
Data dodania: 2025-04-25 (09:52)
Wall Street zdołała już odrobić w 100 proc. spadki, które miały miesjce po 2 kwietnia. Najpierw ulegę przyniosło odroczenie większości taryf o 90 dni a następnie spekulacje dotyczące tego, że Trump "dogada się" jakoś z Chinami i w ostatecznym rozrachunku poziom taryf będzie zdecydowanie mniejszy. Ostatnio pozytywnie zostały odebrane wypowiedzi płynące z Fed, które dały rynkowi większe nadzieje na szybsze cięcia stóp w USA. Wycena rynkowa przyszłej ścieżki stóp procentowych w USA nie zmieniła się jakoś diametralnie.
W tym roku rynek oczekuje nieco więcej niż trzech cięć po 25 punktów bazowych, co daje łącznie mniej więcej 84 pb redukcji. Szanse na ruch w dół już w czerwcu lekko urosły do 56 proc.
Wszystko za sprawą Beth Hammack z Cleveland, która wprost zaznaczyła, że czerwiec jest realnym terminem obniżki stóp procentowych. Należy pamietać, że wchodzi ona w skład obozu "jastrzębi" w Fed, zatem każda wzmianka o łagodzeniu warunków monetarnych z jej strony może wzbudzać nieco większe zainteresowanie. Rynek zaczyna zakładać, że w Rezerwie Federalnej może następować zmiana nastawienia, proces ten jest jak na razie bardzo powolny, ale każde tego rodzaju sygnały będą przez inwestorów "wyłapywane".
Z danych makro poznamy dziś zrewidowany (finalny) indeks koniunktury konsumenckiej podawany przez Uniwersytet Michigan. Wstępne dane za kwiecień pokazały ostatnio najniższy wynik w całej historii tego badania. Istotną rolę odegrały tutaj obawy o wzrost inflacji. Ostatni odczyt nie obejmował jeszcze okresu, kiedy administracja Białego Domu dokonała złagodzenia tonu w ramach prowadzonej polityki handlowej. Możliwe zatem, że zobaczymy dziś pozytywne zaskoczenie w danych.
Jeśli chodzi o rynek walutowy, to należy zaznaczyć, że od początku roku dolar amerykański znajduje się pod silną presją, a polityka prowadzona przez rząd USA wywiera negatywny wpływ na jego notowania za pośrednictwem kilku kanałów. USD stracił od początku roku około 7,5 proc. w relacji do średniej walut G10, wymazując tym samym cały wzrost, jaki osiągnął w czwartym kwartale 2024 roku. Dotyczy to nie tylko relacji względem euro, ale szerzej – wobec koszyka głównych walut światowych. Co w tym momencie stoi za osłabieniem amerykańskiej waluty? Jedną z przyczyn jest fakt, że w ostatnich miesiącach inwestorzy zaczęli kwestionować dotychczasową reputację amerykańskich obligacji rządowych jako najbezpieczniejszego aktywa w czasach globalnej niepewności. Wpływ na to mają zarówno spory polityczne wokół limitu zadłużenia i finansowania rządu, jak i rosnące obawy o fiskalną stabilność USA w dłuższym okresie. Do tego dochodzi możliwy koniec przewagi wzrostowej USA nad innymi gospodarkami rozwiniętymi. Dolar czerpał w ostatnich latach korzyści z relatywnie wyższego wzrostu gospodarczego Stanów Zjednoczonych (w porównaniu do Europy czy Japonii). Jeśli dane makro dla USA będą się pogarszać, może to wywrzeć dodatkową presję na "zielonego". Innym czynnikiem wpływającym na deprecjację jest potencjalne zagrożenie dla statusu dolara jako globalnej wauty rezerwowej. Na koniec trzeba wspomieć o zagrożeniu dla niezależności Rezerwy Federalnej, ten czynnik osłabia również zaufanie do USD.
W tym momencie rosnąca liczba czynników strukturalnych oraz politycznych działa na niekorzyść amerykańskiej waluty. Ryzyko dalszej deprecjaji pozostaje jak realne.
Wszystko za sprawą Beth Hammack z Cleveland, która wprost zaznaczyła, że czerwiec jest realnym terminem obniżki stóp procentowych. Należy pamietać, że wchodzi ona w skład obozu "jastrzębi" w Fed, zatem każda wzmianka o łagodzeniu warunków monetarnych z jej strony może wzbudzać nieco większe zainteresowanie. Rynek zaczyna zakładać, że w Rezerwie Federalnej może następować zmiana nastawienia, proces ten jest jak na razie bardzo powolny, ale każde tego rodzaju sygnały będą przez inwestorów "wyłapywane".
Z danych makro poznamy dziś zrewidowany (finalny) indeks koniunktury konsumenckiej podawany przez Uniwersytet Michigan. Wstępne dane za kwiecień pokazały ostatnio najniższy wynik w całej historii tego badania. Istotną rolę odegrały tutaj obawy o wzrost inflacji. Ostatni odczyt nie obejmował jeszcze okresu, kiedy administracja Białego Domu dokonała złagodzenia tonu w ramach prowadzonej polityki handlowej. Możliwe zatem, że zobaczymy dziś pozytywne zaskoczenie w danych.
Jeśli chodzi o rynek walutowy, to należy zaznaczyć, że od początku roku dolar amerykański znajduje się pod silną presją, a polityka prowadzona przez rząd USA wywiera negatywny wpływ na jego notowania za pośrednictwem kilku kanałów. USD stracił od początku roku około 7,5 proc. w relacji do średniej walut G10, wymazując tym samym cały wzrost, jaki osiągnął w czwartym kwartale 2024 roku. Dotyczy to nie tylko relacji względem euro, ale szerzej – wobec koszyka głównych walut światowych. Co w tym momencie stoi za osłabieniem amerykańskiej waluty? Jedną z przyczyn jest fakt, że w ostatnich miesiącach inwestorzy zaczęli kwestionować dotychczasową reputację amerykańskich obligacji rządowych jako najbezpieczniejszego aktywa w czasach globalnej niepewności. Wpływ na to mają zarówno spory polityczne wokół limitu zadłużenia i finansowania rządu, jak i rosnące obawy o fiskalną stabilność USA w dłuższym okresie. Do tego dochodzi możliwy koniec przewagi wzrostowej USA nad innymi gospodarkami rozwiniętymi. Dolar czerpał w ostatnich latach korzyści z relatywnie wyższego wzrostu gospodarczego Stanów Zjednoczonych (w porównaniu do Europy czy Japonii). Jeśli dane makro dla USA będą się pogarszać, może to wywrzeć dodatkową presję na "zielonego". Innym czynnikiem wpływającym na deprecjację jest potencjalne zagrożenie dla statusu dolara jako globalnej wauty rezerwowej. Na koniec trzeba wspomieć o zagrożeniu dla niezależności Rezerwy Federalnej, ten czynnik osłabia również zaufanie do USD.
W tym momencie rosnąca liczba czynników strukturalnych oraz politycznych działa na niekorzyść amerykańskiej waluty. Ryzyko dalszej deprecjaji pozostaje jak realne.
Towary - Najnowsze wiadomości i komentarze
Dla kogo małe samochody?
2025-02-28 Materiał zewnętrznyMałe samochody miejskie cieszą się coraz większą popularnością na całym świecie. Doceniają je przede wszystkim kierowcy, którzy preferują praktyczne rozwiązania transportowe w dużych miastach. W artykule wyjaśniamy, jakie zalety mają tego rodzaju samochody i dla kogo są one polecane.
Walentynki nigdy nie były tak drogie? Ceny kawy, czekolady i złota najwyższe w historii
2025-02-13 Market News XTBPodobnie jak inne święta Walentynki to czas obdarowywania swoich bliskich. Jeśli jednak dawno jednak nie kupowaliście czekolady, złotego wisiorka czy nie zapraszaliście nikogo na kawę, ceny tych produktów i usług mogą Was sporo zdziwić. Ceny surowców potrzebnych do przygotowania tych wszystkich prezentów sięgają historycznych szczytów, dlatego można jasno stwierdzić, że obecne Walentynki będą nie tylko droższe niż rok temu, ale również najdroższe w historii.
Najlepsze telefony z eSIM do kupienia w 2025 roku
2025-01-24 Poradnik konsumentaWyobraź sobie: jesteś na egzotycznej wyspie, popijasz koktajl kokosowy i nagle przypominasz sobie, że zapomniałeś kupić lokalną kartę SIM. Wcześniej wiązałoby się to z panicznym bieganiem po wszystkich stoiskach w poszukiwaniu pożądanego kawałka plastiku. Ale teraz? Teraz wystarczy pstryknąć palcami (dobrze, może stuknąć w ekran parę razy) i voilà – jesteś online!
Gadżety reklamowe jako element strategii employer brandingu
2024-10-11 Poradnik przedsiębiorcyWiele mówi się o wpływie gadżetów reklamowych na odbiór marki przez klientów. Upominki z logo mają przyciągnąć nowych odbiorców usług i zatrzymać ich na długi czas. Wciąż jednak niewiele słyszy się o gadżetach reklamowych jako elemencie strategii employer brandingu. Jak się okazuje, personalizowane upominki reklamowe są znakomitym sposobem na wykreowanie wizerunku dobrego pracodawcy, który troszczy się o swoją załogę i proponuje atrakcyjne warunki współpracy.
Powrót do ostrożności na rynku ropy naftowej
2024-06-18 Komentarz surowcowy DM BOŚPoprzedni tydzień przyniósł dynamiczne wzrosty notowań ropy naftowej. Cena tego surowca kontynuowała zwyżkę z wcześniejszych dni, będącą z kolei odreagowaniem wyjątkowo gwałtownych spadków cen ropy na przełomie maja i czerwca. Obecnie cena ropy WTI powróciła w okolice 79-80 USD za baryłkę, z kolei notowania ropy Brent dotarły z powrotem do rejonu 84 USD za baryłkę. Po wzrostowym odreagowaniu na wykresie cen ropy naftowej, dzisiaj mamy do czynienia ze stabilizacją, a wręcz delikatnym spadkiem notowań tego surowca.
Stabilizacja notowań ropy naftowej
2024-06-14 Komentarz surowcowy DM BOŚPo krótkiej, aczkolwiek dynamicznej, korekcie wzrostowej, notowania ropy naftowej ustabilizowały się – w przypadku ropy WTI w okolicach 78 USD za baryłkę, a dla ropy Brent w rejonie 82 USD za baryłkę. W ostatnich dniach na rynku ropy naftowej nie brakowało zarówno optymistycznych danych, wspierających dalsze zwyżki – jak i takich, które generowały presję spadkową. W rezultacie, inwestorzy obecnie tkwią w wyczekiwaniu na kolejne dane, które mogą przynieść więcej jasności co do perspektyw dla cen ropy.
Powrót do słabszych danych na rynku ropy naftowej
2024-06-13 Komentarz surowcowy DM BOŚWczoraj notowania ropy naftowej wyhamowały zwyżkę z ostatnich kilku dni, a dzisiaj delikatnie spadają. Po kilku dniach optymizmu, na rynku tego surowca pojawiły się bowiem dane, które skutecznie tamują dobre nastroje. Po pierwsze, wczorajsze dane dotyczące zapasów paliw w USA przyniosły negatywną niespodziankę w postaci wzrostu zapasów ropy naftowej.
Optymistyczny wydźwięk raportów na rynku ropy naftowej
2024-06-12 Komentarz surowcowy DM BOŚNotowania ropy naftowej kontynuują wzrosty, aczkolwiek ich dynamika jest już spokojniejsza. Cena surowca gatunku WTI w USA porusza się w rejonie 78-79 USD za baryłkę, z kolei notowania ropy naftowej Brent oscylują w okolicach 82 USD za baryłkę. Wzrosty cen ropy naftowej dziś mają swoje uzasadnienie w raportach, które pojawiły się na rynku tego surowca. Optymistyczne raporty napłynęły m.in. z USA. Tamtejsza Energy Information Administration (EIA), statystyczna gałąź Departamentu Energii, podniosła prognozy wzrostu globalnego popytu na ropę naftową do poziomu 1,1 mln baryłek dziennie z wcześniejszych 900 tys. baryłek dziennie.
Szanse na wznowienie eksportu ropy z północnego Iraku
2024-06-10 Komentarz surowcowy DM BOŚPiątkowa siła amerykańskiego dolara po publikacji lepszych od oczekiwań danych z amerykańskiego rynku pracy nie zaszkodziła wycenie ropy naftowej. Wręcz przeciwnie – można odnieść wrażenie, że na rynku ropy pojawiła się nowa dawka optymizmu po wspomnianych danych. Mogą one stwarzać bowiem szanse na większy popyt na paliwa w letnich miesiącach. Relatywnie dobra sytuacja na rynku pracy oznacza bowiem, że więcej osób może decydować się na wyjazdy wakacyjne, że będą one częstsze lub dłuższe.
Chwiejna korekta wzrostowa cen ropy naftowej
2024-06-06 Komentarz surowcowy DM BOŚPo spadkowym początku tygodnia, notowania ropy naftowej od wczoraj odbijają nieco w górę. Na razie jednak korekta wzrostowa ma niewielki zasięg, a na rynku ropy naftowej niezmiennie pojawiają się pesymistyczne tony. Wiele z nich jest echem niedawnej decyzji OPEC+ o zamiarach stopniowego wycofywania się z dobrowolnych cięć produkcji ropy naftowej pod koniec bieżącego roku. Perspektywa zwiększania podaży ropy naftowej w krajach OPEC+ jest negatywnym akcentem dla inwestorów, którzy i tak obawiają się mizernego popytu na ten surowiec.