
Data dodania: 2018-01-16 (09:41)
Po wczorajszej wyprzedaży dolara, dziś przyszedł czas na przejściowe odreagowanie, ale warunki gry nie uległy zmianie i przyszłość USD pozostaje w mrocznych barwach. Chęć do fundamentalnego kupowania euro także jest obecna, a szum polityczny z Niemiec stwarza tylko okazję do powiększania pozycji po promocyjnej cenie.
Szeroka wyprzedaż dolara osiągnęła przystanek, gdzie rynek musi ocenić, co robić dalej? Przez ostatnie 24 godziny nic nie uległo zmianie po stronie czynników przemawiających za takim, a nie innym układem siły na rynku, ale USD spadł mocno i szybkoi i teraz techniczne odbicie może mieć sens. EUR/USD cofa się spod 1,23, choć nie tyle z powodów „dolarowych”, co przez niemiecką politykę. Najnowsze przecieki prasowe sugerują, że oddala się wizja powrotu do Wielkiej Koalicji CDU/CSU i SPD. Tak, jak w piątek doniesienia o przełomie w rozmowach wspierały euro, dziś ten efekt wyparowuje. Nie ma się co jednak spieszyć z odwracaniem pozycji, gdyż czynnik polityczny odpowiadał za ok. 30 pipsów z 200 popisowego ruchu na EUR/USD i jest tylko dodatkiem, niż głównym motorem zmian. Zwolennicy długoterminowej siły EUR z zadowoleniem przyjmą okazję na powiększanie pozycji po promocyjnej cenie. Co najwyżej dzisiejsza informacja sprzyja przejściu do konsolidacji pod 1,23 w oczekiwaniu na nowy impuls.
Dziś o taki może być jednak ciężko. Rano finalny odczyt inflacji z Niemiec potwierdził wstępne szacunki. Z USA po świątecznej przerwie widać, że rentowności rządowe nadrabiają wyprzedaż USD i 10-latki tracą, ale tylko 1 pb do 2,53 proc., więc nie ma dramatu. W kalendarzu dziś tylko NY Empire State, gdzie jednak trudno będzie o rozczarowanie, gdyż przemysł w USA pozostaje solidnym filarem gospodarki.
W Wielkiej Brytanii inflacja CPI za grudzień powinna wskazać pierwsze symptomy wygasania presji związanej z deprecjacją funta po referendum ws. Brexitu. Zakładana korekta z 3,1 proc. do 3 proc. nie jest duża, ale może ostudzić oczekiwania, że Bank Anglii zdecyduje się prędko na kolejną podwyżkę stóp procentowych. Nie jest to jednak kwestia będąca głównym motorem dla funta w ostatnich dniach. Częściowo funta wspiera słabość dolara i wybicie GBP/USD na poziomy niewidziane od czasu referendum działa na wyobraźnię (i naruszenie stop lossów). W temacie negocjacji Brexitu, brak złych wieści jest traktowany jako dobra wiadomość, a pozytywne niespodzianki przyjmowane są bez krzty zastanowienia. Tak było w piątek, kiedy rynek obiegła informacja, że Hiszpania i Holandia są gotowe przystąpić od porozumienia „łagodnego Brexitu”. Inna sprawa, że pozostałe kraje, szczególnie te o większej roli w bloku, nie są tak entuzjastyczni wobec Londynu. Zobaczymy, jak funt zniesie szum wokół Brexitu pod koniec stycznia, kiedy mają ruszyć formalne rozmowy na temat okresu przejściowego, a w brytyjskim parlamencie ma być głosowana ustawa o wyjściu z UE, co do której partia rządząca nie ma większości w Izbie Lordów. Jestem sceptyczny w odniesieniu do siły funta w średnim terminie, gdyż nie uważam, aby zagrożenia związane z Brexitem przestały mieć znaczenie.
Dziś o taki może być jednak ciężko. Rano finalny odczyt inflacji z Niemiec potwierdził wstępne szacunki. Z USA po świątecznej przerwie widać, że rentowności rządowe nadrabiają wyprzedaż USD i 10-latki tracą, ale tylko 1 pb do 2,53 proc., więc nie ma dramatu. W kalendarzu dziś tylko NY Empire State, gdzie jednak trudno będzie o rozczarowanie, gdyż przemysł w USA pozostaje solidnym filarem gospodarki.
W Wielkiej Brytanii inflacja CPI za grudzień powinna wskazać pierwsze symptomy wygasania presji związanej z deprecjacją funta po referendum ws. Brexitu. Zakładana korekta z 3,1 proc. do 3 proc. nie jest duża, ale może ostudzić oczekiwania, że Bank Anglii zdecyduje się prędko na kolejną podwyżkę stóp procentowych. Nie jest to jednak kwestia będąca głównym motorem dla funta w ostatnich dniach. Częściowo funta wspiera słabość dolara i wybicie GBP/USD na poziomy niewidziane od czasu referendum działa na wyobraźnię (i naruszenie stop lossów). W temacie negocjacji Brexitu, brak złych wieści jest traktowany jako dobra wiadomość, a pozytywne niespodzianki przyjmowane są bez krzty zastanowienia. Tak było w piątek, kiedy rynek obiegła informacja, że Hiszpania i Holandia są gotowe przystąpić od porozumienia „łagodnego Brexitu”. Inna sprawa, że pozostałe kraje, szczególnie te o większej roli w bloku, nie są tak entuzjastyczni wobec Londynu. Zobaczymy, jak funt zniesie szum wokół Brexitu pod koniec stycznia, kiedy mają ruszyć formalne rozmowy na temat okresu przejściowego, a w brytyjskim parlamencie ma być głosowana ustawa o wyjściu z UE, co do której partia rządząca nie ma większości w Izbie Lordów. Jestem sceptyczny w odniesieniu do siły funta w średnim terminie, gdyż nie uważam, aby zagrożenia związane z Brexitem przestały mieć znaczenie.
Źródło: Konrad Białas, Dom Maklerski TMS Brokers S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Wojna walutowa: Rosja i Iran chcą porzucić dolara – co to oznacza?
2025-06-16 Analizy walutowe MyBank.plWojna walutowa to zjawisko, które może znacząco wpłynąć na globalną gospodarkę, a co za tym idzie, na Twój portfel. Ostatnio na arenie międzynarodowej pojawiły się doniesienia o tym, że Rosja i Iran dążą do porzucenia dolara amerykańskiego w swoich transakcjach handlowych. Ta decyzja niesie ze sobą konsekwencje, które warto zrozumieć, abyś mógł lepiej zarządzać swoimi finansami.
Niewielki wpływ konfliktu?
2025-06-16 Raport DM BOŚ z rynku walutNa rynku złotego nie widać zbytnio wpływu konfliktu izraelsko-irańskiego, choć podobnie wygląda to na rynkach globalnych, gdzie echa były widoczne dzisiaj w nocy jeszcze na ropie i złocie, ale później te surowce cofnęły się w dół. Jeszcze w piątek wieczorem widoczne były próby "łapania" dołków na Wall Street (indeksy zakończyły handel na mniejszych minusach, niż mogły), a na EURUSD jeszcze kilka godzin wcześniej odbiliśmy się od wsparć przy 1,15.
Złoty bez reakcji na Bliski Wschód
2025-06-16 Poranny komentarz walutowy XTBOd piątku globalne media, w tym także ekonomiczne, żyją wojną na Bliskim Wschodzie. Izrael zaatakował Iran, trochę niespodziewanie, zaś od tego czasu napięcie nie spada. Reakcja globalnych rynków jest jednak ograniczona, zaś notowania złotego są stabilne. Atak Izraela nie był być może kompletnym zaskoczeniem (do wymiany ciosów dochodziło już wcześniej, jednak były one „kontrolowane”), ale jednak jego skala oznacza, że na Bliskim Wschodzie możemy już mówić o otwartym konflikcie zbrojnym.
Polska waluta pod presją wydarzeń na Bliskim Wschodzie
2025-06-13 Komentarz do rynku złotego DM BOŚAtak Izraela na Iran, jaki miał miejsce w nocy, doprowadził do wzrostu awersji wobec ryzykownych aktywów. Na walutach widać ruch w stronę bezpiecznych przystani (frank i jen), ale i tez dolara. To szkodzi złotemu, ale nadmiernych emocji nie widać. Para EURPLN przejściowo zbliżyła się do 4,28 zł, a USDPLN naruszył poziom 3,71 zł. Niemniej później złoty odrobił część strat - o godz. 9:36 euro było już tańsze o pół grosza, a dolar o ponad półtora schodząc znów poniżej 3,70 zł.
Lekkie podbicie ryzyka
2025-06-12 Raport DM BOŚ z rynku walutCzwartkowy handel na FX wypada mieszanie, jeżeli chodzi o dolara. Jest on silniejszy względem walut Antypodów i funta (pośród G-7), oraz emerging markets. Wobec pozostałych walut dalej spada kontynuując ruch z wczoraj. Wpływ na to miały dane o majowej inflacji CPI z USA, która nie odbiła aż tak mocno, jak się tego obawiano, co szybko odebrano jako sygnał, że FED mógłby obniżyć stopy procentowe jeszcze we wrześniu. To ruszyło rynkiem obligacji (spadły rentowności), ale i też osłabiło dolara.
Dolar słabnie przez cła i inflację
2025-06-12 Poranny komentarz walutowy XTBPara EURUSD znalazła się powyżej poziomu 1,15 i ma szanse na najwyższe zamknięcie od 2021 roku. To wszystko ma miejsce w czasie, kiedy ponownie rosną oczekiwania na cięcia stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych, a cały świat ponownie pokazuje lekką niechęć do Stanów Zjednoczonych, biorąc pod uwagę groźby Trumpa dotyczące ceł. Czy dolar ma jeszcze szansę odzyskać twarz? Czy jest raczej skazany na dalsze spadki, co teoretycznie byłoby na rękę Trumpowi, który chce pobudzić konkurencyjność amerykańskiego przemysłu?
Inflacja w USA słabnie, efektu taryf jeszcze nie widać
2025-06-12 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersInflacja konsumencka w Stanach Zjednoczonych po raz czwarty z rzędu zaskoczyła in plus, sygnalizując wyraźne osłabienie presji cenowej. W maju wskaźnik CPI wzrósł zaledwie o 0,1 proc. w ujęciu miesięcznym, zarówno w ujęciu ogólnym, jak i po wyłączeniu cen energii i żywności. To wynik zdecydowanie niższy od oczekiwań rynkowych, odpowiednio 0,2 proc. i 0,3 proc., który może mieć istotne konsekwencje dla polityki monetarnej Rezerwy Federalnej.
Czy polska przyjmie walutę Euro w najbliższych latach?
2025-06-11 Felieton MyBank.plCzy zastanawialiście się kiedyś, co tak naprawdę stoi na przeszkodzie, by Polska zamieniła złotówkę na euro? Bo z jednej strony mamy unijny obowiązek z traktatu akcesyjnego, a z drugiej – realny brak woli politycznej, gospodarcze zawahania i społeczne wątpliwości. Rozwińmy więc ten temat, zanurzając się trochę głębiej w historię, ekonomię i codzienne doświadczenia obywateli.
Dolar czeka na inflację CPI
2025-06-11 Raport DM BOŚ z rynku walutAmerykańska waluta w środę rano kosmetycznie zyskuje na szerokim rynku, po tym jak pojawiły się pozytywne informacje po dwóch dniach negocjacji handlowych pomiędzy USA, a Chinami. Strony porozumiały się, co do umowy ramowej, która ma realizować założenia tzw. porozumienia genewskiego, które było podstawą do wzajemnej redukcji horrendalnych ceł w maju. Dla USA oznacza to udrożnienie i usprawnienie eksportu metali ziem rzadkich przez Chiny, z kolei Chińczycy oczekują złagodzenia restrykcji dotyczących przepływu technologii i komponentów z nią związanych.
Porozumienie handlowe USA–Chiny – wstępny przełom?
2025-06-11 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPo dwóch dniach intensywnych negocjacji handlowych w Londynie, przedstawiciele Stanów Zjednoczonych i Chin osiągnęli wstępne porozumienie w sprawie ram wdrożenia tzw. konsensusu genewskiego. Głównym celem tego planu jest przywrócenie przepływu towarów wrażliwych – w tym komponentów technologicznych i surowców strategicznych – które dotąd były blokowane przez wzajemne restrykcje handlowe. Osiągnięcie to stanowi potencjalnie ważny krok w kierunku deeskalacji trwającego od dłuższego czasu konfliktu handlowego między dwiema największymi gospodarkami świata.