Data dodania: 2018-04-05 (09:39)
Fakt, że prześciganie się w ogłaszaniu ceł importowych przez USA i Chiny jak na razie nie skutkuje ich automatycznym nakładaniem, wystarcza rynkom do odzyskania równowagi. Wall Street przechodzi z piekła do nieba, co uspokaja nastroje na rynku walutowym z główną korzyścią dla USD.
Odpowiedzią na pytanie w temacie z tytułu wczorajszego Komentarza Porannego „W którą stronę teraz?” jest (niestety): w obie. Zawsze jest loterią, na ile panika przejmie przewodnią rolę nad sentymentem rynkowym, a na ile zwycięży chęć utrzymania status quo. Wczoraj mieliśmy przykład obu wersji. Najpierw odpowiedź Chin na protekcjonizm USA przyniósł pogorszenie nastrojów i wzrost awersji do ryzyka, ale w kolejnych godzinach rynek skupił większą uwagę na fakcie, że póki co zarówno USA, jak i Chiny nie wskazały konkretnej daty obowiązywania zaproponowanych ceł importowych i obie strony są otwarte do negocjacji. Później potwierdził to doradca gospodarczy Białego Domu Larry Kudlow, według którego cła ogłoszone przez USA na towary z Chin są tylko propozycją, która może nigdy nie wejść w życie. Zatem po pozytywnej stronie mamy nadzieję, że faktyczne ograniczenia w wymianie handlowej mogą być w dużo mniejszej skali niż te zapowiedziane, a ich konsekwencje makroekonomie tak czy siak będą niewielkie (0,1-0,2 pkt proc. PKB USA). Po negatywnej stronie mamy za to wielomiesięczną niepewność, czym skończą się negocjacje, gdyż niezależnie od deklaracji pozostają furtką do eskalacji kryzysu.
Osobiście jestem trochę zdumiony, z jaką łatwością rynek odgonił czynniki ryzyka i bez większych oporów przeszedł do utwierdzania się w przekonaniu, że wszystko jest w porządku. Głównym wygranym ostatniej doby jest USD, zarówno względem bezpiecznych, jak i ryzykownych walut. Mimo to na głównych crossach z USA w dalszym ciągu pozostajemy w konsolidacjach. To częściowo może ulec zmianie, jeśli np. EUR/USD wyjdzie poniżej 1,2230, albo USD/JPY przełamie 107,30, ale ogólnie rynek odbija się od bandy do bandy, co nie stwarza wrażenia, że inwestorzy mają silne przekonanie do zawieranych pozycji. Jakkolwiek solidne dane z USA (ADP i ISM wczoraj) pozwalają z optymizmem czekać na jutrzejszy raport NFP, jeśli nie dostaniemy potwierdzenia wszystkie opcje pozostają w grze. Na ten moment mamy równe szanse na rajd ryzyka, jak i kolejną falę załamania sentymentu.
EUR/PLN nie oddala się zbytnio od 4,20 i dzielnie zniósł zarówno wahania globalnych nastrojów, jak i zaskoczenie w odczycie inflacji z Polski. Według wstępnego szacunku GUS CPI w marcu spadł do 1,3 proc. r/r z 1,4 proc. i prognozie 1,7 proc. W rozczarowaniu udział miały nie tylko komponenty najbardziej zmienne (jak żywność czy paliwa), ale też składowe inflacji bazowej, która prawdopodobnie obniżyła się z 0,8 proc. do 0,6 proc. Coraz bardziej oddala się wizja pierwszej podwyżki stóp procentowych RPP i rynek wycenia mniej 15 proc. szans na podwyżkę przed drugą połową 2019 r. Fundamentalne zaplecze złotego słabnie i nie będzie go już tak dobrze chronić przed zawirowaniami na rynkach zewnętrznych. Jednak póki spokojnie jest na globalnych rynkach, nie ma powodu, by złoty miał wyraźnie tracić z tytułu samych danych krajowych.
Osobiście jestem trochę zdumiony, z jaką łatwością rynek odgonił czynniki ryzyka i bez większych oporów przeszedł do utwierdzania się w przekonaniu, że wszystko jest w porządku. Głównym wygranym ostatniej doby jest USD, zarówno względem bezpiecznych, jak i ryzykownych walut. Mimo to na głównych crossach z USA w dalszym ciągu pozostajemy w konsolidacjach. To częściowo może ulec zmianie, jeśli np. EUR/USD wyjdzie poniżej 1,2230, albo USD/JPY przełamie 107,30, ale ogólnie rynek odbija się od bandy do bandy, co nie stwarza wrażenia, że inwestorzy mają silne przekonanie do zawieranych pozycji. Jakkolwiek solidne dane z USA (ADP i ISM wczoraj) pozwalają z optymizmem czekać na jutrzejszy raport NFP, jeśli nie dostaniemy potwierdzenia wszystkie opcje pozostają w grze. Na ten moment mamy równe szanse na rajd ryzyka, jak i kolejną falę załamania sentymentu.
EUR/PLN nie oddala się zbytnio od 4,20 i dzielnie zniósł zarówno wahania globalnych nastrojów, jak i zaskoczenie w odczycie inflacji z Polski. Według wstępnego szacunku GUS CPI w marcu spadł do 1,3 proc. r/r z 1,4 proc. i prognozie 1,7 proc. W rozczarowaniu udział miały nie tylko komponenty najbardziej zmienne (jak żywność czy paliwa), ale też składowe inflacji bazowej, która prawdopodobnie obniżyła się z 0,8 proc. do 0,6 proc. Coraz bardziej oddala się wizja pierwszej podwyżki stóp procentowych RPP i rynek wycenia mniej 15 proc. szans na podwyżkę przed drugą połową 2019 r. Fundamentalne zaplecze złotego słabnie i nie będzie go już tak dobrze chronić przed zawirowaniami na rynkach zewnętrznych. Jednak póki spokojnie jest na globalnych rynkach, nie ma powodu, by złoty miał wyraźnie tracić z tytułu samych danych krajowych.
Źródło: Konrad Białas, Dom Maklerski TMS Brokers S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Problemy europejskich walut
09:06 Poranny komentarz walutowy XTBKurs złotego może wyglądać dość stabilnie przez pryzmat notowań EURPLN, jednak w tle rozgrywana jest bardzo ewidentna słabość europejskich walut względem dolara. To nie tylko Trump Trade, ale coraz większy rozdźwięk pomiędzy sytuacją gospodarczą USA i Europy. Idealnym streszczeniem obecnej sytuacji fundamentalnej były publikowane w piątek wstępne indeksy PMI za listopad.
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.
Dolar dalej w grze
2024-11-14 Raport DM BOŚ z rynku walutChociaż dane o inflacji CPI, jakie zostały opublikowane wczoraj po południu były zgodne z rynkiem (inflacja w październiku odbiła do 2,6 proc. r/r, a bazowa pozostała przy 3,3 proc. r/r), a oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED nieco wzrosły po tym jak ostatnio się kurczyły - obecnie rynek daje 80 proc. szans na cięcie stóp w grudniu o 25 punktów baz., a do końca 2025 r. widzi spadek stóp o 75 punktów baz. (co jednak wciąż oznacza tylko dwie obniżki w przyszłym roku) - to jednak dolar pozostał silny.
Obniżka w grudniu a dalej pauza
2024-11-14 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersInflacja w USA okazała się zgodna z prognozami. Wynik wskazuje, że inflacja maleje bardzo powoli. Rezultat nie przemawia za tym, żeby Rezerwa Federalna wstrzymała się z decyzją obniżki w grudniu. Rentowności 2 letnie Stanów Zjednoczonych spadły, ale 10-latki w szybkim tempie zaczęły odrabiać straty i ostatecznie na koniec dnia okazały się wyższe. Dolar zyskał co sprowadziło kurs głównej pary walutowej do poziomów najniższych od ponad roku. Rynek zmienił lekko swoją wycenę dotyczącą grudniowej decyzji FOMC – zwiększył szanse na redukcję o 25 pb.
Złoty najsłabszy w tym roku
2024-11-14 Poranny komentarz walutowy XTBSzarża amerykańskiego dolara spowodowała, że para USDPLN dotarła dokładnie do szczytu z połowy kwietnia, który był jednocześnie najwyższym poziomem w tym roku. USDPLN nie był wyżej niż okolice poziomu 4,12, ale jednocześnie wydaje się, że nie jest to ostatni punkt na drodze osłabienia złotego. Co dalej motywuje amerykańskiego dolara i czy jest szansa na korektę? Amerykański dolar umacnia się praktycznie na każdej możliwej parze walutowej. Wspomniana para USDPLN sięgnęła maksymalnych poziomów z tego roku.
EURUSD przy 1,06 ale 1,0450 jest na "wyciągnięcie ręki"
2024-11-13 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersKurs EURUSD w szybkim tempie z poziomu bliskiego 1,12 obniżył się do 1,06. Trwało to niespełna półtora miesiąca. Mocny impuls zniżkowy spowodował, że wzrosty trwające od połowy kwietnia do końca września zostały w pełni zredukowane. Można wyróżnić trzy fazy, które odpowiadały za ten ruch. Pierwsza z nich to pierwsze trzy tygodnie października, kiedy dolar dynamicznie zyskiwał względem innych walut G10 na fali spekulacji, że Dolnad Trump może wygrać jesienne wybory.
Czy raport CPI napędzi notowania dolara?
2024-11-13 Poranny komentarz walutowy XTBTematem przewodnim dzisiejszej sesji jest raport CPI z USA za październik. Wobec ogólnej siły dolara, którą obserwujemy od kilku ostatnich sesji, odczyt ten nabiera kluczowego znaczenia i może on zadecydować czy widoczne obecnie ruchy wzrostowe wobec euro oraz polskiego złotego będą przedłużane czy może jednak czeka nas techniczna korekta. Wobec napływających danych cząstkowych przewidujemy, że nowy odczyt (publikacja o 14:30) wskaże wyższą presję cenową w gospodarce.