
Data dodania: 2018-02-27 (11:45)
Kluczowe informacje z rynków: EUROSTREFA: Przemawiając wczoraj w Parlamencie Europejskim szef Europejskiego Banku Centralnego przyznał, że o ile wzrost gospodarczy jest silniejszy, to inflacja powinna pokazać bardziej przekonywujące oznaki przyspieszenia.
Ostrożny ton Mario Draghiego był spójny z wcześniejszym przekazem banku. Z kolei dzisiaj o godz. 11:00 poznaliśmy odczyt indeksu nastrojów gospodarczych w strefie euro – w lutym spadł on do 114,1 pkt. z 114,9 pkt. po korekcie w styczniu (szacowano 114,0 pkt.).
NOWA ZELANDIA: Bilans handlowy za styczeń wypadł gorzej od oczekiwań, odnotowano deficyt w kwocie 566 mln NZD. Poznaliśmy też dane nt. produkcji mleka w styczniu, dynamika spadła o 7,4 proc. r/r.
USA: Randal Quarles z zarządu FED stwierdził, że dalsze stopniowe podwyżki stóp procentowych byłyby właściwe, dostrzega on też szanse na poprawę perspektyw gospodarczych. Z kolei Sekretarz Skarbu Steve Mnuchin powtórzył, że siła dolara w długim terminie pozostaje w interesie USA i władze nie zamierzają tego zmieniać.
Opinia: Rynek wyczekuje na dzisiejsze wystąpienie szefa FED przed Komisją ds. Usług Finansowych Izby Reprezentantów o godz. 16:00 z dużą uwagą. Będzie to pierwsze tak długie wystąpienie Jerome Powella od momentu objęcia przez niego urzędu na początku lutego b.r. Na początku Powell odczyta przygotowane wcześniej przemówienie (będzie ono dostępne na stronie FED-u już o godz. 14:30), tym samym kluczową kwestią będzie tzw. sesja pytań i odpowiedzi. Jeszcze w miniony piątek FED przedstawił tzw. Raport Polityki Monetarnej w którym stwierdzono, że Rezerwa Federalna będzie kontynuować proces stopniowego podwyższania stóp i nie powinien on przeszkodzić w podtrzymaniu umiarkowanego tempa aktywności gospodarczej. Zakłada się też przyspieszenie inflacji w tym roku i ustabilizowanie jej blisko celu 2 proc. w najbliższych latach. Można się spodziewać, że główne tezy przemówienia Powella będą zbieżne z tym, co poznaliśmy w piątek. Pole do ewentualnych zaskoczeń tkwi we wspomnianej sesji Q&A. Tak jak pisałem wczoraj – trudno będzie o jakieś „gołębie niespodzianki”. Powell może starać się zachować neutralność i być tym samym zwyczajnie „nudny” w przekazie (też nie najlepiej dla rynku), albo zaprezentować nieco bardziej optymistyczne spojrzenie na perspektywy gospodarki, zwłaszcza kwestię dynamiki konsumpcji i wynagrodzeń. Warto jednak zwrócić uwagę, że rynki wyceniają obecnie zacieśnienie polityki w USA w tym roku na 71 pkt. (prawie trzy podwyżki), a wątpliwe jest aby Powell’owi zależało na inicjowaniu nowej fali spekulacji dotyczących czwartego ruchu. Reasumując – dolar może wcale nie zareagować na dzisiejsze słowa szefa FED, albo próbować nieznacznie się umocnić. Powtórka zeznań Powella w czwartek (tym razem w Senacie), tego dnia poznamy też ważny odczyt indeksu ISM dla przemysłu.
Układ techniczny na koszyku BOSSA USD nie wygląda źle – obserwowane wczoraj spadki zostały powstrzymane. Rynek czeka na rozstrzygnięcie i wyraźniejszy ruch, który powinien się pojawiać w nadchodzących tygodniach.
W przypadku EUR/USD wczorajsze słowa Draghiego, jakie padły w Parlamencie Europejskim nie wniosły wiele do obrazu rynku. Pole do zaskoczeń tkwi w wydarzeniach zaplanowanych na 4 marca (wybory do parlamentu we Włoszech, oraz publikacja wyników referendum przeprowadzonego wśród członków niemieckiej SPD nt. ponownego wejścia w koalicję z chadekami). Wydaje się, że im bliżej będzie weekendu, tym inwestorzy posiadający długie pozycje w euro będą bardziej nerwowi… Na wykresie EUR/USD uwagę zwraca trudność z powrotem ponad naruszoną w ubiegłym tygodniu linię trendu wzrostowego rysowaną od dołka z grudnia ub.r. To może zapowiadać kolejną falę spadkową, kluczowy będzie wtedy test okolic minimum z 9 lutego przy 1,2204.
NOWA ZELANDIA: Bilans handlowy za styczeń wypadł gorzej od oczekiwań, odnotowano deficyt w kwocie 566 mln NZD. Poznaliśmy też dane nt. produkcji mleka w styczniu, dynamika spadła o 7,4 proc. r/r.
USA: Randal Quarles z zarządu FED stwierdził, że dalsze stopniowe podwyżki stóp procentowych byłyby właściwe, dostrzega on też szanse na poprawę perspektyw gospodarczych. Z kolei Sekretarz Skarbu Steve Mnuchin powtórzył, że siła dolara w długim terminie pozostaje w interesie USA i władze nie zamierzają tego zmieniać.
Opinia: Rynek wyczekuje na dzisiejsze wystąpienie szefa FED przed Komisją ds. Usług Finansowych Izby Reprezentantów o godz. 16:00 z dużą uwagą. Będzie to pierwsze tak długie wystąpienie Jerome Powella od momentu objęcia przez niego urzędu na początku lutego b.r. Na początku Powell odczyta przygotowane wcześniej przemówienie (będzie ono dostępne na stronie FED-u już o godz. 14:30), tym samym kluczową kwestią będzie tzw. sesja pytań i odpowiedzi. Jeszcze w miniony piątek FED przedstawił tzw. Raport Polityki Monetarnej w którym stwierdzono, że Rezerwa Federalna będzie kontynuować proces stopniowego podwyższania stóp i nie powinien on przeszkodzić w podtrzymaniu umiarkowanego tempa aktywności gospodarczej. Zakłada się też przyspieszenie inflacji w tym roku i ustabilizowanie jej blisko celu 2 proc. w najbliższych latach. Można się spodziewać, że główne tezy przemówienia Powella będą zbieżne z tym, co poznaliśmy w piątek. Pole do ewentualnych zaskoczeń tkwi we wspomnianej sesji Q&A. Tak jak pisałem wczoraj – trudno będzie o jakieś „gołębie niespodzianki”. Powell może starać się zachować neutralność i być tym samym zwyczajnie „nudny” w przekazie (też nie najlepiej dla rynku), albo zaprezentować nieco bardziej optymistyczne spojrzenie na perspektywy gospodarki, zwłaszcza kwestię dynamiki konsumpcji i wynagrodzeń. Warto jednak zwrócić uwagę, że rynki wyceniają obecnie zacieśnienie polityki w USA w tym roku na 71 pkt. (prawie trzy podwyżki), a wątpliwe jest aby Powell’owi zależało na inicjowaniu nowej fali spekulacji dotyczących czwartego ruchu. Reasumując – dolar może wcale nie zareagować na dzisiejsze słowa szefa FED, albo próbować nieznacznie się umocnić. Powtórka zeznań Powella w czwartek (tym razem w Senacie), tego dnia poznamy też ważny odczyt indeksu ISM dla przemysłu.
Układ techniczny na koszyku BOSSA USD nie wygląda źle – obserwowane wczoraj spadki zostały powstrzymane. Rynek czeka na rozstrzygnięcie i wyraźniejszy ruch, który powinien się pojawiać w nadchodzących tygodniach.
W przypadku EUR/USD wczorajsze słowa Draghiego, jakie padły w Parlamencie Europejskim nie wniosły wiele do obrazu rynku. Pole do zaskoczeń tkwi w wydarzeniach zaplanowanych na 4 marca (wybory do parlamentu we Włoszech, oraz publikacja wyników referendum przeprowadzonego wśród członków niemieckiej SPD nt. ponownego wejścia w koalicję z chadekami). Wydaje się, że im bliżej będzie weekendu, tym inwestorzy posiadający długie pozycje w euro będą bardziej nerwowi… Na wykresie EUR/USD uwagę zwraca trudność z powrotem ponad naruszoną w ubiegłym tygodniu linię trendu wzrostowego rysowaną od dołka z grudnia ub.r. To może zapowiadać kolejną falę spadkową, kluczowy będzie wtedy test okolic minimum z 9 lutego przy 1,2204.
Źródło: Marek Rogalski – główny analityk walutowy DM BOŚ
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Dolar wróci silniejszy?
2025-04-23 Poranny komentarz walutowy XTBAmerykański dolar padł ofiarą oczekiwanych zmian w polityce handlowej Stanów Zjednoczonych. Jednak wciąż nie jest jasne, jak wiele z tych zmian naprawdę znajdzie odzwierciedlenie w rzeczywistości. Obecna sytuacja stanowi ekstremum, które wciąż może doczekać się korzystnych dla globalnej gospodarki, jak i amerykańskiego dolara rezultatów. Polityka Trumpa - jak dotąd chaotyczna i wymierzona w Chiny spowodowała niemal całkowite embargo i zawieszenie wymiany handlowej między dwiema największymi gospodarkami świata.
Przesilenie?
2025-04-23 Raport DM BOŚ z rynku walutAdministracja Donalda Trumpa czuje się coraz mniej komfortowo z obecną sytuacją na rynkach finansowych? Wczoraj wieczorem rynki obiegły informacje z zamkniętego spotkania Sekretarza Skarbu z inwestorami organizowanego przez bank inwestycyjny JP Morgan - atmosfera była nerwowa, a Scott Bessent miał powiedzieć, że obecna sytuacja handlowa z Chinami jest nie do utrzymania i spodziewa się on rozpoczęcia negocjacji i deeskalacji.
Kolejne dobre wiadomości z USA
2025-04-23 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWczoraj na Wall Street widoczne było odreagowanie poniedziałkowych spadków. Skala wzrostów w UAS przewyższyła te osiągnięte w Europie. SP500 zdołał zyskać 2,5 proc. podczas gdy Dax jedynie 0,4 proc. Na GPW WIG 20 urósł o 2,1 proc. Dolar lekko zyskał na wartości. Kurs EUR/USD spadł i osiągnał poziom bliski 1,13. Na rynku długu widoczny był wzrost rentowności amerykańskich papierów dłuznych na krótkim końcu. Te z długim terminem zapadalności obniżyły się.
Powell jako kozioł ofiarny Trumpa?
2025-04-22 Raport DM BOŚ z rynku walutWojna handlowa nie wychodzi prezydentowi USA na dobre. Chińczycy nie myślą o tym, aby zacząć rozmawiać z Amerykanami, aby przełamać impas, który zmierza w stronę "zimnej wojny handlowej", a negocjacje z krajami, które wyraziły taką chęć w zamian za 90 dniowe zwolnienie z podwyższonych taryf celnych, idą wolno. W zeszłym tygodniu Trump pisał o dużych postępach w rozmowach z Japonią, tymczasem nie ma sygnałów, aby porozumienie miało zostać szybko podpisane.
Czy Trump zwolni szefa Fed?
2025-04-22 Poranny komentarz walutowy XTBChoć poniedziałek był dniem wolnym w wielu europejskich gospodarkach, handel na Wall Street trwał już normalnie. Początek tego tygodnia nie jest jednak dobry dla amerykańskiego dolara, gdyż prezydent Trump próbuje podważać niezależność banku centralnego i kolejny raz w social media wskazuje na chęć zastąpienia Jerome Powella. Oprócz tego wciąż pojawiają się ogromne niepewności dotyczące handlu międzynarodowego, który w niedługim czasie może mieć coraz większy wpływ na amerykańską gospodarkę.
EBC tnie stopy. Cła mogą mieć skutek dezinflacyjny
2025-04-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWczoraj EBC zgodnie z szerokimi oczekiwaniami rynku obniżył koszt pieniądza w strefie euro o 25 punktów bazowych. Decyzja była jednogłośna. Pojawiły się głosy o redukcję w wysokości 50 pb ale nie uzyskały one poparcia. Kurs EUR/USD był niewrażliwy na te doniesienia i poruszał się w wąskiej konsolidacji pomiędzy poziomami 1,1380 a 1,1350. Kolejne cięcie EBC wynikało w dużej mierze ze wzrostu niepewności gospodarczej, którą wywołuje polityka Donalda Trumpa.
Próba odreagowania spadków
2025-04-17 Poranny komentarz walutowy XTBRynki finansowe poruszają się obecnie po grząskim gruncie, na który wpływają napięcia geopolityczne i wskaźniki ekonomiczne. Wall Street doświadczyło wczoraj znacznego spadku, spowodowanego wyprzedażą akcji technologicznych po wprowadzeniu przez Donalda Trumpa ograniczeń dotyczących sprzedaży chipów do Chin. Nasdaq spadł o 3,1%, S&P 500 o 2,25%, a Dow Jones o 1,7%. Mimo to kontrakty terminowe na indeksy amerykańskie są notowane nieznacznie wyżej, co wskazuje na potencjalne ożywienie.
Powell pozostaje wciąż “jastrzębi”. Dziś decyzja EBC
2025-04-17 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersDzisiejsza decyzja Europejskiego Banku Centralnego stanowi kluczowy punkt tygodnia na rynkach finansowych, jednak oczekiwania co do niespodzianek ze strony EBC są ograniczone. Po krótkim okresie niepewności co do możliwości kolejnej obniżki stóp procentowych, rynki niemal w pełni zdyskontowały taki scenariusz. Tradycyjnie EBC nie ulega presji krótkoterminowych wydarzeń i zmienia swoje nastawienie stopniowo.
Perspektywy przełomu jednak nie widać?
2025-04-16 Raport DM BOŚ z rynku walutJak na razie nic nie wskazuje na to, aby Amerykanie i Chińczycy mieli zasiąść do stołu rozmów, aby rozładować wzajemny impas w polityce handlowej. Każdego dnia dowiadujemy się raczej o kolejnych działaniach wymierzonych w przeciwnika, choć nie są one tak "eskalujące" jak te z ubiegłego tygodnia. Dzisiaj agencje piszą o 245 proc cłach Trumpa na wybrane chińskie produkty - chodzi głównie o igły i strzykawki, oraz zaostrzenie eksportu zaawansowanych chipów przez Nvidię (wcześniej ustalono, że układy H20 miały jednak nie podlegać kontroli sprzedaży do Chin).
Rynek walutowy nie wykazuje paniki
2025-04-16 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersOd „Dnia Wyzwolenia” w USA, który miał miejsce 2 kwietnia, sytuacja geopolityczna i gospodarcza uległa dynamicznym zmianom. Wprowadzenie ceł, ich częściowe zawieszenie, rozpoczęcie negocjacji bez widocznych perspektyw na przełom, a także zapowiedzi kolejnych barier handlowych – wszystko to znalazło odzwierciedlenie na rynkach finansowych.