
Data dodania: 2018-05-07 (08:07)
Spójrzmy na sytuację: W nowy tydzień wchodzimy z eurodolarem na poziomie 1,1970. Z jednej strony, to wyraz korekty umacniającej euro, bo w ubiegłym tygodniu notowano minima rzędu 1,1915. Z drugiej strony, pokazuje to, że nijak nie wracamy do "starego" obrazu, czyli do trzymiesięcznej konsolidacji, dla której wsparciem był poziom 1,2160 (w przybliżeniu).
Mimo wszystko piłka jest więc po stronie dolara, jeśli patrzeć na bardziej ogólne ujęcia. Nie przesądzamy jeszcze tego, że ostatecznie potwierdzi się 10-letni trend pro-dolarowy, zwracamy jednak uwagę na fakt, że ostatnie wydarzenia w tenże trend się wpisują. EBC był na swym ostatnim posiedzeniu dość gołębi, a Fed kontynuuje swoją ścieżkę – rynek wycenia ją na trzy podwyżki na ten rok (jedna już za nami).
Dziś o 14:25 będziemy mogli wysłuchać R. Bostica z FOMC, wypowie się on też jutro o 19:15. Uważa się go za umiarkowanego członka tego gremium, bardziej gołębi są Evans, Bullard i przede wszystkim Kashkari, a jastrzębi – George, być może też Dudley, Rosengren, Williams i Mester.
7 maja to majowe święto bankowe w GB, więc tam mamy wolne, przy czym GBP/EUR klaruje się przy 1,1320 – stosunkowo nisko, bo kwietniowe maksima mieliśmy przy 1,16 (prawie). USD/CAD jest na 1,2850. Jak pamiętamy, w kwietniu wykres ten ruszył w pewnym momencie gwałtownie do góry, wracając z rejonów 1,2550, a stało się tak za sprawą gołębiej postawy Banku Kanady. Potem uformowała się konsolidacja na obecnych poziomach.
Ostatnio było trochę słabych danych z Niemiec i Strefy Euro (np. niemieckie indeksy Ifo, ZEW czy PMI dla usług), dlatego też warto dziś o 8:00 spojrzeć na odczyt nt. zamówień w niemieckim przemyśle. O 9:00 mamy dane naszych południowych sąsiadów – Czechów – na temat produkcji przemysłowej czy sprzedaży detalicznej. O 10:30 ukaże się indeks Sentix – miernik sentymentu inwestorów ze Strefy Euro. Po południu lub wieczorem mamy wspomnianego Bostica z Fed, ale też Harkera (o 20:00) i Petera Praeta z EBC (o 17:30).
Jutro dane o niemieckiej produkcji przemysłowej oraz o tamtejszym imporcie i eksporcie, w środę amerykańska inflacja PPI, w czwartek mamy natomiast dane o produkcji przemysłowej Wielkiej Brytanii, w piątek amerykański raport Uniwersytetu Michigan.
Polskie tematy
EUR/PLN jest na poziomie 4,2415. Oczywiście to zysk dla złotego w stosunku do szczytów, które zanotowano po jego intensywnym osłabieniu – szczyte bowiem kreślono nawet przy 4,29. Tym niemniej widać, że proces umacniania euro w ramach korekty trochę przyhamował. Można się nawet pokusić o wytyczenie stromej linii wzrostowej, rozpoczynającej się przy kwietniowych minimach.
USD/PLN notuje poziom 3,5425, a był już blisko 3,5770, jak wiemy. Ta para w głównej mierze odtwarza wahania eurodolara. Na razie więc dolar trochę oddał, ale dołki z kwietnia to mniej niż 3,35, a z lutego ok. 3,31. Niewątpliwie więc złoty słabnie, co wpisuje się w nasze ogólne przeświadczenie z początku roku.
Dziś o 14:25 będziemy mogli wysłuchać R. Bostica z FOMC, wypowie się on też jutro o 19:15. Uważa się go za umiarkowanego członka tego gremium, bardziej gołębi są Evans, Bullard i przede wszystkim Kashkari, a jastrzębi – George, być może też Dudley, Rosengren, Williams i Mester.
7 maja to majowe święto bankowe w GB, więc tam mamy wolne, przy czym GBP/EUR klaruje się przy 1,1320 – stosunkowo nisko, bo kwietniowe maksima mieliśmy przy 1,16 (prawie). USD/CAD jest na 1,2850. Jak pamiętamy, w kwietniu wykres ten ruszył w pewnym momencie gwałtownie do góry, wracając z rejonów 1,2550, a stało się tak za sprawą gołębiej postawy Banku Kanady. Potem uformowała się konsolidacja na obecnych poziomach.
Ostatnio było trochę słabych danych z Niemiec i Strefy Euro (np. niemieckie indeksy Ifo, ZEW czy PMI dla usług), dlatego też warto dziś o 8:00 spojrzeć na odczyt nt. zamówień w niemieckim przemyśle. O 9:00 mamy dane naszych południowych sąsiadów – Czechów – na temat produkcji przemysłowej czy sprzedaży detalicznej. O 10:30 ukaże się indeks Sentix – miernik sentymentu inwestorów ze Strefy Euro. Po południu lub wieczorem mamy wspomnianego Bostica z Fed, ale też Harkera (o 20:00) i Petera Praeta z EBC (o 17:30).
Jutro dane o niemieckiej produkcji przemysłowej oraz o tamtejszym imporcie i eksporcie, w środę amerykańska inflacja PPI, w czwartek mamy natomiast dane o produkcji przemysłowej Wielkiej Brytanii, w piątek amerykański raport Uniwersytetu Michigan.
Polskie tematy
EUR/PLN jest na poziomie 4,2415. Oczywiście to zysk dla złotego w stosunku do szczytów, które zanotowano po jego intensywnym osłabieniu – szczyte bowiem kreślono nawet przy 4,29. Tym niemniej widać, że proces umacniania euro w ramach korekty trochę przyhamował. Można się nawet pokusić o wytyczenie stromej linii wzrostowej, rozpoczynającej się przy kwietniowych minimach.
USD/PLN notuje poziom 3,5425, a był już blisko 3,5770, jak wiemy. Ta para w głównej mierze odtwarza wahania eurodolara. Na razie więc dolar trochę oddał, ale dołki z kwietnia to mniej niż 3,35, a z lutego ok. 3,31. Niewątpliwie więc złoty słabnie, co wpisuje się w nasze ogólne przeświadczenie z początku roku.
Źródło: Tomasz Witczak, FMC Management
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Financial Markets Center Management
Financial Markets Center Management
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Wojna walutowa: Rosja i Iran chcą porzucić dolara – co to oznacza?
2025-06-16 Analizy walutowe MyBank.plWojna walutowa to zjawisko, które może znacząco wpłynąć na globalną gospodarkę, a co za tym idzie, na Twój portfel. Ostatnio na arenie międzynarodowej pojawiły się doniesienia o tym, że Rosja i Iran dążą do porzucenia dolara amerykańskiego w swoich transakcjach handlowych. Ta decyzja niesie ze sobą konsekwencje, które warto zrozumieć, abyś mógł lepiej zarządzać swoimi finansami.
Niewielki wpływ konfliktu?
2025-06-16 Raport DM BOŚ z rynku walutNa rynku złotego nie widać zbytnio wpływu konfliktu izraelsko-irańskiego, choć podobnie wygląda to na rynkach globalnych, gdzie echa były widoczne dzisiaj w nocy jeszcze na ropie i złocie, ale później te surowce cofnęły się w dół. Jeszcze w piątek wieczorem widoczne były próby "łapania" dołków na Wall Street (indeksy zakończyły handel na mniejszych minusach, niż mogły), a na EURUSD jeszcze kilka godzin wcześniej odbiliśmy się od wsparć przy 1,15.
Złoty bez reakcji na Bliski Wschód
2025-06-16 Poranny komentarz walutowy XTBOd piątku globalne media, w tym także ekonomiczne, żyją wojną na Bliskim Wschodzie. Izrael zaatakował Iran, trochę niespodziewanie, zaś od tego czasu napięcie nie spada. Reakcja globalnych rynków jest jednak ograniczona, zaś notowania złotego są stabilne. Atak Izraela nie był być może kompletnym zaskoczeniem (do wymiany ciosów dochodziło już wcześniej, jednak były one „kontrolowane”), ale jednak jego skala oznacza, że na Bliskim Wschodzie możemy już mówić o otwartym konflikcie zbrojnym.
Polska waluta pod presją wydarzeń na Bliskim Wschodzie
2025-06-13 Komentarz do rynku złotego DM BOŚAtak Izraela na Iran, jaki miał miejsce w nocy, doprowadził do wzrostu awersji wobec ryzykownych aktywów. Na walutach widać ruch w stronę bezpiecznych przystani (frank i jen), ale i tez dolara. To szkodzi złotemu, ale nadmiernych emocji nie widać. Para EURPLN przejściowo zbliżyła się do 4,28 zł, a USDPLN naruszył poziom 3,71 zł. Niemniej później złoty odrobił część strat - o godz. 9:36 euro było już tańsze o pół grosza, a dolar o ponad półtora schodząc znów poniżej 3,70 zł.
Lekkie podbicie ryzyka
2025-06-12 Raport DM BOŚ z rynku walutCzwartkowy handel na FX wypada mieszanie, jeżeli chodzi o dolara. Jest on silniejszy względem walut Antypodów i funta (pośród G-7), oraz emerging markets. Wobec pozostałych walut dalej spada kontynuując ruch z wczoraj. Wpływ na to miały dane o majowej inflacji CPI z USA, która nie odbiła aż tak mocno, jak się tego obawiano, co szybko odebrano jako sygnał, że FED mógłby obniżyć stopy procentowe jeszcze we wrześniu. To ruszyło rynkiem obligacji (spadły rentowności), ale i też osłabiło dolara.
Dolar słabnie przez cła i inflację
2025-06-12 Poranny komentarz walutowy XTBPara EURUSD znalazła się powyżej poziomu 1,15 i ma szanse na najwyższe zamknięcie od 2021 roku. To wszystko ma miejsce w czasie, kiedy ponownie rosną oczekiwania na cięcia stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych, a cały świat ponownie pokazuje lekką niechęć do Stanów Zjednoczonych, biorąc pod uwagę groźby Trumpa dotyczące ceł. Czy dolar ma jeszcze szansę odzyskać twarz? Czy jest raczej skazany na dalsze spadki, co teoretycznie byłoby na rękę Trumpowi, który chce pobudzić konkurencyjność amerykańskiego przemysłu?
Inflacja w USA słabnie, efektu taryf jeszcze nie widać
2025-06-12 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersInflacja konsumencka w Stanach Zjednoczonych po raz czwarty z rzędu zaskoczyła in plus, sygnalizując wyraźne osłabienie presji cenowej. W maju wskaźnik CPI wzrósł zaledwie o 0,1 proc. w ujęciu miesięcznym, zarówno w ujęciu ogólnym, jak i po wyłączeniu cen energii i żywności. To wynik zdecydowanie niższy od oczekiwań rynkowych, odpowiednio 0,2 proc. i 0,3 proc., który może mieć istotne konsekwencje dla polityki monetarnej Rezerwy Federalnej.
Czy polska przyjmie walutę Euro w najbliższych latach?
2025-06-11 Felieton MyBank.plCzy zastanawialiście się kiedyś, co tak naprawdę stoi na przeszkodzie, by Polska zamieniła złotówkę na euro? Bo z jednej strony mamy unijny obowiązek z traktatu akcesyjnego, a z drugiej – realny brak woli politycznej, gospodarcze zawahania i społeczne wątpliwości. Rozwińmy więc ten temat, zanurzając się trochę głębiej w historię, ekonomię i codzienne doświadczenia obywateli.
Dolar czeka na inflację CPI
2025-06-11 Raport DM BOŚ z rynku walutAmerykańska waluta w środę rano kosmetycznie zyskuje na szerokim rynku, po tym jak pojawiły się pozytywne informacje po dwóch dniach negocjacji handlowych pomiędzy USA, a Chinami. Strony porozumiały się, co do umowy ramowej, która ma realizować założenia tzw. porozumienia genewskiego, które było podstawą do wzajemnej redukcji horrendalnych ceł w maju. Dla USA oznacza to udrożnienie i usprawnienie eksportu metali ziem rzadkich przez Chiny, z kolei Chińczycy oczekują złagodzenia restrykcji dotyczących przepływu technologii i komponentów z nią związanych.
Porozumienie handlowe USA–Chiny – wstępny przełom?
2025-06-11 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPo dwóch dniach intensywnych negocjacji handlowych w Londynie, przedstawiciele Stanów Zjednoczonych i Chin osiągnęli wstępne porozumienie w sprawie ram wdrożenia tzw. konsensusu genewskiego. Głównym celem tego planu jest przywrócenie przepływu towarów wrażliwych – w tym komponentów technologicznych i surowców strategicznych – które dotąd były blokowane przez wzajemne restrykcje handlowe. Osiągnięcie to stanowi potencjalnie ważny krok w kierunku deeskalacji trwającego od dłuższego czasu konfliktu handlowego między dwiema największymi gospodarkami świata.