Data dodania: 2024-02-20 (10:47)
Ludowy Bank Chin zdecydował na dzisiejszym posiedzeniu o redukcji stopy procentowej o 25 punktów baz. - ruch dotyczy tzw. stopy pięcioletniej LPR, która została obniżona do 3,95 proc. z 4,20 proc. Podstawowa stopa jednoroczna nie uległa zmianie (3,45 proc.). W komunikacie dano do zrozumienia, że polityka monetarna może pozostać łagodna, co powoduje, że rynek spodziewa się dalszych ruchów. Wskazuje się, że dzisiejszy spory ruch na stopie 5-letniej ma wesprzeć rynek nieruchomości, gdyż większość pożyczek hipotecznych jest o nią oparta.
Juan nie zareagował zbytnio na te informacje. Dzisiaj poza informacjami z Chin dostaliśmy też wieści z Australii - mowa o zapiskach z ostatniego posiedzenia RBA, które wskazały, że decydenci wahali się pomiędzy podwyżką stóp, a utrzymaniem parametrów bez zmian. Zwrócono uwagę, że potrzeba będzie "nieco czasu", aby decydenci nabrali pewności, że inflacja nie stwarza już dodatkowego ryzyka. Mamy, zatem lekko "jastrzębi" przekaz, choć bez zbytniego zaskoczenia - notowania AUDUSD pozostają w miejscu.
Generalnie dolar jednak dzisiaj minimalnie odbija na szerokim rynku. Zmiany są kosmetyczne i być może taki obraz nie ma większego znaczenia, gdyż rynek tak naprawdę dopiero teraz wraca do handlu po weekendzie - wczoraj mieliśmy President's Day w USA. Dzisiaj w kalendarzu uwagę zwrócą dane o inflacji CPI w Kanadzie o godz. 14:30 (rynek widzi pierwszą obniżkę stóp przez BOC najwcześniej w czerwcu - 51 proc. prawdopodobieństwa). Później o godz. 16:00 mamy wskaźniki wyprzedzające LEI w USA, a późnym wieczorem dane o inflacji PPI w Nowej Zelandii. Kluczowym punktem mogą być jednak dopiero publikowane w środę wieczorem zapiski z posiedzenia FED.
EURUSD - wyczekiwanie na zapiski?
Dzisiejszy kalendarz dla strefy euro i USA będzie ubogi - jedynie o godz. 16:00 mamy odczyt wskaźników wyprzedzających w amerykańskiej gospodarce (prognoza zakłada spadek w styczniu o 0,3 proc. m/m). Teoretycznie oczekuje się słabych danych, ale czy dadzą one impuls do osłabienia dolara? Wydaje się, że dla rynku ważniejsze będą jutrzejsze zapiski z ostatniego posiedzenia FED, gdyż ostatnio pojawiło się sporo informacji, które wpłynęły na ograniczenie wcześniejszych, nadmiernych (?) oczekiwań, co do cięć stóp procentowych w tym roku. Wpływ na EURUSD może mieć też giełda na Wall Street, gdyż tutaj zaczynają pojawiać się sygnały przynajmniej do krótkoterminowego przesilenia.
Technicznie dalej tkwimy w konsolidacji - dół to okolice 1,0750, góra rejon 1,08. Nie można wykluczyć próby naruszenia 1,08, ale może być to nietrwałe przed jutrzejszymi minutes FED. Układ dziennych wskaźników na EURUSD zdaje się jednak wyglądać bardziej pro-wzrostowo, niż pro-spadkowo, niezależnie od tego, na co mogą teoretycznie wskazywać czynniki fundamentalne.
Generalnie dolar jednak dzisiaj minimalnie odbija na szerokim rynku. Zmiany są kosmetyczne i być może taki obraz nie ma większego znaczenia, gdyż rynek tak naprawdę dopiero teraz wraca do handlu po weekendzie - wczoraj mieliśmy President's Day w USA. Dzisiaj w kalendarzu uwagę zwrócą dane o inflacji CPI w Kanadzie o godz. 14:30 (rynek widzi pierwszą obniżkę stóp przez BOC najwcześniej w czerwcu - 51 proc. prawdopodobieństwa). Później o godz. 16:00 mamy wskaźniki wyprzedzające LEI w USA, a późnym wieczorem dane o inflacji PPI w Nowej Zelandii. Kluczowym punktem mogą być jednak dopiero publikowane w środę wieczorem zapiski z posiedzenia FED.
EURUSD - wyczekiwanie na zapiski?
Dzisiejszy kalendarz dla strefy euro i USA będzie ubogi - jedynie o godz. 16:00 mamy odczyt wskaźników wyprzedzających w amerykańskiej gospodarce (prognoza zakłada spadek w styczniu o 0,3 proc. m/m). Teoretycznie oczekuje się słabych danych, ale czy dadzą one impuls do osłabienia dolara? Wydaje się, że dla rynku ważniejsze będą jutrzejsze zapiski z ostatniego posiedzenia FED, gdyż ostatnio pojawiło się sporo informacji, które wpłynęły na ograniczenie wcześniejszych, nadmiernych (?) oczekiwań, co do cięć stóp procentowych w tym roku. Wpływ na EURUSD może mieć też giełda na Wall Street, gdyż tutaj zaczynają pojawiać się sygnały przynajmniej do krótkoterminowego przesilenia.
Technicznie dalej tkwimy w konsolidacji - dół to okolice 1,0750, góra rejon 1,08. Nie można wykluczyć próby naruszenia 1,08, ale może być to nietrwałe przed jutrzejszymi minutes FED. Układ dziennych wskaźników na EURUSD zdaje się jednak wyglądać bardziej pro-wzrostowo, niż pro-spadkowo, niezależnie od tego, na co mogą teoretycznie wskazywać czynniki fundamentalne.
Źródło: Marek Rogalski, Główny Analityk DM BOŚ SA
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Nadzieje na kolejną jumbo obniżkę w USA topnieją
2024-10-10 Komentarz giełdowy XTBWall Street pozostaje w mieszanych nastrojach po niedźwiedzim otwarciu. Dzisiejszy odczyt CPI na nowo otworzył pytanie, czy dynamika cen w USA została ostatecznie wystudzona przez jastrzębią politykę Fed, poprzedzającą ostatnią obniżkę o 50 pb. Inflacja w ujęciu r/r spadła o 0.1 pp względem poprzedniego miesiąca, plasując się jednak powyżej oczekiwań rynkowych. Większą uwagę przyciąga natomiast odczyt bazowy, który wzrósł wbrew oczekiwaniom do 3.3%.
Dolar pozostaje silny przed czwartkowymi danymi CPI
2024-10-09 Raport DM BOŚ z rynku walutAmerykańska waluta pozostaje silna na szerokim rynku, co może mieć związek z pozycjonowaniem się inwestorów przed jutrzejszymi danymi o inflacji CPI za wrzesień. W ostatnich dniach byliśmy świadkami przesunięć w kwestii oczekiwań, co do skali cięć stóp przez FED - rynek nie jest nawet w pełni pewien 25 punktowej obniżki stóp w listopadzie (88 proc. prawdopodobieństwa), kurczą się też wskazania na 2025 r. Dlatego najbliższe dane o inflacji CPI i kolejne, będą kluczowe.
Czy minutes odmienią losy dolara?
2024-10-09 Komentarz walutowy XTBDzisiaj o godzinie 20:00 poznamy zapisy rozmów bankierów z Fed, którzy podczas ostatniego posiedzenia zdecydowali się na obniżkę stóp procentowych o 50 punktów bazowych. Rynek żył nadziejami, że Fed zdecyduje się na kolejną dużą obniżkę podczas listopadowego posiedzenia, ale ostatnie wypowiedzi i publikacje danych wskazują raczej na umiarkowane podejście. Tymczasem po drugiej stronie globu w Nowej Zelandii RBNZ decyduje się na dużą obniżkę stóp procentowych i zapowiada duże konkretne ruchy na kolejnym posiedzeniu. Co dolej z dolarem, walutami Antypodów, w kontekście dużego zamieszania z Chin?
Oczekiwania inflacyjne rosną w związku z sytuacją na rynku ropy naftowej
2024-10-09 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWzrost cen ropy naftowej w październiku spowodował, że w strefie euro oczekiwania inflacyjne zostały wzmocnione, co wydaje się być naturalną koleją rzeczy. Wyższa cena surowca z opóźnieniem przełoży się na większą dynamikę wzrostu cen. Rynek w pewnym stopniu zakłada, że te ostatnie dobre informacje płynące z danych o CPI w Europie niebawem się skończą, a powrót do celu EBC wydłuży się.
Ropa zawraca w dół
2024-10-08 Raport DM BOŚ z rynku walutWtorek nie przynosi konkretnego kierunku na walutach - dolar wypada mieszanie. Pogorszyły się za to nastroje na rynkach akcji - wczoraj cofnięcie zaliczyły indeksy na Wall Street, a dzisiaj taniała Azja (z wyjątkiem Chin). Na rynku zwraca się uwagę na wpływ ostatnich świetnych danych makro z USA, które wpłynęły na oczekiwania wobec kolejnych ruchów FED (redukowane są nadmierne oczekiwania, co do cięć stóp, jakie miały miejsce w ostatnich tygodniach), co tym samym ma wpływ na giełdowe "mnożniki" i wyceny. Ale pośrednio wpływ ma też sytuacja na Bliskim Wschodzie.
Soft-landing, czy no-landing?
2024-10-07 Raport DM BOŚ z rynku walutRynki finansowe nie biorą obecnie wcale pod uwagę scenariusza recesji w USA. Po świetnych odczytach Departamentu Pracy USA w miniony piątek i niezłych danych ISM kilka dni wcześniej pojawiają się wręcz głosy, że będziemy mieć "no-landing scenario", czyli amerykańska gospodarka zamiast spowolnić, to przyspieszy wchodząc w dalszą fazę ożywienia.
Ze skrajności w skrajność
2024-10-07 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersRynek przez ostatnie dwa miesiące przeszedł z okresu obaw o amerykańską gospodarkę o możliwą recesję do przekonania, że „miękkie lądowanie” to scenariusz wysoce prawdopodobny. Wszystko za sprawą danych z amerykańskiego rynku pracy. Spekulacje dotyczące kolejnej obniżki o 50 pb przez Fed zostały w pewien sposób „ucięte”. Dolar zyskał na wartości a giełda na Wall Street potraktowała dobre dane jako pretekst do kontynuacji wzrostów. Indeksy Dow Jones oraz SP500 nie zdołały jednak wyznaczyć nowych historycznych rekordów.
Ze skrajności w skrajność
2024-10-07 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersRynek przez ostatnie dwa miesiące przeszedł z okresu obaw o amerykańską gospodarkę o możliwą recesję do przekonania, że „miękkie lądowanie” to scenariusz wysoce prawdopodobny. Wszystko za sprawą danych z amerykańskiego rynku pracy. Spekulacje dotyczące kolejnej obniżki o 50 pb przez Fed zostały w pewien sposób „ucięte”. Dolar zyskał na wartości a giełda na Wall Street potraktowała dobre dane jako pretekst do kontynuacji wzrostów. Indeksy Dow Jones oraz SP500 nie zdołały jednak wyznaczyć nowych historycznych rekordów.
Złoty spróbuje odreagować?
2024-10-07 Komentarz do rynku złotego DM BOŚPiątkowy handel zakończył się zwyżkami na amerykańskich indeksach, a dzisiaj rano równie pozytywnie reaguje Azja. Mimo utrzymującego się globalnego napięcia związanego z ryzykiem eskalacji konfliktu na Bliskim Wschodzie, na rynki wraca optymizm, co ma związek ze świetnymi danymi z amerykańskiego rynku pracy, jakie poznaliśmy w piątek po południu.
Gospodarka USA nie będzie lądować?
2024-10-07 Poranny komentarz walutowy XTBPo piątkowych danych z amerykańskiego rynku pracy pojawiły się nadzieje na scenariusz „no landing”. Oznacza to, że gospodarka wcale nie musi doświadczyć mocniejszego spowolnienia związanego z utrzymywaniem wysokich stóp procentowych przez dłuższy czas, a kontynuować umiarkowany wzrost. Jednocześnie jednak doszło do wyraźnego zmniejszenia oczekiwań na obniżki stóp procentowych w USA. Z drugiej strony Chiny wracają na rynki po tygodniowym odpoczynku, gdzie kontynuowane są wcześniejsze wzrosty. Weekend nie przyniósł również eskalacji sytuacji na Bliskim Wschodzie, co skutkuje lekkim cofnięciem ropy.