
Data dodania: 2017-11-20 (11:50)
Kluczowe informacje z rynków:: JAPONIA: Rząd może rozważyć cięcie stawki podatku dla firm do 25 proc. z obecnych 30 proc., jeżeli te zdeklarują wzrost wynagrodzeń o 3 proc. i skali inwestycji kapitałowych – spekuluje tamtejsza prasa. Agencje przytaczają także wypowiedź premiera Shinzo Abe, który powtórzył, że jest pożądane, aby Bank Japonii nadal kontynuował „ultra luźną” politykę, chociaż kraj wyszedł już z problemu deflacji, a nadmierna siła jena została skorygowana.
AUSTRALIA: Międzynarodowy Fundusz Walutowy „zalecił”, aby RBA utrzymał bez zmian poziom stóp procentowych w przyszłym roku ze względu na niską presję płacową, która rzutuje na dochody gospodarstw domowych, oraz fakt utrzymującego się skromnego tempa wzrostu gospodarki. Jutro planowana jest publikacja zapisków z listopadowego posiedzenia RBA, a także wystąpienie szefa banku centralnego nt. perspektyw na przyszły rok.
USA: Zdaniem niezależnej instytucji Committee for a Responsible Federal Budget (komitetu odpowiedzialności budżetowej) ustawa podatkowa może zwiększyć deficyt nawet o 2,2 bln USD, jeżeli wprowadzone zmiany będą miały trwały charakter (to więcej, niż kwota 1,4 bln USD przedstawiana przez polityków) – pisze dzisiaj prasa. Z kolei agencje cytują słowa senator Susan Collins, która powtórzyła, że zapis uchylający obowiązkowy system ubezpieczeń zdrowotnych Obamacare powinien być częścią dużej ustawy podatkowej. Tymczasem zdaniem Micka Mulvaney’a, który pełni rolę dyrektora Biura Zarządzania i Budżetu (OMB), taki zapis mógłby zostać usunięty z woli prezydenta Trumpa, jeżeli ten uznałby, że miałoby to być główną przeszkodą do jej przyjęcia przez Senat. Ale już Sekretarz Skarbu Steve Mnuchin dał do zrozumienia, że sprawa Obamacare nie może być kartą przetargową przy głosowaniu w Senacie.
WIELKA BRYTANIA: Minister finansów Hammond w wywiadzie dla BBC dał do zrozumienia, że Londyn przygotowuje konkretne propozycje ws. przełamania impasu w negocjacjach przez zaplanowanym na grudzień szczytem Unii Europejskiej.
NIEMCY: Rozmowy nt. koalicji jamajskiej (CDU/CSU – FDP – Zieloni), które były prowadzone także w weekend, zostały w niedzielę zerwane przez liberałów z FDP, którzy nie mogli dojść do porozumienia z Zielonymi. Kanclerz Merkel zapowiedziała, że jest gotowa na scenariusz rządu mniejszościowego, chociaż decyzja, czy w takiej sytuacji rozpisać przyspieszone wybory, będzie należeć do prezydenta. Nieoczekiwanie gazeta Bild doniosła powołując się na swoje źródła, że FDP mogłaby wspierać rząd mniejszościowy w kluczowych sprawach. W temacie gospodarki – agencje cytują dzisiaj też słowa ekonomisty instytutu Ifo, który zdecydował się podnieść prognozę tegorocznego wzrostu PKB do 2,3 proc. z 1,9 proc. – gospodarka ma się rozwijać najlepiej od 2011 r. Przyszły rok ma być równie dobry.
Opinia: Najbliższe dni upłyną pod znakiem kuluarowych negocjacji odnośnie ustawy podatkowej, jaka będzie głosowana w przyszłym tygodniu w Senacie. Ostatnie doniesienia wskazują na to, że przeciwko opowiada się trzech senatorów (Johnson, Collins i Corker), co powoduje, że gdyby sprawą zajmowano się dzisiaj, to ustawa by przepadła. Czasu na negocjacje jednak jeszcze nieco jest – przynajmniej tydzień – chociaż nie zmniejszy to niepewności na rynkach, a ewentualne spekulacje o tym, że sytuacja zaczyna się komplikować (więcej, niż trójka przeciw ustawie) mogą doprowadzić do wyraźniejszych przesunięć na rynkach z racji faktu, że obroty będą niskie ze względu na zbliżające się (to już w czwartek) Święto Dziękczynienia w USA. W ostatnich raportach pisałem, że trudno będzie przekonać Susan Collins, która jest zdecydowanym przeciwnikiem likwidacji projektu Obamacare. Być może łatwiej będzie rozmawiać z Johnsonem, czy też Corkerem, którzy wyrażają obawy związane z „detalami” – Johnsonowi nie podoba się faworyzowanie dużych korporacji kosztem małego biznesu, a Corker przestrzega przed nadmiernym kosztem ustawy dla budżetu. Niemniej i to nie będzie łatwe, zwłaszcza, że mainstreamowa prasa niezbyt chętna Republikanom przywołuje dzisiaj wyliczenia niezależnego ośrodka CFRB, który wskazuje, że koszty ustawy podatkowej mogą być wyższe o 800 mld USD od wskazywanych 1,4 bln USD. Czy, zatem Republikanie będą musieli z czegoś zrezygnować by przyjąć ustawę? Nie byłoby to dobrze przyjęte przez rynki…
Problemy natury politycznej to nie tylko domena USA, ale i też Europy. Do obaw dotyczących losów rządu Theresy May, którą czekają bardzo trudne tygodnie negocjacji ws. Brexitu (impas powinien zostać przełamany do połowy grudnia, kiedy to zaplanowano szczyt Unii Europejskiej), dołączyły problemy związane z sytuacją polityczną w Niemczech. O tym, że rozmowy w sprawie utworzenia tzw. koalicji jamajskiej są bardzo trudne, pisałem w końcu ubiegłego tygodnia argumentując tym możliwą słabość euro. W niedzielę okazało się, że negocjacje zostały przerwane przez liberałów z FDP, co wzbudziło strach na rynku, że Niemców czeka scenariusz rządu mniejszościowego. Wprawdzie prezydent Steinmaier ma możliwość rozpisania przedterminowych wyborów, ale te nie zmieniłyby znacząco układu sił, a mogłyby tylko dodać punktów eurosceptycznej AfD. Tym samym pozostają „taktyczne” negocjacje pomiędzy głównymi siłami politycznymi. Dziennik Bild już podał, że FDP mogłaby wspierać rząd mniejszościowy w kluczowych sprawach – po tej informacji euro i niemieckie aktywa odrobiły poniesione wcześniej straty. Trzeba jednak pamiętać o tym, że to postawa Zielonych, a nie FDP była kluczowym argumentem za zerwaniem rozmów o koalicji – FDP ma niewiele do stracenia, CDU/CSU z kolei bardzo wiele, bo czwartą kadencję Angeli Merkel w fotelu kanclerza. Nie oznacza to jednak, że mniejszościowy rząd CDU/CSU z Zielonymi powstanie – duże różnice zdań widoczne były pomiędzy siostrzaną CSU, a Zielonymi. Jedynym wyjściem z impasu jest powrót do rozmów nt. Wielkiej Koalicji z SPD, chociaż Socjaldemokraci oficjalnie zarzekają się, że tym razem nie wejdą do rządu po tym jak osiągnęli najgorszy wynik w wyborach od kilkudziesięciu lat. Tyle, czy w ostatecznym rachunku politycznym, to oni zyskają na politycznym chaosie, jaki może mieć miejsce w najbliższych miesiącach, czy też eurosceptycy z AfD? Niemiecka prasa donosi, że w nieoficjalnych rozmowach część polityków SPD byłaby gotowa wejść do rządu. Reasumując – to może być dopiero początek politycznych przepychanek w Niemczech. Na szczęście tamtejsza gospodarka jest bardzo silna (dzisiejsze prognozy instytutu Ifo), co będzie nieco tonować rosnące ryzyko polityczne. Niemniej już teraz można postawić jeden wniosek – rozmowy polityczne nt. ewentualnego przyspieszenia procesów integracyjnych w ramach strefy euro, zostaną zatrzymane.
Na wykresie koszyka handlowego dolara FUSD widać, że korekta może być kontynuowana w nadchodzących dniach po tym, jak w ubiegłym tygodniu doszło do złamania wsparcia przy 94,10 pkt. Teraz kolejne można umiejscowić przy 93,14 pkt. i nie można wykluczyć jego testowania, ale jego złamanie nie byłoby wskazane, jeżeli średnioterminowy trendu wzrostowy miałby być kontynuowany.
Ciekawy układ mamy na koszyku BOSSA EUR – taki scenariusz był już sygnalizowany w czwartek. Chodzi o trudności w wyjściu górą z widocznego kanału spadkowego rysowanego od końca sierpnia. Biorąc pod uwagę ustawienie tygodniowych wskaźników, kontynuacja zapoczątkowanej blisko trzy miesiące temu korekty, jest możliwa. W krótkim okresie ważnym wsparciem będzie rejon 120,50 pkt., który został dzisiaj wybroniony. Jego złamanie będzie sygnałem nadchodzącej być może nieco dłuższej słabości euro.
Powyższe rozważania mogą mieć duże znaczenie dla EUR/USD. Dzisiaj spadki zostały zanegowane, a wsparcie w okolicach 1,1715 nie zostało przetestowane, choć było blisko. Powrót w okolice 1,18 sygnalizuje, że w terminie najbliższych dni rynek może nie być skłonny na test w/w rejonu 1,1715 i będziemy kierować się w stronę szczytu z ubiegłego tygodnia (1,1859), a być może dojdzie nawet do próby jego naruszenia (mocny opór to 1,1909). Niemniej taki ruch byłby wynikiem słabości dolara na głównych układach przed przyszłotygodniowym głosowaniem ustawy podatkowej w Senacie, a nie siły euro, które jak już wspomniałem może strukturalnie słabnąć.
Dzisiaj dolar najbardziej traci wobec funta, którego wspierają spekulacje nt. możliwych propozycji rządu premier May ws. Brexitu – po tym jak wspomniał o tym w wywiadzie dla BBC minister finansów. O tym, że dla Londynu najbliższe tygodnie będą kluczowe wspominałem już wcześniej. Na razie rynek żyje nadzieją i ta przez najbliższe dni powinna wspierać notowania funta. Na wykresie GBP/USD widać próbę złamania kolejnego oporu (1,3266), co może dać ruch w stronę październikowego szczytu przy 1,3336 w kolejnych dniach.
USA: Zdaniem niezależnej instytucji Committee for a Responsible Federal Budget (komitetu odpowiedzialności budżetowej) ustawa podatkowa może zwiększyć deficyt nawet o 2,2 bln USD, jeżeli wprowadzone zmiany będą miały trwały charakter (to więcej, niż kwota 1,4 bln USD przedstawiana przez polityków) – pisze dzisiaj prasa. Z kolei agencje cytują słowa senator Susan Collins, która powtórzyła, że zapis uchylający obowiązkowy system ubezpieczeń zdrowotnych Obamacare powinien być częścią dużej ustawy podatkowej. Tymczasem zdaniem Micka Mulvaney’a, który pełni rolę dyrektora Biura Zarządzania i Budżetu (OMB), taki zapis mógłby zostać usunięty z woli prezydenta Trumpa, jeżeli ten uznałby, że miałoby to być główną przeszkodą do jej przyjęcia przez Senat. Ale już Sekretarz Skarbu Steve Mnuchin dał do zrozumienia, że sprawa Obamacare nie może być kartą przetargową przy głosowaniu w Senacie.
WIELKA BRYTANIA: Minister finansów Hammond w wywiadzie dla BBC dał do zrozumienia, że Londyn przygotowuje konkretne propozycje ws. przełamania impasu w negocjacjach przez zaplanowanym na grudzień szczytem Unii Europejskiej.
NIEMCY: Rozmowy nt. koalicji jamajskiej (CDU/CSU – FDP – Zieloni), które były prowadzone także w weekend, zostały w niedzielę zerwane przez liberałów z FDP, którzy nie mogli dojść do porozumienia z Zielonymi. Kanclerz Merkel zapowiedziała, że jest gotowa na scenariusz rządu mniejszościowego, chociaż decyzja, czy w takiej sytuacji rozpisać przyspieszone wybory, będzie należeć do prezydenta. Nieoczekiwanie gazeta Bild doniosła powołując się na swoje źródła, że FDP mogłaby wspierać rząd mniejszościowy w kluczowych sprawach. W temacie gospodarki – agencje cytują dzisiaj też słowa ekonomisty instytutu Ifo, który zdecydował się podnieść prognozę tegorocznego wzrostu PKB do 2,3 proc. z 1,9 proc. – gospodarka ma się rozwijać najlepiej od 2011 r. Przyszły rok ma być równie dobry.
Opinia: Najbliższe dni upłyną pod znakiem kuluarowych negocjacji odnośnie ustawy podatkowej, jaka będzie głosowana w przyszłym tygodniu w Senacie. Ostatnie doniesienia wskazują na to, że przeciwko opowiada się trzech senatorów (Johnson, Collins i Corker), co powoduje, że gdyby sprawą zajmowano się dzisiaj, to ustawa by przepadła. Czasu na negocjacje jednak jeszcze nieco jest – przynajmniej tydzień – chociaż nie zmniejszy to niepewności na rynkach, a ewentualne spekulacje o tym, że sytuacja zaczyna się komplikować (więcej, niż trójka przeciw ustawie) mogą doprowadzić do wyraźniejszych przesunięć na rynkach z racji faktu, że obroty będą niskie ze względu na zbliżające się (to już w czwartek) Święto Dziękczynienia w USA. W ostatnich raportach pisałem, że trudno będzie przekonać Susan Collins, która jest zdecydowanym przeciwnikiem likwidacji projektu Obamacare. Być może łatwiej będzie rozmawiać z Johnsonem, czy też Corkerem, którzy wyrażają obawy związane z „detalami” – Johnsonowi nie podoba się faworyzowanie dużych korporacji kosztem małego biznesu, a Corker przestrzega przed nadmiernym kosztem ustawy dla budżetu. Niemniej i to nie będzie łatwe, zwłaszcza, że mainstreamowa prasa niezbyt chętna Republikanom przywołuje dzisiaj wyliczenia niezależnego ośrodka CFRB, który wskazuje, że koszty ustawy podatkowej mogą być wyższe o 800 mld USD od wskazywanych 1,4 bln USD. Czy, zatem Republikanie będą musieli z czegoś zrezygnować by przyjąć ustawę? Nie byłoby to dobrze przyjęte przez rynki…
Problemy natury politycznej to nie tylko domena USA, ale i też Europy. Do obaw dotyczących losów rządu Theresy May, którą czekają bardzo trudne tygodnie negocjacji ws. Brexitu (impas powinien zostać przełamany do połowy grudnia, kiedy to zaplanowano szczyt Unii Europejskiej), dołączyły problemy związane z sytuacją polityczną w Niemczech. O tym, że rozmowy w sprawie utworzenia tzw. koalicji jamajskiej są bardzo trudne, pisałem w końcu ubiegłego tygodnia argumentując tym możliwą słabość euro. W niedzielę okazało się, że negocjacje zostały przerwane przez liberałów z FDP, co wzbudziło strach na rynku, że Niemców czeka scenariusz rządu mniejszościowego. Wprawdzie prezydent Steinmaier ma możliwość rozpisania przedterminowych wyborów, ale te nie zmieniłyby znacząco układu sił, a mogłyby tylko dodać punktów eurosceptycznej AfD. Tym samym pozostają „taktyczne” negocjacje pomiędzy głównymi siłami politycznymi. Dziennik Bild już podał, że FDP mogłaby wspierać rząd mniejszościowy w kluczowych sprawach – po tej informacji euro i niemieckie aktywa odrobiły poniesione wcześniej straty. Trzeba jednak pamiętać o tym, że to postawa Zielonych, a nie FDP była kluczowym argumentem za zerwaniem rozmów o koalicji – FDP ma niewiele do stracenia, CDU/CSU z kolei bardzo wiele, bo czwartą kadencję Angeli Merkel w fotelu kanclerza. Nie oznacza to jednak, że mniejszościowy rząd CDU/CSU z Zielonymi powstanie – duże różnice zdań widoczne były pomiędzy siostrzaną CSU, a Zielonymi. Jedynym wyjściem z impasu jest powrót do rozmów nt. Wielkiej Koalicji z SPD, chociaż Socjaldemokraci oficjalnie zarzekają się, że tym razem nie wejdą do rządu po tym jak osiągnęli najgorszy wynik w wyborach od kilkudziesięciu lat. Tyle, czy w ostatecznym rachunku politycznym, to oni zyskają na politycznym chaosie, jaki może mieć miejsce w najbliższych miesiącach, czy też eurosceptycy z AfD? Niemiecka prasa donosi, że w nieoficjalnych rozmowach część polityków SPD byłaby gotowa wejść do rządu. Reasumując – to może być dopiero początek politycznych przepychanek w Niemczech. Na szczęście tamtejsza gospodarka jest bardzo silna (dzisiejsze prognozy instytutu Ifo), co będzie nieco tonować rosnące ryzyko polityczne. Niemniej już teraz można postawić jeden wniosek – rozmowy polityczne nt. ewentualnego przyspieszenia procesów integracyjnych w ramach strefy euro, zostaną zatrzymane.
Na wykresie koszyka handlowego dolara FUSD widać, że korekta może być kontynuowana w nadchodzących dniach po tym, jak w ubiegłym tygodniu doszło do złamania wsparcia przy 94,10 pkt. Teraz kolejne można umiejscowić przy 93,14 pkt. i nie można wykluczyć jego testowania, ale jego złamanie nie byłoby wskazane, jeżeli średnioterminowy trendu wzrostowy miałby być kontynuowany.
Ciekawy układ mamy na koszyku BOSSA EUR – taki scenariusz był już sygnalizowany w czwartek. Chodzi o trudności w wyjściu górą z widocznego kanału spadkowego rysowanego od końca sierpnia. Biorąc pod uwagę ustawienie tygodniowych wskaźników, kontynuacja zapoczątkowanej blisko trzy miesiące temu korekty, jest możliwa. W krótkim okresie ważnym wsparciem będzie rejon 120,50 pkt., który został dzisiaj wybroniony. Jego złamanie będzie sygnałem nadchodzącej być może nieco dłuższej słabości euro.
Powyższe rozważania mogą mieć duże znaczenie dla EUR/USD. Dzisiaj spadki zostały zanegowane, a wsparcie w okolicach 1,1715 nie zostało przetestowane, choć było blisko. Powrót w okolice 1,18 sygnalizuje, że w terminie najbliższych dni rynek może nie być skłonny na test w/w rejonu 1,1715 i będziemy kierować się w stronę szczytu z ubiegłego tygodnia (1,1859), a być może dojdzie nawet do próby jego naruszenia (mocny opór to 1,1909). Niemniej taki ruch byłby wynikiem słabości dolara na głównych układach przed przyszłotygodniowym głosowaniem ustawy podatkowej w Senacie, a nie siły euro, które jak już wspomniałem może strukturalnie słabnąć.
Dzisiaj dolar najbardziej traci wobec funta, którego wspierają spekulacje nt. możliwych propozycji rządu premier May ws. Brexitu – po tym jak wspomniał o tym w wywiadzie dla BBC minister finansów. O tym, że dla Londynu najbliższe tygodnie będą kluczowe wspominałem już wcześniej. Na razie rynek żyje nadzieją i ta przez najbliższe dni powinna wspierać notowania funta. Na wykresie GBP/USD widać próbę złamania kolejnego oporu (1,3266), co może dać ruch w stronę październikowego szczytu przy 1,3336 w kolejnych dniach.
Źródło: Marek Rogalski – główny analityk walutowy DM BOŚ
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Intensywna majówka
07:09 Poranny komentarz walutowy XTBDość spokojnie jest w poniedziałkowy poranek na rynkach finansowych, szczególnie jak na wydarzenia ostatnich tygodni. Wyprzedaż dolara zatrzymała się, zaś indeksy odbiły wobec pewnego rodzaju odwilży w polityce celnej Waszyngtonu, choć sytuacja może się szybko zmienić. Paradoksalnie główne wydarzenia tego tygodnia czekają nas w okresie polskiego majowego weekendu. Kwiecień był drugim kolejnym miesiącem intensywnej wyprzedaży dolara amerykańskiego, a kurs EURUSD dotarł w okolice 1,15 – poziomu niewidzianego od końca 2021 roku.
Deeskalacja i doważanie USA
2025-04-25 Raport DM BOŚ z rynku walutChińczycy temu zaprzeczają, ale prezydent Trump twierdzi, że prowadzone są już zakulisowe rozmowy z Chinami na temat obniżenia stawek celnych po obu stronach i progres w tym temacie jest widoczny. Chiny mają rozważyć zwolnienia dla amerykańskiego sprzętu medycznego i chemikaliów przemysłowych, podczas kiedy USA mogą wprowadzić zwolnienia na wybrane półprzewodniki i układy scalone.
Rynkowe światełko w tunelu?
2025-04-25 Poranny komentarz walutowy XTBOstatnia w tym tygodniu sesja na międzynarodowych rynkach finansowych rozpoczyna się pozytywnie, ponieważ dobre wyniki kwartalne Alphabet oraz informacje o możliwych luzowaniach celnych ze strony Chin zmniejszają szansę wystąpienia globalnej recesji, która jeszcze ostatnio jako temat przewodni stanowiła główny element wywołujący paniczne wyprzedaże rynku.
Deal z Chinami nie pojawi się prędko
2025-04-24 Raport DM BOŚ z rynku walutCzwartek przynosi cofnięcie dolara na szerokim rynku po dwóch dniach jego odbicia. W tym czasie mocno wzrosły tez indeksy na Wall Street, zanotowaliśmy ruch na kryptowalutach, odreagowały też przecenione ostatnio amerykańskie obligacje. Rynki zareagowały tak na sygnały, że USA oczekują deeskalacji w wywołanej przez siebie wojnie handlowej z Chinami, a prezydent Trump wyraźnie podkreślił, że nie planuje zwolnić szefa FED, który uparcie nie chce obniżyć stóp procentowych.
Złoto wrażliwe na sygnały z Waszyngtonu
2025-04-24 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersW środę ceny złota doświadczyły największego jednodniowego spadku od prawie czterech lat, co wywołało pytania o trwałość dotychczasowego rajdu cenowego na tym rynku. Gwałtowny spadek był bezpośrednią reakcją na złagodzenie retoryki prezydenta Donalda Trumpa w sprawie ceł wobec Chin oraz na rosnącą niepewność dotyczącą przyszłości szefa Rezerwy Federalnej.
Polska gotowa na obniżki stóp procentowych
2025-04-24 Poranny komentarz walutowy XTBDane z polskiej gospodarki, które poznaliśmy w tym tygodniu, wyraźnie sygnalizują, że pojawiła się przestrzeń do obniżek stóp procentowych. Dynamika płac, o której wspominał szef NBP, prof. Glapiński wyraźnie spadła, a reszta danych również pokazuje wyraźne schłodzenie gospodarki. Dodatkowo inflacja za marzec wypadła wyraźnie poniżej prognoz NBP, a szefowa Europejskiego Banku Centralnego wskazuje, że ryzyko dotyczące ceł jest duże i prawdopodobnie wojna handlowa będzie działała dezinflacyjnie na ceny.
Dolar wróci silniejszy?
2025-04-23 Poranny komentarz walutowy XTBAmerykański dolar padł ofiarą oczekiwanych zmian w polityce handlowej Stanów Zjednoczonych. Jednak wciąż nie jest jasne, jak wiele z tych zmian naprawdę znajdzie odzwierciedlenie w rzeczywistości. Obecna sytuacja stanowi ekstremum, które wciąż może doczekać się korzystnych dla globalnej gospodarki, jak i amerykańskiego dolara rezultatów. Polityka Trumpa - jak dotąd chaotyczna i wymierzona w Chiny spowodowała niemal całkowite embargo i zawieszenie wymiany handlowej między dwiema największymi gospodarkami świata.
Przesilenie?
2025-04-23 Raport DM BOŚ z rynku walutAdministracja Donalda Trumpa czuje się coraz mniej komfortowo z obecną sytuacją na rynkach finansowych? Wczoraj wieczorem rynki obiegły informacje z zamkniętego spotkania Sekretarza Skarbu z inwestorami organizowanego przez bank inwestycyjny JP Morgan - atmosfera była nerwowa, a Scott Bessent miał powiedzieć, że obecna sytuacja handlowa z Chinami jest nie do utrzymania i spodziewa się on rozpoczęcia negocjacji i deeskalacji.
Kolejne dobre wiadomości z USA
2025-04-23 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWczoraj na Wall Street widoczne było odreagowanie poniedziałkowych spadków. Skala wzrostów w UAS przewyższyła te osiągnięte w Europie. SP500 zdołał zyskać 2,5 proc. podczas gdy Dax jedynie 0,4 proc. Na GPW WIG 20 urósł o 2,1 proc. Dolar lekko zyskał na wartości. Kurs EUR/USD spadł i osiągnał poziom bliski 1,13. Na rynku długu widoczny był wzrost rentowności amerykańskich papierów dłuznych na krótkim końcu. Te z długim terminem zapadalności obniżyły się.
Powell jako kozioł ofiarny Trumpa?
2025-04-22 Raport DM BOŚ z rynku walutWojna handlowa nie wychodzi prezydentowi USA na dobre. Chińczycy nie myślą o tym, aby zacząć rozmawiać z Amerykanami, aby przełamać impas, który zmierza w stronę "zimnej wojny handlowej", a negocjacje z krajami, które wyraziły taką chęć w zamian za 90 dniowe zwolnienie z podwyższonych taryf celnych, idą wolno. W zeszłym tygodniu Trump pisał o dużych postępach w rozmowach z Japonią, tymczasem nie ma sygnałów, aby porozumienie miało zostać szybko podpisane.