Głównym motorem napędowym zwyżek są obawy związane z podażą ropy naftowej. Co prawda w marcu zapasy ropy naftowej w USA rosły, ale oczekiwane jest wyhamowanie tej tendencji – zwłaszcza, że dane Baker Hughes pokazały spadek liczby funkcjonujących wiertni w USA. W tym tygodniu raport tej instytucji został opublikowany wyjątkowo w czwartek, a nie w piątek – i pokazał on, że liczba funkcjonujących punktów wydobycia ropy naftowej spadła o 3, z 509 do 506. Całkowita liczba funkcjonujących wiertni ropy i gazu ziemnego w USA na 28 marca spadła tym samym o 3 do poziomu 621.

Dodatkowo, w kontekście podaży inwestorzy zwracają uwagę na dwa dodatkowe czynniki – zapowiedzi utrzymania dużych cięć produkcji przez państwa OPEC+, jak również dalsze ataki ukraińskie na rosyjską infrastrukturę naftową, przekładające się na możliwości produkcyjne i eksportowe Rosji.

Warto także zaznaczyć, że pozytywnym akcentem na rynku ropy okazały się dane dotyczące PKB w USA, które były wyższe od oczekiwań. Tempo wzrostu gospodarczego w USA istotnie przekłada się na oczekiwania dotyczące popytu na ropę i paliwa ogółem, ponieważ kraje ten jest największym na świecie konsumentem ropy naftowej.

ZŁOTO

Kolejny historyczny rekord cen złota.

Zakończenie pierwszego kwartału tego roku na rynku złota jest wyjątkowo mocne. Notowania kruszcu przekroczyły poziom 2250 USD za uncję i dotarły do okolic 2254 USD za uncję. To oznacza pobicie kolejnego historycznego rekordu notowań kruszcu.

Cenę złota już od wielu tygodni wspierają dwa główne czynniki. Pierwszym z nich są niepokoje geopolityczne, które zwiększają wartość złota jako tzw. bezpiecznej przystani i sprawiają, że inwestorzy chętnie uzupełniają portfele o ten kruszec.

Drugim czynnikiem są oczekiwania obniżek stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych. Co prawda na razie nie ma pewności co do tempa obniżek, ale przedstawiciele Fed jasno wyrazili się co do zamiaru utrzymania trzech obniżek w tym roku. Dziś pewną wskazówką mogą okazać się dane PCE w USA, które mogą zadecydować o nastrojach wokół polityki monetarnej w USA w przyszłym tygodniu.

Źródło: Dorota Sierakowska, Analityk surowcowy DM BOŚ SA