w sporze handlowym UE–USA
2025-07-01 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwające negocjacje handlowe pomiędzy Unią Europejską a administracją Donalda Trumpa wchodzą w decydującą fazę, a ich wynik może mieć istotny wpływ na rynki finansowe. Do 9 lipca strony muszą osiągnąć porozumienie, aby uniknąć drastycznego wzrostu ceł – w przeciwnym razie większość eksportu UE do USA może zostać objęta 50-procentowymi taryfami.
PLN bez większych zmian
2025-06-30 Komentarz do rynku złotego DM BOŚPolska waluta pozostaje silna i wiele się tu nie zmienia. W poniedziałek rano za euro płacimy niecałe 4,24 zł, a dolar jest wart nieco ponad 3,61 zł. Amerykańska waluta nie zeszła, zatem poniżej psychologicznej bariery 3,60 zł, chociaż biorąc pod uwagę nastawienie do dolara na globalnych rynkach, to może być to kwestia najpóźniej kilkunastu dni.
Czy Trump podważy stanowisko szefa Fed?
2025-06-27 Poranny komentarz walutowy XTBW ostatnich dniach pojawiło się sporo spekulacji na temat tego, że Donald Trump mógłby zdecydować się na wcześniejsze ogłoszenie osoby, która będzie nowym szefem Fed. Oczywiście w tym momencie nie mówi się o zwolnieniu Powella ze stanowiska, ale nominowanie nowego szefa Fed na wiele miesięcy przed wygaśnięciem kadencji obecnego mogłoby znacząco wpłynąć na nastroje na rynku finansowym. Czy w takim wypadku dolar może jeszcze mocniej stracić na wartości?
Trump coraz mocniej krytykuje Powella
2025-06-26 Raport DM BOŚ z rynku walutPrezydent USA nie omieszkał nazwać szefa FED "matołem" po tym, jak Rezerwa Federalna w zeszłym tygodniu nie obniżyła stóp procentowych. Wczoraj Jerome Powell znalazł pod presją pytań senatorów podczas składania zeznań przez Komisją Bankową, gdzie prezentował okresowy raport nt. stanu gospodarki i perspektyw polityki monetarnej. Widać było chęć "wymuszenia" odpowiedzi, co do wcześniejszej obniżki stóp procentowych. Bankier pozostał w tym względzie nieugięty - FED musi być pewien tego na ile zamieszanie z cłami Donalda Trumpa wpłynie na wskaźniki inflacji (zwłaszcza bazowej).
Dolar najtańszy od 2020 roku
2025-06-26 Komentarz walutowy XTBCzwartkowy poranek na rynkach walutowych jest wyjątkowo słaby dla dolara amerykańskiego. Waluta rezerwowa świata traci do polskiego złotego już 0,3% i tym samym schodzi na najniższe poziomy od grudnia 2020 roku. Dolar amerykański już dawno nie był taki słaby. Jednym z głównych powodów tego spadku jest niepewność i nieprzewidywalność otaczające politykę handlową USA, w szczególności wdrożenie ceł za rządów prezydenta Trumpa.
Czy dolar osiągnie 3,50 zł przed końcem wakacji? Eksperci zdradzają prognozy!
2025-06-25 Analizy walutowe MyBank.plKurs dolara amerykańskiego wobec polskiego złotego zawsze budził duże emocje zarówno wśród inwestorów, przedsiębiorców, jak i osób planujących zagraniczne podróże. Zwłaszcza w sezonie wakacyjnym pytania o przyszłość dolara stają się wyjątkowo aktualne. W tym roku, w obliczu globalnych zmian gospodarczych i politycznych, pojawiają się szczególnie interesujące pytania o to, czy dolar może osiągnąć pułap 3,50 zł jeszcze przed końcem wakacji.
Rynki już ochłonęły po ostatnich wydarzeniach...
2025-06-25 Raport DM BOŚ z rynku walutŚroda przynosi mieszane wskazania w przestrzeni FX - dolar zyskuje do jena pośród G-10, ale nie są to duże zmiany. Z kolei nadal traci wobec walut Antypodów, oraz funta, co pokazuje, że na rynkach nadal jest widoczny apetyt na ryzyko, który powrócił po tym jak sytuacja na Bliskim Wschodzie się wyciszyła i rynki zaczęły wierzyć w to, że temat izraelsko-irański spadł na dłuższy czas z wokandy.
Coraz większe podziały w Rezerwie Federalnej
2025-06-25 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWczorajsze półroczne przesłuchanie przewodniczącego Fed przed Izbą Reprezentantów USA nie przyniosło istotnych nowych informacji. Powell powtórzył dotychczasową linię retoryczną Rezerwy Federalnej, która wskazuje, że nie ma presji, by szybko dostosowywać politykę pieniężną, a decydenci mogą pozwolić sobie obserwowanie wpływu polityki handlowej USA na inflację i koniunkturę. Niemniej jednak bankier centralny przyznał, że wpływ ceł na inflację jest obecnie słabszy, niż zakładano w kwietniu. Może to utorować drogę do wcześniejszych cięć stóp procentowych, niż się jeszcze niedawno spodziewano.
Trump kończy wojnę
2025-06-24 Raport DM BOŚ z rynku walutWejście Amerykanów do wojny izraelsko-irańskiej przyspieszyło zakończenie konfliktu, a nie doprowadziło do jego eskalacji. W nocy weszły w życie ustalenia narzucone de facto przez Donalda Trumpa, czyli rozejm pomiędzy Izraelem, a Iranem, który prezydent USA uważa jednocześnie za zakończenie trwającego ponad tydzień konfliktu militarnego (tak dał do zrozumienia na swoich socialach). Główne pytanie brzmi teraz, czy obie strony na to się zgodzą? Chwilę po wyznaczonym przez Donalda Trumpa czasie obowiązywania rozejmu dochodziło jeszcze do operacji militarnych obu stron, ale później zostały one wygaszone.