Data dodania: 2021-08-23 (13:17)
Sektor surowców poniósł ostatnio znaczne straty - przede wszystkim dotyczyło to surowców kluczowych dla Chin ze względu na obawy o wzrost gospodarczy w kraju będącym ich największym konsumentem. Ponadto w perspektywie krótkoterminowej bardziej niepokojące jest dalsze rozprzestrzenianie się wariantu Delta koronawirusa, prowadzące do tymczasowych lockdownów i ograniczenia mobilności w wybranych największych gospodarkach światowych.
Kolejnym problemem okazała się perspektywa wcześniejszego, niż oczekiwano powrotu do usztywniania polityki pieniężnej przez amerykańską Rezerwę Federalną, przyczyniająca się do presji na umocnienie dolara, a tym samym do zmniejszenia apetytu na ryzyko na rynkach.
W Azji południowokoreańskie i chińskie rynki akcji biją na alarm – indeks KOSPI 200 spadł do najniższego poziomu od stycznia, a CSI 300 poszedł w dół o 9% w skali roku. Wprowadzenie surowych regulacji dotyczących technologii i zmiana priorytetów w Chinach, w tym nowe prawo dotyczące prywatności danych, powodują odwrócenie globalnego przepływu pieniędzy z Azji do innych regionów, w szczególności do Stanów Zjednoczonych, co wyjaśnia niemal rekordowe poziomy pomimo chmur pojawiających się na gospodarczym horyzoncie.
Zmniejszający się apetyt na ryzyko w związku z obawami, że wariant Delta i ograniczanie skupu aktywów w Stanach Zjednoczonych mogą zahamować globalne ożywienie spowodowały, że indeks kasowy USD Bloomberg odnotował największy wzrost w ujęciu tygodniowym od dwóch miesięcy i najwyższy poziom od listopada. Wszystkie te wydarzenia wzbudziły wątpliwości co do krótkoterminowego kierunku na rynkach towarowych, a tabela wyników pokazuje, że ostatnio zaledwie kilka surowców uniknęło strat. Mocniejszego dolara nieco zrównoważyły stabilne bądź niższe rentowności amerykańskich obligacji skarbowych w reakcji na niższe ceny surowców zmniejszające presję inflacyjną, a także zasadnicze pytanie, czy gospodarka światowa, w tym amerykańska, osiągnęła już „szczytowy wzrost”, ograniczając tym samym trajektorię przyszłych podwyżek stóp procentowych.
Stawki kontenerowe: Koszt ogólnoświatowego frachtu kontenerowego towarów, w tym licznych surowców, nadal rośnie. W tym tygodniu cena kontenera czterdziestostopowego na indeksie Drewry Composite Container Freight osiągnęła 9 600 USD. Indeks ten bazuje na kosztach transportu kontenera na głównych trasach z Azji do Europy i Stanów Zjednoczonych, jak również na trasach transatlantyckich. Indeks ten obecnie sześciokrotnie przekracza pięcioletnią średnią, co podkreśla ciągłe wyzwania dla globalnego łańcucha dostaw.
Największy wzrost w ubiegłym tygodniu zaobserwowano na Zachodnim Wybrzeżu Stanów Zjednoczonych, ponieważ stały napływ kontenerowców spowodował utworzenie wąskiego gardła w tej największej bramie handlowej z Azją, co opóźniło powroty i ograniczyło dostępność kontenerów w innych lokalizacjach. Co więcej, trzeci największy port kontenerowy na świecie, chiński Ningbo-Zhoushan, od dłuższego czasu pozostaje częściowo zamknięty z powodu ognisk Covid-19.
Metale szlachetne: Podczas gdy srebro zmagało się z ogólnym osłabieniem metali przemysłowych, złoto zdołało wykorzystać silny sygnał techniczny z poprzedniego tygodnia, kiedy to po krachu spowodowanym wzrostem rentowności nastąpiło mocne odbicie. Względne wsparcie dla złota, pomimo mocniejszego dolara, zapewniał relatywny popyt na bezpieczne inwestycje, który zdołał również utrzymać rentowności obligacji na niskim poziomie, nawet w obliczu zwiększonego ryzyka ograniczania skupu aktywów, zasygnalizowanego w protokole z ostatniego posiedzenia FOMC.
Rynek może również dojść do wniosku, że związany z wirusem zwrot w nastrojach konsumentów od czasu tego posiedzenia może sprawić, że FOMC zastanowi się dwa razy przed rozpoczęciem ograniczania skupu aktywów. Przykładem tego była Nowa Zelandia, gdzie nowe ogniska wirusa Covid-19 doprowadziły do ponownych lockdownów i anulowania oczekiwanej podwyżki stóp przez nowozelandzki bank centralny.
Perspektywy krótkoterminowe pozostają pod znakiem zapytania ze względu na ryzyko wzrostu rentowności i kursu dolara przed spotkaniem przedstawicieli banków centralnych w Jackson Hole 27 sierpnia, corocznym sympozjum, które w przeszłości było wykorzystywane do wysyłania rynkowi sygnałów dotyczących zmian polityki lub priorytetów banków centralnych. Inwestorzy spekulacyjni zareagowali na te potencjalne utrudnienia głęboką redukcją swoich długich pozycji netto w kontraktach terminowych na CME. W tygodniu kończącym się 10 sierpnia długa pozycja netto spadła o 52% do 5,1 mln uncji. Redukcja ta była wynikiem spadku długiej pozycji brutto o 2,6 mln uncji, podczas gdy „naga” krótka pozycja zwiększyła się o 2,9 mln uncji, osiągając najwyższy poziom od 26 miesięcy. Aby przeprowadzić squeeze tych niedawno utworzonych krótkich pozycji i aby złoto znów zaczęło świecić jasnym blaskiem, musi zdecydowanie wybić się powyżej poziomu 1 830 USD/oz.
Cena miedzi spadła do poziomu czteromiesięcznego minimum, a spadek poniżej wsparcia linii trendu w okolicach 4,2 USD przyciągnął nowych sprzedających taktyczne krótkie pozycje. Cena spadła poniżej 4 USD/lb, po czym przed weekendem udało się jej lekko odbić. Metal ten wraz z rudą żelaza, czyli surowcem o największym znaczeniu dla Chin, poniósł straty w efekcie niedawnego pogorszenia chińskich danych ekonomicznych, pandemii Covid-19 i umocnienia dolara. Pomimo pogorszenia krótkoterminowej prognozy technicznej i możliwości spadku nawet do 3,77 USD/lb, długoterminowa prognoza dla miedzi pozostaje korzystna. Wiąże się to w szczególności z globalnym naciskiem na zieloną transformację, który z czasem powinien doprowadzić do coraz większego ograniczenia podaży rynku. Pomimo wspomnianych utrudnień nie należy zapominać o potencjalnym zagrożeniu dla dostaw w postaci strajków w Chile, kraju będącym największym producentem miedzi na świecie.
Cena ropy Brent spadła do dolnej granicy przedziału 65-75 USD, który może utrzymać się do końca tego roku. Dostrzegamy mniejsze ryzyko spadku poniżej tego przedziału w związku z przewidywaniami, że OPEC i spółka mogą zainterweniować i zapowiedzieć działania wspierające rynek, potencjalnie odkładając uzgodnione zwiększanie wydobycia do czasu, aż perspektywy dla popytu okażą się bardziej jednoznaczne. Ropa naftowa znajduje się w tym miesiącu w defensywie od czasu, gdy liczba przypadków Covid-19 w Chinach i Stanach Zjednoczonych zaczęła rosnąć, negatywnie wpływając na prognozy dla popytu w krajach będących największym importerem i konsumentem ropy naftowej na świecie.
Dodatkowym czynnikiem zwiększającym ryzyko cenowe, poza obawami o popyt i ogólną awersją do ryzyka powodującą umocnienie dolara, były tygodniowe dane EIA wykazujące, że amerykańskie firmy wiertnicze, w reakcji na wcześniejszy gwałtowny wzrost cen, wydobywają największe ilości ropy od roku. Dodajmy do tego oczekiwane sezonowe spowolnienie popytu, być może nasilone wzrostem zakażeń Covid-19, i podaż na rynku wydaje się naraz mniej ograniczona, niż przewidywano jeszcze kilka tygodni temu.
W Azji południowokoreańskie i chińskie rynki akcji biją na alarm – indeks KOSPI 200 spadł do najniższego poziomu od stycznia, a CSI 300 poszedł w dół o 9% w skali roku. Wprowadzenie surowych regulacji dotyczących technologii i zmiana priorytetów w Chinach, w tym nowe prawo dotyczące prywatności danych, powodują odwrócenie globalnego przepływu pieniędzy z Azji do innych regionów, w szczególności do Stanów Zjednoczonych, co wyjaśnia niemal rekordowe poziomy pomimo chmur pojawiających się na gospodarczym horyzoncie.
Zmniejszający się apetyt na ryzyko w związku z obawami, że wariant Delta i ograniczanie skupu aktywów w Stanach Zjednoczonych mogą zahamować globalne ożywienie spowodowały, że indeks kasowy USD Bloomberg odnotował największy wzrost w ujęciu tygodniowym od dwóch miesięcy i najwyższy poziom od listopada. Wszystkie te wydarzenia wzbudziły wątpliwości co do krótkoterminowego kierunku na rynkach towarowych, a tabela wyników pokazuje, że ostatnio zaledwie kilka surowców uniknęło strat. Mocniejszego dolara nieco zrównoważyły stabilne bądź niższe rentowności amerykańskich obligacji skarbowych w reakcji na niższe ceny surowców zmniejszające presję inflacyjną, a także zasadnicze pytanie, czy gospodarka światowa, w tym amerykańska, osiągnęła już „szczytowy wzrost”, ograniczając tym samym trajektorię przyszłych podwyżek stóp procentowych.
Stawki kontenerowe: Koszt ogólnoświatowego frachtu kontenerowego towarów, w tym licznych surowców, nadal rośnie. W tym tygodniu cena kontenera czterdziestostopowego na indeksie Drewry Composite Container Freight osiągnęła 9 600 USD. Indeks ten bazuje na kosztach transportu kontenera na głównych trasach z Azji do Europy i Stanów Zjednoczonych, jak również na trasach transatlantyckich. Indeks ten obecnie sześciokrotnie przekracza pięcioletnią średnią, co podkreśla ciągłe wyzwania dla globalnego łańcucha dostaw.
Największy wzrost w ubiegłym tygodniu zaobserwowano na Zachodnim Wybrzeżu Stanów Zjednoczonych, ponieważ stały napływ kontenerowców spowodował utworzenie wąskiego gardła w tej największej bramie handlowej z Azją, co opóźniło powroty i ograniczyło dostępność kontenerów w innych lokalizacjach. Co więcej, trzeci największy port kontenerowy na świecie, chiński Ningbo-Zhoushan, od dłuższego czasu pozostaje częściowo zamknięty z powodu ognisk Covid-19.
Metale szlachetne: Podczas gdy srebro zmagało się z ogólnym osłabieniem metali przemysłowych, złoto zdołało wykorzystać silny sygnał techniczny z poprzedniego tygodnia, kiedy to po krachu spowodowanym wzrostem rentowności nastąpiło mocne odbicie. Względne wsparcie dla złota, pomimo mocniejszego dolara, zapewniał relatywny popyt na bezpieczne inwestycje, który zdołał również utrzymać rentowności obligacji na niskim poziomie, nawet w obliczu zwiększonego ryzyka ograniczania skupu aktywów, zasygnalizowanego w protokole z ostatniego posiedzenia FOMC.
Rynek może również dojść do wniosku, że związany z wirusem zwrot w nastrojach konsumentów od czasu tego posiedzenia może sprawić, że FOMC zastanowi się dwa razy przed rozpoczęciem ograniczania skupu aktywów. Przykładem tego była Nowa Zelandia, gdzie nowe ogniska wirusa Covid-19 doprowadziły do ponownych lockdownów i anulowania oczekiwanej podwyżki stóp przez nowozelandzki bank centralny.
Perspektywy krótkoterminowe pozostają pod znakiem zapytania ze względu na ryzyko wzrostu rentowności i kursu dolara przed spotkaniem przedstawicieli banków centralnych w Jackson Hole 27 sierpnia, corocznym sympozjum, które w przeszłości było wykorzystywane do wysyłania rynkowi sygnałów dotyczących zmian polityki lub priorytetów banków centralnych. Inwestorzy spekulacyjni zareagowali na te potencjalne utrudnienia głęboką redukcją swoich długich pozycji netto w kontraktach terminowych na CME. W tygodniu kończącym się 10 sierpnia długa pozycja netto spadła o 52% do 5,1 mln uncji. Redukcja ta była wynikiem spadku długiej pozycji brutto o 2,6 mln uncji, podczas gdy „naga” krótka pozycja zwiększyła się o 2,9 mln uncji, osiągając najwyższy poziom od 26 miesięcy. Aby przeprowadzić squeeze tych niedawno utworzonych krótkich pozycji i aby złoto znów zaczęło świecić jasnym blaskiem, musi zdecydowanie wybić się powyżej poziomu 1 830 USD/oz.
Cena miedzi spadła do poziomu czteromiesięcznego minimum, a spadek poniżej wsparcia linii trendu w okolicach 4,2 USD przyciągnął nowych sprzedających taktyczne krótkie pozycje. Cena spadła poniżej 4 USD/lb, po czym przed weekendem udało się jej lekko odbić. Metal ten wraz z rudą żelaza, czyli surowcem o największym znaczeniu dla Chin, poniósł straty w efekcie niedawnego pogorszenia chińskich danych ekonomicznych, pandemii Covid-19 i umocnienia dolara. Pomimo pogorszenia krótkoterminowej prognozy technicznej i możliwości spadku nawet do 3,77 USD/lb, długoterminowa prognoza dla miedzi pozostaje korzystna. Wiąże się to w szczególności z globalnym naciskiem na zieloną transformację, który z czasem powinien doprowadzić do coraz większego ograniczenia podaży rynku. Pomimo wspomnianych utrudnień nie należy zapominać o potencjalnym zagrożeniu dla dostaw w postaci strajków w Chile, kraju będącym największym producentem miedzi na świecie.
Cena ropy Brent spadła do dolnej granicy przedziału 65-75 USD, który może utrzymać się do końca tego roku. Dostrzegamy mniejsze ryzyko spadku poniżej tego przedziału w związku z przewidywaniami, że OPEC i spółka mogą zainterweniować i zapowiedzieć działania wspierające rynek, potencjalnie odkładając uzgodnione zwiększanie wydobycia do czasu, aż perspektywy dla popytu okażą się bardziej jednoznaczne. Ropa naftowa znajduje się w tym miesiącu w defensywie od czasu, gdy liczba przypadków Covid-19 w Chinach i Stanach Zjednoczonych zaczęła rosnąć, negatywnie wpływając na prognozy dla popytu w krajach będących największym importerem i konsumentem ropy naftowej na świecie.
Dodatkowym czynnikiem zwiększającym ryzyko cenowe, poza obawami o popyt i ogólną awersją do ryzyka powodującą umocnienie dolara, były tygodniowe dane EIA wykazujące, że amerykańskie firmy wiertnicze, w reakcji na wcześniejszy gwałtowny wzrost cen, wydobywają największe ilości ropy od roku. Dodajmy do tego oczekiwane sezonowe spowolnienie popytu, być może nasilone wzrostem zakażeń Covid-19, i podaż na rynku wydaje się naraz mniej ograniczona, niż przewidywano jeszcze kilka tygodni temu.
Źródło: Ole Hansen, szef działu strategii rynków towarowych, Saxo Bank
Komentarz dostarczył:
Saxo Bank
Saxo Bank
Towary - Najnowsze wiadomości i komentarze
Gadżety reklamowe jako element strategii employer brandingu
2024-10-11 Poradnik przedsiębiorcyWiele mówi się o wpływie gadżetów reklamowych na odbiór marki przez klientów. Upominki z logo mają przyciągnąć nowych odbiorców usług i zatrzymać ich na długi czas. Wciąż jednak niewiele słyszy się o gadżetach reklamowych jako elemencie strategii employer brandingu. Jak się okazuje, personalizowane upominki reklamowe są znakomitym sposobem na wykreowanie wizerunku dobrego pracodawcy, który troszczy się o swoją załogę i proponuje atrakcyjne warunki współpracy.
Powrót do ostrożności na rynku ropy naftowej
2024-06-18 Komentarz surowcowy DM BOŚPoprzedni tydzień przyniósł dynamiczne wzrosty notowań ropy naftowej. Cena tego surowca kontynuowała zwyżkę z wcześniejszych dni, będącą z kolei odreagowaniem wyjątkowo gwałtownych spadków cen ropy na przełomie maja i czerwca. Obecnie cena ropy WTI powróciła w okolice 79-80 USD za baryłkę, z kolei notowania ropy Brent dotarły z powrotem do rejonu 84 USD za baryłkę. Po wzrostowym odreagowaniu na wykresie cen ropy naftowej, dzisiaj mamy do czynienia ze stabilizacją, a wręcz delikatnym spadkiem notowań tego surowca.
Stabilizacja notowań ropy naftowej
2024-06-14 Komentarz surowcowy DM BOŚPo krótkiej, aczkolwiek dynamicznej, korekcie wzrostowej, notowania ropy naftowej ustabilizowały się – w przypadku ropy WTI w okolicach 78 USD za baryłkę, a dla ropy Brent w rejonie 82 USD za baryłkę. W ostatnich dniach na rynku ropy naftowej nie brakowało zarówno optymistycznych danych, wspierających dalsze zwyżki – jak i takich, które generowały presję spadkową. W rezultacie, inwestorzy obecnie tkwią w wyczekiwaniu na kolejne dane, które mogą przynieść więcej jasności co do perspektyw dla cen ropy.
Powrót do słabszych danych na rynku ropy naftowej
2024-06-13 Komentarz surowcowy DM BOŚWczoraj notowania ropy naftowej wyhamowały zwyżkę z ostatnich kilku dni, a dzisiaj delikatnie spadają. Po kilku dniach optymizmu, na rynku tego surowca pojawiły się bowiem dane, które skutecznie tamują dobre nastroje. Po pierwsze, wczorajsze dane dotyczące zapasów paliw w USA przyniosły negatywną niespodziankę w postaci wzrostu zapasów ropy naftowej.
Optymistyczny wydźwięk raportów na rynku ropy naftowej
2024-06-12 Komentarz surowcowy DM BOŚNotowania ropy naftowej kontynuują wzrosty, aczkolwiek ich dynamika jest już spokojniejsza. Cena surowca gatunku WTI w USA porusza się w rejonie 78-79 USD za baryłkę, z kolei notowania ropy naftowej Brent oscylują w okolicach 82 USD za baryłkę. Wzrosty cen ropy naftowej dziś mają swoje uzasadnienie w raportach, które pojawiły się na rynku tego surowca. Optymistyczne raporty napłynęły m.in. z USA. Tamtejsza Energy Information Administration (EIA), statystyczna gałąź Departamentu Energii, podniosła prognozy wzrostu globalnego popytu na ropę naftową do poziomu 1,1 mln baryłek dziennie z wcześniejszych 900 tys. baryłek dziennie.
Szanse na wznowienie eksportu ropy z północnego Iraku
2024-06-10 Komentarz surowcowy DM BOŚPiątkowa siła amerykańskiego dolara po publikacji lepszych od oczekiwań danych z amerykańskiego rynku pracy nie zaszkodziła wycenie ropy naftowej. Wręcz przeciwnie – można odnieść wrażenie, że na rynku ropy pojawiła się nowa dawka optymizmu po wspomnianych danych. Mogą one stwarzać bowiem szanse na większy popyt na paliwa w letnich miesiącach. Relatywnie dobra sytuacja na rynku pracy oznacza bowiem, że więcej osób może decydować się na wyjazdy wakacyjne, że będą one częstsze lub dłuższe.
Chwiejna korekta wzrostowa cen ropy naftowej
2024-06-06 Komentarz surowcowy DM BOŚPo spadkowym początku tygodnia, notowania ropy naftowej od wczoraj odbijają nieco w górę. Na razie jednak korekta wzrostowa ma niewielki zasięg, a na rynku ropy naftowej niezmiennie pojawiają się pesymistyczne tony. Wiele z nich jest echem niedawnej decyzji OPEC+ o zamiarach stopniowego wycofywania się z dobrowolnych cięć produkcji ropy naftowej pod koniec bieżącego roku. Perspektywa zwiększania podaży ropy naftowej w krajach OPEC+ jest negatywnym akcentem dla inwestorów, którzy i tak obawiają się mizernego popytu na ten surowiec.
Uspokojenie nastrojów po spadkach cen ropy naftowej
2024-06-05 Komentarz surowcowy DM BOŚPo pięciu sesjach dynamicznych spadków cen ropy naftowej, ceny tego surowca dzisiaj się stabilizują. Na rynku ropy przeważają jednak negatywne nastroje, a korekta cen tego surowca ma niewielki zakres w porównaniu do wcześniejszych spadków. Przyczyną presji spadkowej na rynku ropy naftowej w ostatnich dniach była przede wszystkim decyzja OPEC+ dotycząca przedłużenia cięć produkcji ropy naftowej, ale jednoczesnego powolnego wycofywania się z dobrowolnych dodatkowych cięć wydobycia.
Więcej optymizmu na rynku ropy naftowej
2024-05-28 Komentarz surowcowy DM BOŚBieżący tydzień na rynku ropy naftowej jak na razie upływa pod znakiem zwyżek. Cena ropy naftowej WTI powróciła do okolic 79 USD za baryłkę, z kolei notowania ropy Brent oscylują w rejonie 83 USD za baryłkę. Widać więc, że na rynku ropy naftowej pojawiło się więcej optymizmu. Jest on związany z dwoma głównymi czynnikami. Po pierwsze, trwa wyczekiwanie na spotkanie OPEC+, zaplanowane na 1 czerwca. Inwestorzy oczekują, że rozszerzony kartel przedłuży okres obowiązywania dobrowolnych cięć produkcji ropy naftowej, obecnie wynoszących ok. 2,2 mln baryłek dziennie.
Spadkowy tydzień na rynku ropy naftowej
2024-05-24 Komentarz surowcowy DM BOŚNotowania ropy naftowej w tym tygodniu systematycznie zniżkują – czego kluczową przyczyną są obawy o popyt na ten surowiec oraz wzrost jego zapasów. Cena ropy WTI wczoraj spadła poniżej 77 USD za baryłkę i dziś w tych rejonach rozpoczyna dzień – z kolei notowania europejskiej ropy Brent zniżkowały do okolic 81 USD za baryłkę, a nawet przez chwilę znalazły się poniżej tego poziomu po raz pierwszy od trzech miesięcy. Jastrzębi wydźwięk opublikowanych w tym tygodniu minutes Fed, jak również wzrost zapasów ropy naftowej w USA, były głównymi negatywnymi akcentami na rynku ropy w tym tygodniu.