
Data dodania: 2018-05-02 (11:39)
Sytuacja głównej pary: W zasadzie potwierdzają się nasze ogólne przewidywania: eurodolar idzie na południe, dolar staje się coraz silniejszy. Oczywiście są w tym pewne niuanse, np. dziś widzimy próbę lekkiej korekty, dosłownie w ostatnich godzinach czy wręcz minutach.
Wczorajsze i dzisiejsze minima to ok. 1,1985-90, ale udało się dziś zakreślić także poziom 1,2030. Nie znaczy to jednak, że w kalendarium pojawiły się jakieś szczególnie przebojowe rezultaty. Indeks PMI dla przemysłu Niemiec za kwiecień wpisał się w prognozę (58,1 pkt), zaś wyniki dla Francji i dla całej Strefy Euro przebiły założenia, acz nieznacznie. Teraz czekamy na odczyt dynamiki PKB dla Strefy Euro za I kw. 2018, publikacja pojawi się o 11:00. Wtedy też poznamy bezrobocie tego regionu, zaś o 14:15 przyjdzie czas na raport ADP z USA. Opisuje on zmianę sytuacji na rynku pracy, acz ważniejszy będzie piątkowy odczyt payrollsów.
Posiedzenie FOMC nie będzie aż tak ważne: nie ma po nim konferencji. Formalnie jednak o 20:00 podjęta zostanie decyzja nt. stóp procentowych w Stanach, tyle że w tym miesiącu rynek nie spodziewa się zmiany.
My przypominamy długoterminowy ogląd spraw eurodolarowych: od roku 2008, od poziomu 1,60. Widać, że można poprowadzić linię spadkową po coraz niższych maksimach. Otóż od dobrych kilku, jeśli nie kilkunastu miesięcy sugerowaliśmy, że owa linia ma szansę się potwierdzić, co oznaczałoby, że głębia roku 2017 przyniesie – z dokładnością do korekt itd. - umocnienie dolara. Nie jest to najpopularniejsza teza i mimo wszystko nikogo nie namawiamy do stawiania na nią oszczędności życia: zauważamy jedynie pewne argumenty i pewien kierunek. Swoją drogą, w okolicach 1,15 – 1,17 można się doszukać rejonu będącego potencjalnym wsparciem. Jeśli tak pojęte wsparcie zadziała, to ów długoterminowy, dekadowy trend zacznie się rozmywać w szerokiej konsolidacji, której górą będzie pewnie 1,2550 – maksima konsolidacji z lutego, marca i kwietnia 2018.
Na złotym
Złoty osłabia się, a wczorajsza sesja, kiedy u nas i w wielu krajach było wolne, została wykorzystana przez część rynku do spekulacyjnego, gwałtownego podbicia wykresów EUR/PLN i USD/PLN.
Trwało to krótko, ale ruchy były znaczne: odpowiednio do 4,29 i 3,57. Teraz gracze trochę ochłonęli. Pytanie: czy wczorajsze działania były balonem próbnym, za którym pójdzie kolejny, już może spokojniejszy atak, czy jedynie pomyłką i nieudanym testem szczytów? Sądzimy, jeśli mowa o perspektywie tygodni i miesięcy, że chodzi raczej o przypadek pierwszy, szczególnie jeśli RPP nie zmieni swego gołębiego nastawienia, Fed będzie kontynuował linię podwyżek, EBC będzie odsuwał w przyszłość wizję zacieśnienia monetarnego, a dane makro z Polski albo nie będą już tak dobre, albo zostaną potraktowane jako coś zdyskontowanego. Wszystkie te założenia wydają się sensowne...
Z drugiej strony, jest pewien powód, dla którego dziś złoty trochę zyskuje w relacji do wczorajszego swego nieszczęścia. Otóż za nami odczyt wstępny inflacji CPI za kwiecień: +0,5 proc. m/m oraz +1,6 proc. r/r przy prognozach +0,4 proc. m/m i +1,5 proc. r/r. Tak więc odczyt wypadł powyżej założeń. Do tego PMI dla polskiego przemysłu wyniósł 53,9 pkt, gdy czekano na 53,2 pkt.
Posiedzenie FOMC nie będzie aż tak ważne: nie ma po nim konferencji. Formalnie jednak o 20:00 podjęta zostanie decyzja nt. stóp procentowych w Stanach, tyle że w tym miesiącu rynek nie spodziewa się zmiany.
My przypominamy długoterminowy ogląd spraw eurodolarowych: od roku 2008, od poziomu 1,60. Widać, że można poprowadzić linię spadkową po coraz niższych maksimach. Otóż od dobrych kilku, jeśli nie kilkunastu miesięcy sugerowaliśmy, że owa linia ma szansę się potwierdzić, co oznaczałoby, że głębia roku 2017 przyniesie – z dokładnością do korekt itd. - umocnienie dolara. Nie jest to najpopularniejsza teza i mimo wszystko nikogo nie namawiamy do stawiania na nią oszczędności życia: zauważamy jedynie pewne argumenty i pewien kierunek. Swoją drogą, w okolicach 1,15 – 1,17 można się doszukać rejonu będącego potencjalnym wsparciem. Jeśli tak pojęte wsparcie zadziała, to ów długoterminowy, dekadowy trend zacznie się rozmywać w szerokiej konsolidacji, której górą będzie pewnie 1,2550 – maksima konsolidacji z lutego, marca i kwietnia 2018.
Na złotym
Złoty osłabia się, a wczorajsza sesja, kiedy u nas i w wielu krajach było wolne, została wykorzystana przez część rynku do spekulacyjnego, gwałtownego podbicia wykresów EUR/PLN i USD/PLN.
Trwało to krótko, ale ruchy były znaczne: odpowiednio do 4,29 i 3,57. Teraz gracze trochę ochłonęli. Pytanie: czy wczorajsze działania były balonem próbnym, za którym pójdzie kolejny, już może spokojniejszy atak, czy jedynie pomyłką i nieudanym testem szczytów? Sądzimy, jeśli mowa o perspektywie tygodni i miesięcy, że chodzi raczej o przypadek pierwszy, szczególnie jeśli RPP nie zmieni swego gołębiego nastawienia, Fed będzie kontynuował linię podwyżek, EBC będzie odsuwał w przyszłość wizję zacieśnienia monetarnego, a dane makro z Polski albo nie będą już tak dobre, albo zostaną potraktowane jako coś zdyskontowanego. Wszystkie te założenia wydają się sensowne...
Z drugiej strony, jest pewien powód, dla którego dziś złoty trochę zyskuje w relacji do wczorajszego swego nieszczęścia. Otóż za nami odczyt wstępny inflacji CPI za kwiecień: +0,5 proc. m/m oraz +1,6 proc. r/r przy prognozach +0,4 proc. m/m i +1,5 proc. r/r. Tak więc odczyt wypadł powyżej założeń. Do tego PMI dla polskiego przemysłu wyniósł 53,9 pkt, gdy czekano na 53,2 pkt.
Źródło: Tomasz Witczak, FMC Management
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Financial Markets Center Management
Financial Markets Center Management
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Dolar wróci silniejszy?
09:46 Poranny komentarz walutowy XTBAmerykański dolar padł ofiarą oczekiwanych zmian w polityce handlowej Stanów Zjednoczonych. Jednak wciąż nie jest jasne, jak wiele z tych zmian naprawdę znajdzie odzwierciedlenie w rzeczywistości. Obecna sytuacja stanowi ekstremum, które wciąż może doczekać się korzystnych dla globalnej gospodarki, jak i amerykańskiego dolara rezultatów. Polityka Trumpa - jak dotąd chaotyczna i wymierzona w Chiny spowodowała niemal całkowite embargo i zawieszenie wymiany handlowej między dwiema największymi gospodarkami świata.
Przesilenie?
09:33 Raport DM BOŚ z rynku walutAdministracja Donalda Trumpa czuje się coraz mniej komfortowo z obecną sytuacją na rynkach finansowych? Wczoraj wieczorem rynki obiegły informacje z zamkniętego spotkania Sekretarza Skarbu z inwestorami organizowanego przez bank inwestycyjny JP Morgan - atmosfera była nerwowa, a Scott Bessent miał powiedzieć, że obecna sytuacja handlowa z Chinami jest nie do utrzymania i spodziewa się on rozpoczęcia negocjacji i deeskalacji.
Kolejne dobre wiadomości z USA
07:32 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWczoraj na Wall Street widoczne było odreagowanie poniedziałkowych spadków. Skala wzrostów w UAS przewyższyła te osiągnięte w Europie. SP500 zdołał zyskać 2,5 proc. podczas gdy Dax jedynie 0,4 proc. Na GPW WIG 20 urósł o 2,1 proc. Dolar lekko zyskał na wartości. Kurs EUR/USD spadł i osiągnał poziom bliski 1,13. Na rynku długu widoczny był wzrost rentowności amerykańskich papierów dłuznych na krótkim końcu. Te z długim terminem zapadalności obniżyły się.
Powell jako kozioł ofiarny Trumpa?
2025-04-22 Raport DM BOŚ z rynku walutWojna handlowa nie wychodzi prezydentowi USA na dobre. Chińczycy nie myślą o tym, aby zacząć rozmawiać z Amerykanami, aby przełamać impas, który zmierza w stronę "zimnej wojny handlowej", a negocjacje z krajami, które wyraziły taką chęć w zamian za 90 dniowe zwolnienie z podwyższonych taryf celnych, idą wolno. W zeszłym tygodniu Trump pisał o dużych postępach w rozmowach z Japonią, tymczasem nie ma sygnałów, aby porozumienie miało zostać szybko podpisane.
Czy Trump zwolni szefa Fed?
2025-04-22 Poranny komentarz walutowy XTBChoć poniedziałek był dniem wolnym w wielu europejskich gospodarkach, handel na Wall Street trwał już normalnie. Początek tego tygodnia nie jest jednak dobry dla amerykańskiego dolara, gdyż prezydent Trump próbuje podważać niezależność banku centralnego i kolejny raz w social media wskazuje na chęć zastąpienia Jerome Powella. Oprócz tego wciąż pojawiają się ogromne niepewności dotyczące handlu międzynarodowego, który w niedługim czasie może mieć coraz większy wpływ na amerykańską gospodarkę.
EBC tnie stopy. Cła mogą mieć skutek dezinflacyjny
2025-04-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWczoraj EBC zgodnie z szerokimi oczekiwaniami rynku obniżył koszt pieniądza w strefie euro o 25 punktów bazowych. Decyzja była jednogłośna. Pojawiły się głosy o redukcję w wysokości 50 pb ale nie uzyskały one poparcia. Kurs EUR/USD był niewrażliwy na te doniesienia i poruszał się w wąskiej konsolidacji pomiędzy poziomami 1,1380 a 1,1350. Kolejne cięcie EBC wynikało w dużej mierze ze wzrostu niepewności gospodarczej, którą wywołuje polityka Donalda Trumpa.
Próba odreagowania spadków
2025-04-17 Poranny komentarz walutowy XTBRynki finansowe poruszają się obecnie po grząskim gruncie, na który wpływają napięcia geopolityczne i wskaźniki ekonomiczne. Wall Street doświadczyło wczoraj znacznego spadku, spowodowanego wyprzedażą akcji technologicznych po wprowadzeniu przez Donalda Trumpa ograniczeń dotyczących sprzedaży chipów do Chin. Nasdaq spadł o 3,1%, S&P 500 o 2,25%, a Dow Jones o 1,7%. Mimo to kontrakty terminowe na indeksy amerykańskie są notowane nieznacznie wyżej, co wskazuje na potencjalne ożywienie.
Powell pozostaje wciąż “jastrzębi”. Dziś decyzja EBC
2025-04-17 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersDzisiejsza decyzja Europejskiego Banku Centralnego stanowi kluczowy punkt tygodnia na rynkach finansowych, jednak oczekiwania co do niespodzianek ze strony EBC są ograniczone. Po krótkim okresie niepewności co do możliwości kolejnej obniżki stóp procentowych, rynki niemal w pełni zdyskontowały taki scenariusz. Tradycyjnie EBC nie ulega presji krótkoterminowych wydarzeń i zmienia swoje nastawienie stopniowo.
Perspektywy przełomu jednak nie widać?
2025-04-16 Raport DM BOŚ z rynku walutJak na razie nic nie wskazuje na to, aby Amerykanie i Chińczycy mieli zasiąść do stołu rozmów, aby rozładować wzajemny impas w polityce handlowej. Każdego dnia dowiadujemy się raczej o kolejnych działaniach wymierzonych w przeciwnika, choć nie są one tak "eskalujące" jak te z ubiegłego tygodnia. Dzisiaj agencje piszą o 245 proc cłach Trumpa na wybrane chińskie produkty - chodzi głównie o igły i strzykawki, oraz zaostrzenie eksportu zaawansowanych chipów przez Nvidię (wcześniej ustalono, że układy H20 miały jednak nie podlegać kontroli sprzedaży do Chin).
Rynek walutowy nie wykazuje paniki
2025-04-16 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersOd „Dnia Wyzwolenia” w USA, który miał miejsce 2 kwietnia, sytuacja geopolityczna i gospodarcza uległa dynamicznym zmianom. Wprowadzenie ceł, ich częściowe zawieszenie, rozpoczęcie negocjacji bez widocznych perspektyw na przełom, a także zapowiedzi kolejnych barier handlowych – wszystko to znalazło odzwierciedlenie na rynkach finansowych.