Data dodania: 2018-04-20 (11:52)
Kluczowe informacje z rynków: USA/ DANE: Cotygodniowe bezrobocie wypadło na poziomie 232 tys. wniosków (szacowano 230 tys.), a kwietniowy indeks Philly FED wzrósł do 23,2 pkt. zamiast spaść o 20,1 pkt. z 22,3 pkt. Indeks wskaźników wyprzedzających w gospodarce (Conference Board) za marzec, wypadł zgodnie z oczekiwaniami (0,3 proc.).
JAPONIA: Inflacja za marzec wypadła na poziomie 1,1 proc. r/r, a bazowa (bez świeżej żywności) wzrosła o 0,9 proc. r/r – oba odczyty wypadły zgodnie z szacunkami, ale są to wartości niższe od tych za luty. Tym samym nie ograniczyło to spekulacji związanych z możliwością obniżenia projekcji dla inflacji przez Bank Japonii na posiedzeniu zaplanowanym na 26-27 kwietnia.
WIELKA BRYTANIA: Oczekiwania związane z podwyżką stóp przez Bank Anglii na posiedzeniu 10 maja spadły do 40 proc. z około 70 proc. na początku tego tygodnia po tym, jak Mark Carney we wczorajszym wystąpieniu zwrócił uwagę na ostatnie mieszane dane makro, dając do zrozumienia, że termin majowej podwyżki może być zbyt wczesny, a glosy na ten temat w MPC podzielone. Dodał jednak, że podwyżka nadal pozostaje „prawdopodobna” w dalszej części roku i może być początkiem serii stopniowego zacieśniania w najbliższych latach. Z pozostałych informacji – UE odrzuciła wczoraj brytyjskie propozycje rozwiązania casusu granicy Irlandii z Irlandią Północną, która jest jednym z głównych problemów dla Brexitu. Bruksela preferuje scenariusz zakładający, że Irlandia Płn. pozostaje w Unii Celnej z UE, co oznacza poprowadzenie faktycznej granicy przez Morze Irlandzkie, czemu stanowczo sprzeciwiał się Londyn (także ze względu na poparcie dla mniejszościowego rządu premier May przez północnoirlandzkich unionistów z DUP).
Opinia: Bilans tygodnia dla dolara zaczyna wyglądać nieźle – piątek to czwarty z rzędu dzień wzrostu koszyka BOSSA USD, a umocnienie USD widać dzisiaj na szerokim rynku. Wsparciem zaczynają być rosnące rentowności amerykańskich obligacji, co może być pokłosiem narastającego przekonania, że członkowie FED mogą jednak skłaniać się w stronę 4 podwyżek stóp w tym roku (łącznie), jeżeli otrzymają ku temu preteksty w kolejnych danych makroekonomicznych. Warte uwagi w tym względzie były słowa Williama Dudley’a z oddziału FED w Nowym Jorku, które przytaczałem wczoraj rano – w dużym skrócie dał on do zrozumienia, że FED powinien konsekwentnie robić swoje doprowadzając stopy procentowe względnie szybko do poziomu neutralnego. Niemniej dolar będzie potrzebował zapalnika, aby wybić się przez istotne opory (zwłaszcza na koszyku BOSSA USD), a mogą nim być zaplanowane dopiero na majówkę kluczowe dane z USA (indeksy ISM i odczyty Departamentu Pracy), chociaż w najbliższym tygodniu dolar może być silniejszy przez słabość pozostałych walut – euro, funta i ewentualnie też jena, o czym piszę w dalszej części raportu.
Na poniższym wykresie rentowności amerykańskich treasuries uwagę zwraca wybicie nowych szczytów przez papiery 2 i 5-letnie. Kluczowy psychologiczny efekt ma jednak ruch na 10-letnich, ale tu jesteśmy już blisko naruszenia maksimów z lutego przy 2,957 proc. Gdyby do tego doszło i rentowności zbliżyły się w rejon 3,0 proc. w przyszłym tygodniu, jeszcze przed publikacją wspomnianych danych makro w majówkę, to dolar dostałby dodatkowe wsparcie.
Warto też spojrzeć na tygodniowe ujęcie koszyka BOSSA USD, gdzie doszło do naruszenia linii spadkowej trendu rysowanej od szczytu z przełomu 2016/17 r. przy 76,25 pkt. Należy jednak zwracać uwagę na filtr, co oznacza, że dopiero złamanie 76,93 pkt. byłoby sygnałem do zmiany nastawienia na wzrostowe.
Wykres rentowności obligacji rządowych USA – ujęcie tygodniowe. Kolor czerwony – papiery 2-letnie, kolor zielony – papiery 5-letnie, kolor pomarańczowy – papiery 10-letnie. Źródło: Thomson Reuters Eikon
Uwagę w ostatnich godzinach przykuł GBP/USD po tym, jak wczoraj doszło do złamania linii wzrostowej trendu rysowanej od listopada ub.r. Ryzyko załamania się trendu wzrostowego było sygnalizowane jeszcze wczoraj, ale dzisiaj pro-spadkowa formacja 2B zaczyna wyglądać coraz wyraźniej. Nie można jednak zupełnie odrzucić pojawienia się tzw. ruchu powrotnego, ale scenariusz zejścia nawet w rejon dołka z marca b.r. przy 1,3710 w ciągu kilku tygodni. Motorem ruchu zaczyna być kwestia podwyżki stóp procentowych przez BOE (termin majowy się oddala), ale wydaje się, że większym problemem może stać się temat statusu Irlandii po Brexicie, oraz wątek poparcia dla premier May – ostatnie głosowanie w Izbie Lordów nt. Unii Celnej z UE pokazało jej polityczną słabość, a wątek irlandzki może doprowadzić do zerwania porozumienia konserwatystów z unionistami z DUP, które dawało premier kruchą większość w Izbie Gmin.
Nerwowo zaczyna robić się też na EUR/USD, który testuje dzisiaj kluczową linię trendu wzrostowego opartą o dołek z listopada ub.r. Euro mogą ciągnąć w dół obawy związane z przyszłotygodniowym posiedzeniem Europejskiego Banku Centralnego, które może wypaść mniej „jastrzębio” ze względu na ostatnie, utrzymujące się słabsze publikacje makro.
Ciekawy pozostaje wątek USD/JPY. Wprawdzie w ostatnich dniach wydawało się, że szanse na złamanie strefy oporu 107,60-108,10 nie są aż tak duże – wątek ryzyka powrotu słabszych nastrojów na rynki w kontekście relacji USA-Chiny, czy też powrotu USA do porozumienia TPP-11, a także problemów politycznych japońskiego premiera Shinzo Abe. Niemniej USD/JPY jest też wrażliwy na rosnące rentowności amerykańskich obligacji (argumenty za zwyżką), czy też sygnały płynące z Banku Japonii. W przyszłym tygodniu (26-27 kwietnia) mamy posiedzenie BOJ, na którym według plotek mogłoby dojść do obniżenia projekcji inflacyjnych (oddalenie terminu osiągnięcia celu inflacyjnego i tym samym wydłużenie czasu dla ultra-luźnej polityki). Oba ostatnie wątki mogą (choć wcale nie muszą) stać się pretekstem do próby wybicia strefy oporu 107,60-108,10 przez USD/JPY.
WIELKA BRYTANIA: Oczekiwania związane z podwyżką stóp przez Bank Anglii na posiedzeniu 10 maja spadły do 40 proc. z około 70 proc. na początku tego tygodnia po tym, jak Mark Carney we wczorajszym wystąpieniu zwrócił uwagę na ostatnie mieszane dane makro, dając do zrozumienia, że termin majowej podwyżki może być zbyt wczesny, a glosy na ten temat w MPC podzielone. Dodał jednak, że podwyżka nadal pozostaje „prawdopodobna” w dalszej części roku i może być początkiem serii stopniowego zacieśniania w najbliższych latach. Z pozostałych informacji – UE odrzuciła wczoraj brytyjskie propozycje rozwiązania casusu granicy Irlandii z Irlandią Północną, która jest jednym z głównych problemów dla Brexitu. Bruksela preferuje scenariusz zakładający, że Irlandia Płn. pozostaje w Unii Celnej z UE, co oznacza poprowadzenie faktycznej granicy przez Morze Irlandzkie, czemu stanowczo sprzeciwiał się Londyn (także ze względu na poparcie dla mniejszościowego rządu premier May przez północnoirlandzkich unionistów z DUP).
Opinia: Bilans tygodnia dla dolara zaczyna wyglądać nieźle – piątek to czwarty z rzędu dzień wzrostu koszyka BOSSA USD, a umocnienie USD widać dzisiaj na szerokim rynku. Wsparciem zaczynają być rosnące rentowności amerykańskich obligacji, co może być pokłosiem narastającego przekonania, że członkowie FED mogą jednak skłaniać się w stronę 4 podwyżek stóp w tym roku (łącznie), jeżeli otrzymają ku temu preteksty w kolejnych danych makroekonomicznych. Warte uwagi w tym względzie były słowa Williama Dudley’a z oddziału FED w Nowym Jorku, które przytaczałem wczoraj rano – w dużym skrócie dał on do zrozumienia, że FED powinien konsekwentnie robić swoje doprowadzając stopy procentowe względnie szybko do poziomu neutralnego. Niemniej dolar będzie potrzebował zapalnika, aby wybić się przez istotne opory (zwłaszcza na koszyku BOSSA USD), a mogą nim być zaplanowane dopiero na majówkę kluczowe dane z USA (indeksy ISM i odczyty Departamentu Pracy), chociaż w najbliższym tygodniu dolar może być silniejszy przez słabość pozostałych walut – euro, funta i ewentualnie też jena, o czym piszę w dalszej części raportu.
Na poniższym wykresie rentowności amerykańskich treasuries uwagę zwraca wybicie nowych szczytów przez papiery 2 i 5-letnie. Kluczowy psychologiczny efekt ma jednak ruch na 10-letnich, ale tu jesteśmy już blisko naruszenia maksimów z lutego przy 2,957 proc. Gdyby do tego doszło i rentowności zbliżyły się w rejon 3,0 proc. w przyszłym tygodniu, jeszcze przed publikacją wspomnianych danych makro w majówkę, to dolar dostałby dodatkowe wsparcie.
Warto też spojrzeć na tygodniowe ujęcie koszyka BOSSA USD, gdzie doszło do naruszenia linii spadkowej trendu rysowanej od szczytu z przełomu 2016/17 r. przy 76,25 pkt. Należy jednak zwracać uwagę na filtr, co oznacza, że dopiero złamanie 76,93 pkt. byłoby sygnałem do zmiany nastawienia na wzrostowe.
Wykres rentowności obligacji rządowych USA – ujęcie tygodniowe. Kolor czerwony – papiery 2-letnie, kolor zielony – papiery 5-letnie, kolor pomarańczowy – papiery 10-letnie. Źródło: Thomson Reuters Eikon
Uwagę w ostatnich godzinach przykuł GBP/USD po tym, jak wczoraj doszło do złamania linii wzrostowej trendu rysowanej od listopada ub.r. Ryzyko załamania się trendu wzrostowego było sygnalizowane jeszcze wczoraj, ale dzisiaj pro-spadkowa formacja 2B zaczyna wyglądać coraz wyraźniej. Nie można jednak zupełnie odrzucić pojawienia się tzw. ruchu powrotnego, ale scenariusz zejścia nawet w rejon dołka z marca b.r. przy 1,3710 w ciągu kilku tygodni. Motorem ruchu zaczyna być kwestia podwyżki stóp procentowych przez BOE (termin majowy się oddala), ale wydaje się, że większym problemem może stać się temat statusu Irlandii po Brexicie, oraz wątek poparcia dla premier May – ostatnie głosowanie w Izbie Lordów nt. Unii Celnej z UE pokazało jej polityczną słabość, a wątek irlandzki może doprowadzić do zerwania porozumienia konserwatystów z unionistami z DUP, które dawało premier kruchą większość w Izbie Gmin.
Nerwowo zaczyna robić się też na EUR/USD, który testuje dzisiaj kluczową linię trendu wzrostowego opartą o dołek z listopada ub.r. Euro mogą ciągnąć w dół obawy związane z przyszłotygodniowym posiedzeniem Europejskiego Banku Centralnego, które może wypaść mniej „jastrzębio” ze względu na ostatnie, utrzymujące się słabsze publikacje makro.
Ciekawy pozostaje wątek USD/JPY. Wprawdzie w ostatnich dniach wydawało się, że szanse na złamanie strefy oporu 107,60-108,10 nie są aż tak duże – wątek ryzyka powrotu słabszych nastrojów na rynki w kontekście relacji USA-Chiny, czy też powrotu USA do porozumienia TPP-11, a także problemów politycznych japońskiego premiera Shinzo Abe. Niemniej USD/JPY jest też wrażliwy na rosnące rentowności amerykańskich obligacji (argumenty za zwyżką), czy też sygnały płynące z Banku Japonii. W przyszłym tygodniu (26-27 kwietnia) mamy posiedzenie BOJ, na którym według plotek mogłoby dojść do obniżenia projekcji inflacyjnych (oddalenie terminu osiągnięcia celu inflacyjnego i tym samym wydłużenie czasu dla ultra-luźnej polityki). Oba ostatnie wątki mogą (choć wcale nie muszą) stać się pretekstem do próby wybicia strefy oporu 107,60-108,10 przez USD/JPY.
Źródło: Marek Rogalski – główny analityk walutowy DM BOŚ
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Problemy europejskich walut
09:06 Poranny komentarz walutowy XTBKurs złotego może wyglądać dość stabilnie przez pryzmat notowań EURPLN, jednak w tle rozgrywana jest bardzo ewidentna słabość europejskich walut względem dolara. To nie tylko Trump Trade, ale coraz większy rozdźwięk pomiędzy sytuacją gospodarczą USA i Europy. Idealnym streszczeniem obecnej sytuacji fundamentalnej były publikowane w piątek wstępne indeksy PMI za listopad.
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.
Dolar dalej w grze
2024-11-14 Raport DM BOŚ z rynku walutChociaż dane o inflacji CPI, jakie zostały opublikowane wczoraj po południu były zgodne z rynkiem (inflacja w październiku odbiła do 2,6 proc. r/r, a bazowa pozostała przy 3,3 proc. r/r), a oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED nieco wzrosły po tym jak ostatnio się kurczyły - obecnie rynek daje 80 proc. szans na cięcie stóp w grudniu o 25 punktów baz., a do końca 2025 r. widzi spadek stóp o 75 punktów baz. (co jednak wciąż oznacza tylko dwie obniżki w przyszłym roku) - to jednak dolar pozostał silny.
Obniżka w grudniu a dalej pauza
2024-11-14 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersInflacja w USA okazała się zgodna z prognozami. Wynik wskazuje, że inflacja maleje bardzo powoli. Rezultat nie przemawia za tym, żeby Rezerwa Federalna wstrzymała się z decyzją obniżki w grudniu. Rentowności 2 letnie Stanów Zjednoczonych spadły, ale 10-latki w szybkim tempie zaczęły odrabiać straty i ostatecznie na koniec dnia okazały się wyższe. Dolar zyskał co sprowadziło kurs głównej pary walutowej do poziomów najniższych od ponad roku. Rynek zmienił lekko swoją wycenę dotyczącą grudniowej decyzji FOMC – zwiększył szanse na redukcję o 25 pb.
Złoty najsłabszy w tym roku
2024-11-14 Poranny komentarz walutowy XTBSzarża amerykańskiego dolara spowodowała, że para USDPLN dotarła dokładnie do szczytu z połowy kwietnia, który był jednocześnie najwyższym poziomem w tym roku. USDPLN nie był wyżej niż okolice poziomu 4,12, ale jednocześnie wydaje się, że nie jest to ostatni punkt na drodze osłabienia złotego. Co dalej motywuje amerykańskiego dolara i czy jest szansa na korektę? Amerykański dolar umacnia się praktycznie na każdej możliwej parze walutowej. Wspomniana para USDPLN sięgnęła maksymalnych poziomów z tego roku.
EURUSD przy 1,06 ale 1,0450 jest na "wyciągnięcie ręki"
2024-11-13 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersKurs EURUSD w szybkim tempie z poziomu bliskiego 1,12 obniżył się do 1,06. Trwało to niespełna półtora miesiąca. Mocny impuls zniżkowy spowodował, że wzrosty trwające od połowy kwietnia do końca września zostały w pełni zredukowane. Można wyróżnić trzy fazy, które odpowiadały za ten ruch. Pierwsza z nich to pierwsze trzy tygodnie października, kiedy dolar dynamicznie zyskiwał względem innych walut G10 na fali spekulacji, że Dolnad Trump może wygrać jesienne wybory.
Czy raport CPI napędzi notowania dolara?
2024-11-13 Poranny komentarz walutowy XTBTematem przewodnim dzisiejszej sesji jest raport CPI z USA za październik. Wobec ogólnej siły dolara, którą obserwujemy od kilku ostatnich sesji, odczyt ten nabiera kluczowego znaczenia i może on zadecydować czy widoczne obecnie ruchy wzrostowe wobec euro oraz polskiego złotego będą przedłużane czy może jednak czeka nas techniczna korekta. Wobec napływających danych cząstkowych przewidujemy, że nowy odczyt (publikacja o 14:30) wskaże wyższą presję cenową w gospodarce.