
Data dodania: 2008-05-06 (10:25)
W poniedziałek na rynku złotego obserwowaliśmy niską zmienność. Kurs EUR/PLN odnotował niewielki wzrost do poziomu 3,4450, natomiast USD/PLN kształtował się w pobliżu 2,22. Na początku dzisiejszej sesji wartość euro wyrażana w złotych chwilowo zbliżyła się do poziomu silnego wsparcia 3,4350.
Po ruchu tym nastąpiło niewielkie odreagowanie, jednak w kolejnych godzinach kurs EUR/PLN może podejmować kolejne próby pokonania wspomnianej bariery.
Za kontynuacją umocnienia polskiej waluty przemawiają ostatnie „jastrzębie” wypowiedzi członków Rady Polityki Pieniężnej, zgodnie z którymi kolejnej podwyżki stóp procentowych w naszym kraju należy spodziewać się najpóźniej w czerwcu. Do grona zdecydowanych zwolenników dalszego zacieśniania polityki pieniężnej w Polsce, które w szeregach RPP reprezentowali m.in. Dariusz Filar oraz Marian Noga dołączył ostatnio inny członek tej instytucji Jan Czekaj. Jeszcze przed ostatnim posiedzeniem Rady opowiadał się on za pozostawieniem stóp procentowych w naszym kraju bez zmian. Obecnie jest on zdania, że RPP może być zmuszona do podwyżki kosztu pieniądza już w maju, by obniżyć poziom inflacji, nawet kosztem eksporterów, którzy coraz silniej odczuwają skutki umocnienia złotego. W opinii J. Czekaja polska waluta jest obecnie na tyle silna, że sprzedaż eksportowa staje się nieopłacalna, jednak jeśli w maju będziemy obserwować dalszy wzrost presji inflacyjnej w naszym kraju, kolejna interwencja Rady będzie nieunikniona.
Poniedziałkowy odczyt indeksu ISM sektora usług w Stanach Zjednoczonych pozytywnie zaskoczył inwestorów. Prognozowano, że wartość tego wskaźnika wyniesie 49,1 pkt, tymczasem powrócił on powyżej granicznego poziomu 50 pkt i obecna jego wartość to 52 pkt. Dobre dane tylko na chwilę powstrzymały wzrost pary EUR/USD. Kurs spadł do poziomu 1,5430, wyznaczając poniedziałkowe minimum, a w czasie sesji azjatyckiej utrzymywał się w wąskim przedziale 1,5480-1,5540. Należy pamiętać, że nie działał rynek japoński i dopiero dzisiaj tamtejsi inwestorzy wrócą do gry. Niepokojące informacje napływają z rynku ropy. Jeden z analityków Goldman Sachs Group w swoim raporcie stwierdził, że w ciągu dwóch lat cena baryłki ropy Crude może wzrosnąć do poziomu 150 - 200 USD. Jako przyczynę takiego zachowania podaje on rosnący globalny popyt na paliwo. Chiny, najszybciej rozwijająca się gospodarka światowa, zwiększyły swoje zapotrzebowanie na ropę ponad dwukrotnie w tej dekadzie. Już wczoraj w USA na nowojorskiej giełdzie za baryłkę ropy Crude płacono ponad 120 dolarów. Drożejąca ropa zwiększa presję inflacyjną. Przy mocniejszym dolarze będzie ona coraz bardziej widoczna w strefie euro. A zatem za niemal pewne należy uznać, że w czwartek Europejski Bank Centralny nie zmieni stóp procentowych. Rynek powinien już zacząć dyskontować tę informację, co będzie można zauważyć w wycenach pary EUR/USD. Wzrostowi euro może pomagać wczorajsza wypowiedź J. C. Tricheta, prezesa ECB, który uważa, że banki centralne powinny dołożyć wszelkich starań, aby powstrzymać rosnącą inflację i zahamować dalszy wzrost cen. Dzisiaj w ciągu dnia poznamy odczyt wskaźnika PMI strefy euro oraz PMI w Wielkiej Brytanii. Prognozowane wartości to odpowiednio 51,8 oraz 51,7 pkt.
Za kontynuacją umocnienia polskiej waluty przemawiają ostatnie „jastrzębie” wypowiedzi członków Rady Polityki Pieniężnej, zgodnie z którymi kolejnej podwyżki stóp procentowych w naszym kraju należy spodziewać się najpóźniej w czerwcu. Do grona zdecydowanych zwolenników dalszego zacieśniania polityki pieniężnej w Polsce, które w szeregach RPP reprezentowali m.in. Dariusz Filar oraz Marian Noga dołączył ostatnio inny członek tej instytucji Jan Czekaj. Jeszcze przed ostatnim posiedzeniem Rady opowiadał się on za pozostawieniem stóp procentowych w naszym kraju bez zmian. Obecnie jest on zdania, że RPP może być zmuszona do podwyżki kosztu pieniądza już w maju, by obniżyć poziom inflacji, nawet kosztem eksporterów, którzy coraz silniej odczuwają skutki umocnienia złotego. W opinii J. Czekaja polska waluta jest obecnie na tyle silna, że sprzedaż eksportowa staje się nieopłacalna, jednak jeśli w maju będziemy obserwować dalszy wzrost presji inflacyjnej w naszym kraju, kolejna interwencja Rady będzie nieunikniona.
Poniedziałkowy odczyt indeksu ISM sektora usług w Stanach Zjednoczonych pozytywnie zaskoczył inwestorów. Prognozowano, że wartość tego wskaźnika wyniesie 49,1 pkt, tymczasem powrócił on powyżej granicznego poziomu 50 pkt i obecna jego wartość to 52 pkt. Dobre dane tylko na chwilę powstrzymały wzrost pary EUR/USD. Kurs spadł do poziomu 1,5430, wyznaczając poniedziałkowe minimum, a w czasie sesji azjatyckiej utrzymywał się w wąskim przedziale 1,5480-1,5540. Należy pamiętać, że nie działał rynek japoński i dopiero dzisiaj tamtejsi inwestorzy wrócą do gry. Niepokojące informacje napływają z rynku ropy. Jeden z analityków Goldman Sachs Group w swoim raporcie stwierdził, że w ciągu dwóch lat cena baryłki ropy Crude może wzrosnąć do poziomu 150 - 200 USD. Jako przyczynę takiego zachowania podaje on rosnący globalny popyt na paliwo. Chiny, najszybciej rozwijająca się gospodarka światowa, zwiększyły swoje zapotrzebowanie na ropę ponad dwukrotnie w tej dekadzie. Już wczoraj w USA na nowojorskiej giełdzie za baryłkę ropy Crude płacono ponad 120 dolarów. Drożejąca ropa zwiększa presję inflacyjną. Przy mocniejszym dolarze będzie ona coraz bardziej widoczna w strefie euro. A zatem za niemal pewne należy uznać, że w czwartek Europejski Bank Centralny nie zmieni stóp procentowych. Rynek powinien już zacząć dyskontować tę informację, co będzie można zauważyć w wycenach pary EUR/USD. Wzrostowi euro może pomagać wczorajsza wypowiedź J. C. Tricheta, prezesa ECB, który uważa, że banki centralne powinny dołożyć wszelkich starań, aby powstrzymać rosnącą inflację i zahamować dalszy wzrost cen. Dzisiaj w ciągu dnia poznamy odczyt wskaźnika PMI strefy euro oraz PMI w Wielkiej Brytanii. Prognozowane wartości to odpowiednio 51,8 oraz 51,7 pkt.
Źródło: Tomasz Regulski, Mikołaj Kusiakowski, DM TMS Brokers S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
EBC tnie stopy. Cła mogą mieć skutek dezinflacyjny
2025-04-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWczoraj EBC zgodnie z szerokimi oczekiwaniami rynku obniżył koszt pieniądza w strefie euro o 25 punktów bazowych. Decyzja była jednogłośna. Pojawiły się głosy o redukcję w wysokości 50 pb ale nie uzyskały one poparcia. Kurs EUR/USD był niewrażliwy na te doniesienia i poruszał się w wąskiej konsolidacji pomiędzy poziomami 1,1380 a 1,1350. Kolejne cięcie EBC wynikało w dużej mierze ze wzrostu niepewności gospodarczej, którą wywołuje polityka Donalda Trumpa.
Próba odreagowania spadków
2025-04-17 Poranny komentarz walutowy XTBRynki finansowe poruszają się obecnie po grząskim gruncie, na który wpływają napięcia geopolityczne i wskaźniki ekonomiczne. Wall Street doświadczyło wczoraj znacznego spadku, spowodowanego wyprzedażą akcji technologicznych po wprowadzeniu przez Donalda Trumpa ograniczeń dotyczących sprzedaży chipów do Chin. Nasdaq spadł o 3,1%, S&P 500 o 2,25%, a Dow Jones o 1,7%. Mimo to kontrakty terminowe na indeksy amerykańskie są notowane nieznacznie wyżej, co wskazuje na potencjalne ożywienie.
Powell pozostaje wciąż “jastrzębi”. Dziś decyzja EBC
2025-04-17 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersDzisiejsza decyzja Europejskiego Banku Centralnego stanowi kluczowy punkt tygodnia na rynkach finansowych, jednak oczekiwania co do niespodzianek ze strony EBC są ograniczone. Po krótkim okresie niepewności co do możliwości kolejnej obniżki stóp procentowych, rynki niemal w pełni zdyskontowały taki scenariusz. Tradycyjnie EBC nie ulega presji krótkoterminowych wydarzeń i zmienia swoje nastawienie stopniowo.
Perspektywy przełomu jednak nie widać?
2025-04-16 Raport DM BOŚ z rynku walutJak na razie nic nie wskazuje na to, aby Amerykanie i Chińczycy mieli zasiąść do stołu rozmów, aby rozładować wzajemny impas w polityce handlowej. Każdego dnia dowiadujemy się raczej o kolejnych działaniach wymierzonych w przeciwnika, choć nie są one tak "eskalujące" jak te z ubiegłego tygodnia. Dzisiaj agencje piszą o 245 proc cłach Trumpa na wybrane chińskie produkty - chodzi głównie o igły i strzykawki, oraz zaostrzenie eksportu zaawansowanych chipów przez Nvidię (wcześniej ustalono, że układy H20 miały jednak nie podlegać kontroli sprzedaży do Chin).
Rynek walutowy nie wykazuje paniki
2025-04-16 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersOd „Dnia Wyzwolenia” w USA, który miał miejsce 2 kwietnia, sytuacja geopolityczna i gospodarcza uległa dynamicznym zmianom. Wprowadzenie ceł, ich częściowe zawieszenie, rozpoczęcie negocjacji bez widocznych perspektyw na przełom, a także zapowiedzi kolejnych barier handlowych – wszystko to znalazło odzwierciedlenie na rynkach finansowych.
Bezpieczne waluty zyskują na wartości
2025-04-16 Poranny komentarz walutowy XTBFrank w stosunku do dolara jest mocniejszy niż w chwili, kiedy SNB zdecydował się na uwolnienie swojej waluty w 2015 roku. Jen również zyskuje w stosunku do amerykańskiej waluty, z różnicą między długimi i krótkimi pozycjami w historii. Choć złoto nie jest walutą, to jest bezpieczną przystanią i notuje kolejne historyczne szczyty. Czy dolar stracił swój status bezpiecznej waluty? Wojna handlowa nie jest zakończona, nawet jeśli doszło do pewnego zawieszenia ceł i pewnych odstępstw.
Dolar uwierzy w słabość Trumpa?
2025-04-15 Raport DM BOŚ z rynku walutOstatnie ruchy Donalda Trumpa - zastosowanie wyłączeń w nałożonych już cłach na Chiny - rynki potraktowały jako sygnał, że "genialna" strategia handlowa Białego Domu zaczyna się sypać i dalszej eskalacji nie będzie, raczej szukanie dróg do deeskalacji. W efekcie mamy odbicie na giełdach i kryptowalutach, oraz stabilizację na amerykańskim długu po silnej wyprzedaży z zeszłego tygodnia, oraz na dolarze.
Rynek akcji ma za sobą bardzo intensywny czas
2025-04-15 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersChoć dopiero mamy połowę kwietnia, rynek akcji ma za sobą bardzo intensywny miesiąc. Do głównych czynników spowalniających wzrost należy zaliczyć hamujące inwestycje w sektorze AI, ograniczenia fiskalne oraz egzekwowanie przepisów imigracyjnych, Również istotna jest rola działań DOGE. Wprowadzenie ceł jest ostatnim z głównych zagrożeń. Wśród inwestorów panuje niski poziom zaufania. W ostatnim czasie widoczne było jednak pozycjonowanie rynku sugerujące oczekiwanie “ulgi”.
Czy Trump przegrywa wojnę handlową?
2025-04-15 Poranny komentarz walutowy XTBNieścisłości dotyczące ceł ze strony Stanów Zjednoczonych są tak ogromne, że w zasadzie nikt nie wie, jakie stawki obowiązują na różne kategorie produktów. W ciągu weekendu Trump wskazał, że zamierza wyłączyć elektronikę z potężnych 145% ceł na Chiny, a obecnie mówi się, że mają obowiązywać pierwotne stawki 20%. Trump mówi również, że zawieszenia ceł nie oznaczają, że nie będą one obowiązywać w przyszłości, ale jednocześnie zapowiada kolejne możliwe ulgi dla innych sektorów. Czy ostatnie działania pokazują, że Trump traci swoją przewagę w wojnie handlowej?
Wyjątki to objaw słabości Trumpa?
2025-04-14 Raport DM BOŚ z rynku walutNa to zdają się po cichu liczyć rynki, po tym jak Biały Dom zakomunikował, że elektronika użytkowa z Chin będzie wyłączona spod horrendalnych ceł (stawka wyniesie zaledwie 20 proc.) i nie wykluczył, że podobny ruch dotknie też import półprzewodników. Czy to sygnał, że Donald Trump zaczyna odczuwać presję ze strony biznesu, który zwyczajnie jest na niego "wściekły"?