
Data dodania: 2018-02-23 (09:51)
W ostatnich dniach notowania polskiego złotego pozostawały pod presją podażową, co wynikało przede wszystkim z odrodzenia siły amerykańskiego dolara, jakiej oczekiwaliśmy już od początku tygodnia. Sytuacja ta została wzmocniona w następstwie środowych minutek FOMC, które ostatecznie w zdecydowany sposób wzmocniły dolara.
Z punktu widzenia polskiej gospodarki nie mamy powodów do jakichkolwiek obaw, zaś seria ostatnich miękkich odczytów tylko to potwierdza.
Podczas wczorajszej sesji główna uwaga inwestorów była skupiona na publikacji zapisków z ostatniego posiedzenia Europejskiego Banku Centralnego, które jednak nie wniosły zbyt wiele. Rada Prezesów była zgodna, że obecne stanowisko polityki monetarnej jest słuszne, stąd było zbyt wcześnie na implementację zmian w forward guidance. Z drugiej strony podkreślono, że owe dostosowania w komunikacji mogą nadejść w najbliższym czasie, kiedy to efekty bazowe na inflację przestaną oddziaływać, zaś wzrost gospodarczy będzie kontynuował swój trend (pomimo słabszych odczytów PMI za luty). Oprócz EBC tożsamy komunikat opublikował NBP, gdzie jednak większego zaskoczenia nie było. Minutki sugerują względną zgodę co do faktu, że stopy procentowe najpewniej zostaną stabilne w horyzoncie kolejnych kwartałów, jednak przyspieszenie inflacji powyżej celu mogłoby stanowić argument za ich podwyższeniem. W tym względzie podkreślono, że marcowa aktualizacja projekcji makroekonomicznych będzie kluczowa.
Z punktu widzenia krajowych danych GUS opublikował miękkie wskaźniki koniunktury wśród przedsiębiorstw, które potwierdziły znakomite nastroje (utrzymanie wysokich poziomów zarejestrowanych w styczniu). Choć stopień wykorzystania mocy produkcyjnych obniżył się do 79,9% w lutym, to w ujęciu rocznym odnotowano wzrost o blisko 15%. Wskazuje to, że dynamika ta pozostaje wciąż wzrostowa implikując antycypowane odbicie po stronie inwestycji. Ponadto, Ministerstwo Finansów uplasowało obligacje na kwotę 4 mld złotych, gdzie popyt okazał się ponad trzykrotnie wyższy (dużo większe zainteresowanie długiem ze zmiennych oprocentowaniem sugeruje oczekiwane przez inwestorów wzrosty stóp procentowych). Wreszcie NBP podał dane dotyczące podaży pieniądza w styczniu, która wzrosła 4,8% w ujęciu rocznym (agregat M3). Na uwagę zasługuje skromniejszy przyrost depozytów (w ujęciu rocznym) gospodarstw domowych oraz wyraźniejsze odbicie po stronie sektora przedsiębiorstw niefinansowych. W kolejnych miesiącach można oczekiwać przyspieszenie w kategorii depozytów korporacyjnych, co powinno iść w parze z rosnącą dynamiką inwestycji.
Kalendarz makroekonomiczny na dzisiejszą sesję wygląda dość blado jeśli chodzi o dane krajowe. Poznamy jedynie biuletyn statystyczny GUS, informację na temat sytuacji społeczno-gospodarczej kraju oraz kwartalny raport dotyczący rynku pracy. Na szerokim rynku warto dzisiaj zwrócić uwagę na kanadyjską inflację oraz wypowiedzi kilku członków Rezerwy Federalnej. Przed godziną 9:40 za dolara płacono 3,3941 złotego, za euro 4,1794 złotego, za funta 4,7438 złotego, zaś za franka 3,6321 złotego.
Podczas wczorajszej sesji główna uwaga inwestorów była skupiona na publikacji zapisków z ostatniego posiedzenia Europejskiego Banku Centralnego, które jednak nie wniosły zbyt wiele. Rada Prezesów była zgodna, że obecne stanowisko polityki monetarnej jest słuszne, stąd było zbyt wcześnie na implementację zmian w forward guidance. Z drugiej strony podkreślono, że owe dostosowania w komunikacji mogą nadejść w najbliższym czasie, kiedy to efekty bazowe na inflację przestaną oddziaływać, zaś wzrost gospodarczy będzie kontynuował swój trend (pomimo słabszych odczytów PMI za luty). Oprócz EBC tożsamy komunikat opublikował NBP, gdzie jednak większego zaskoczenia nie było. Minutki sugerują względną zgodę co do faktu, że stopy procentowe najpewniej zostaną stabilne w horyzoncie kolejnych kwartałów, jednak przyspieszenie inflacji powyżej celu mogłoby stanowić argument za ich podwyższeniem. W tym względzie podkreślono, że marcowa aktualizacja projekcji makroekonomicznych będzie kluczowa.
Z punktu widzenia krajowych danych GUS opublikował miękkie wskaźniki koniunktury wśród przedsiębiorstw, które potwierdziły znakomite nastroje (utrzymanie wysokich poziomów zarejestrowanych w styczniu). Choć stopień wykorzystania mocy produkcyjnych obniżył się do 79,9% w lutym, to w ujęciu rocznym odnotowano wzrost o blisko 15%. Wskazuje to, że dynamika ta pozostaje wciąż wzrostowa implikując antycypowane odbicie po stronie inwestycji. Ponadto, Ministerstwo Finansów uplasowało obligacje na kwotę 4 mld złotych, gdzie popyt okazał się ponad trzykrotnie wyższy (dużo większe zainteresowanie długiem ze zmiennych oprocentowaniem sugeruje oczekiwane przez inwestorów wzrosty stóp procentowych). Wreszcie NBP podał dane dotyczące podaży pieniądza w styczniu, która wzrosła 4,8% w ujęciu rocznym (agregat M3). Na uwagę zasługuje skromniejszy przyrost depozytów (w ujęciu rocznym) gospodarstw domowych oraz wyraźniejsze odbicie po stronie sektora przedsiębiorstw niefinansowych. W kolejnych miesiącach można oczekiwać przyspieszenie w kategorii depozytów korporacyjnych, co powinno iść w parze z rosnącą dynamiką inwestycji.
Kalendarz makroekonomiczny na dzisiejszą sesję wygląda dość blado jeśli chodzi o dane krajowe. Poznamy jedynie biuletyn statystyczny GUS, informację na temat sytuacji społeczno-gospodarczej kraju oraz kwartalny raport dotyczący rynku pracy. Na szerokim rynku warto dzisiaj zwrócić uwagę na kanadyjską inflację oraz wypowiedzi kilku członków Rezerwy Federalnej. Przed godziną 9:40 za dolara płacono 3,3941 złotego, za euro 4,1794 złotego, za funta 4,7438 złotego, zaś za franka 3,6321 złotego.
Źródło: Arkadiusz Balcerowski, Analityk Rynków Finansowych XTB
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Dom Maklerski X-Trade Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Wojna walutowa: Rosja i Iran chcą porzucić dolara – co to oznacza?
2025-06-16 Analizy walutowe MyBank.plWojna walutowa to zjawisko, które może znacząco wpłynąć na globalną gospodarkę, a co za tym idzie, na Twój portfel. Ostatnio na arenie międzynarodowej pojawiły się doniesienia o tym, że Rosja i Iran dążą do porzucenia dolara amerykańskiego w swoich transakcjach handlowych. Ta decyzja niesie ze sobą konsekwencje, które warto zrozumieć, abyś mógł lepiej zarządzać swoimi finansami.
Niewielki wpływ konfliktu?
2025-06-16 Raport DM BOŚ z rynku walutNa rynku złotego nie widać zbytnio wpływu konfliktu izraelsko-irańskiego, choć podobnie wygląda to na rynkach globalnych, gdzie echa były widoczne dzisiaj w nocy jeszcze na ropie i złocie, ale później te surowce cofnęły się w dół. Jeszcze w piątek wieczorem widoczne były próby "łapania" dołków na Wall Street (indeksy zakończyły handel na mniejszych minusach, niż mogły), a na EURUSD jeszcze kilka godzin wcześniej odbiliśmy się od wsparć przy 1,15.
Złoty bez reakcji na Bliski Wschód
2025-06-16 Poranny komentarz walutowy XTBOd piątku globalne media, w tym także ekonomiczne, żyją wojną na Bliskim Wschodzie. Izrael zaatakował Iran, trochę niespodziewanie, zaś od tego czasu napięcie nie spada. Reakcja globalnych rynków jest jednak ograniczona, zaś notowania złotego są stabilne. Atak Izraela nie był być może kompletnym zaskoczeniem (do wymiany ciosów dochodziło już wcześniej, jednak były one „kontrolowane”), ale jednak jego skala oznacza, że na Bliskim Wschodzie możemy już mówić o otwartym konflikcie zbrojnym.
Polska waluta pod presją wydarzeń na Bliskim Wschodzie
2025-06-13 Komentarz do rynku złotego DM BOŚAtak Izraela na Iran, jaki miał miejsce w nocy, doprowadził do wzrostu awersji wobec ryzykownych aktywów. Na walutach widać ruch w stronę bezpiecznych przystani (frank i jen), ale i tez dolara. To szkodzi złotemu, ale nadmiernych emocji nie widać. Para EURPLN przejściowo zbliżyła się do 4,28 zł, a USDPLN naruszył poziom 3,71 zł. Niemniej później złoty odrobił część strat - o godz. 9:36 euro było już tańsze o pół grosza, a dolar o ponad półtora schodząc znów poniżej 3,70 zł.
Lekkie podbicie ryzyka
2025-06-12 Raport DM BOŚ z rynku walutCzwartkowy handel na FX wypada mieszanie, jeżeli chodzi o dolara. Jest on silniejszy względem walut Antypodów i funta (pośród G-7), oraz emerging markets. Wobec pozostałych walut dalej spada kontynuując ruch z wczoraj. Wpływ na to miały dane o majowej inflacji CPI z USA, która nie odbiła aż tak mocno, jak się tego obawiano, co szybko odebrano jako sygnał, że FED mógłby obniżyć stopy procentowe jeszcze we wrześniu. To ruszyło rynkiem obligacji (spadły rentowności), ale i też osłabiło dolara.
Dolar słabnie przez cła i inflację
2025-06-12 Poranny komentarz walutowy XTBPara EURUSD znalazła się powyżej poziomu 1,15 i ma szanse na najwyższe zamknięcie od 2021 roku. To wszystko ma miejsce w czasie, kiedy ponownie rosną oczekiwania na cięcia stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych, a cały świat ponownie pokazuje lekką niechęć do Stanów Zjednoczonych, biorąc pod uwagę groźby Trumpa dotyczące ceł. Czy dolar ma jeszcze szansę odzyskać twarz? Czy jest raczej skazany na dalsze spadki, co teoretycznie byłoby na rękę Trumpowi, który chce pobudzić konkurencyjność amerykańskiego przemysłu?
Inflacja w USA słabnie, efektu taryf jeszcze nie widać
2025-06-12 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersInflacja konsumencka w Stanach Zjednoczonych po raz czwarty z rzędu zaskoczyła in plus, sygnalizując wyraźne osłabienie presji cenowej. W maju wskaźnik CPI wzrósł zaledwie o 0,1 proc. w ujęciu miesięcznym, zarówno w ujęciu ogólnym, jak i po wyłączeniu cen energii i żywności. To wynik zdecydowanie niższy od oczekiwań rynkowych, odpowiednio 0,2 proc. i 0,3 proc., który może mieć istotne konsekwencje dla polityki monetarnej Rezerwy Federalnej.
Czy polska przyjmie walutę Euro w najbliższych latach?
2025-06-11 Felieton MyBank.plCzy zastanawialiście się kiedyś, co tak naprawdę stoi na przeszkodzie, by Polska zamieniła złotówkę na euro? Bo z jednej strony mamy unijny obowiązek z traktatu akcesyjnego, a z drugiej – realny brak woli politycznej, gospodarcze zawahania i społeczne wątpliwości. Rozwińmy więc ten temat, zanurzając się trochę głębiej w historię, ekonomię i codzienne doświadczenia obywateli.
Dolar czeka na inflację CPI
2025-06-11 Raport DM BOŚ z rynku walutAmerykańska waluta w środę rano kosmetycznie zyskuje na szerokim rynku, po tym jak pojawiły się pozytywne informacje po dwóch dniach negocjacji handlowych pomiędzy USA, a Chinami. Strony porozumiały się, co do umowy ramowej, która ma realizować założenia tzw. porozumienia genewskiego, które było podstawą do wzajemnej redukcji horrendalnych ceł w maju. Dla USA oznacza to udrożnienie i usprawnienie eksportu metali ziem rzadkich przez Chiny, z kolei Chińczycy oczekują złagodzenia restrykcji dotyczących przepływu technologii i komponentów z nią związanych.
Porozumienie handlowe USA–Chiny – wstępny przełom?
2025-06-11 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPo dwóch dniach intensywnych negocjacji handlowych w Londynie, przedstawiciele Stanów Zjednoczonych i Chin osiągnęli wstępne porozumienie w sprawie ram wdrożenia tzw. konsensusu genewskiego. Głównym celem tego planu jest przywrócenie przepływu towarów wrażliwych – w tym komponentów technologicznych i surowców strategicznych – które dotąd były blokowane przez wzajemne restrykcje handlowe. Osiągnięcie to stanowi potencjalnie ważny krok w kierunku deeskalacji trwającego od dłuższego czasu konfliktu handlowego między dwiema największymi gospodarkami świata.