
Data dodania: 2017-09-12 (08:58)
Odbicie w górę dolara, choć na razie mizerne, od razu wywołuje słabszą postawę walut gospodarek wschodzących. Spadki potęguje tracący od piątku juan. W najbliższych dniach spodziewamy się podtrzymania tych tendencji. Waluta USA będzie odzyskiwać straty. Kurs USD/PLN skieruje się na 3,60. EUR/PLN pozostanie w rejonie 4,25.
We wtorek chiński juan (CNY) próbuje hamować spadki wygenerowane po piątkowej decyzji władz w Pekinie o zniesieniu restrykcji przeciwdziałających odpływowi walut obcych, wprowadzonych w ubiegłym roku w reakcji na gwałtowne osłabienie waluty. Kursu USD/CNY po spadku do najniższego poziomu od grudnia 2015 r. (do poziomu 6,44), wykonał najmocniejszy ruch wzrostowy od 3 miesięcy (obecnie 6,5370). Mimo tego juan pozostaje w rejonie najwyższego poziomu do dolara od 15 miesięcy. Co warte podkreślenia, jego przewaga wynika zarówno z wewnętrznej siły, jak i globalnej słabości waluty USA. W relacji do euro juan stracił od początku roku blisko 10 proc.
W ślad za słabnącym CNY gorzej w ostatnich godzinach zachowują się inne waluty koszyka emerging markets, w tym złoty. Na rodzimą walutę dodatkowo negatywny wpływ wywarła wczoraj zaskakująca opinia członka Rady Polityki Pieniężnej (RPP) E. Łona. Stwierdził on w wywiedzie dla PAP, że „być może w najbliższych kilku miesiącach pojawi się potrzeba złagodzenia polskiej polityki pieniężnej”. Sprecyzował, że chodzi o obniżkę stóp procentowych o 50 pkt. bazowych. Przemawiają za tym, zdaniem Łona, silne umocnienie złotego skutkujące zaostrzeniem warunków monetarnych, niska dynamika nakładów inwestycyjnych, niższy niż w Polsce poziom stóp procentowych w krajach regionu (w Czechach 0,25 proc., na Węgrzech 0,90 proc.), w tym w ujęciu realnym. A jednocześnie zachowanie cen surowców przemysłowych, w szczególności ropy naftowej oraz miedzi, które, zdaniem przedstawiciela RPP, po silnych wzrostach zaczną spadać oraz bardzo dobra sytuacja budżetowa Polski. Łon jest zdania, że w przyszłości uzasadniona może być interwencja na rynku walutowym, która miałaby na celu osłabienie kursu złotego. Podsuwa także pomysł poszerzenie przedziału odchyleń od celu inflacyjnego NBP. „Warto o polityce pieniężnej myśleć w sposób otwarty, odważny, elastyczny. (…) Być może należałoby zastąpić zapis o utrzymywaniu CPI na poziomie 2,5 proc. +/- 1 pkt proc., zapisem o symetrycznym przedziale odchyleń o szerokości +/-2 pkt proc.”.
E. Łon jest postrzegany jako jeden z największych zwolenników łagodnej polityki monetarnej w RPP. Wygłoszona przez niego opinia jest tyle nieoczekiwana, co, jak dotąd, odosobniona. Jest mało prawdopodobne, by w najbliższym czasie doczekała się realizacji. W gronie Rady jest także osoba (K. Zubelewicz) od kilku miesięcy opowiadająca się za podwyżką stóp procentowych. W ocenie przewodniczącego Rady, prezesa NBP, A. Glapińskiego stopy powinny pójść w górę dopiero od 2019 r. Oczekuje on, że w przyszłym roku rozpocznie się poważniejsza dyskusja w tej sprawie. Z wycen kontraktów FRA na przyszłą stopę wynika, że pogląd inwestorów w tej kwestii jest zbliżony do szefa NBP. Rynek oczekuje pierwszej podwyżki stóp procentowych nie wcześniej, niż pod koniec 2018 r.
W ślad za słabnącym CNY gorzej w ostatnich godzinach zachowują się inne waluty koszyka emerging markets, w tym złoty. Na rodzimą walutę dodatkowo negatywny wpływ wywarła wczoraj zaskakująca opinia członka Rady Polityki Pieniężnej (RPP) E. Łona. Stwierdził on w wywiedzie dla PAP, że „być może w najbliższych kilku miesiącach pojawi się potrzeba złagodzenia polskiej polityki pieniężnej”. Sprecyzował, że chodzi o obniżkę stóp procentowych o 50 pkt. bazowych. Przemawiają za tym, zdaniem Łona, silne umocnienie złotego skutkujące zaostrzeniem warunków monetarnych, niska dynamika nakładów inwestycyjnych, niższy niż w Polsce poziom stóp procentowych w krajach regionu (w Czechach 0,25 proc., na Węgrzech 0,90 proc.), w tym w ujęciu realnym. A jednocześnie zachowanie cen surowców przemysłowych, w szczególności ropy naftowej oraz miedzi, które, zdaniem przedstawiciela RPP, po silnych wzrostach zaczną spadać oraz bardzo dobra sytuacja budżetowa Polski. Łon jest zdania, że w przyszłości uzasadniona może być interwencja na rynku walutowym, która miałaby na celu osłabienie kursu złotego. Podsuwa także pomysł poszerzenie przedziału odchyleń od celu inflacyjnego NBP. „Warto o polityce pieniężnej myśleć w sposób otwarty, odważny, elastyczny. (…) Być może należałoby zastąpić zapis o utrzymywaniu CPI na poziomie 2,5 proc. +/- 1 pkt proc., zapisem o symetrycznym przedziale odchyleń o szerokości +/-2 pkt proc.”.
E. Łon jest postrzegany jako jeden z największych zwolenników łagodnej polityki monetarnej w RPP. Wygłoszona przez niego opinia jest tyle nieoczekiwana, co, jak dotąd, odosobniona. Jest mało prawdopodobne, by w najbliższym czasie doczekała się realizacji. W gronie Rady jest także osoba (K. Zubelewicz) od kilku miesięcy opowiadająca się za podwyżką stóp procentowych. W ocenie przewodniczącego Rady, prezesa NBP, A. Glapińskiego stopy powinny pójść w górę dopiero od 2019 r. Oczekuje on, że w przyszłym roku rozpocznie się poważniejsza dyskusja w tej sprawie. Z wycen kontraktów FRA na przyszłą stopę wynika, że pogląd inwestorów w tej kwestii jest zbliżony do szefa NBP. Rynek oczekuje pierwszej podwyżki stóp procentowych nie wcześniej, niż pod koniec 2018 r.
Źródło: Damian Rosiński, Dom Maklerski AFS
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Advanced Financial Solutions
Advanced Financial Solutions
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Wojna walutowa: Rosja i Iran chcą porzucić dolara – co to oznacza?
2025-06-16 Analizy walutowe MyBank.plWojna walutowa to zjawisko, które może znacząco wpłynąć na globalną gospodarkę, a co za tym idzie, na Twój portfel. Ostatnio na arenie międzynarodowej pojawiły się doniesienia o tym, że Rosja i Iran dążą do porzucenia dolara amerykańskiego w swoich transakcjach handlowych. Ta decyzja niesie ze sobą konsekwencje, które warto zrozumieć, abyś mógł lepiej zarządzać swoimi finansami.
Niewielki wpływ konfliktu?
2025-06-16 Raport DM BOŚ z rynku walutNa rynku złotego nie widać zbytnio wpływu konfliktu izraelsko-irańskiego, choć podobnie wygląda to na rynkach globalnych, gdzie echa były widoczne dzisiaj w nocy jeszcze na ropie i złocie, ale później te surowce cofnęły się w dół. Jeszcze w piątek wieczorem widoczne były próby "łapania" dołków na Wall Street (indeksy zakończyły handel na mniejszych minusach, niż mogły), a na EURUSD jeszcze kilka godzin wcześniej odbiliśmy się od wsparć przy 1,15.
Złoty bez reakcji na Bliski Wschód
2025-06-16 Poranny komentarz walutowy XTBOd piątku globalne media, w tym także ekonomiczne, żyją wojną na Bliskim Wschodzie. Izrael zaatakował Iran, trochę niespodziewanie, zaś od tego czasu napięcie nie spada. Reakcja globalnych rynków jest jednak ograniczona, zaś notowania złotego są stabilne. Atak Izraela nie był być może kompletnym zaskoczeniem (do wymiany ciosów dochodziło już wcześniej, jednak były one „kontrolowane”), ale jednak jego skala oznacza, że na Bliskim Wschodzie możemy już mówić o otwartym konflikcie zbrojnym.
Polska waluta pod presją wydarzeń na Bliskim Wschodzie
2025-06-13 Komentarz do rynku złotego DM BOŚAtak Izraela na Iran, jaki miał miejsce w nocy, doprowadził do wzrostu awersji wobec ryzykownych aktywów. Na walutach widać ruch w stronę bezpiecznych przystani (frank i jen), ale i tez dolara. To szkodzi złotemu, ale nadmiernych emocji nie widać. Para EURPLN przejściowo zbliżyła się do 4,28 zł, a USDPLN naruszył poziom 3,71 zł. Niemniej później złoty odrobił część strat - o godz. 9:36 euro było już tańsze o pół grosza, a dolar o ponad półtora schodząc znów poniżej 3,70 zł.
Lekkie podbicie ryzyka
2025-06-12 Raport DM BOŚ z rynku walutCzwartkowy handel na FX wypada mieszanie, jeżeli chodzi o dolara. Jest on silniejszy względem walut Antypodów i funta (pośród G-7), oraz emerging markets. Wobec pozostałych walut dalej spada kontynuując ruch z wczoraj. Wpływ na to miały dane o majowej inflacji CPI z USA, która nie odbiła aż tak mocno, jak się tego obawiano, co szybko odebrano jako sygnał, że FED mógłby obniżyć stopy procentowe jeszcze we wrześniu. To ruszyło rynkiem obligacji (spadły rentowności), ale i też osłabiło dolara.
Dolar słabnie przez cła i inflację
2025-06-12 Poranny komentarz walutowy XTBPara EURUSD znalazła się powyżej poziomu 1,15 i ma szanse na najwyższe zamknięcie od 2021 roku. To wszystko ma miejsce w czasie, kiedy ponownie rosną oczekiwania na cięcia stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych, a cały świat ponownie pokazuje lekką niechęć do Stanów Zjednoczonych, biorąc pod uwagę groźby Trumpa dotyczące ceł. Czy dolar ma jeszcze szansę odzyskać twarz? Czy jest raczej skazany na dalsze spadki, co teoretycznie byłoby na rękę Trumpowi, który chce pobudzić konkurencyjność amerykańskiego przemysłu?
Inflacja w USA słabnie, efektu taryf jeszcze nie widać
2025-06-12 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersInflacja konsumencka w Stanach Zjednoczonych po raz czwarty z rzędu zaskoczyła in plus, sygnalizując wyraźne osłabienie presji cenowej. W maju wskaźnik CPI wzrósł zaledwie o 0,1 proc. w ujęciu miesięcznym, zarówno w ujęciu ogólnym, jak i po wyłączeniu cen energii i żywności. To wynik zdecydowanie niższy od oczekiwań rynkowych, odpowiednio 0,2 proc. i 0,3 proc., który może mieć istotne konsekwencje dla polityki monetarnej Rezerwy Federalnej.
Czy polska przyjmie walutę Euro w najbliższych latach?
2025-06-11 Felieton MyBank.plCzy zastanawialiście się kiedyś, co tak naprawdę stoi na przeszkodzie, by Polska zamieniła złotówkę na euro? Bo z jednej strony mamy unijny obowiązek z traktatu akcesyjnego, a z drugiej – realny brak woli politycznej, gospodarcze zawahania i społeczne wątpliwości. Rozwińmy więc ten temat, zanurzając się trochę głębiej w historię, ekonomię i codzienne doświadczenia obywateli.
Dolar czeka na inflację CPI
2025-06-11 Raport DM BOŚ z rynku walutAmerykańska waluta w środę rano kosmetycznie zyskuje na szerokim rynku, po tym jak pojawiły się pozytywne informacje po dwóch dniach negocjacji handlowych pomiędzy USA, a Chinami. Strony porozumiały się, co do umowy ramowej, która ma realizować założenia tzw. porozumienia genewskiego, które było podstawą do wzajemnej redukcji horrendalnych ceł w maju. Dla USA oznacza to udrożnienie i usprawnienie eksportu metali ziem rzadkich przez Chiny, z kolei Chińczycy oczekują złagodzenia restrykcji dotyczących przepływu technologii i komponentów z nią związanych.
Porozumienie handlowe USA–Chiny – wstępny przełom?
2025-06-11 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPo dwóch dniach intensywnych negocjacji handlowych w Londynie, przedstawiciele Stanów Zjednoczonych i Chin osiągnęli wstępne porozumienie w sprawie ram wdrożenia tzw. konsensusu genewskiego. Głównym celem tego planu jest przywrócenie przepływu towarów wrażliwych – w tym komponentów technologicznych i surowców strategicznych – które dotąd były blokowane przez wzajemne restrykcje handlowe. Osiągnięcie to stanowi potencjalnie ważny krok w kierunku deeskalacji trwającego od dłuższego czasu konfliktu handlowego między dwiema największymi gospodarkami świata.