
Data dodania: 2023-08-01 (12:49)
Wydarzeniem poranka była decyzja Banku Australii. Ten wbrew szacunkom rynku wstrzymał się z podwyżką stóp procentowych, chociaż z towarzyszącego tej decyzji komunikatu nie wynika, aby nie miało do tego dojść w przyszłości. Problem w tym, że rynek coraz mniej w to wierzy. Efektem jest wyraźna przecena AUD, który traci dzisiaj ponad 1 proc. względem USD.
Sam dolar jest jednak dzisiaj mocniejszy - pytanie ile w tym odreagowania z racji otwarcia nowego miesiąca (zaczęliśmy sierpień), a na ile zbliżające się publikacje ważnych danych (dzisiaj mamy ISM dla przemysłu i dane JOLTS, jutro ADP, w czwartek ISM w usługach, a w piątek odczyty Departamentu Pracy) mogłyby rzeczywiście coś zmienić w postrzeganiu dolara. Warto zwrócić uwagę, że model CME FED Watch nie daje nazbyt dużego prawdopodobieństwa scenariuszowi w którym FED miałby dalej podwyższać stopy procentowe.
Dzisiaj w przestrzeni G-10 najsłabszy jest wspomniany AUD, a na szerokim rynku gorzej radzą sobie waluty naszego regionu HUF i CZK, co może mieć związek z faktem zejścia EURUSD poniżej 1,10 - to nieco zastanawia biorąc pod uwagę wymowę wczorajszych danych ze strefy euro odnośnie inflacji i PKB. Dzisiaj rano opublikowane zostały finalne odczyty indeksów PMI za lipiec, które były zgodne z szacunkami (42,7 pkt.) i tym samym nie dały impulsu wspólnej walucie. Swoje może robić jednak mocniejsze zachowanie się dolara na szerokim rynku. Słabo wypadają dzisiaj korony skandynawskie, NZD, CHF, CAD. Dalej traci też JPY, chociaż dynamika ruchu hamuje.
W kalendarzu mamy dzisiaj głównie dane z USA - PMI dla przemysłu o godz. 15:45, ISM dla przemysłu i JOLTS o godz. 16:00. Wcześniej - już o godz. 10:30 poznamy odczyt PMI z Wielkiej Brytanii, a o godz. 15:30 z Kanady.
EURUSD - poniżej 1,10
Para EURUSD zeszła jeszcze wczoraj wieczorem poniżej 1,10, co można raczej wiązać z faktem silniejszego dolara na szerokim rynku. Dane ze strefy euro (inflacja i PKB) raczej nie sugerowały szybszego końca cyklu podwyżek stóp procentowych przez ECB, chociaż rzeczywiście rynki zaczynają wyceniać pauzę w kolejnych ruchach. Dzisiaj rano poznaliśmy dane o PMI dla przemysłu w strefie euro, które były zgodne z wcześniejszymi szacunkami na poziomie 42,7 pkt. (chociaż to i tak słabe dane). Nie widać, zatem mocniejszych powodów dla których euro miałoby być wyraźnie słabsze.
Niemniej analiza techniczna wskazuje, że mamy po raz drugi w ostatnich dniach próbę naruszenia linii trendu wzrostowego rysowanej od połowy czerwca. Jeżeli teraz byłaby skuteczna, to moglibyśmy zejść nawet w stronę wsparcia przy 1,0835-65. Niemniej kluczowe dane z USA dopiero przed nami - dzisiaj po południu zaczynamy od indeksów PMI/ISM dla przemysłu, a kończymy w piątek odczytami Departamentu Pracy - także sytuacja może jeszcze obrócić się o 180 stopni (zwłaszcza, gdyby figury potwierdziły słuszność rynkowych oczekiwań, co do braku dalszych podwyżek stóp przez FED).
Dzisiaj w przestrzeni G-10 najsłabszy jest wspomniany AUD, a na szerokim rynku gorzej radzą sobie waluty naszego regionu HUF i CZK, co może mieć związek z faktem zejścia EURUSD poniżej 1,10 - to nieco zastanawia biorąc pod uwagę wymowę wczorajszych danych ze strefy euro odnośnie inflacji i PKB. Dzisiaj rano opublikowane zostały finalne odczyty indeksów PMI za lipiec, które były zgodne z szacunkami (42,7 pkt.) i tym samym nie dały impulsu wspólnej walucie. Swoje może robić jednak mocniejsze zachowanie się dolara na szerokim rynku. Słabo wypadają dzisiaj korony skandynawskie, NZD, CHF, CAD. Dalej traci też JPY, chociaż dynamika ruchu hamuje.
W kalendarzu mamy dzisiaj głównie dane z USA - PMI dla przemysłu o godz. 15:45, ISM dla przemysłu i JOLTS o godz. 16:00. Wcześniej - już o godz. 10:30 poznamy odczyt PMI z Wielkiej Brytanii, a o godz. 15:30 z Kanady.
EURUSD - poniżej 1,10
Para EURUSD zeszła jeszcze wczoraj wieczorem poniżej 1,10, co można raczej wiązać z faktem silniejszego dolara na szerokim rynku. Dane ze strefy euro (inflacja i PKB) raczej nie sugerowały szybszego końca cyklu podwyżek stóp procentowych przez ECB, chociaż rzeczywiście rynki zaczynają wyceniać pauzę w kolejnych ruchach. Dzisiaj rano poznaliśmy dane o PMI dla przemysłu w strefie euro, które były zgodne z wcześniejszymi szacunkami na poziomie 42,7 pkt. (chociaż to i tak słabe dane). Nie widać, zatem mocniejszych powodów dla których euro miałoby być wyraźnie słabsze.
Niemniej analiza techniczna wskazuje, że mamy po raz drugi w ostatnich dniach próbę naruszenia linii trendu wzrostowego rysowanej od połowy czerwca. Jeżeli teraz byłaby skuteczna, to moglibyśmy zejść nawet w stronę wsparcia przy 1,0835-65. Niemniej kluczowe dane z USA dopiero przed nami - dzisiaj po południu zaczynamy od indeksów PMI/ISM dla przemysłu, a kończymy w piątek odczytami Departamentu Pracy - także sytuacja może jeszcze obrócić się o 180 stopni (zwłaszcza, gdyby figury potwierdziły słuszność rynkowych oczekiwań, co do braku dalszych podwyżek stóp przez FED).
Źródło: Marek Rogalski, Główny Analityk DM BOŚ SA
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
EBC tnie stopy. Cła mogą mieć skutek dezinflacyjny
2025-04-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWczoraj EBC zgodnie z szerokimi oczekiwaniami rynku obniżył koszt pieniądza w strefie euro o 25 punktów bazowych. Decyzja była jednogłośna. Pojawiły się głosy o redukcję w wysokości 50 pb ale nie uzyskały one poparcia. Kurs EUR/USD był niewrażliwy na te doniesienia i poruszał się w wąskiej konsolidacji pomiędzy poziomami 1,1380 a 1,1350. Kolejne cięcie EBC wynikało w dużej mierze ze wzrostu niepewności gospodarczej, którą wywołuje polityka Donalda Trumpa.
Próba odreagowania spadków
2025-04-17 Poranny komentarz walutowy XTBRynki finansowe poruszają się obecnie po grząskim gruncie, na który wpływają napięcia geopolityczne i wskaźniki ekonomiczne. Wall Street doświadczyło wczoraj znacznego spadku, spowodowanego wyprzedażą akcji technologicznych po wprowadzeniu przez Donalda Trumpa ograniczeń dotyczących sprzedaży chipów do Chin. Nasdaq spadł o 3,1%, S&P 500 o 2,25%, a Dow Jones o 1,7%. Mimo to kontrakty terminowe na indeksy amerykańskie są notowane nieznacznie wyżej, co wskazuje na potencjalne ożywienie.
Powell pozostaje wciąż “jastrzębi”. Dziś decyzja EBC
2025-04-17 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersDzisiejsza decyzja Europejskiego Banku Centralnego stanowi kluczowy punkt tygodnia na rynkach finansowych, jednak oczekiwania co do niespodzianek ze strony EBC są ograniczone. Po krótkim okresie niepewności co do możliwości kolejnej obniżki stóp procentowych, rynki niemal w pełni zdyskontowały taki scenariusz. Tradycyjnie EBC nie ulega presji krótkoterminowych wydarzeń i zmienia swoje nastawienie stopniowo.
Perspektywy przełomu jednak nie widać?
2025-04-16 Raport DM BOŚ z rynku walutJak na razie nic nie wskazuje na to, aby Amerykanie i Chińczycy mieli zasiąść do stołu rozmów, aby rozładować wzajemny impas w polityce handlowej. Każdego dnia dowiadujemy się raczej o kolejnych działaniach wymierzonych w przeciwnika, choć nie są one tak "eskalujące" jak te z ubiegłego tygodnia. Dzisiaj agencje piszą o 245 proc cłach Trumpa na wybrane chińskie produkty - chodzi głównie o igły i strzykawki, oraz zaostrzenie eksportu zaawansowanych chipów przez Nvidię (wcześniej ustalono, że układy H20 miały jednak nie podlegać kontroli sprzedaży do Chin).
Rynek walutowy nie wykazuje paniki
2025-04-16 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersOd „Dnia Wyzwolenia” w USA, który miał miejsce 2 kwietnia, sytuacja geopolityczna i gospodarcza uległa dynamicznym zmianom. Wprowadzenie ceł, ich częściowe zawieszenie, rozpoczęcie negocjacji bez widocznych perspektyw na przełom, a także zapowiedzi kolejnych barier handlowych – wszystko to znalazło odzwierciedlenie na rynkach finansowych.
Bezpieczne waluty zyskują na wartości
2025-04-16 Poranny komentarz walutowy XTBFrank w stosunku do dolara jest mocniejszy niż w chwili, kiedy SNB zdecydował się na uwolnienie swojej waluty w 2015 roku. Jen również zyskuje w stosunku do amerykańskiej waluty, z różnicą między długimi i krótkimi pozycjami w historii. Choć złoto nie jest walutą, to jest bezpieczną przystanią i notuje kolejne historyczne szczyty. Czy dolar stracił swój status bezpiecznej waluty? Wojna handlowa nie jest zakończona, nawet jeśli doszło do pewnego zawieszenia ceł i pewnych odstępstw.
Dolar uwierzy w słabość Trumpa?
2025-04-15 Raport DM BOŚ z rynku walutOstatnie ruchy Donalda Trumpa - zastosowanie wyłączeń w nałożonych już cłach na Chiny - rynki potraktowały jako sygnał, że "genialna" strategia handlowa Białego Domu zaczyna się sypać i dalszej eskalacji nie będzie, raczej szukanie dróg do deeskalacji. W efekcie mamy odbicie na giełdach i kryptowalutach, oraz stabilizację na amerykańskim długu po silnej wyprzedaży z zeszłego tygodnia, oraz na dolarze.
Rynek akcji ma za sobą bardzo intensywny czas
2025-04-15 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersChoć dopiero mamy połowę kwietnia, rynek akcji ma za sobą bardzo intensywny miesiąc. Do głównych czynników spowalniających wzrost należy zaliczyć hamujące inwestycje w sektorze AI, ograniczenia fiskalne oraz egzekwowanie przepisów imigracyjnych, Również istotna jest rola działań DOGE. Wprowadzenie ceł jest ostatnim z głównych zagrożeń. Wśród inwestorów panuje niski poziom zaufania. W ostatnim czasie widoczne było jednak pozycjonowanie rynku sugerujące oczekiwanie “ulgi”.
Czy Trump przegrywa wojnę handlową?
2025-04-15 Poranny komentarz walutowy XTBNieścisłości dotyczące ceł ze strony Stanów Zjednoczonych są tak ogromne, że w zasadzie nikt nie wie, jakie stawki obowiązują na różne kategorie produktów. W ciągu weekendu Trump wskazał, że zamierza wyłączyć elektronikę z potężnych 145% ceł na Chiny, a obecnie mówi się, że mają obowiązywać pierwotne stawki 20%. Trump mówi również, że zawieszenia ceł nie oznaczają, że nie będą one obowiązywać w przyszłości, ale jednocześnie zapowiada kolejne możliwe ulgi dla innych sektorów. Czy ostatnie działania pokazują, że Trump traci swoją przewagę w wojnie handlowej?
Wyjątki to objaw słabości Trumpa?
2025-04-14 Raport DM BOŚ z rynku walutNa to zdają się po cichu liczyć rynki, po tym jak Biały Dom zakomunikował, że elektronika użytkowa z Chin będzie wyłączona spod horrendalnych ceł (stawka wyniesie zaledwie 20 proc.) i nie wykluczył, że podobny ruch dotknie też import półprzewodników. Czy to sygnał, że Donald Trump zaczyna odczuwać presję ze strony biznesu, który zwyczajnie jest na niego "wściekły"?