W piątek opublikowany został cykliczny raport Baker Hughes na temat liczby funkcjonujących punktów wydobycia ropy naftowej i gazu ziemnego w Stanach Zjednoczonych. Według tej publikacji, już po raz dwunasty z rzędu odnotowany został spadek łącznej liczby funkcjonujących wiertni ropy i gazu w USA – tym razem o dwie wiertnie, do 251, czyli do rekordowo niskiego poziomu.

Wynikało to jednak głównie ze spadku liczby wiertni gazu – ta spadła o 3 do 68, czyli do najniższego poziomu od czasu rozpoczęcia prowadzenia statystyk przez Baker Hughes. Tymczasem liczba funkcjonujących punktów wydobycia ropy naftowej wzrosła łącznie o 1 do poziomu 181. To pierwszy tygodniowy wzrost od marca.

Ponad połowa funkcjonujących wiertni ropy w USA znajduje się w rejonie Permian Basin, na granicy stanów Teksas i Nowy Meksyk. W ubiegłym tygodniu liczba wiertni ropy na tym terenie wzrosła o 2 do 126, czyli zanotowała pierwszą tygodniową zwyżkę od połowy marca br.

Mimo że w porównaniu do wcześniejszych kilku lat, ceny ropy naftowej wciąż są przez wielu inwestorów uznawane za niskie, to ostatnie miesiące były czasem spektakularnej zwyżki notowań tego surowca. Obecnie, gdy notowania ropy naftowej poruszają się w okolicach 40 USD za baryłkę, wiele firm wydobywczych w USA rozważa już powolny powrót do zwiększania wydobycia po wcześniejszych cięciach produkcji. Ta perspektywa ogranicza potencjał wzrostowy notowań ropy naftowej.

ZŁOTO

Złoto najdroższe w historii.

Notowania złota rozpoczynają bieżący tydzień od kontynuacji rajdu notowań w górę. Cena złota otworzyła dzisiejszą sesję w okolicach 1900 USD za uncję, zaś później wzrosła ponad 1930 USD za uncję. Tym samym, notowania złota wzbiły się na najwyższe poziomy w historii.

Zwyżka notowań żółtego kruszcu jest napędzana przez słabego amerykańskiego dolara. Wartość USD jest bowiem negatywnie skorelowana z notowaniami złota, a sam kruszec jest uznawany właśnie za atrakcyjną inwestycję chroniącą przed spadkami wartości papierowej waluty.

Perspektywy dla notowań złota wskazują na możliwość kontynuacji zwyżek. Z technicznego punktu widzenia, pokonanie historycznych maksimów otwiera notowaniom złota drogę do kontynuacji ruchu wzrostowego. Z kolei fundamentalnie, paliwem do zwyżek będzie prawdopodobnie kilka czynników – począwszy od niepewności politycznej, związanej m.in. ze wzrostem napięć na linii USA-Chiny, po ruchy banków centralnych w postaci ultraluźnej polityki monetarnej i planów stymulujących gospodarkę.

Źródło: Dorota Sierakowska, Analityk surowcowy DM BOŚ SA