Data dodania: 2017-09-11 (08:58)
Główna para, jak wiemy, w piątek notowała poziomy rzędu 1,2090. Zatem przebito maksima z końcówki sierpnia, aczkolwiek na razie wydaje się, że był to ruch przedwczesny, jedynie testowy. Dość powiedzieć, że w poniedziałek rano widzimy 1,2015.
Nie znaczy to jednak, że aprecjacja euro całkiem się zakończyła – wciąż nie można wykluczyć ruchów wyżej, np. w stronę 1,22 – 1,25. Co ciekawe, to może znaczyć, że kiedy EBC faktycznie zacznie zapowiadać ograniczenie QE czy nawet wprowadzać określone działania, wtenczas reakcje rynku będą umiarkowane. Sporo chyba wyceniono, skoro para rośnie od początku roku bez poważniejszych korekt. Ale to także wina Fed (o ile można tu mówić o winie, zależy przecież kto czego chce). Oto bowiem przedstawiciele amerykańskiej bankowości centralnej kluczą, zwodzą rynek, wzdychają i hamletyzują, obniżając wiarę w trzecią podwyżkę stóp w tym roku czy w ogóle w ostrość prowadzonej polityki.
Dziś w programie – niewiele. O 9:00 wypowie się Benoit Coeure z EBC, wtedy też poznamy tureckie PKB (które oczywiście nie wstrząśnie eurodolarem). O 10:00 mamy włoską produkcję przemysłową, o 14:00 inflację CPI dla Polski za sierpień.
Na złotym
Jak podaliśmy wyżej, mamy dziś odczyt CPI. A jutro poznamy inflację bazową. EUR/PLN osuwa się tymczasem delikatnie poniżej 4,24. Oczywiście był już niżej w ubiegłym tygodniu, niemniej mogło się wydawać, że późniejsze wydarzenia potwierdziły trend wzrostowy pary, prowadzony po minimach z maja i lipca. Stać się to miało przy 4,23. Zresztą nadal nie wykluczamy takiego scenariusza, a nawet uważamy go za sensowny – widać jednak, że wartość nie ucieka z naszej waluty jak kamfora.
W finale tamtego tygodnia czekaliśmy na decyzję Moody's w sprawie ratingu Polski – i nie było ostatecznie żadnej. Cóż, to oznacza siłą rzeczy, że utrzymane zostały stare poziomy. Wcześniej Moody's zrobiła nam prezent, znacząco poprawiając prognozy PKB.
USD/PLN jest nieco pod 3,53. Ta linia lub okolica może być teraz oporem, a była wsparciem. W ubiegłym tygodniu przetestowano jednak nieco niższe poziomy. Teoretycznie weszliśmy w szeroki obszar, który może nas doprowadzić nawet i do 3,40 czy niżej, ale wymagałoby to pewnie systematycznego i dużego wzrostu eurodolara. To nie jest aż tak pewne, w każdym razie nie w krótkim terminie.
Dziś w programie – niewiele. O 9:00 wypowie się Benoit Coeure z EBC, wtedy też poznamy tureckie PKB (które oczywiście nie wstrząśnie eurodolarem). O 10:00 mamy włoską produkcję przemysłową, o 14:00 inflację CPI dla Polski za sierpień.
Na złotym
Jak podaliśmy wyżej, mamy dziś odczyt CPI. A jutro poznamy inflację bazową. EUR/PLN osuwa się tymczasem delikatnie poniżej 4,24. Oczywiście był już niżej w ubiegłym tygodniu, niemniej mogło się wydawać, że późniejsze wydarzenia potwierdziły trend wzrostowy pary, prowadzony po minimach z maja i lipca. Stać się to miało przy 4,23. Zresztą nadal nie wykluczamy takiego scenariusza, a nawet uważamy go za sensowny – widać jednak, że wartość nie ucieka z naszej waluty jak kamfora.
W finale tamtego tygodnia czekaliśmy na decyzję Moody's w sprawie ratingu Polski – i nie było ostatecznie żadnej. Cóż, to oznacza siłą rzeczy, że utrzymane zostały stare poziomy. Wcześniej Moody's zrobiła nam prezent, znacząco poprawiając prognozy PKB.
USD/PLN jest nieco pod 3,53. Ta linia lub okolica może być teraz oporem, a była wsparciem. W ubiegłym tygodniu przetestowano jednak nieco niższe poziomy. Teoretycznie weszliśmy w szeroki obszar, który może nas doprowadzić nawet i do 3,40 czy niżej, ale wymagałoby to pewnie systematycznego i dużego wzrostu eurodolara. To nie jest aż tak pewne, w każdym razie nie w krótkim terminie.
Źródło: Tomasz Witczak, FMC Management
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Financial Markets Center Management
Financial Markets Center Management
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Inwestorzy reagują na napięcia i konkurencję Nvidia
11:04 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersAkcje NVIDIA (NVDA) spadły w poniedziałek o 4.18% do poziomu 136.02 USD, mimo że główne indeksy giełdowe odnotowały wzrosty (S&P 500 wzrósł o 0.30%, a Dow Jones o 0.99%). Był to drugi z rzędu dzień spadków dla NVIDIA, a jej kurs akcji pozostaje 16.87 USD poniżej 52-tygodniowego maksimum. Wolumen handlu wyniósł 326.5 mln akcji, co znacząco przekracza średnią z ostatnich 50 dni na poziomie 246.7 mln. Dell Technologies przygotowuje się do publikacji raportu kwartalnego, który ma rzucić światło na trendy związane z popytem na rozwiązania AI.
Trump straszy, dolar zyskuje
11:03 Raport DM BOŚ z rynku walutCofnięcie się dolara po weekendowych informacjach o nominacji rynkowego praktyka, Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu USA było krótkie. Donald Trump szybko rozwiał nadzieje, że nowa polityka celna mogłaby być wdrażana etapowo - zapowiedział, że jedną z pierwszych decyzji będzie nałożenie 25 proc. ceł na import z Meksyku i Kanady, oraz zapowiedział dodatkowe 10 proc. cło (ponad to, co już planuje) na towary z Chin.
Złoty znów zaczyna tracić
11:02 Komentarz do rynku złotego DM BOŚPoniedziałek był okresem odreagowania złotego i to dość wyraźnego - dolar spadł w okolice 4,10 zł, a euro 4,30 zł. Inwestorzy dobrze przyjęli informację o nominacji Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu w nowej administracji Donalda Trumpa i dolar cofnął się po silnych zwyżkach z ostatnich dni. Rynki miały nadzieję, że rynkowy praktyk, jakim jest Bessent, będzie tonował część radykalnych pomysłów prezydenta dotyczących polityki gospodarczej.
Trump straszy nowymi cłami
08:21 Poranny komentarz walutowy XTBDonald Trump, prezydent elekt ponownie daje o sobie znać i podkreśla, że jedną z pierwszych decyzji, które podejmie, będzie nałożenie nowych taryf celnych na produkty z Chin oraz od najbliższych sąsiadów - Kanady oraz Meksyku. Tym samym pokazuje, że jego kampania wcale nie była ostrzejsza niż późniejsze plany, czym wywołuje dosyć spore ruchy na rynku. Jak wygląda rynek walutowy po poniedziałkowej wypowiedzi amerykańskiego polityka?
Problemy europejskich walut
2024-11-25 Poranny komentarz walutowy XTBKurs złotego może wyglądać dość stabilnie przez pryzmat notowań EURPLN, jednak w tle rozgrywana jest bardzo ewidentna słabość europejskich walut względem dolara. To nie tylko Trump Trade, ale coraz większy rozdźwięk pomiędzy sytuacją gospodarczą USA i Europy. Idealnym streszczeniem obecnej sytuacji fundamentalnej były publikowane w piątek wstępne indeksy PMI za listopad.
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.
Dolar dalej w grze
2024-11-14 Raport DM BOŚ z rynku walutChociaż dane o inflacji CPI, jakie zostały opublikowane wczoraj po południu były zgodne z rynkiem (inflacja w październiku odbiła do 2,6 proc. r/r, a bazowa pozostała przy 3,3 proc. r/r), a oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED nieco wzrosły po tym jak ostatnio się kurczyły - obecnie rynek daje 80 proc. szans na cięcie stóp w grudniu o 25 punktów baz., a do końca 2025 r. widzi spadek stóp o 75 punktów baz. (co jednak wciąż oznacza tylko dwie obniżki w przyszłym roku) - to jednak dolar pozostał silny.