Data dodania: 2020-03-18 (11:16)
Ogłoszony wczoraj późnym popołudniem polskiego czasu przez amerykańską administrację gigantyczny, bo przekraczający 1 bln USD program wsparcia gospodarki (w jego skład wchodzi też dosłowne przekazywanie czeków pieniężnych obywatelom – tzw. helicopter money) okazał się krótkotrwałym wsparciem dla indeksów na Wall Street i globalnych nastrojów.
Inwestorzy patrzą na potencjalne efekty i koszty takich działań, a na razie po prostu nie ma mocnych na koronawirusa – liczba zakażonych rośnie, a w najbliższych dniach najpewniej dojdzie do ograniczeń w przemieszczaniu się obywateli po USA. A to może mieć ogromne skutki dla gospodarki – nie bez powodu Sekretarz Skarbu Mnuchin powiedział później, że stopa bezrobocia może sięgnąć 20 proc. Między innymi te słowa doprowadziły do powrotu negatywnych nastrojów na giełdy w Azji, oraz dzisiaj rano w Europie.
Na rynku FX przekłada się to na wciąż mocnego dolara, ale już zaraz za nim plasują się jen i frank – sytuacja jest, zatem nieco inna, niż w okresie największej nerwowości na rynkach, jaka miała miejsce w końcu zeszłego tygodnia. Nadal nerwowo jest na rynku włoskiego i hiszpańskiego długu – rentowności 10-letnich obligacji sięgnęły odpowiednio 2,47 proc. i 1,20 proc. To odpowiedź rynku na obawy związane z tym, czy poluzowanie reguł fiskalnych w kontekście pandemii COVID-19 nie stworzy potężnych problemów w przyszłości (na wzór sytuacji z lat 2011-12). To będzie obciążeniem dla euro w długim terminie. Dzisiaj rano kurs EURUSD pozostawał poniżej złamanej wczoraj bariery 1,10.
OKIEM ANALITYKA – Walka o zaufanie
Zmienność na rynkach pozostaje ogromna, mimo przedstawiania przez decydentów coraz to nowych rozwiązań – wczoraj administracja Trumpa zaproponowała też coś, co wydawało się nie do wyobrażenia w USA, czyli dosłowny helikopter money. Łączny pakiet wsparcia dla gospodarki może sięgnąć 1,2 bln USD. Wcześniej na równie radykalne posunięcia zdecydował się FED tnąc stopy do zera, wznawiając QE i podejmując szereg pozostałych działań o charakterze płynnościowym. Wszyscy stawiają sobie teraz dwa pytania – czy to wystarczy, oraz jakie będą tego koszty. Odpowiedź na nie silnie wiąże się ze skalą pandemii, oraz podjętych przez władze administracyjnych ograniczeń, co na obecną chwilę jest niemożliwe do oszacowania. Koszty? Ogromne. Globalna gospodarka za chwilę będzie zmagać się z tym, co przerabialiśmy już w latach 2008-09 (wskazuje na to ogromna nerwowość wokół długu korporacyjnego), a ekonomiści coraz częściej będą stawiać tezy o spadającej wartości pieniądza.
Rynki finansowe kierują się jednak swoją logiką, która zakłada, że punkt zwrotny pojawia się znacznie wcześniej, niż możemy zaobserwować realną poprawę. Warto o tym pamiętać i nie postrzegać rzeczywistości w nazbyt pesymistycznych barwach. Pamiętajmy – rynki mają tendencję przechodzenia od skrajności do skrajności - jeszcze miesiąc temu większość ignorowała ryzyko pojawienia się globalnej pandemii, chociaż wszyscy widzieli, co dzieje się w Chinach…
Na rynku FX przekłada się to na wciąż mocnego dolara, ale już zaraz za nim plasują się jen i frank – sytuacja jest, zatem nieco inna, niż w okresie największej nerwowości na rynkach, jaka miała miejsce w końcu zeszłego tygodnia. Nadal nerwowo jest na rynku włoskiego i hiszpańskiego długu – rentowności 10-letnich obligacji sięgnęły odpowiednio 2,47 proc. i 1,20 proc. To odpowiedź rynku na obawy związane z tym, czy poluzowanie reguł fiskalnych w kontekście pandemii COVID-19 nie stworzy potężnych problemów w przyszłości (na wzór sytuacji z lat 2011-12). To będzie obciążeniem dla euro w długim terminie. Dzisiaj rano kurs EURUSD pozostawał poniżej złamanej wczoraj bariery 1,10.
OKIEM ANALITYKA – Walka o zaufanie
Zmienność na rynkach pozostaje ogromna, mimo przedstawiania przez decydentów coraz to nowych rozwiązań – wczoraj administracja Trumpa zaproponowała też coś, co wydawało się nie do wyobrażenia w USA, czyli dosłowny helikopter money. Łączny pakiet wsparcia dla gospodarki może sięgnąć 1,2 bln USD. Wcześniej na równie radykalne posunięcia zdecydował się FED tnąc stopy do zera, wznawiając QE i podejmując szereg pozostałych działań o charakterze płynnościowym. Wszyscy stawiają sobie teraz dwa pytania – czy to wystarczy, oraz jakie będą tego koszty. Odpowiedź na nie silnie wiąże się ze skalą pandemii, oraz podjętych przez władze administracyjnych ograniczeń, co na obecną chwilę jest niemożliwe do oszacowania. Koszty? Ogromne. Globalna gospodarka za chwilę będzie zmagać się z tym, co przerabialiśmy już w latach 2008-09 (wskazuje na to ogromna nerwowość wokół długu korporacyjnego), a ekonomiści coraz częściej będą stawiać tezy o spadającej wartości pieniądza.
Rynki finansowe kierują się jednak swoją logiką, która zakłada, że punkt zwrotny pojawia się znacznie wcześniej, niż możemy zaobserwować realną poprawę. Warto o tym pamiętać i nie postrzegać rzeczywistości w nazbyt pesymistycznych barwach. Pamiętajmy – rynki mają tendencję przechodzenia od skrajności do skrajności - jeszcze miesiąc temu większość ignorowała ryzyko pojawienia się globalnej pandemii, chociaż wszyscy widzieli, co dzieje się w Chinach…
Źródło: Marek Rogalski, Główny Analityk DM BOŚ SA
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Złoty broni silnego kursu – czy polska waluta pozostanie liderem regionu?
2025-11-10 Komentarz walutowy MyBank.plAktualne notowania walut, w poniedziałkowy poranek 10 listopada pokazują, że polski złoty wciąż pozostaje jedną z bardziej stabilnych walut regionu. O godzinie 9 rano euro kosztowało 4,24 złotego, dolar amerykański 3,67 złotego, frank szwajcarski 4,54 złotego, funt brytyjski 4,82 złotego, dolar kanadyjski 2,61 złotego, natomiast korona norweska wahała się w granicach 0,36 złotego. Takie notowania pokazują względną odporność złotówki na impulsy zewnętrzne i potwierdzają fundamentalną siłę polskiej gospodarki na tle regionu.
Decyzja Fed i stabilny złoty – co dalej z dolarem i głównymi walutami?
2025-10-29 Komentarz walutowy MyBank.plDolar amerykański lekko umacnia się na szerokim rynku przed wieczornym posiedzeniem FED, choć notowania wykazują ograniczoną zmienność. Inwestorzy, jak podkreśla wielu ekonomistów, są niemal pewni drugiej w tym roku obniżki stóp procentowych w USA i zakończenia miesiąca z główną stopą federalną w przedziale 3,75–4,00%. Oczekiwania na kolejne cięcia – w tym aż cztery ruchy do końca przyszłego roku – są wyceniane przez rynki, stąd sama decyzja najprawdopodobniej nie wywoła szoku, a najważniejsza będzie narracja przewodniczącego Jerome’a Powella dotycząca przyszłości redukcji bilansu oraz deklaracji dotyczących inflacji i rynku pracy.
Kto zostanie szefem FED: jak waluty zareagują na luzowanie polityki pieniężnej?
2025-10-28 Komentarz walutowy MyBank.plWtorek na rynku walutowym upływa pod znakiem wzmożonej ostrożności inwestorów oraz oczekiwania na środową decyzję Rezerwy Federalnej USA, która może wyznaczyć kierunek dla światowych kursów walutowych na przełomie października i listopada. Dzisiejszy fixing NBP ustalił średnie kursy na poziomach: euro 4,2345 zł, dolar amerykański 3,6327 zł, frank szwajcarski 4,5783 zł, funt brytyjski 4,8375 zł, korona norweska 0,3630 zł, dolar kanadyjski 2,5954 zł.
Kluczowy tydzień dla dolara i złotówki – co z głównymi kursami walut?
2025-10-27 Komentarz walutowy MyBank.plW obliczu nadchodzącego tygodnia na rynkach finansowych uwaga inwestorów skupia się na kluczowych decyzjach monetarnych oraz perspektywach geopolitycznych. Na kursach walutowych i szczególnie w kontekście polskiej waluty – Polski złoty (PLN) – rysuje się potencjalnie przełomowy moment. W poniedziałek rano dolara amerykańskiego (USD) wyceniano na około 3,65 zł za 1 USD. Dane wskazują, iż kurs USD/PLN znajduje się w okolicach 3,64–3,65.
Polskie kursy walut na finiszu tygodnia. Złoty, frank, dolar i funt w centrum uwagi
2025-10-24 Komentarz walutowy MyBank.plPiątkowy fixing NBP przyniósł umocnienie głównych walut wobec złotówki. Według oficjalnych kursów średnich Narodowego Banku Polskiego z dnia 24.10.2025, euro kosztuje 4,2347 zł, dolar amerykański 3,6519 zł, frank szwajcarski 4,5790 zł, funt brytyjski 4,8745 zł, a korona norweska 0,3659 zł. Dolar kanadyjski wyceniany jest na poziomie 2,6097 zł. Dzisiejsze notowania potwierdzają nieprzerwany trend lekko słabszego złotego w końcówce tygodnia, a najnowsze dane ze światowych rynków podkreślają przewagę walut rezerwowych oraz utrzymującą się ostrożność inwestorów na globalnym Forexie.
Frank szwajcarski królem bezpiecznych przystani. Jak radzi sobie polski złoty?
2025-10-23 Komentarz walutowy MyBank.plNa rynku walutowym czwartek przynosi kontynuację niepewności związanej z globalnymi napięciami handlowymi, polityką głównych banków centralnych i wyczekiwaniem na przyszłotygodniowe spotkania międzynarodowe. Frank szwajcarski ponownie potwierdza swój status klasycznej bezpiecznej przystani, zyskując do niemal wszystkich głównych walut świata, poza dolarem amerykańskim, który utrzymuje się na relatywnie wysokim poziomie do złotówki. Aktualny kurs CHF/PLN kształtuje się na poziomie 4,5744 zł, co odzwierciedla narastający popyt na aktywa defensywne wobec globalnych napięć gospodarczych i politycznych.
Środowa stabilizacja złotego na Forex – co dalej z PLN, USD, EUR i CHF?
2025-10-22 Komentarz walutowy MyBank.plKursy walut na rynku Forex w środę, 22 października 2025 roku, wskazują na umiarkowaną stabilizację podstawowych par walutowych względem złotówki. O godzinie 9 rano dolar amerykański kosztował 3,6529 zł, euro wyceniane było na poziomie 4,2461 zł, frank szwajcarski 4,5732 zł, funt brytyjski 4,8686 zł, natomiast korona norweska oscylowała wokół 0,3648 zł. Ta sytuacja potwierdza utrzymującą się dominację walut rezerwowych nad PLN, wyznaczając nastroje w pierwszej części tygodnia.
Kursy walut we wtorek wtorek 21.10: czy złotówka wykorzysta słabość dolara amerykańskiego?
2025-10-21 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorek 21 października polski rynek walutowy pracuje w rytmie globalnych informacji o surowcach krytycznych oraz w oczekiwaniu na kolejne sygnały z banków centralnych. W tle wydarzeń pozostaje umowa Stanów Zjednoczonych z Australią, wzmacniająca łańcuchy dostaw metali ziem rzadkich i galu. Z perspektywy inwestorów w Warszawie kluczowe jest jednak to, że złotówka utrzymuje stabilizację wobec głównych par, a dysparytet stóp procentowych wciąż sprzyja krajowej walucie.
Poniedziałek na rynku walut: złotówka rozpoczyna tydzień w cieniu globalnych napięć
2025-10-20 Komentarz walutowy MyBank.plPoczątek nowego tygodnia na rynku walutowym mija pod znakiem umiarkowanej zmienności oraz narastającego napięcia wokół głównych światowych gospodarek. Polski złoty utrzymuje się na relatywnie stabilnym poziomie, choć presja globalnych wydarzeń geopolitycznych i ekonomicznych wyraźnie kształtuje nastroje inwestorów oraz sentyment na rynku Forex. W poniedziałkowy wieczór kurs dolara amerykańskiego do złotego wynosi około 3,64 zł, euro kosztuje 4,25 zł, frank szwajcarski 4,60 zł, a funt brytyjski 4,89 zł, co sygnalizuje wciąż utrzymującą się przewagę walut rezerwowych nad rodzimą walutą.
Kursy walut w obliczu politycznych napięć – piątkowy raport o PLN, USD, GBP, CHF, NOK
2025-10-17 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty (PLN) w piątek notuje lekką słabość względem najważniejszych walut światowych, kontynuując tym samym kierunek wyznaczony przez wczorajsze spadki na Wall Street oraz pogłębiające się obawy o finansową kondycję sektora bankowego w Stanach Zjednoczonych. Kurs EUR/PLN nad ranem podbił do okolic 4,2550, a USD/PLN oscyluje wokół 3,6370, co oznacza korektę wczorajszego spadku i powrót do poziomów sprzed kilku dni. Wycenę wspiera stabilizacja kursów dla innych walut – frank szwajcarski (CHF) utrzymuje się nieco powyżej 4,58 PLN, funt brytyjski (GBP) trzymany jest na poziomie ok. 4,90 PLN, a korona norweska (NOK) plasuje się blisko 0,36 PLN.