Data dodania: 2018-06-28 (10:19)
Rynki drżą przed wizją, że negocjacyjne gierki Trumpa w końcu osłabią globalny wzrost gospodarczy. Pojawiają się głosy, że wyborcze hasło „America First” stanie się przepowiednią wejścia największej gospodarki świata jako pierwszej w stan recesji (i pociągnie resztę globu). Inwestorzy są zaniepokojeni, co podsyca awersję do ryzyka. Wygrywa USD i JPY, traci cała reszta.
Polityka handlowa USA zaczyna kreować coraz większą dezorientację. Wczoraj mieliśmy moment ulgi po doniesieniach, że prezydent USA Trump zamierza wzmocnić proces kontroli zagranicznych inwestycji w USA. Działania te docelowo miałyby udaremnić nabycie technologii przez chińskie podmioty, jednak byłoby to łagodniejsze podejście wobec Chin niż wcześniejsze sygnały sugerujące plany konkretnych restrykcji dla firm z Państwa Środka. Spokój nie trwał jednak długo, gdyż kilka godzin później doradca gospodarczy Białego Domu Larry Kudlow powiedział, że decyzja Trumpa wcale nie oznacza, że złagodził on swoje stanowisko wobec Chin. Zamieszanie informacyjne tylko podsyca wątpliwości, do czego finalnie doprowadzi protekcjonizm USA. A w szczególności, coraz trudniej jest bronić tezy, że skutki dla globalnego ożywienia będą minimalne. Osobiście pozostanę optymistą i nie spodziewam się, aby świat czekała totalna wojna handlowa. Z drugiej strony przeciągający się okres niepewności i obaw może podkopać zaufanie wśród inwestorów, gospodarstw domowych i przedsiębiorstw, co finalnie przerodzi się w spowolnienie gospodarcze. Politycy igrają z ogniem, nie widząc pobocznych konsekwencji.
Na rynkach wyczuwalna jest atmosfera awersji do ryzyka. Jeśli dodamy do tego klątwę końca kwartału oraz ograniczona płynność w środowe popołudnie (kiedy spora rzesza inwestorów wolała śledzić historyczne wydarzenia w rosyjskim Kazaniu), otrzymujemy mieszankę, gdzie ucieczka od ryzyka jest trudna do zatrzymania. Nawet jeśli źródłem niepokoju są USA, dolar wciąż pozostaje najpłynniejsza bezpieczną przystanią, a zanim zaraz pojawia się JPY. Zaangażowanie Chin w konflikt uderza w AUD i NZD i one powinny najbardziej tracić, jeśli spirala strachu się rozkręci. Ale w ramach G10 bezpieczne nie będą też inne waluty z wysoka betą, jak SEK i NOK. EUR/USD wraca w stronę 1,15, gdyż kapitulują Ci, którzy na początku tygodnia wierzyli w trwalsze odbicie kursu. To techniczny ruch, któremu jednak nic nie stoi obecnie na przeszkodzie. Problemy ma też złoty (jak i cały segment rynków wschodzących) i w krótkim terminie należy się nastawiać podtrzymanie słabości.
Dziś w kalendarzu nie ma nic szczególnego. Finalny odczyt PKB z USA raczej nie ruszy dolarem – dane za I kw. są za bardzo przestarzałe. Inflacja z Niemiec ma nikłe szanse, by zaznaczyć nasilenie presji inflacyjnej, więc euro to nie pomoże. W Brukseli startuje szczyt UE, gdzie głównym tematem będzie imigracja. Kanclerz Niemic Merkel jedzie z zadaniem wypełnienia ultimatum o powstrzymaniu dalszego napływu uchodźców z południa Europy do bogatszej północy. W przeciwnym wypadku Merkel ryzykuje utratę partnera koalicyjnego (CSU) i rozpad rządu. Przed Niemcami kolejny trudny pojedynek z dużymi szansami porażki. Ale póki rozpad rządu nie stanie się faktem, ryzyka dla EUR z tego frontu pozostają ograniczone.
Na rynkach wyczuwalna jest atmosfera awersji do ryzyka. Jeśli dodamy do tego klątwę końca kwartału oraz ograniczona płynność w środowe popołudnie (kiedy spora rzesza inwestorów wolała śledzić historyczne wydarzenia w rosyjskim Kazaniu), otrzymujemy mieszankę, gdzie ucieczka od ryzyka jest trudna do zatrzymania. Nawet jeśli źródłem niepokoju są USA, dolar wciąż pozostaje najpłynniejsza bezpieczną przystanią, a zanim zaraz pojawia się JPY. Zaangażowanie Chin w konflikt uderza w AUD i NZD i one powinny najbardziej tracić, jeśli spirala strachu się rozkręci. Ale w ramach G10 bezpieczne nie będą też inne waluty z wysoka betą, jak SEK i NOK. EUR/USD wraca w stronę 1,15, gdyż kapitulują Ci, którzy na początku tygodnia wierzyli w trwalsze odbicie kursu. To techniczny ruch, któremu jednak nic nie stoi obecnie na przeszkodzie. Problemy ma też złoty (jak i cały segment rynków wschodzących) i w krótkim terminie należy się nastawiać podtrzymanie słabości.
Dziś w kalendarzu nie ma nic szczególnego. Finalny odczyt PKB z USA raczej nie ruszy dolarem – dane za I kw. są za bardzo przestarzałe. Inflacja z Niemiec ma nikłe szanse, by zaznaczyć nasilenie presji inflacyjnej, więc euro to nie pomoże. W Brukseli startuje szczyt UE, gdzie głównym tematem będzie imigracja. Kanclerz Niemic Merkel jedzie z zadaniem wypełnienia ultimatum o powstrzymaniu dalszego napływu uchodźców z południa Europy do bogatszej północy. W przeciwnym wypadku Merkel ryzykuje utratę partnera koalicyjnego (CSU) i rozpad rządu. Przed Niemcami kolejny trudny pojedynek z dużymi szansami porażki. Ale póki rozpad rządu nie stanie się faktem, ryzyka dla EUR z tego frontu pozostają ograniczone.
Źródło: Konrad Białas, Dom Maklerski TMS Brokers S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Problemy europejskich walut
09:06 Poranny komentarz walutowy XTBKurs złotego może wyglądać dość stabilnie przez pryzmat notowań EURPLN, jednak w tle rozgrywana jest bardzo ewidentna słabość europejskich walut względem dolara. To nie tylko Trump Trade, ale coraz większy rozdźwięk pomiędzy sytuacją gospodarczą USA i Europy. Idealnym streszczeniem obecnej sytuacji fundamentalnej były publikowane w piątek wstępne indeksy PMI za listopad.
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.
Dolar dalej w grze
2024-11-14 Raport DM BOŚ z rynku walutChociaż dane o inflacji CPI, jakie zostały opublikowane wczoraj po południu były zgodne z rynkiem (inflacja w październiku odbiła do 2,6 proc. r/r, a bazowa pozostała przy 3,3 proc. r/r), a oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED nieco wzrosły po tym jak ostatnio się kurczyły - obecnie rynek daje 80 proc. szans na cięcie stóp w grudniu o 25 punktów baz., a do końca 2025 r. widzi spadek stóp o 75 punktów baz. (co jednak wciąż oznacza tylko dwie obniżki w przyszłym roku) - to jednak dolar pozostał silny.
Obniżka w grudniu a dalej pauza
2024-11-14 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersInflacja w USA okazała się zgodna z prognozami. Wynik wskazuje, że inflacja maleje bardzo powoli. Rezultat nie przemawia za tym, żeby Rezerwa Federalna wstrzymała się z decyzją obniżki w grudniu. Rentowności 2 letnie Stanów Zjednoczonych spadły, ale 10-latki w szybkim tempie zaczęły odrabiać straty i ostatecznie na koniec dnia okazały się wyższe. Dolar zyskał co sprowadziło kurs głównej pary walutowej do poziomów najniższych od ponad roku. Rynek zmienił lekko swoją wycenę dotyczącą grudniowej decyzji FOMC – zwiększył szanse na redukcję o 25 pb.
Złoty najsłabszy w tym roku
2024-11-14 Poranny komentarz walutowy XTBSzarża amerykańskiego dolara spowodowała, że para USDPLN dotarła dokładnie do szczytu z połowy kwietnia, który był jednocześnie najwyższym poziomem w tym roku. USDPLN nie był wyżej niż okolice poziomu 4,12, ale jednocześnie wydaje się, że nie jest to ostatni punkt na drodze osłabienia złotego. Co dalej motywuje amerykańskiego dolara i czy jest szansa na korektę? Amerykański dolar umacnia się praktycznie na każdej możliwej parze walutowej. Wspomniana para USDPLN sięgnęła maksymalnych poziomów z tego roku.
EURUSD przy 1,06 ale 1,0450 jest na "wyciągnięcie ręki"
2024-11-13 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersKurs EURUSD w szybkim tempie z poziomu bliskiego 1,12 obniżył się do 1,06. Trwało to niespełna półtora miesiąca. Mocny impuls zniżkowy spowodował, że wzrosty trwające od połowy kwietnia do końca września zostały w pełni zredukowane. Można wyróżnić trzy fazy, które odpowiadały za ten ruch. Pierwsza z nich to pierwsze trzy tygodnie października, kiedy dolar dynamicznie zyskiwał względem innych walut G10 na fali spekulacji, że Dolnad Trump może wygrać jesienne wybory.
Czy raport CPI napędzi notowania dolara?
2024-11-13 Poranny komentarz walutowy XTBTematem przewodnim dzisiejszej sesji jest raport CPI z USA za październik. Wobec ogólnej siły dolara, którą obserwujemy od kilku ostatnich sesji, odczyt ten nabiera kluczowego znaczenia i może on zadecydować czy widoczne obecnie ruchy wzrostowe wobec euro oraz polskiego złotego będą przedłużane czy może jednak czeka nas techniczna korekta. Wobec napływających danych cząstkowych przewidujemy, że nowy odczyt (publikacja o 14:30) wskaże wyższą presję cenową w gospodarce.