Nadal jednym z głównych czynników podtrzymujących notowania ropy naftowej na relatywnie wysokich poziomach jest sytuacja na Bliskim Wschodzie. Istnieje jednak sporo niepewności wokół tego, jak ona się rozwinie po ataku dronowym Iranu na Izrael. W przypadku zaognienia konfliktu ceny ropy mogłyby dostać kolejny argument do zwyżek.

Pozytywnie na ceny ropy naftowej wpływają także dane makroekonomiczne w kluczowych gospodarkach świata. Dziś na pierwszy plan wysunęły się dane z Chin, a dokładniej, tamtejszy odczyt PKB za I kwartał. Wynik na poziomie 5,3% rdr był istotnie wyższy od rynkowych oczekiwań (4,6% rdr), co rozbudziło optymizm wokół perspektyw gospodarki Państwa Środka.

Jednocześnie, sytuacja podażowa na rynku ropy naftowej jest mieszana. Z jednej strony, rozszerzony kartel OPEC+ istotnie ogranicza produkcję, a sytuacja na Bliskim Wschodzie budzi pytania o potencjalne problemy z produkcją lub eksportem ropy irańskiej. Z drugiej strony, w Stanach Zjednoczonych wydobycie ropy naftowej systematycznie rośnie. Wczoraj Departament Energii podał nowe wyliczenia dotyczące produkcji ropy z łupków w USA, które zakładają, że w maju wzrośnie ona po raz kolejny i dotrze do najwyższego poziomu od 5 miesięcy.

MIEDŹ

Cena miedzi w dół po mieszanych danych z Chin.

Na rynku miedzi w ostatnich dwóch miesiącach dominuje trend wzrostowy. Cena miedzi w USA, która jeszcze w pierwszej połowie lutego oscylowała w rejonie 3,70 USD za funt, obecnie porusza się na poziomach przekraczających 4,30 USD za funt.

Dzisiaj notowania miedzi jednak spadają, na co składa się kilka czynników. Po pierwsze, utrzymująca się siła amerykańskiego dolara negatywnie przekłada się na ceny surowców – co prawda nie doprowadziła (przynajmniej na razie) do istotnych przecen, ale zatrzymała wzrosty notowań na rynkach wielu surowców.

Po drugie, dane, które dziś pojawiły się w Chinach, mają dwuznaczny wydźwięk. Z jednej strony, odczyt PKB w Państwie Środka za I kwartał zaskoczył pozytywnie. Z drugiej strony, pozostałe dane już nie były tak dobre – na przykład, dynamika produkcji przemysłowej i sprzedaży detalicznej rozczarowała, a ceny nieruchomości spadły. W rezultacie, dane te trudno uznać za jednoznacznie pozytywne na rynku miedzi ze względu na fakt, że jest to surowiec wykorzystywany głównie w przemyśle.

Źródło: Dorota Sierakowska, Analityk surowcowy DM BOŚ SA