
Data dodania: 2018-08-06 (09:28)
W trakcie weekendu Donald Trump ogłosił, że w batalii handlowej USA mają przewagę, zaś Pekin szybko odpowiedział, że jest gotów na trudy długotrwałej przepychanki. Tymczasem stratni mogą być wszyscy. Pogorszenie koniunktury w lipcu sygnalizowane przez indeksy PMI okazało się największe od prawie 10 lat.
Indeksy PMI to badania ankietowe zarządzających firmami w przemyśle i usługach, w ramach których odpowiadają oni na szereg pytań, co ma pozwolić na ocenę tendencji w gospodarce. Ponieważ tzw. twarde dane (PKB, produkcja, sprzedaż) poznajemy często ze sporym opóźnieniem, sięgającym czasem nawet kilku miesięcy, badania przedsiębiorców mogą szybciej wskazać kierunek, w którym podąża gospodarka. Dziś takie badania dostępne są w większości rozwiniętych oraz rozwijających się gospodarek, w wyniku czego łatwiej jest dokonać szybkiej oceny globalnych tendencji. A te w lipcu nie były dobre.
Na 25 analizowanych przez nas indeksów, aż 19 przyniosło spadek. Największy spadek odnotowano w Meksyku, mającym dużo do stracenia w przypadku pełnowymiarowego konfliktu handlowego z USA. Mocne spadki widoczne są też w uzależnionej od handlu z Chinami Australii, zaś w samych Chinach cofnęły się wszystkie 4 indeksy. Nie jest jednak prawdą, że USA wychodzą z tej zawieruchy obronną ręką. Faktem jest, że koniunktura jest tam nadal bardzo dobra, jednak jest to splot bardzo wielu czynników. Tymczasem w lipcu obydwa indeksy koniunktury odnotowały duże spadki. Oczywiście cofnięcie indeksów PMI nie musi odzwierciedlać jedynie obaw o konflikt handlowy. Do końca nie będziemy wiedzieć, co tak negatywnie wpłynęło na nastroje przedsiębiorców. Jednak ważony udziałem w światowym PKB wskaźnik odnotował w lipcu największy spadek od listopada 2008 roku. Pewnym pocieszeniem jest fakt, że kondycja światowej gospodarki jest niezła nawet po odnotowanym pogorszeniu. Tak liczony przez nas wskaźnik wynosi 53,69 pkt., wyraźnie powyżej progu 50 pkt. (teoretycznie oddzielającego nas od recesji), a także powyżej średniej dla obecnej dekady (53 pkt.). Można zatem powiedzieć, że Trump wybrał „dobry moment” na konflikt handlowy, o ile jakikolwiek moment może być w tym kontekście dobry. Warto jednak obserwować dalszy rozwój sytuacji, ponieważ jest to pierwszy dowód na niekorzystne efekty, których obawiały się rynki.
Ponieważ w tym tygodniu czeka nas nieco mniejsza liczba wydarzeń i raportów makroekonomicznych, uwaga rynków będzie zwrócona na politykę. Jak na razie inwestorzy są spokojni, a dolar nawet zyskał w piątek pomimo słabszych raportów. Rynki europejskie zaczynają dzień od niewielkich zmian. O 8:40 euro kosztuje 4,2624 złotego, dolar 3,6882 złotego, frank 3,7045 złotego, zaś funt 4,7931 złotego.
Na 25 analizowanych przez nas indeksów, aż 19 przyniosło spadek. Największy spadek odnotowano w Meksyku, mającym dużo do stracenia w przypadku pełnowymiarowego konfliktu handlowego z USA. Mocne spadki widoczne są też w uzależnionej od handlu z Chinami Australii, zaś w samych Chinach cofnęły się wszystkie 4 indeksy. Nie jest jednak prawdą, że USA wychodzą z tej zawieruchy obronną ręką. Faktem jest, że koniunktura jest tam nadal bardzo dobra, jednak jest to splot bardzo wielu czynników. Tymczasem w lipcu obydwa indeksy koniunktury odnotowały duże spadki. Oczywiście cofnięcie indeksów PMI nie musi odzwierciedlać jedynie obaw o konflikt handlowy. Do końca nie będziemy wiedzieć, co tak negatywnie wpłynęło na nastroje przedsiębiorców. Jednak ważony udziałem w światowym PKB wskaźnik odnotował w lipcu największy spadek od listopada 2008 roku. Pewnym pocieszeniem jest fakt, że kondycja światowej gospodarki jest niezła nawet po odnotowanym pogorszeniu. Tak liczony przez nas wskaźnik wynosi 53,69 pkt., wyraźnie powyżej progu 50 pkt. (teoretycznie oddzielającego nas od recesji), a także powyżej średniej dla obecnej dekady (53 pkt.). Można zatem powiedzieć, że Trump wybrał „dobry moment” na konflikt handlowy, o ile jakikolwiek moment może być w tym kontekście dobry. Warto jednak obserwować dalszy rozwój sytuacji, ponieważ jest to pierwszy dowód na niekorzystne efekty, których obawiały się rynki.
Ponieważ w tym tygodniu czeka nas nieco mniejsza liczba wydarzeń i raportów makroekonomicznych, uwaga rynków będzie zwrócona na politykę. Jak na razie inwestorzy są spokojni, a dolar nawet zyskał w piątek pomimo słabszych raportów. Rynki europejskie zaczynają dzień od niewielkich zmian. O 8:40 euro kosztuje 4,2624 złotego, dolar 3,6882 złotego, frank 3,7045 złotego, zaś funt 4,7931 złotego.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Spokojny wtorek na walutach: wąskie widełki na parach z PLN
2025-08-19 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorkowy poranek notowania walut na rynku Forex kwotują USD/PLN w rejonie około 3,66, GBP/PLN oscyluje blisko 4,95, CHF/PLN porusza się przy 4,54, a CAD/PLN utrzymuje okolice 2,65, podczas gdy NOK/PLN — reagująca na miks globalnego apetytu na ryzyko i surowce — „kotwiczy” w granicach 0,358.
Poranek na rynku złotego: kursy stabilne, zmienność niska, czekamy na sygnały z USA
2025-08-18 Komentarz walutowy MyBank.plO 09:55 czasu polskiego, w poniedziałkowy poranek otwierający nowy tydzień handlu, międzybankowe kwotowania na rynku Forex wskazują: USD/PLN około 3,64 zł>, GBP/PLN około 4,93 zł, CHF/PLN około 4,51–4,52 zł, CAD/PLN około 2,64 zł oraz NOK/PLN około 0,357 zł. To bieżące notowania rynkowe, a nie kursy tabelowe NBP. Źródła międzybankowe pokazują ponadto wąski przedział dla USD/PLN rzędu 3,63–3,64, co potwierdza spokojny start tygodnia dla złotego.
Kursy walut w czwartkowy poranek 14 sierpnia 2025: złotówka stabilna, USD/PLN przy 3,64
2025-08-14 Komentarz walutowy MyBank.plCzwartkowy poranek na rynku walutowym przynosi spokojny start dla złotówki. Około 9:10 czasu polskiego USD jest notowany w okolicach 3,64 zł, EUR oscyluje przy 4,26 zł, CHF porusza się w rejonie 4,51–4,52 zł, a GBP utrzymuje okolice 4,94–4,95 zł. Dolar kanadyjski CAD pozostaje blisko wartości 2,64–2,65 zł, a NOK krąży w pobliżu 0,358 zł. Zmiany są umiarkowane, ale kierunek porannego otwarcia sugeruje, że rynek na razie nie ma bodźca do większej ucieczki od ryzyka: ...
Kursy walut w w środę 12 sierpnia 2025: dolar amerykański słabnie
2025-08-13 Komentarz walutowy MyBank.plDzisiejszy poranek na rynku walutowym upływa pod znakiem lekkiego umocnienia polskiej waluty po wczorajszym wieczorze z publikacją danych z USA. O 9:07 czasu polskiego najważniejsze pary ze złotym były notowane następująco: USD/PLN około 3,642, EUR/PLN w okolicach 4,255–4,26, CHF/PLN blisko 4,51, GBP/PLN przy 4,91–4,92, a w koszyku surowcowym CAD/PLN około 2,64 i NOK/PLN w rejonie 0,357.
Kursy walut we wtorkowy poranek 12 sierpnia 2025: USD/PLN przy 3,66 zł
2025-08-12 Komentarz walutowy MyBank.plPoczątek wtorkowych notowań przynosi spokojny, ale czujny handel na rynku złotego. Kursy walut we wtorkowy poranek 12 sierpnia 2025 utrzymywały się blisko wczorajszych poziomów, a inwestorzy w Warszawie i Londynie patrzą dziś przede wszystkim na popołudniowy odczyt inflacji CPI w USA, który może nadać ton wycenie dolara i – pośrednio – całemu koszykowi CEE.
Złotówka bezpieczną przystanią – poranny raport kursów walut w Polsce
2025-08-11 Komentarz walutowy MyBank.plNa poniedziałkowy poranek rynki finansowe w Polsce budzą się przy spokojnych nastrojach – kurs dolara amerykańskiego znajduje się w okolicach 3,66 zł, co odzwierciedla umiarkowaną siłę polskiego rynku walutowego. Stabilność złotówki na start nowego tygodnia daje inwestorom przestrzeń na spokojniejszą ocenę sytuacji. Notowania najważniejszych par walutowych poruszają się dziś w stosunkowo wąskich przedziałach.
Kursy walut na weekend: USD 3,6577; EUR 4,2566; GBP 4,9141. Co dalej w poniedziałek?
2025-08-09 Weekendowy komentarz walutowy MyBank.plZłoty wchodzi w weekend w relatywnie spokojnym nastroju: po piątkowym handlu polska waluta utrzymała wypracowane w tygodniu umocnienie wobec euro i funta, a jednocześnie pozostała stabilna względem dolara. W tle inwestorzy trawią mieszankę wiadomości z banków centralnych – od podzielonej decyzji Banku Anglii po sygnały miękkiej ścieżki w Rezerwie Federalnej – oraz dane o inflacji w Polsce, które sprzyjają scenariuszowi kontynuacji łagodzenia polityki pieniężnej jesienią. Na krajowym parkiecie indeks blue chipów przebił w piątek psychologiczną barierę, potwierdzając, że apetyt na ryzyko – choć nierówny – wciąż się utrzymuje.
Poranny kurs walut: USD i GBP mocniejsze, złoty trzyma się przy EUR i CHF
2025-08-05 Komentarz walutowy MyBank.plŚwiatowe rynki finansowe rozpoczęły sierpień w tonie ostrożnego realizmu, który odcina się od euforii wiosennych miesięcy i od napięć, jakimi żył lipiec. Najnowsze odczyty z amerykańskiego rynku pracy, skokowa zmiana oczekiwań na wrześniową decyzję Rezerwy Federalnej oraz pierwsze skutki lipcowych ceł zaczęły układać krajobraz, w którym dolar amerykański lekko zyskuje, ale nie przejmuje pełnej kontroli nad koszykiem walutowym.
Złotówka na starcie tygodnia: PLN w konsolidacji, USD wciąż wysoko, GBP z przewagą
2025-08-04 Poranny komentarz walutowy MyBank.plRozpoczęcie nowego tygodnia na rynku walutowym przyniosło umiarkowaną zmienność i powrót do rozmowy o różnicy w polityce pieniężnej między głównymi gospodarkami. W poniedziałkowy poranek, tuż po godzinie 9:00 czasu polskiego, polski złoty lekko osłabiał się do dolara amerykańskiego i funta brytyjskiego, pozostając stabilny wobec euro i franka, a nieco mocniejszy względem korony norweskiej. Obraz jest spójny z tym, co inwestorzy obserwowali pod koniec ubiegłego tygodnia: rynek wycenia scenariusz łagodniejszych perspektyw wzrostu przy wciąż niejednoznacznych ścieżkach inflacji w USA i Europie.
Złotówka otwiera sierpień spokojnie. Co dalej z kursem USD, EUR i CHF po nowym odczycie inflacji?
2025-08-01 Komentarz walutowy MyBank.plPoczątek sierpnia przynosi na rynek walut zaskakujące połączenie polityki handlowej i kalendarza makro. Z jednej strony nowy pakiet amerykańskich ceł — część wynegocjowana, część wdrożona z marszu — rozgrzał rozmowy o konsekwencjach dla globalnego handlu i łańcuchów dostaw. Z drugiej, poranny przegląd danych i zapowiedzi na resztę dnia, w tym wskaźniki PMI, wstępny odczyt inflacji ze strefy euro oraz popołudniowy raport z rynku pracy w USA, tworzą mieszankę, która zwykle kończy się ponadprzeciętną zmiennością na kluczowych parach.