Data dodania: 2018-01-26 (09:16)
Zmiany trwałe czy chwilowe? Wczoraj wykres kursu eurodolara zaliczył maksima w okolicach 1,2530. Było to wywołane tym, że rynek nie przejął się zapewnieniami Mario Draghiego o tym, że operacja QE może i powinna jeszcze trwać, że dopuszcza się jej powiększenie lub przedłużenie, a wzrost kursu euro budzi niepokój i niepewność.
Rynek to zignorował, bo i sam Draghi przyznał np., że sytuacja gospodarcza Eurolandu się poprawia. Wiadomo też, że istnieje pewien nacisk na szefa EBC ze strony innych decydentów Banku, którzy od dłuższego czasu mówią o tym, iż byłoby dobrze nie wydłużać QE poza wrzesień 2018.
Zresztą, jak zawsze na forexie, w tej reakcji było trochę spekulacji i szaleństwa. Wymownym tego świadectwem jest to, że późnym wieczorem zaczęto sprzedawać euro w dość intensywny sposób. Kto był pierwszy, ten był lepszy. Kurs spadł nawet do 1,2365 – acz po połnocy odbił i teraz znów mamy 1,2485.
Wciąż dyskusyjna pozostaje sprawa długoterminowej linii spadkowej, prowadzonej po szczytach z lat 2008, 2011 i 2014 – linia ta właśnie jest testowana. Być może zostanie potwierdzona, aczkolwiek nie musi się to rozstrzygnąć dziś. Główne pytanie jest takie: czy obserwowany ruch powrotny to jedynie ostatni akt ugrania czegoś na strategii "podbijmy euro i zacznijmy sprzedawać w odpowiednim momencie" – czy też zapowiedź kontynuacji aprecjacji.
Wpływ na sytuację mogą mieć dzisiejsze dane makro z USA: dynamika PKB za IV kw. 2017 oraz dynamika zamówień w dwóch sektorach gospodarki (na dobra trwałe i na dobra liczone bez środków transportu). Cały ten pakiet poznamy o 14:30. Inną kwestią jest to, że tak naprawdę przy obecnym rozchwianiu reakcje mogą być paradoksalne i mało intuicyjne.
Poznamy dziś także PKB Wielkiej Brytanii – o 10:30. Para funt-euro lokuje się teraz na 1,1420. Spójrzmy na rzecz długoterminowo: minima z minionego roku to ok. 1,0770, a jeszcze w 2015 wykres był przy 1,44 – w szczytach. Ostatnich kilka miesięcy to konsolidacja przy 1,11 – 1,15.
Na złotym
Dolar-złoty pozycjonuje się na 3,32 lub nieco niżej. Wczoraj wieczorem osiągnięto jeszcze niższe poziomy, ale potem przyszedł powrót do 3,3470. Po północy, odbijając ruch eurodolara, wykres znów poszedł na południe, złoty się wzmocnił.
Na tej parze ważą się losy linii wzrostowej wszczętej w roku 2011. Jeśli linia ta pęknie, to spokojnie możemy pójść do 3 zł w tym roku, do wsparcia wykreowanego w roku 2014. Wciąż jednak jest realna możliwość odbicia i odwrócenia trendu, szczególnie że PLN zarabiał niemal bez poważniejszych korekt przez ostatnich 13 – 14 miesięcy.
EUR/PLN pozycjonuje się przy 4,14, zaś na funcie mamy 4,7275. Warto może przypomnieć, że PLN umacnia się do funta od końca roku 2015 – gdy mieliśmy ok. 6,08 w szczytach. Naturalnie to zrozumiałe w kontekście np. Brexitu, ale i tu w takim razie przydałaby się odmiana sytuacji. Wsparciem jest teraz rewir 4,58 – 4,60.
Zresztą, jak zawsze na forexie, w tej reakcji było trochę spekulacji i szaleństwa. Wymownym tego świadectwem jest to, że późnym wieczorem zaczęto sprzedawać euro w dość intensywny sposób. Kto był pierwszy, ten był lepszy. Kurs spadł nawet do 1,2365 – acz po połnocy odbił i teraz znów mamy 1,2485.
Wciąż dyskusyjna pozostaje sprawa długoterminowej linii spadkowej, prowadzonej po szczytach z lat 2008, 2011 i 2014 – linia ta właśnie jest testowana. Być może zostanie potwierdzona, aczkolwiek nie musi się to rozstrzygnąć dziś. Główne pytanie jest takie: czy obserwowany ruch powrotny to jedynie ostatni akt ugrania czegoś na strategii "podbijmy euro i zacznijmy sprzedawać w odpowiednim momencie" – czy też zapowiedź kontynuacji aprecjacji.
Wpływ na sytuację mogą mieć dzisiejsze dane makro z USA: dynamika PKB za IV kw. 2017 oraz dynamika zamówień w dwóch sektorach gospodarki (na dobra trwałe i na dobra liczone bez środków transportu). Cały ten pakiet poznamy o 14:30. Inną kwestią jest to, że tak naprawdę przy obecnym rozchwianiu reakcje mogą być paradoksalne i mało intuicyjne.
Poznamy dziś także PKB Wielkiej Brytanii – o 10:30. Para funt-euro lokuje się teraz na 1,1420. Spójrzmy na rzecz długoterminowo: minima z minionego roku to ok. 1,0770, a jeszcze w 2015 wykres był przy 1,44 – w szczytach. Ostatnich kilka miesięcy to konsolidacja przy 1,11 – 1,15.
Na złotym
Dolar-złoty pozycjonuje się na 3,32 lub nieco niżej. Wczoraj wieczorem osiągnięto jeszcze niższe poziomy, ale potem przyszedł powrót do 3,3470. Po północy, odbijając ruch eurodolara, wykres znów poszedł na południe, złoty się wzmocnił.
Na tej parze ważą się losy linii wzrostowej wszczętej w roku 2011. Jeśli linia ta pęknie, to spokojnie możemy pójść do 3 zł w tym roku, do wsparcia wykreowanego w roku 2014. Wciąż jednak jest realna możliwość odbicia i odwrócenia trendu, szczególnie że PLN zarabiał niemal bez poważniejszych korekt przez ostatnich 13 – 14 miesięcy.
EUR/PLN pozycjonuje się przy 4,14, zaś na funcie mamy 4,7275. Warto może przypomnieć, że PLN umacnia się do funta od końca roku 2015 – gdy mieliśmy ok. 6,08 w szczytach. Naturalnie to zrozumiałe w kontekście np. Brexitu, ale i tu w takim razie przydałaby się odmiana sytuacji. Wsparciem jest teraz rewir 4,58 – 4,60.
Źródło: Tomasz Witczak, FMC Management
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Financial Markets Center Management
Financial Markets Center Management
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Problemy europejskich walut
2024-11-25 Poranny komentarz walutowy XTBKurs złotego może wyglądać dość stabilnie przez pryzmat notowań EURPLN, jednak w tle rozgrywana jest bardzo ewidentna słabość europejskich walut względem dolara. To nie tylko Trump Trade, ale coraz większy rozdźwięk pomiędzy sytuacją gospodarczą USA i Europy. Idealnym streszczeniem obecnej sytuacji fundamentalnej były publikowane w piątek wstępne indeksy PMI za listopad.
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.
Dolar dalej w grze
2024-11-14 Raport DM BOŚ z rynku walutChociaż dane o inflacji CPI, jakie zostały opublikowane wczoraj po południu były zgodne z rynkiem (inflacja w październiku odbiła do 2,6 proc. r/r, a bazowa pozostała przy 3,3 proc. r/r), a oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED nieco wzrosły po tym jak ostatnio się kurczyły - obecnie rynek daje 80 proc. szans na cięcie stóp w grudniu o 25 punktów baz., a do końca 2025 r. widzi spadek stóp o 75 punktów baz. (co jednak wciąż oznacza tylko dwie obniżki w przyszłym roku) - to jednak dolar pozostał silny.
Obniżka w grudniu a dalej pauza
2024-11-14 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersInflacja w USA okazała się zgodna z prognozami. Wynik wskazuje, że inflacja maleje bardzo powoli. Rezultat nie przemawia za tym, żeby Rezerwa Federalna wstrzymała się z decyzją obniżki w grudniu. Rentowności 2 letnie Stanów Zjednoczonych spadły, ale 10-latki w szybkim tempie zaczęły odrabiać straty i ostatecznie na koniec dnia okazały się wyższe. Dolar zyskał co sprowadziło kurs głównej pary walutowej do poziomów najniższych od ponad roku. Rynek zmienił lekko swoją wycenę dotyczącą grudniowej decyzji FOMC – zwiększył szanse na redukcję o 25 pb.
Złoty najsłabszy w tym roku
2024-11-14 Poranny komentarz walutowy XTBSzarża amerykańskiego dolara spowodowała, że para USDPLN dotarła dokładnie do szczytu z połowy kwietnia, który był jednocześnie najwyższym poziomem w tym roku. USDPLN nie był wyżej niż okolice poziomu 4,12, ale jednocześnie wydaje się, że nie jest to ostatni punkt na drodze osłabienia złotego. Co dalej motywuje amerykańskiego dolara i czy jest szansa na korektę? Amerykański dolar umacnia się praktycznie na każdej możliwej parze walutowej. Wspomniana para USDPLN sięgnęła maksymalnych poziomów z tego roku.
EURUSD przy 1,06 ale 1,0450 jest na "wyciągnięcie ręki"
2024-11-13 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersKurs EURUSD w szybkim tempie z poziomu bliskiego 1,12 obniżył się do 1,06. Trwało to niespełna półtora miesiąca. Mocny impuls zniżkowy spowodował, że wzrosty trwające od połowy kwietnia do końca września zostały w pełni zredukowane. Można wyróżnić trzy fazy, które odpowiadały za ten ruch. Pierwsza z nich to pierwsze trzy tygodnie października, kiedy dolar dynamicznie zyskiwał względem innych walut G10 na fali spekulacji, że Dolnad Trump może wygrać jesienne wybory.
Czy raport CPI napędzi notowania dolara?
2024-11-13 Poranny komentarz walutowy XTBTematem przewodnim dzisiejszej sesji jest raport CPI z USA za październik. Wobec ogólnej siły dolara, którą obserwujemy od kilku ostatnich sesji, odczyt ten nabiera kluczowego znaczenia i może on zadecydować czy widoczne obecnie ruchy wzrostowe wobec euro oraz polskiego złotego będą przedłużane czy może jednak czeka nas techniczna korekta. Wobec napływających danych cząstkowych przewidujemy, że nowy odczyt (publikacja o 14:30) wskaże wyższą presję cenową w gospodarce.