Data dodania: 2020-07-16 (09:37)
Czwartek przynosi odreagowanie dolara na szerokim rynku - rollercoaster z ostatnich dni trwa nadal. Amerykańska waluta była mocniejsza już wczoraj wieczorem, co można zarówno wytłumaczyć lepszymi danymi makro z USA (indeks New York Empire State, produkcja przemysłowa), ale i też "starymi" obawami, czyli wątkiem COVID-19, czy też relacjami USA-Chiny.
W pierwszym przypadku informacje o pracach nad szczepionką nie rozwiązują obaw o to, co dzieje się teraz, czyli ryzyka przywrócenia większej liczby ograniczeń w kolejnych stanach USA, a w drugim relacje pomiędzy krajami stają się coraz trudniejsze (wczoraj poszły zapowiedzi wdrożenia sankcji na wybranych przedstawicieli Chin i USA).
To, że wątek COVID-19 staje się na powrót ważniejszy świadczy chociażby zachowanie się dolara australijskiego w nocy. Mimo, że dane z tamtejszego rynku pracy okazały się lepsze od oczekiwań (w czerwcu zatrudnienie wzrosło o blisko 211 tys., chociaż za sprawą tzw. niepełnych etatów), to rynek bardziej przejął się spekulacjami o możliwym podniesieniu skali ograniczeń w stanie Victoria, którego stolicą jest Melbourne. AUD zignorował też lepsze dane z Chin wskazujące na to, że skala ożywienia w tamtejszej gospodarce jest silniejsza, niż do tej pory sądzono - PKB w II kwartale skoczył aż o 11,5 proc. k/k i 3,2 proc. r/r, a produkcja przemysłowa wzrosła o 4,8 proc. r/r. Rozczarowała tylko sprzedaż detaliczna, która spadła w czerwcu o 1,8 proc. r/r). Nie pomogły one ani juanowi, ani chińskiej giełdzie. Słabo zachowuje się dzisiaj też dolar nowozelandzki, chociaż nocne dane nt. inflacji CPI w I kwartale były zgodne z oczekiwaniami (-0,5 proc. k/k i +1,5 proc. r/r). Generalnie widać, że rynki po prostu włączyły tryb risk-off.
Wokół poziomu 1,14 kręci się rano EURUSD po tym, jak wczoraj nie wykorzystał szansy wybicia ponad czerwcowy opór przy 1,1422 - okazało się ono nietrwałe. Agencje cytują słowa niemieckich i francuskich polityków, którzy są optymistami, co do wypracowania kompromisu ws. programu pomocowego na rozpoczynającym się jutro szczycie Unii Europejskiej. Wydaje się, że otwarte pozostaje jednak pytanie, jaki będzie to kompromis. To, że lepsze informacje są ignorowane widać też po funcie. Dzisiaj rano napłynęły odczyty z rynku pracy i uwagę zwraca nieoczekiwany spadek liczby wniosków o zasiłki (o 28,1 tys. w czerwcu, przy spodziewanym ich wzroście o 250 tys.). GBPUSD zszedł poniżej 1,26, a dzienny układ na powrót jest spadkowy.
Co dalej? Dzisiaj w centrum uwagi może znaleźć się posiedzenie Europejskiego Banku Centralnego. Poza tym mamy dane o inflacji w Polsce, oraz dynamikę sprzedaży detalicznej w USA.
OKIEM ANALITYKA - EBC w cieniu szczytu
Dzisiejsze posiedzenie Europejskiego Banku Centralnego ma miejsce miesiąc po tym, jak zostały podjęte istotne decyzje o zwiększeniu skali zakupów aktywów w ramach wdrożonego w marcu tzw. pandemicznego skupu (PEPP) o 600 mld EUR do 1,35 mld EUR. Jest mało prawdopodobne, abyśmy dzisiaj zobaczyli coś istotnego. Wydaje się, że ciekawsze mogą okazać się dopiero szczegółowe zapiski z dzisiejszej dyskusji wśród członków EBC, które poznamy za kilka tygodni. Dlaczego? Bo warto będzie śledzić opinie dotyczące tego, co będzie dalej ze wspomnianym programem PEPP, który wygaśnie w czerwcu 2021 r. Wróćmy jednak do tego co dzisiaj. Pytanie na ile prezes Christine Lagarde będzie ostrożna w swoich wypowiedziach dotyczących perspektyw gospodarczych, a na ile pozwoli sobie na nieco więcej optymizmu w kontekście ostatnich pozytywnych zaskoczeń w tzw. wskaźnikach wyprzedzających. Niewykluczone, że ostrożność wygra ze względu na niepewność, co do kształtowania się pandemii COVID-19 (druga fala na jesieni). Szefowa EBC może dzisiaj wyraźniej odbić piłeczkę w stronę polityków, licząc na to, że na rozpoczynającym się jutro szczycie Unii Europejskiej zadecydują oni o wyraźnym zwiększeniu wsparcia fiskalnego.
Dla rynku walutowego dzisiejsze posiedzenie EBC może nie mieć większego znaczenia. Bardziej interesująco będzie po weekendzie, kiedy to poznamy decyzje, jakie zapadły na szczycie UE. Czy uda się osiągnąć kompromis w kwestii programu pomocowego, czy też potrzebne będzie kolejne spotkanie w najbliższych tygodniach?
To, że wątek COVID-19 staje się na powrót ważniejszy świadczy chociażby zachowanie się dolara australijskiego w nocy. Mimo, że dane z tamtejszego rynku pracy okazały się lepsze od oczekiwań (w czerwcu zatrudnienie wzrosło o blisko 211 tys., chociaż za sprawą tzw. niepełnych etatów), to rynek bardziej przejął się spekulacjami o możliwym podniesieniu skali ograniczeń w stanie Victoria, którego stolicą jest Melbourne. AUD zignorował też lepsze dane z Chin wskazujące na to, że skala ożywienia w tamtejszej gospodarce jest silniejsza, niż do tej pory sądzono - PKB w II kwartale skoczył aż o 11,5 proc. k/k i 3,2 proc. r/r, a produkcja przemysłowa wzrosła o 4,8 proc. r/r. Rozczarowała tylko sprzedaż detaliczna, która spadła w czerwcu o 1,8 proc. r/r). Nie pomogły one ani juanowi, ani chińskiej giełdzie. Słabo zachowuje się dzisiaj też dolar nowozelandzki, chociaż nocne dane nt. inflacji CPI w I kwartale były zgodne z oczekiwaniami (-0,5 proc. k/k i +1,5 proc. r/r). Generalnie widać, że rynki po prostu włączyły tryb risk-off.
Wokół poziomu 1,14 kręci się rano EURUSD po tym, jak wczoraj nie wykorzystał szansy wybicia ponad czerwcowy opór przy 1,1422 - okazało się ono nietrwałe. Agencje cytują słowa niemieckich i francuskich polityków, którzy są optymistami, co do wypracowania kompromisu ws. programu pomocowego na rozpoczynającym się jutro szczycie Unii Europejskiej. Wydaje się, że otwarte pozostaje jednak pytanie, jaki będzie to kompromis. To, że lepsze informacje są ignorowane widać też po funcie. Dzisiaj rano napłynęły odczyty z rynku pracy i uwagę zwraca nieoczekiwany spadek liczby wniosków o zasiłki (o 28,1 tys. w czerwcu, przy spodziewanym ich wzroście o 250 tys.). GBPUSD zszedł poniżej 1,26, a dzienny układ na powrót jest spadkowy.
Co dalej? Dzisiaj w centrum uwagi może znaleźć się posiedzenie Europejskiego Banku Centralnego. Poza tym mamy dane o inflacji w Polsce, oraz dynamikę sprzedaży detalicznej w USA.
OKIEM ANALITYKA - EBC w cieniu szczytu
Dzisiejsze posiedzenie Europejskiego Banku Centralnego ma miejsce miesiąc po tym, jak zostały podjęte istotne decyzje o zwiększeniu skali zakupów aktywów w ramach wdrożonego w marcu tzw. pandemicznego skupu (PEPP) o 600 mld EUR do 1,35 mld EUR. Jest mało prawdopodobne, abyśmy dzisiaj zobaczyli coś istotnego. Wydaje się, że ciekawsze mogą okazać się dopiero szczegółowe zapiski z dzisiejszej dyskusji wśród członków EBC, które poznamy za kilka tygodni. Dlaczego? Bo warto będzie śledzić opinie dotyczące tego, co będzie dalej ze wspomnianym programem PEPP, który wygaśnie w czerwcu 2021 r. Wróćmy jednak do tego co dzisiaj. Pytanie na ile prezes Christine Lagarde będzie ostrożna w swoich wypowiedziach dotyczących perspektyw gospodarczych, a na ile pozwoli sobie na nieco więcej optymizmu w kontekście ostatnich pozytywnych zaskoczeń w tzw. wskaźnikach wyprzedzających. Niewykluczone, że ostrożność wygra ze względu na niepewność, co do kształtowania się pandemii COVID-19 (druga fala na jesieni). Szefowa EBC może dzisiaj wyraźniej odbić piłeczkę w stronę polityków, licząc na to, że na rozpoczynającym się jutro szczycie Unii Europejskiej zadecydują oni o wyraźnym zwiększeniu wsparcia fiskalnego.
Dla rynku walutowego dzisiejsze posiedzenie EBC może nie mieć większego znaczenia. Bardziej interesująco będzie po weekendzie, kiedy to poznamy decyzje, jakie zapadły na szczycie UE. Czy uda się osiągnąć kompromis w kwestii programu pomocowego, czy też potrzebne będzie kolejne spotkanie w najbliższych tygodniach?
Źródło: Marek Rogalski, Główny Analityk DM BOŚ SA
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
EUR/PLN przy 4,22, USD/PLN koło 3,64. Dlaczego kursy walut sprzyjają dziś Polsce?
2025-11-17 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty rozpoczyna nowy tydzień na rynku walutowym spokojnym, ale wyraźnie umocnionym tle regionu. O poranku para EUR/PLN jest notowana w okolicach 4,22, USD/PLN około 3,64, CHF/PLN przy 4,58, a GBP/PLN tuż poniżej 4,79. To poziomy zbliżone do piątkowego zamknięcia i sygnał, że po serii decyzji banku centralnego i publikacji danych o inflacji inwestorzy na razie trzymają się wypracowanych wcześniej pozycji na złotówce.
Polski złoty między Fed a NBP. Co oznacza koniec paraliżu w Waszyngtonie dla kursu PLN?
2025-11-14 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w piątkowy poranek pozostaje pod umiarkowaną presją, ale wciąż pokazuje zaskakująco dużą odporność na tle zawirowań globalnych. Końcówka tygodnia na rynku walutowym upływa pod znakiem mieszanki lokalnych danych z Polski, rekordowo długiego shutdownu rządu USA, ostrożnych komunikatów banków centralnych i utrzymującej się nerwowości na rynkach akcji. To wszystko składa się na obraz, w którym złotówka nie jest już tak silna jak w najlepszych momentach jesieni, ale też wyraźnie nie zachowuje się jak klasyczna waluta rynków wschodzących, uciekająca przy każdym skoku awersji do ryzyka.
Czy możemy spodziewać się kursu dolara amerykańskiego USD po 3 zł w 2026 roku?!
2025-11-13 Felieton walutowy MyBank.plDolar amerykański znów jest jednym z głównych bohaterów rozmów ekonomistów, przedsiębiorców i zwykłych kredytobiorców. Po okresie wyjątkowo silnego umocnienia w latach 2022–2023, kiedy kurs USD/PLN dochodził do okolic 5 zł, dziś sytuacja wygląda zupełnie inaczej. Złoty odrobił dużą część strat, a dolar wyraźnie się osłabił. Nic dziwnego, że coraz częściej pada pytanie: czy w 2026 roku możemy zobaczyć kurs dolara w okolicach 3 zł, a więc poziom niewidziany od wielu lat i psychologicznie niezwykle istotny dla polskich gospodarstw domowych i firm.
Dolar po shutdownie słabnie – co to znaczy dla złotówki i twoich oszczędności?
2025-11-13 Komentarz walutowy MyBank.plW cieniu niedawnego zakończenia najdłuższego w historii Stanów Zjednoczonych paraliżu administracyjnego, rynek walutowy na świecie odzyskuje oddech, choć niepewność wciąż wisi w powietrzu. Prezydent Donald Trump podpisał ustawę przywracającą finansowanie rządu federalnego do końca stycznia 2026 roku, co pozwoliło na wznowienie pracy ponad miliona pracowników i publikację zaległych danych makroekonomicznych.
Funt pod presją decyzji BoE, złotówka w centrum uwagi inwestorów
2025-11-12 Komentarz walutowy MyBank.plŚrodowy poranek na rynku walutowym przynosi kontynuację trendów obserwowanych od początku tygodnia – z lekką dominacją dolara amerykańskiego wobec najważniejszych walut, utrzymaniem stabilności polskiego złotego i wyraźną korektą na rynku funta brytyjskiego. Bieżące notowania Forex wskazują na relatywną siłę PLN względem koszyka, nawet pomimo wzmożonej nerwowości makroekonomicznej na świecie.
Złoty broni silnego kursu – czy polska waluta pozostanie liderem regionu?
2025-11-10 Komentarz walutowy MyBank.plAktualne notowania walut, w poniedziałkowy poranek 10 listopada pokazują, że polski złoty wciąż pozostaje jedną z bardziej stabilnych walut regionu. O godzinie 9 rano euro kosztowało 4,24 złotego, dolar amerykański 3,67 złotego, frank szwajcarski 4,54 złotego, funt brytyjski 4,82 złotego, dolar kanadyjski 2,61 złotego, natomiast korona norweska wahała się w granicach 0,36 złotego. Takie notowania pokazują względną odporność złotówki na impulsy zewnętrzne i potwierdzają fundamentalną siłę polskiej gospodarki na tle regionu.
Decyzja Fed i stabilny złoty – co dalej z dolarem i głównymi walutami?
2025-10-29 Komentarz walutowy MyBank.plDolar amerykański lekko umacnia się na szerokim rynku przed wieczornym posiedzeniem FED, choć notowania wykazują ograniczoną zmienność. Inwestorzy, jak podkreśla wielu ekonomistów, są niemal pewni drugiej w tym roku obniżki stóp procentowych w USA i zakończenia miesiąca z główną stopą federalną w przedziale 3,75–4,00%. Oczekiwania na kolejne cięcia – w tym aż cztery ruchy do końca przyszłego roku – są wyceniane przez rynki, stąd sama decyzja najprawdopodobniej nie wywoła szoku, a najważniejsza będzie narracja przewodniczącego Jerome’a Powella dotycząca przyszłości redukcji bilansu oraz deklaracji dotyczących inflacji i rynku pracy.
Kto zostanie szefem FED: jak waluty zareagują na luzowanie polityki pieniężnej?
2025-10-28 Komentarz walutowy MyBank.plWtorek na rynku walutowym upływa pod znakiem wzmożonej ostrożności inwestorów oraz oczekiwania na środową decyzję Rezerwy Federalnej USA, która może wyznaczyć kierunek dla światowych kursów walutowych na przełomie października i listopada. Dzisiejszy fixing NBP ustalił średnie kursy na poziomach: euro 4,2345 zł, dolar amerykański 3,6327 zł, frank szwajcarski 4,5783 zł, funt brytyjski 4,8375 zł, korona norweska 0,3630 zł, dolar kanadyjski 2,5954 zł.
Kluczowy tydzień dla dolara i złotówki – co z głównymi kursami walut?
2025-10-27 Komentarz walutowy MyBank.plW obliczu nadchodzącego tygodnia na rynkach finansowych uwaga inwestorów skupia się na kluczowych decyzjach monetarnych oraz perspektywach geopolitycznych. Na kursach walutowych i szczególnie w kontekście polskiej waluty – Polski złoty (PLN) – rysuje się potencjalnie przełomowy moment. W poniedziałek rano dolara amerykańskiego (USD) wyceniano na około 3,65 zł za 1 USD. Dane wskazują, iż kurs USD/PLN znajduje się w okolicach 3,64–3,65.
Polskie kursy walut na finiszu tygodnia. Złoty, frank, dolar i funt w centrum uwagi
2025-10-24 Komentarz walutowy MyBank.plPiątkowy fixing NBP przyniósł umocnienie głównych walut wobec złotówki. Według oficjalnych kursów średnich Narodowego Banku Polskiego z dnia 24.10.2025, euro kosztuje 4,2347 zł, dolar amerykański 3,6519 zł, frank szwajcarski 4,5790 zł, funt brytyjski 4,8745 zł, a korona norweska 0,3659 zł. Dolar kanadyjski wyceniany jest na poziomie 2,6097 zł. Dzisiejsze notowania potwierdzają nieprzerwany trend lekko słabszego złotego w końcówce tygodnia, a najnowsze dane ze światowych rynków podkreślają przewagę walut rezerwowych oraz utrzymującą się ostrożność inwestorów na globalnym Forexie.