Data dodania: 2018-04-05 (10:17)
Co się czyni, co się ogłasza: Uproszczony obraz jest taki, że Chiny i USA wzajemnie obłożyły się potężnymi cłami. Teraz na rogatkach Pekinu i Waszyngtonu stoją groźni celnicy, pobierając myto od zagranicznych kupców. Zwykli obywatele ograniczają swoje dotychczasowe zakupy lub płacą za nie więcej. Wszystkim jest źle, pogrążamy się w wojnie handlowej – i tak dalej.
Tylko że nie. Jeśli przyjrzeć się bliżej – nie tylko oficjalnym statementom, ale nawet newsom medialnym – to widać, że wszystko to jest na razie w kategoriach "would". "They would..., he would impose...". To wciąż zamierzenia, groźby, plany, wstępne założenia, ostrzeżenia i tak dalej.
I pewnie niektórzy na rynku się w tym orientują. Albo wszyscy, albo przynajmniej ci, którzy są blisko pulsu wydarzeń i mają kluczowy wpływ na wykresy (cóż, kłaniają się tu różne mniej czy bardziej uzasadnione teorie nt. smart money). Widomym znakiem tego jest fakt, iż np. dolar pozostaje relatywnie silny. Ba, eurodolar plasuje się teraz przy 1,2260, idziemy więc w dół konsolidacji. Jej minima to w razie czego ok. 1,2160.
Larry Kudlow, doradca ekonomiczny Trumpa, uspokajał wczoraj, tłumacząc w sumie rozsądnie, że cała ta opowieść o wzajemnych cłach to raczej wstęp do negocjacji niż szaleństwo wojny handlowej. Mówił też o możliwych ustępstwach Trumpa w kwestii obowiązkowego poziomu amerykańskich części samochodowych na obszarze USA w ramach paktu NAFTA.
Zresztą, czyż nie tak było z cłami na stal i aluminium? Zaraz zaczęły się negocjacje, dla kilku krajów "zawieszono" wprowadzenie ceł, gdy przystąpiły do rozmów i zaproponowały kompromis.
Za nami już parę odczytów makro. Indeks PMI dla usług w Strefie Euro wypadł nieznacznie poniżej prognozy (54,9 pkt, oczekiwano 55 pkt). PMI dla usług w Niemczech też trochę rozczarował: czekano na 54,2 pkt, było 53,9 pkt. To sygnały za tym, że można obniżać wartość euro, choć oczywiście nie twierdzimy, że to jakieś rewolucyjne przełomy.
O 11:00 poznamy dynamikę sprzedaży detalicznej w Eurolandzie za luty. O 14:30 ukaże się bilans handlu zagranicznego USA za luty, a do tego tygodniowa informacja o wnioskach o zasiłek. O 19:00 wypowie się p. Bostic z Fed w Atlancie.
Co u nas?
Wczorajszy odczyt inflacyjny okazał się słaby. Mniejsza o to, czy naprawdę ceny w Polsce spadają albo rosną w niewielkim stopniu – cóż to bowiem znaczy w tym kontekście "naprawdę"? CPI to tylko pewien arbitralnie dobrany koszyk. Tylko i aż, bo takim się po prostu posługujemy i na ten patrzą rynki. Dla złotego był to sygnał osłabiający, bo oznaczający, że RPP nie ma powodu i pretekstu do podwyżek stóp.
Stąd EUR/PLN jest teraz na 4,2060, a nie na 4,1930, jak wczoraj w porannych minimach. Na dolar-złotym widzimy 3,4315 – tu wyraźnie tracimy. Na funcie jest 4,82. Ostatnich parę dni upłynęło tu w klimacie stopniowego osłabiania PLN, bo jeszcze 30 marca kreślono minima na 4,7850.
I pewnie niektórzy na rynku się w tym orientują. Albo wszyscy, albo przynajmniej ci, którzy są blisko pulsu wydarzeń i mają kluczowy wpływ na wykresy (cóż, kłaniają się tu różne mniej czy bardziej uzasadnione teorie nt. smart money). Widomym znakiem tego jest fakt, iż np. dolar pozostaje relatywnie silny. Ba, eurodolar plasuje się teraz przy 1,2260, idziemy więc w dół konsolidacji. Jej minima to w razie czego ok. 1,2160.
Larry Kudlow, doradca ekonomiczny Trumpa, uspokajał wczoraj, tłumacząc w sumie rozsądnie, że cała ta opowieść o wzajemnych cłach to raczej wstęp do negocjacji niż szaleństwo wojny handlowej. Mówił też o możliwych ustępstwach Trumpa w kwestii obowiązkowego poziomu amerykańskich części samochodowych na obszarze USA w ramach paktu NAFTA.
Zresztą, czyż nie tak było z cłami na stal i aluminium? Zaraz zaczęły się negocjacje, dla kilku krajów "zawieszono" wprowadzenie ceł, gdy przystąpiły do rozmów i zaproponowały kompromis.
Za nami już parę odczytów makro. Indeks PMI dla usług w Strefie Euro wypadł nieznacznie poniżej prognozy (54,9 pkt, oczekiwano 55 pkt). PMI dla usług w Niemczech też trochę rozczarował: czekano na 54,2 pkt, było 53,9 pkt. To sygnały za tym, że można obniżać wartość euro, choć oczywiście nie twierdzimy, że to jakieś rewolucyjne przełomy.
O 11:00 poznamy dynamikę sprzedaży detalicznej w Eurolandzie za luty. O 14:30 ukaże się bilans handlu zagranicznego USA za luty, a do tego tygodniowa informacja o wnioskach o zasiłek. O 19:00 wypowie się p. Bostic z Fed w Atlancie.
Co u nas?
Wczorajszy odczyt inflacyjny okazał się słaby. Mniejsza o to, czy naprawdę ceny w Polsce spadają albo rosną w niewielkim stopniu – cóż to bowiem znaczy w tym kontekście "naprawdę"? CPI to tylko pewien arbitralnie dobrany koszyk. Tylko i aż, bo takim się po prostu posługujemy i na ten patrzą rynki. Dla złotego był to sygnał osłabiający, bo oznaczający, że RPP nie ma powodu i pretekstu do podwyżek stóp.
Stąd EUR/PLN jest teraz na 4,2060, a nie na 4,1930, jak wczoraj w porannych minimach. Na dolar-złotym widzimy 3,4315 – tu wyraźnie tracimy. Na funcie jest 4,82. Ostatnich parę dni upłynęło tu w klimacie stopniowego osłabiania PLN, bo jeszcze 30 marca kreślono minima na 4,7850.
Źródło: Tomasz Witczak, FMC Management
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Financial Markets Center Management
Financial Markets Center Management
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Problemy europejskich walut
09:06 Poranny komentarz walutowy XTBKurs złotego może wyglądać dość stabilnie przez pryzmat notowań EURPLN, jednak w tle rozgrywana jest bardzo ewidentna słabość europejskich walut względem dolara. To nie tylko Trump Trade, ale coraz większy rozdźwięk pomiędzy sytuacją gospodarczą USA i Europy. Idealnym streszczeniem obecnej sytuacji fundamentalnej były publikowane w piątek wstępne indeksy PMI za listopad.
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.
Dolar dalej w grze
2024-11-14 Raport DM BOŚ z rynku walutChociaż dane o inflacji CPI, jakie zostały opublikowane wczoraj po południu były zgodne z rynkiem (inflacja w październiku odbiła do 2,6 proc. r/r, a bazowa pozostała przy 3,3 proc. r/r), a oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED nieco wzrosły po tym jak ostatnio się kurczyły - obecnie rynek daje 80 proc. szans na cięcie stóp w grudniu o 25 punktów baz., a do końca 2025 r. widzi spadek stóp o 75 punktów baz. (co jednak wciąż oznacza tylko dwie obniżki w przyszłym roku) - to jednak dolar pozostał silny.
Obniżka w grudniu a dalej pauza
2024-11-14 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersInflacja w USA okazała się zgodna z prognozami. Wynik wskazuje, że inflacja maleje bardzo powoli. Rezultat nie przemawia za tym, żeby Rezerwa Federalna wstrzymała się z decyzją obniżki w grudniu. Rentowności 2 letnie Stanów Zjednoczonych spadły, ale 10-latki w szybkim tempie zaczęły odrabiać straty i ostatecznie na koniec dnia okazały się wyższe. Dolar zyskał co sprowadziło kurs głównej pary walutowej do poziomów najniższych od ponad roku. Rynek zmienił lekko swoją wycenę dotyczącą grudniowej decyzji FOMC – zwiększył szanse na redukcję o 25 pb.
Złoty najsłabszy w tym roku
2024-11-14 Poranny komentarz walutowy XTBSzarża amerykańskiego dolara spowodowała, że para USDPLN dotarła dokładnie do szczytu z połowy kwietnia, który był jednocześnie najwyższym poziomem w tym roku. USDPLN nie był wyżej niż okolice poziomu 4,12, ale jednocześnie wydaje się, że nie jest to ostatni punkt na drodze osłabienia złotego. Co dalej motywuje amerykańskiego dolara i czy jest szansa na korektę? Amerykański dolar umacnia się praktycznie na każdej możliwej parze walutowej. Wspomniana para USDPLN sięgnęła maksymalnych poziomów z tego roku.
EURUSD przy 1,06 ale 1,0450 jest na "wyciągnięcie ręki"
2024-11-13 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersKurs EURUSD w szybkim tempie z poziomu bliskiego 1,12 obniżył się do 1,06. Trwało to niespełna półtora miesiąca. Mocny impuls zniżkowy spowodował, że wzrosty trwające od połowy kwietnia do końca września zostały w pełni zredukowane. Można wyróżnić trzy fazy, które odpowiadały za ten ruch. Pierwsza z nich to pierwsze trzy tygodnie października, kiedy dolar dynamicznie zyskiwał względem innych walut G10 na fali spekulacji, że Dolnad Trump może wygrać jesienne wybory.
Czy raport CPI napędzi notowania dolara?
2024-11-13 Poranny komentarz walutowy XTBTematem przewodnim dzisiejszej sesji jest raport CPI z USA za październik. Wobec ogólnej siły dolara, którą obserwujemy od kilku ostatnich sesji, odczyt ten nabiera kluczowego znaczenia i może on zadecydować czy widoczne obecnie ruchy wzrostowe wobec euro oraz polskiego złotego będą przedłużane czy może jednak czeka nas techniczna korekta. Wobec napływających danych cząstkowych przewidujemy, że nowy odczyt (publikacja o 14:30) wskaże wyższą presję cenową w gospodarce.