
Data dodania: 2018-04-09 (10:19)
Na rynku po weekendzie nie dzieje się zbyt wiele. Dane z rynku pracy USA nie były przełomowe, a w temacie napięć handlowych USA-Chiny mamy więcej tego samego. Dziś rano słabe dane z Niemiec przedłużają złą passę odczytów z Eurolandu. Złoty jest stabilny, choć wygrana premiera Orbana w wyborach na Węgrzech może pośrednio uderzać w polską walutę.
W zasadzie rynek walutowy niewiele się przesunął od piątku, gdyż, najprościej ujmując, nie ma czego „grać”. Raport z rynku pracy USA potwierdził trzy rzeczy. Po pierwsze wahania pogody zaburzyły statystyki zatrudnienia – co w lutym podbiło odczyt (326 tys.), w marcu przyniosło korektę (103 tys.), ale średnia za cały kwartał pokazała solidne 202 tys. Po drugie dynamika płac przyspiesza powoli (z 2,6 proc. r/r do 2,7 proc.), nie implikując nasilenia presji na inflację. Po trzecie łącznie dane rysują obraz gospodarki w stanie zrównoważonego ożywienia, co nie wymusza zmiany strategii przyjętej przez Fed. USD osłabił się po danych, choć to bardziej miało do czynienia z wcześniej zbudowanymi oczekiwaniami (na lepszy wynik).
Kwestia napięć handlowych nie zniknęła, choć wrażliwość inwestorów ulega systematycznemu osłabieniu. Azja nie przejęła się zbytnio weekendowymi tweetami prezydenta Trumpa - oczekuje on, że Chiny odpuszczą swoje bariery handlowe, „ponieważ jest to właściwa rzecz do zrobienia”. Dziś rano nieco więcej uwagi poświecono informacji, że Chiny rozważają dewaluację juana jako narzędzie w konflikcie handlowym z Chinami. To pokazuje, że temat wciąż jest żywy i pokojowe negocjacje nie są jedynym scenariuszem na przyszłość, choć jeden strzępek informacji to za mało, by przynieść niepohamowany skok awersji do ryzyka. FX pozostaje względnie stabilny i odporny na nerwowość Wall Street, gdzie piątek przyniósł kolejną przecenę o ponad 2 proc. (choć w Azji zanotowano wzrosty).
W obecnym klimacie wciąż dobrze ma się USD. Ryzyko jest w szachu (spór USA-Chiny zawsze może zaskoczyć), co w G10 najgorzej odbija się na AUD. W lokalnym porównaniu korzysta na tym NZD (mniejsza zależność od Chin, lepsze warunki dla zacieśniania polityki monetarnej w Nowej Zelandii). CAD też sobie dobrze radzi, szczególnie po bardzo dobrym raporcie z rynku pracy w piątek. Ponadto rynek podtrzymuje oczekiwania na rychłe zakończenie negocjacji porozumienia NAFTA – Trump toczy ryzykowną grę z Chinami, która może odbić się na poparciu przed jesiennymi wyborami do Kongresu i z tego powodu potrzebuje politycznego sukcesu na innym froncie.
EUR znajduje się w trudnej sytuacji, gdyż dane makro z regionu mają za sobą fatalną passę (dziś rano rozczarowanie w handlu zagranicznym z Niemiec). Od lutego indeks zaskoczeń danymi makro z Eurolandu (rośnie/spada, kiedy dane wypadają powyżej/poniżej prognoz) zaliczył największy zjazd od 2013 r. Złe wieści docierają zarówno z gospodarki realnej, jak i ze strony wskaźników wyprzedzających. W efekcie budowane od połowy zeszłego roku długie pozycje w EUR przestały pracować i jeśli dane z Eurolandu się nie poprawią (mało realne), albo EBC nie uderzy w jastrzębie tony (wątpliwe), z każdym dniem zasadność utrzymywania pozycji będzie coraz mniejsza, rodząc impuls do pogłębienia przeceny.
Złoty pozostaje względnie stabilny z EUR/PLN dryfującym blisko 4,20. Na Węgrzech premier Viktor Orban wygrał wybory parlamentarne i jego partia Fidesz prawdopodobnie zachowa większość 2/3 głosów w parlamencie. To stwarza potencjał do umacniania HUF w regionie, pośrednio uderzając w PLN. W szerszym ujęciu wzrost zmienności na rynkach zewnętrznych przy słabszej ochronie czynników krajowych przemawia za stopniowym osłabieniem złotego, szczególnie gdy czynniki krajowe przestały złotego chronić. Po zaskakującym spadku inflacji CPI do 1,3 proc. Rada Polityki Pieniężnej po posiedzeniu w tym tygodniu nie ma innej opcji, jak wybrzmieć gołębio. Stopa procentowa powinna zostać utrzymana na 1,5 proc., ale na konferencji prezes Glapiński z łatwością powtórzy swoje stanowisko, że stopy procentowe mogą nie ulec zmianie nawet do 2020 roku.
Kwestia napięć handlowych nie zniknęła, choć wrażliwość inwestorów ulega systematycznemu osłabieniu. Azja nie przejęła się zbytnio weekendowymi tweetami prezydenta Trumpa - oczekuje on, że Chiny odpuszczą swoje bariery handlowe, „ponieważ jest to właściwa rzecz do zrobienia”. Dziś rano nieco więcej uwagi poświecono informacji, że Chiny rozważają dewaluację juana jako narzędzie w konflikcie handlowym z Chinami. To pokazuje, że temat wciąż jest żywy i pokojowe negocjacje nie są jedynym scenariuszem na przyszłość, choć jeden strzępek informacji to za mało, by przynieść niepohamowany skok awersji do ryzyka. FX pozostaje względnie stabilny i odporny na nerwowość Wall Street, gdzie piątek przyniósł kolejną przecenę o ponad 2 proc. (choć w Azji zanotowano wzrosty).
W obecnym klimacie wciąż dobrze ma się USD. Ryzyko jest w szachu (spór USA-Chiny zawsze może zaskoczyć), co w G10 najgorzej odbija się na AUD. W lokalnym porównaniu korzysta na tym NZD (mniejsza zależność od Chin, lepsze warunki dla zacieśniania polityki monetarnej w Nowej Zelandii). CAD też sobie dobrze radzi, szczególnie po bardzo dobrym raporcie z rynku pracy w piątek. Ponadto rynek podtrzymuje oczekiwania na rychłe zakończenie negocjacji porozumienia NAFTA – Trump toczy ryzykowną grę z Chinami, która może odbić się na poparciu przed jesiennymi wyborami do Kongresu i z tego powodu potrzebuje politycznego sukcesu na innym froncie.
EUR znajduje się w trudnej sytuacji, gdyż dane makro z regionu mają za sobą fatalną passę (dziś rano rozczarowanie w handlu zagranicznym z Niemiec). Od lutego indeks zaskoczeń danymi makro z Eurolandu (rośnie/spada, kiedy dane wypadają powyżej/poniżej prognoz) zaliczył największy zjazd od 2013 r. Złe wieści docierają zarówno z gospodarki realnej, jak i ze strony wskaźników wyprzedzających. W efekcie budowane od połowy zeszłego roku długie pozycje w EUR przestały pracować i jeśli dane z Eurolandu się nie poprawią (mało realne), albo EBC nie uderzy w jastrzębie tony (wątpliwe), z każdym dniem zasadność utrzymywania pozycji będzie coraz mniejsza, rodząc impuls do pogłębienia przeceny.
Złoty pozostaje względnie stabilny z EUR/PLN dryfującym blisko 4,20. Na Węgrzech premier Viktor Orban wygrał wybory parlamentarne i jego partia Fidesz prawdopodobnie zachowa większość 2/3 głosów w parlamencie. To stwarza potencjał do umacniania HUF w regionie, pośrednio uderzając w PLN. W szerszym ujęciu wzrost zmienności na rynkach zewnętrznych przy słabszej ochronie czynników krajowych przemawia za stopniowym osłabieniem złotego, szczególnie gdy czynniki krajowe przestały złotego chronić. Po zaskakującym spadku inflacji CPI do 1,3 proc. Rada Polityki Pieniężnej po posiedzeniu w tym tygodniu nie ma innej opcji, jak wybrzmieć gołębio. Stopa procentowa powinna zostać utrzymana na 1,5 proc., ale na konferencji prezes Glapiński z łatwością powtórzy swoje stanowisko, że stopy procentowe mogą nie ulec zmianie nawet do 2020 roku.
Źródło: Konrad Białas, Dom Maklerski TMS Brokers S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Polski złoty w piątkowy poranek 22 sierpnia 2025: Decyzje po danych z USA
09:52 Komentarz walutowy MyBank.plPoranny handel na rynku Forex przebiega dziś spokojnie i bez niespodzianek. Notowania spot już po pierwszej godzinie aktywności w Europie pokazują zakres wahań: USD/PLN oscyluje przy 3,66, funt brytyjski kosztuje w zaokrągleniu 4,92 zł, frank szwajcarski utrzymuje okolice 4,54 zł, dolar kanadyjski pozostaje blisko 2,64 zł, a korona norweska krąży w pobliżu 0,36 zł. Zmienność poranna jest niewielka i nie wychodzi poza kilka groszy na parę, co ułatwia planowanie przepływów oraz rozkładanie większych zleceń na transze.
Spokojny wtorek na walutach: wąskie widełki na parach z PLN
2025-08-19 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorkowy poranek notowania walut na rynku Forex kwotują USD/PLN w rejonie około 3,66, GBP/PLN oscyluje blisko 4,95, CHF/PLN porusza się przy 4,54, a CAD/PLN utrzymuje okolice 2,65, podczas gdy NOK/PLN — reagująca na miks globalnego apetytu na ryzyko i surowce — „kotwiczy” w granicach 0,358.
Poranek na rynku złotego: kursy stabilne, zmienność niska, czekamy na sygnały z USA
2025-08-18 Komentarz walutowy MyBank.plO 09:55 czasu polskiego, w poniedziałkowy poranek otwierający nowy tydzień handlu, międzybankowe kwotowania na rynku Forex wskazują: USD/PLN około 3,64 zł>, GBP/PLN około 4,93 zł, CHF/PLN około 4,51–4,52 zł, CAD/PLN około 2,64 zł oraz NOK/PLN około 0,357 zł. To bieżące notowania rynkowe, a nie kursy tabelowe NBP. Źródła międzybankowe pokazują ponadto wąski przedział dla USD/PLN rzędu 3,63–3,64, co potwierdza spokojny start tygodnia dla złotego.
Kursy walut w czwartkowy poranek 14 sierpnia 2025: złotówka stabilna, USD/PLN przy 3,64
2025-08-14 Komentarz walutowy MyBank.plCzwartkowy poranek na rynku walutowym przynosi spokojny start dla złotówki. Około 9:10 czasu polskiego USD jest notowany w okolicach 3,64 zł, EUR oscyluje przy 4,26 zł, CHF porusza się w rejonie 4,51–4,52 zł, a GBP utrzymuje okolice 4,94–4,95 zł. Dolar kanadyjski CAD pozostaje blisko wartości 2,64–2,65 zł, a NOK krąży w pobliżu 0,358 zł. Zmiany są umiarkowane, ale kierunek porannego otwarcia sugeruje, że rynek na razie nie ma bodźca do większej ucieczki od ryzyka: ...
Kursy walut w w środę 12 sierpnia 2025: dolar amerykański słabnie
2025-08-13 Komentarz walutowy MyBank.plDzisiejszy poranek na rynku walutowym upływa pod znakiem lekkiego umocnienia polskiej waluty po wczorajszym wieczorze z publikacją danych z USA. O 9:07 czasu polskiego najważniejsze pary ze złotym były notowane następująco: USD/PLN około 3,642, EUR/PLN w okolicach 4,255–4,26, CHF/PLN blisko 4,51, GBP/PLN przy 4,91–4,92, a w koszyku surowcowym CAD/PLN około 2,64 i NOK/PLN w rejonie 0,357.
Kursy walut we wtorkowy poranek 12 sierpnia 2025: USD/PLN przy 3,66 zł
2025-08-12 Komentarz walutowy MyBank.plPoczątek wtorkowych notowań przynosi spokojny, ale czujny handel na rynku złotego. Kursy walut we wtorkowy poranek 12 sierpnia 2025 utrzymywały się blisko wczorajszych poziomów, a inwestorzy w Warszawie i Londynie patrzą dziś przede wszystkim na popołudniowy odczyt inflacji CPI w USA, który może nadać ton wycenie dolara i – pośrednio – całemu koszykowi CEE.
Złotówka bezpieczną przystanią – poranny raport kursów walut w Polsce
2025-08-11 Komentarz walutowy MyBank.plNa poniedziałkowy poranek rynki finansowe w Polsce budzą się przy spokojnych nastrojach – kurs dolara amerykańskiego znajduje się w okolicach 3,66 zł, co odzwierciedla umiarkowaną siłę polskiego rynku walutowego. Stabilność złotówki na start nowego tygodnia daje inwestorom przestrzeń na spokojniejszą ocenę sytuacji. Notowania najważniejszych par walutowych poruszają się dziś w stosunkowo wąskich przedziałach.
Kursy walut na weekend: USD 3,6577; EUR 4,2566; GBP 4,9141. Co dalej w poniedziałek?
2025-08-09 Weekendowy komentarz walutowy MyBank.plZłoty wchodzi w weekend w relatywnie spokojnym nastroju: po piątkowym handlu polska waluta utrzymała wypracowane w tygodniu umocnienie wobec euro i funta, a jednocześnie pozostała stabilna względem dolara. W tle inwestorzy trawią mieszankę wiadomości z banków centralnych – od podzielonej decyzji Banku Anglii po sygnały miękkiej ścieżki w Rezerwie Federalnej – oraz dane o inflacji w Polsce, które sprzyjają scenariuszowi kontynuacji łagodzenia polityki pieniężnej jesienią. Na krajowym parkiecie indeks blue chipów przebił w piątek psychologiczną barierę, potwierdzając, że apetyt na ryzyko – choć nierówny – wciąż się utrzymuje.
Poranny kurs walut: USD i GBP mocniejsze, złoty trzyma się przy EUR i CHF
2025-08-05 Komentarz walutowy MyBank.plŚwiatowe rynki finansowe rozpoczęły sierpień w tonie ostrożnego realizmu, który odcina się od euforii wiosennych miesięcy i od napięć, jakimi żył lipiec. Najnowsze odczyty z amerykańskiego rynku pracy, skokowa zmiana oczekiwań na wrześniową decyzję Rezerwy Federalnej oraz pierwsze skutki lipcowych ceł zaczęły układać krajobraz, w którym dolar amerykański lekko zyskuje, ale nie przejmuje pełnej kontroli nad koszykiem walutowym.
Złotówka na starcie tygodnia: PLN w konsolidacji, USD wciąż wysoko, GBP z przewagą
2025-08-04 Poranny komentarz walutowy MyBank.plRozpoczęcie nowego tygodnia na rynku walutowym przyniosło umiarkowaną zmienność i powrót do rozmowy o różnicy w polityce pieniężnej między głównymi gospodarkami. W poniedziałkowy poranek, tuż po godzinie 9:00 czasu polskiego, polski złoty lekko osłabiał się do dolara amerykańskiego i funta brytyjskiego, pozostając stabilny wobec euro i franka, a nieco mocniejszy względem korony norweskiej. Obraz jest spójny z tym, co inwestorzy obserwowali pod koniec ubiegłego tygodnia: rynek wycenia scenariusz łagodniejszych perspektyw wzrostu przy wciąż niejednoznacznych ścieżkach inflacji w USA i Europie.