Data dodania: 2019-10-07 (14:29)
Kluczowe informacje z ostatnich godzin mogące mieć wpływ na rynki: USA / DANE/ FED: Piątkowe dane Departamentu Pracy wskazały na spadek stopy bezrobocia we wrześniu do najniższego poziomu od 50 lat (3,5 proc. wobec szacowanych 3,7 proc.). Dane NFP wypadły już minimalnie poniżej prognozy na poziomie 145 tys. (odczyt wyniósł 136 tys. etatów), ...
... a dynamika płacy godzinowej wyhamowała do 0,0 proc. m/m i 2,9 proc. r/r (szacowano 0,2 proc. m/m i 3,2 proc. r/r). Agencje odnotowały komentarze członków FED (Bostic, Rosengren, Mester, Powell), które otwierają furtkę do możliwego poluzowania polityki w końcu października. Jedynie „jastrzębia” Ester George stwierdziła, że stopy procentowe powinny pozostać niezmienione. Model CME FED Watch daje 80 proc. prawdopodobieństwa na cięcie 30 października, wobec blisko 90 proc. w czwartek wieczorem. Mimo tego w poniedziałek rano dolar zyskuje na szerokim rynku (przegrywa nieznacznie tylko z frankiem, który po zamieszaniu wokół TSUE powraca do normalności), co ma związek z podbiciem awersji do ryzyka na kilka dni przed rozmowami handlowymi USA-Chiny.
USA / CHINY / ROZMOWY HANDLOWE: Amerykańska prasa donosi, jakoby na kilka dni przed kluczowymi rozmowami delegacji (czwartek-piątek) strona chińska zawęziła zakres tematów, które będzie chciała poruszyć, oraz zasygnalizowała, że nie jest nazbyt chętna do szukania szerokiego porozumienia handlowego z Donaldem Trumpem. Agencja Bloomberga dodaje, jakoby wicepremier Liu He miał zdjąć z agendy rozmowy o zobowiązaniu Chin do zmian w systemie dotacji dla krajowych przedsiębiorstw, co zdaniem Amerykanów jest elementem nieuczciwej konkurencji. Informacje te nieco osłabiają juana offshore (USDCNH), szeroki rynek w Chinach pozostaje zamknięty do jutra (Złoty Tydzień). Gorzej zachowuje się też dolar australijski.
WIELKA BRYTANIA / BREXIT: Premier Boris Johnson wykluczył w rozmowie telefonicznej z prezydentem Francji, Emmanuelem Macronem, że poprosi o przedłużenie Brexitu o kolejne 3 miesiące, jak tego oczekują unijni politycy. Dodał, że obecnie jest „ostatnia szansa” na uzyskanie porozumienia, a złożona przez niego w ostatnich dniach propozycja jest dużym kompromisem. Prezydent Emmanuel Macron miał odpowiedzieć, że w końcu tego tygodnia dokonany zostanie bilans i ocena szans na porozumienie, zostaną dokonane w końcu tygodnia. Wykluczył jednocześnie scenariusz w którym dodatkowe rozmowy i spotkania, miały być prowadzone jeszcze przed unijnym szczytem 17-18 października. Funt w poniedziałek rano traci, ale nieznacznie, gdyż inwestorzy mają w pamięci też słowa Borisa Johnsona, który twierdził, że nie złamie prawa, a tymczasem ustawa Benna zobowiązuje go do wystąpienia o wydłużenie procesu Brexitu w przypadku braku zawarcia umowy rozwodowej z UE. Pojawiają się informacje, że Johnson chce spytać się Sąd Najwyższy o ostateczną interpretację ustawy.
TURCJA/ SYRIA/ USA: Tureckie media podają informacje o gromadzeniu wojsk przy południowej granicy w kontekście planowanej w najbliższych dniach akcji militarnej w północnej części Syrii, która będzie wymierzona przeciwko Kurdom z YPG. Ankara miałaby jednocześnie dostać zielone światło dla takiej operacji ze strony Waszyngtonu. To wszystko powoduje jednak, że turecka lira jest dzisiaj najsłabszą walutą w zestawieniach.
OPINIA ANALITYKA: To może być trudny tydzień
W ostatnich komentarzach zwracałem uwagę na szereg zagrożeń natury politycznej, które mogą mieć negatywny wpływ na rynki. Układ kalendarza na nadchodzące dni sugeruje, że może dojść do ich niebezpiecznej kumulacji. Powtórzę je jeszcze raz i po kolei.
Chiny. Jutro zaczynają się rozmowy delegacji niższego szczebla w Waszyngtonie, a kluczowe rozmowy z udziałem chińskiego wicepremiera Liu He, oraz amerykańskiego Sekretarza Skarbu Stevena Mnuchina i szefa USTR, Roberta Lighthizera przypadną na czwartek i piątek. Dzisiejsze doniesienia prasowe nie powinny być nadmiernym zaskoczeniem – potwierdzają tylko to, że Chiny to bardzo trudny zawodnik, a słabość polityczna Donalda Trumpa w kontekście przyszłorocznych wyborów prezydenckich sprawia, że można pozwolić sobie na lepszą obronę własnych interesów. To zwiększa ryzyko nerwowości w końcu tygodnia, jeżeli będziemy świadkami „furii” prezydenta USA i podjęcia przez niego kolejnych działań zmierzających do eskalacji konfliktu (nawet bez tego szanse na kolejne wydłużenie terminu wprowadzenia wyższych stawek celnych na chińskie produkty w wysokości 30 proc. poza połowę października, czy chociażby poluzowanie dla Huawei’a, są nikłe). No chyba, że w działaniach mediów, które obniżają poprzeczkę oczekiwań kluczowymi rozmowami handlowymi jest jakaś metoda…. Tyle, że jakoś trudno wyobrazić sobie, aby Trump parł w stronę „protezy”, a nie „umowy handlowej”, która w jakimś sensie dotknie sedna problemu, czyli ukrócenia chińskich praktyk subsydiowania własnych przedsiębiorstw w celu poprawy ich konkurencyjności na globalnym rynku. To najważniejszy wątek tygodnia – niepowodzenie uderzy w globalny sentyment, umacniając USD i inne bezpieczne przystanie, za sprawą silnego wzrostu awersji do ryzyka.
Strefa euro. W najbliższych dniach WTO (Światowa Organizacja Handlu) ma podjąć ostateczną decyzję, czy Amerykanie będą mogli nałożyć od 18 października nowe cła na europejskie produkty w wysokości 7,5 mld USD w odwecie za subsydiowanie Airbusa. Osobiście uważam, że strategia „oko za oko, ząb za ząb” nieco kłóci się z ideą WTO, ale gdyby do tego doszło, to politycy UE już odgrażali się, że wprowadzą kontr-działania, chociaż nie brakowało głosów, że trzeba rozmawiać, bo wojna handlowa z USA to w obecnej sytuacji szaleństwo. Ostatecznie może to doprowadzić do oclenia przez Amerykanów importu aut i części do nich, co fatalnie odbiłoby się na sentymencie w Europie. Tak czy inaczej euro może znaleźć się pod presją.
Wielka Brytania. Boris Johnson przyjął strategię wymuszenia swoich rozwiązań ws. Brexitu na Unii Europejskiej stawiając im ultimatum, że inaczej dojdzie do „bezumownego” rozwodu z końcem października. Unijni politycy zdają się na to patrzeć nieco z „przymrużeniem oka” uznając, że to Boris jest na słabszej pozycji u siebie i nie zdecyduje się na tak drastyczny ruch. Stawiają tym samym swoje ultimatum, mówiąc między wierszami, aby „wygładził” swoją ofertę do końca tego tygodnia, a w przeciwnym razie przestrzegał prawa, które „nakazuje” mu wysłanie wniosku o kolejne wydłużenie Brexitu. Co może zrobić premier? Wysłać prośbę o wykładnię do SN i argumentować, że musi zaczekać na ostateczne orzeczenie… albo podać się do dymisji i zarządzić przedterminowe wybory parlamentarne licząc na to, że jego „nieprzejednana” postawa w temacie Brexitu pozwoli mu na przejęcie sporej części elektoratu Partii Brexitu i da legitymizację do dalszych działań. Oba scenariusze zmierzają jednak do oddalenia ryzyka bezumownego rozwodu z UE z dniem 31 października, chociaż po drodze najpewniej sprezentują wiele negatywnych emocji, które przełożą się na notowania funta.
Jak to wszystko przełożyć na strategiczne działania? Wątek cięcia stóp przez FED w końcu października został już rozegrany w drugiej połowie zeszłego tygodnia – oczekiwania na poziomie 80 proc. nie dają już większej przestrzeni do „podbijania” tego tematu i oczekiwania, że na tej bazie dolar się osłabi, a bardziej ryzykowne waluty zyskają. Nie bez wcześniejszego złagodzenia politycznych wątków.
Wykres prawdę ci powie? Przekonamy się. Poniżej rzut oka na kilka ujęć. Tygodniowy koszyk BOSSA USD – zeszłotygodniowa świeca spadkowa z odbiciem od oporu przy 84,06 pkt. nie powinna być całkowicie zignorowana. Chociaż rynek w najbliższych dniach najpewniej będzie chciał podbić notowania USD – tu kluczowe mogą okazać się okolice 83,75 pkt. w postaci dawnego szczytu z przełomu sierpnia i września. Ich naruszenie wskaże na siłę dolara i będzie prowadzić do zanegowania wymowy zeszłotygodniowej świecy. W przeciwnym razie bedziemy świadkami wyhamowywania impetu dolara w średnim terminie…
Na dziennym ujęciu dolara do juana offshore uwagę przykuwają negatywne ustawienia dziennych wskaźników, które nawet w przypadku osłabienia się juana, wskażą na dywergencje. Dzisiaj kurs USDCNH respektuje opór przy 7,1380 bazujący na szczycie z 6 sierpnia b.r. Problem tylko w tym, że chińskie rynki nie są zbyt aktywne, test będzie dopiero jutro (dzisiaj kończą się obchody Złotego Tygodnia).
Notowania EURUSD pozostają w pewnym zawieszeniu. Dzisiaj respektowane są okolice wsparcia przy 1,0962 (dołek z 30 sierpnia), ale jednocześnie od góry mamy widoczną kilkumiesięczną linię trendu spadkowego przy 1,10. Jej złamanie nie będzie możliwe bez garści pozytywnych informacji wokół euro, bądź generalnego odwrotu do dolara. Oscylator RSI9 nie zawraca jednak szybko w dół, co daje cień szansy na zaistnienie tego pozytywnego scenariusza. Ale jest to tylko cień.
Na wykresie GBPUSD negatywnie prezentuje się dzienny wskaźnik MACD, dobrze nie wygląda też fakt wypadnięcia w zeszłym tygodniu z kanału wzrostowego. Jednak to, co mogło wydawać się naturalne – czyli kontynuacja trendu spadkowego – nie miało jeszcze miejsca. Wsparcie płynące z obszaru 1,2265-90 zdaje się na razie pracować. Rejon 1,2340 bazujący m.in. na wspomnianej, złamanej linii trendu wzrostowego, daje jednak o sobie mocno znać. Układ wskaźników zwiększa jednak szanse na wyłamanie dołka z 1 października przy 1,2204.
USA / CHINY / ROZMOWY HANDLOWE: Amerykańska prasa donosi, jakoby na kilka dni przed kluczowymi rozmowami delegacji (czwartek-piątek) strona chińska zawęziła zakres tematów, które będzie chciała poruszyć, oraz zasygnalizowała, że nie jest nazbyt chętna do szukania szerokiego porozumienia handlowego z Donaldem Trumpem. Agencja Bloomberga dodaje, jakoby wicepremier Liu He miał zdjąć z agendy rozmowy o zobowiązaniu Chin do zmian w systemie dotacji dla krajowych przedsiębiorstw, co zdaniem Amerykanów jest elementem nieuczciwej konkurencji. Informacje te nieco osłabiają juana offshore (USDCNH), szeroki rynek w Chinach pozostaje zamknięty do jutra (Złoty Tydzień). Gorzej zachowuje się też dolar australijski.
WIELKA BRYTANIA / BREXIT: Premier Boris Johnson wykluczył w rozmowie telefonicznej z prezydentem Francji, Emmanuelem Macronem, że poprosi o przedłużenie Brexitu o kolejne 3 miesiące, jak tego oczekują unijni politycy. Dodał, że obecnie jest „ostatnia szansa” na uzyskanie porozumienia, a złożona przez niego w ostatnich dniach propozycja jest dużym kompromisem. Prezydent Emmanuel Macron miał odpowiedzieć, że w końcu tego tygodnia dokonany zostanie bilans i ocena szans na porozumienie, zostaną dokonane w końcu tygodnia. Wykluczył jednocześnie scenariusz w którym dodatkowe rozmowy i spotkania, miały być prowadzone jeszcze przed unijnym szczytem 17-18 października. Funt w poniedziałek rano traci, ale nieznacznie, gdyż inwestorzy mają w pamięci też słowa Borisa Johnsona, który twierdził, że nie złamie prawa, a tymczasem ustawa Benna zobowiązuje go do wystąpienia o wydłużenie procesu Brexitu w przypadku braku zawarcia umowy rozwodowej z UE. Pojawiają się informacje, że Johnson chce spytać się Sąd Najwyższy o ostateczną interpretację ustawy.
TURCJA/ SYRIA/ USA: Tureckie media podają informacje o gromadzeniu wojsk przy południowej granicy w kontekście planowanej w najbliższych dniach akcji militarnej w północnej części Syrii, która będzie wymierzona przeciwko Kurdom z YPG. Ankara miałaby jednocześnie dostać zielone światło dla takiej operacji ze strony Waszyngtonu. To wszystko powoduje jednak, że turecka lira jest dzisiaj najsłabszą walutą w zestawieniach.
OPINIA ANALITYKA: To może być trudny tydzień
W ostatnich komentarzach zwracałem uwagę na szereg zagrożeń natury politycznej, które mogą mieć negatywny wpływ na rynki. Układ kalendarza na nadchodzące dni sugeruje, że może dojść do ich niebezpiecznej kumulacji. Powtórzę je jeszcze raz i po kolei.
Chiny. Jutro zaczynają się rozmowy delegacji niższego szczebla w Waszyngtonie, a kluczowe rozmowy z udziałem chińskiego wicepremiera Liu He, oraz amerykańskiego Sekretarza Skarbu Stevena Mnuchina i szefa USTR, Roberta Lighthizera przypadną na czwartek i piątek. Dzisiejsze doniesienia prasowe nie powinny być nadmiernym zaskoczeniem – potwierdzają tylko to, że Chiny to bardzo trudny zawodnik, a słabość polityczna Donalda Trumpa w kontekście przyszłorocznych wyborów prezydenckich sprawia, że można pozwolić sobie na lepszą obronę własnych interesów. To zwiększa ryzyko nerwowości w końcu tygodnia, jeżeli będziemy świadkami „furii” prezydenta USA i podjęcia przez niego kolejnych działań zmierzających do eskalacji konfliktu (nawet bez tego szanse na kolejne wydłużenie terminu wprowadzenia wyższych stawek celnych na chińskie produkty w wysokości 30 proc. poza połowę października, czy chociażby poluzowanie dla Huawei’a, są nikłe). No chyba, że w działaniach mediów, które obniżają poprzeczkę oczekiwań kluczowymi rozmowami handlowymi jest jakaś metoda…. Tyle, że jakoś trudno wyobrazić sobie, aby Trump parł w stronę „protezy”, a nie „umowy handlowej”, która w jakimś sensie dotknie sedna problemu, czyli ukrócenia chińskich praktyk subsydiowania własnych przedsiębiorstw w celu poprawy ich konkurencyjności na globalnym rynku. To najważniejszy wątek tygodnia – niepowodzenie uderzy w globalny sentyment, umacniając USD i inne bezpieczne przystanie, za sprawą silnego wzrostu awersji do ryzyka.
Strefa euro. W najbliższych dniach WTO (Światowa Organizacja Handlu) ma podjąć ostateczną decyzję, czy Amerykanie będą mogli nałożyć od 18 października nowe cła na europejskie produkty w wysokości 7,5 mld USD w odwecie za subsydiowanie Airbusa. Osobiście uważam, że strategia „oko za oko, ząb za ząb” nieco kłóci się z ideą WTO, ale gdyby do tego doszło, to politycy UE już odgrażali się, że wprowadzą kontr-działania, chociaż nie brakowało głosów, że trzeba rozmawiać, bo wojna handlowa z USA to w obecnej sytuacji szaleństwo. Ostatecznie może to doprowadzić do oclenia przez Amerykanów importu aut i części do nich, co fatalnie odbiłoby się na sentymencie w Europie. Tak czy inaczej euro może znaleźć się pod presją.
Wielka Brytania. Boris Johnson przyjął strategię wymuszenia swoich rozwiązań ws. Brexitu na Unii Europejskiej stawiając im ultimatum, że inaczej dojdzie do „bezumownego” rozwodu z końcem października. Unijni politycy zdają się na to patrzeć nieco z „przymrużeniem oka” uznając, że to Boris jest na słabszej pozycji u siebie i nie zdecyduje się na tak drastyczny ruch. Stawiają tym samym swoje ultimatum, mówiąc między wierszami, aby „wygładził” swoją ofertę do końca tego tygodnia, a w przeciwnym razie przestrzegał prawa, które „nakazuje” mu wysłanie wniosku o kolejne wydłużenie Brexitu. Co może zrobić premier? Wysłać prośbę o wykładnię do SN i argumentować, że musi zaczekać na ostateczne orzeczenie… albo podać się do dymisji i zarządzić przedterminowe wybory parlamentarne licząc na to, że jego „nieprzejednana” postawa w temacie Brexitu pozwoli mu na przejęcie sporej części elektoratu Partii Brexitu i da legitymizację do dalszych działań. Oba scenariusze zmierzają jednak do oddalenia ryzyka bezumownego rozwodu z UE z dniem 31 października, chociaż po drodze najpewniej sprezentują wiele negatywnych emocji, które przełożą się na notowania funta.
Jak to wszystko przełożyć na strategiczne działania? Wątek cięcia stóp przez FED w końcu października został już rozegrany w drugiej połowie zeszłego tygodnia – oczekiwania na poziomie 80 proc. nie dają już większej przestrzeni do „podbijania” tego tematu i oczekiwania, że na tej bazie dolar się osłabi, a bardziej ryzykowne waluty zyskają. Nie bez wcześniejszego złagodzenia politycznych wątków.
Wykres prawdę ci powie? Przekonamy się. Poniżej rzut oka na kilka ujęć. Tygodniowy koszyk BOSSA USD – zeszłotygodniowa świeca spadkowa z odbiciem od oporu przy 84,06 pkt. nie powinna być całkowicie zignorowana. Chociaż rynek w najbliższych dniach najpewniej będzie chciał podbić notowania USD – tu kluczowe mogą okazać się okolice 83,75 pkt. w postaci dawnego szczytu z przełomu sierpnia i września. Ich naruszenie wskaże na siłę dolara i będzie prowadzić do zanegowania wymowy zeszłotygodniowej świecy. W przeciwnym razie bedziemy świadkami wyhamowywania impetu dolara w średnim terminie…
Na dziennym ujęciu dolara do juana offshore uwagę przykuwają negatywne ustawienia dziennych wskaźników, które nawet w przypadku osłabienia się juana, wskażą na dywergencje. Dzisiaj kurs USDCNH respektuje opór przy 7,1380 bazujący na szczycie z 6 sierpnia b.r. Problem tylko w tym, że chińskie rynki nie są zbyt aktywne, test będzie dopiero jutro (dzisiaj kończą się obchody Złotego Tygodnia).
Notowania EURUSD pozostają w pewnym zawieszeniu. Dzisiaj respektowane są okolice wsparcia przy 1,0962 (dołek z 30 sierpnia), ale jednocześnie od góry mamy widoczną kilkumiesięczną linię trendu spadkowego przy 1,10. Jej złamanie nie będzie możliwe bez garści pozytywnych informacji wokół euro, bądź generalnego odwrotu do dolara. Oscylator RSI9 nie zawraca jednak szybko w dół, co daje cień szansy na zaistnienie tego pozytywnego scenariusza. Ale jest to tylko cień.
Na wykresie GBPUSD negatywnie prezentuje się dzienny wskaźnik MACD, dobrze nie wygląda też fakt wypadnięcia w zeszłym tygodniu z kanału wzrostowego. Jednak to, co mogło wydawać się naturalne – czyli kontynuacja trendu spadkowego – nie miało jeszcze miejsca. Wsparcie płynące z obszaru 1,2265-90 zdaje się na razie pracować. Rejon 1,2340 bazujący m.in. na wspomnianej, złamanej linii trendu wzrostowego, daje jednak o sobie mocno znać. Układ wskaźników zwiększa jednak szanse na wyłamanie dołka z 1 października przy 1,2204.
Źródło: Marek Rogalski, Główny Analityk DM BOŚ SA
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Decyzja Fed i stabilny złoty – co dalej z dolarem i głównymi walutami?
2025-10-29 Komentarz walutowy MyBank.plDolar amerykański lekko umacnia się na szerokim rynku przed wieczornym posiedzeniem FED, choć notowania wykazują ograniczoną zmienność. Inwestorzy, jak podkreśla wielu ekonomistów, są niemal pewni drugiej w tym roku obniżki stóp procentowych w USA i zakończenia miesiąca z główną stopą federalną w przedziale 3,75–4,00%. Oczekiwania na kolejne cięcia – w tym aż cztery ruchy do końca przyszłego roku – są wyceniane przez rynki, stąd sama decyzja najprawdopodobniej nie wywoła szoku, a najważniejsza będzie narracja przewodniczącego Jerome’a Powella dotycząca przyszłości redukcji bilansu oraz deklaracji dotyczących inflacji i rynku pracy.
Kto zostanie szefem FED: jak waluty zareagują na luzowanie polityki pieniężnej?
2025-10-28 Komentarz walutowy MyBank.plWtorek na rynku walutowym upływa pod znakiem wzmożonej ostrożności inwestorów oraz oczekiwania na środową decyzję Rezerwy Federalnej USA, która może wyznaczyć kierunek dla światowych kursów walutowych na przełomie października i listopada. Dzisiejszy fixing NBP ustalił średnie kursy na poziomach: euro 4,2345 zł, dolar amerykański 3,6327 zł, frank szwajcarski 4,5783 zł, funt brytyjski 4,8375 zł, korona norweska 0,3630 zł, dolar kanadyjski 2,5954 zł.
Kluczowy tydzień dla dolara i złotówki – co z głównymi kursami walut?
2025-10-27 Komentarz walutowy MyBank.plW obliczu nadchodzącego tygodnia na rynkach finansowych uwaga inwestorów skupia się na kluczowych decyzjach monetarnych oraz perspektywach geopolitycznych. Na kursach walutowych i szczególnie w kontekście polskiej waluty – Polski złoty (PLN) – rysuje się potencjalnie przełomowy moment. W poniedziałek rano dolara amerykańskiego (USD) wyceniano na około 3,65 zł za 1 USD. Dane wskazują, iż kurs USD/PLN znajduje się w okolicach 3,64–3,65.
Polskie kursy walut na finiszu tygodnia. Złoty, frank, dolar i funt w centrum uwagi
2025-10-24 Komentarz walutowy MyBank.plPiątkowy fixing NBP przyniósł umocnienie głównych walut wobec złotówki. Według oficjalnych kursów średnich Narodowego Banku Polskiego z dnia 24.10.2025, euro kosztuje 4,2347 zł, dolar amerykański 3,6519 zł, frank szwajcarski 4,5790 zł, funt brytyjski 4,8745 zł, a korona norweska 0,3659 zł. Dolar kanadyjski wyceniany jest na poziomie 2,6097 zł. Dzisiejsze notowania potwierdzają nieprzerwany trend lekko słabszego złotego w końcówce tygodnia, a najnowsze dane ze światowych rynków podkreślają przewagę walut rezerwowych oraz utrzymującą się ostrożność inwestorów na globalnym Forexie.
Frank szwajcarski królem bezpiecznych przystani. Jak radzi sobie polski złoty?
2025-10-23 Komentarz walutowy MyBank.plNa rynku walutowym czwartek przynosi kontynuację niepewności związanej z globalnymi napięciami handlowymi, polityką głównych banków centralnych i wyczekiwaniem na przyszłotygodniowe spotkania międzynarodowe. Frank szwajcarski ponownie potwierdza swój status klasycznej bezpiecznej przystani, zyskując do niemal wszystkich głównych walut świata, poza dolarem amerykańskim, który utrzymuje się na relatywnie wysokim poziomie do złotówki. Aktualny kurs CHF/PLN kształtuje się na poziomie 4,5744 zł, co odzwierciedla narastający popyt na aktywa defensywne wobec globalnych napięć gospodarczych i politycznych.
Środowa stabilizacja złotego na Forex – co dalej z PLN, USD, EUR i CHF?
2025-10-22 Komentarz walutowy MyBank.plKursy walut na rynku Forex w środę, 22 października 2025 roku, wskazują na umiarkowaną stabilizację podstawowych par walutowych względem złotówki. O godzinie 9 rano dolar amerykański kosztował 3,6529 zł, euro wyceniane było na poziomie 4,2461 zł, frank szwajcarski 4,5732 zł, funt brytyjski 4,8686 zł, natomiast korona norweska oscylowała wokół 0,3648 zł. Ta sytuacja potwierdza utrzymującą się dominację walut rezerwowych nad PLN, wyznaczając nastroje w pierwszej części tygodnia.
Kursy walut we wtorek wtorek 21.10: czy złotówka wykorzysta słabość dolara amerykańskiego?
2025-10-21 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorek 21 października polski rynek walutowy pracuje w rytmie globalnych informacji o surowcach krytycznych oraz w oczekiwaniu na kolejne sygnały z banków centralnych. W tle wydarzeń pozostaje umowa Stanów Zjednoczonych z Australią, wzmacniająca łańcuchy dostaw metali ziem rzadkich i galu. Z perspektywy inwestorów w Warszawie kluczowe jest jednak to, że złotówka utrzymuje stabilizację wobec głównych par, a dysparytet stóp procentowych wciąż sprzyja krajowej walucie.
Poniedziałek na rynku walut: złotówka rozpoczyna tydzień w cieniu globalnych napięć
2025-10-20 Komentarz walutowy MyBank.plPoczątek nowego tygodnia na rynku walutowym mija pod znakiem umiarkowanej zmienności oraz narastającego napięcia wokół głównych światowych gospodarek. Polski złoty utrzymuje się na relatywnie stabilnym poziomie, choć presja globalnych wydarzeń geopolitycznych i ekonomicznych wyraźnie kształtuje nastroje inwestorów oraz sentyment na rynku Forex. W poniedziałkowy wieczór kurs dolara amerykańskiego do złotego wynosi około 3,64 zł, euro kosztuje 4,25 zł, frank szwajcarski 4,60 zł, a funt brytyjski 4,89 zł, co sygnalizuje wciąż utrzymującą się przewagę walut rezerwowych nad rodzimą walutą.
Kursy walut w obliczu politycznych napięć – piątkowy raport o PLN, USD, GBP, CHF, NOK
2025-10-17 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty (PLN) w piątek notuje lekką słabość względem najważniejszych walut światowych, kontynuując tym samym kierunek wyznaczony przez wczorajsze spadki na Wall Street oraz pogłębiające się obawy o finansową kondycję sektora bankowego w Stanach Zjednoczonych. Kurs EUR/PLN nad ranem podbił do okolic 4,2550, a USD/PLN oscyluje wokół 3,6370, co oznacza korektę wczorajszego spadku i powrót do poziomów sprzed kilku dni. Wycenę wspiera stabilizacja kursów dla innych walut – frank szwajcarski (CHF) utrzymuje się nieco powyżej 4,58 PLN, funt brytyjski (GBP) trzymany jest na poziomie ok. 4,90 PLN, a korona norweska (NOK) plasuje się blisko 0,36 PLN.
Kursy walut NBP: czy dolar i euro utrzymają równowagę do końca tygodnia?
2025-10-16 Komentarz walutowy MyBank.plW czwartek, 16 października 2025 roku, polski złoty utrzymuje stabilny kurs wobec głównych walut, a sesja na rynku Forex od rana przebiega w spokojnej atmosferze. Dolar amerykański jest wyceniany dzisiaj przez NBP na 3,65 PLN, euro (EUR) – 4,25 PLN, frank szwajcarski (CHF) – 4,58 PLN, funt brytyjski (GBP) – 4,90 PLN, korona norweska (NOK) – 0,36 PLN, dolar kanadyjski (CAD) – 2,37 PLN</strong>. Notowania rynkowe w godzinach przedpołudniowych nie odbiegają znacząco od średnich, a płynność i zmienność pozostają niskie na całym rynku.