Data dodania: 2017-08-18 (08:51)
Główne pary i dane makro: Na eurodolarze widzimy dziś rano poziom czy raczej zakres 1,1730-35. Z kolei para eurofunt rezyduje przy 0,9105 – z grubsza w połowie drogi między wczorajszymi minimami i maksimami. USD/GBP jest na 0,7760 – i można to podsumować podobnie.
A co nas dziś czeka? Cóż, jakiś żartobliwie nastawiony kulturoznawca mógłby się pokusić o porównanie czasu forexowego do czasu cyklicznego, znanego ze starożytnych religii. Kalendarium to jest bowiem tak samo zapętlone i skoncentrowane na regularnie powtarzających się (zwykle w cyklu miesięcznym lub kwartalnym) momentach, przy czym niektóre z nich mają charakter rynkowych świąt, celebrowanych z niemałą rewerencją. I tak np. dziś – przynajmniej w Polsce – oczy wielu zwrócone będą na kolejny pakiet danych dotyczących sprzedaży detalicznej i produkcji przemysłowej. Informacje te poznamy o 14:00, a dotyczyć będą lipca. Prognozuje się +1,5 proc. m/m oraz +7,5 proc. r/r w roli dynamik sprzedaży oraz -6,7 proc. m/m (i zarazem +8,4 proc. r/r), gdy mowa o produkcji w przemyśle.
Co czeka nas w innych krajach? O 8:00 poznamy inflację PPI dla Niemiec (za lipiec), o 10:00 bilans płatniczy Eurolandu, o 14:30 kanadyjską inflację konsumencką, zaś o 16:00 raport z Uniwersytetu Michigan, w tym główny jego indeks, który miałby wzrosnąć z 93,4 pkt do 94 pkt, jeśli wierzyć prognozie. O 16:15 wypowie się Robert Kaplan. Wypowiedział się zresztą także i wczoraj, mianowicie gołębio. Mówił o tym, że dolar przez lata był mocny, a teraz korzystniejszy byłby dolar słaby; że problematyczną kwestią jest relacja długu publicznego do PKB; że siła robocza w USA się starzeje, a rynek pracy nadal nie wygląda idealnie. Zdaje się, że pomogło to w osłabieniu dolara i że rynek mniej się przejął wypowiedzią innego przedstawiciela Fed, Williamsa, który zabrzmiał bardziej jastrzębio, mówiąc o tym, że jesteśmy dopiero w połowi drogi, jeśli chodzi o podwyżki stóp.
Poza tym dolar i tak zaczął tracić po publikacji zapisków EBC, które były może dość umiarkowane, ale przed ich ogłoszeniem para pozycjonowała się już przy 1,1670. Tak więc naturalna była reakcja w drugą stronę.
Na złotym
Para USD/PLN jest przy 3,6430. Wczoraj w minimach schodziła poniżej 3,62. Za faktyczny opór wypada chyba uznać rejon 3,6650-60. W największej ogólności można rzec, iż nadal tkwimy w fazie spadkowej, zapoczątkowanej w grudniu minionego roku, aczkolwiek nie zakładamy już dobicia do 3,53 – 3,54, tj. minimów z 2015, czy nawet powrotu do 3,57 (mniej więcej takie dołki badano w początkach obecnego miesiąca). Oczywiście możemy się mylić, ale wiele wskazuje na to, że eurodolar skonsolidował się w zakresie 1,17 – 1,19, przy czym – jak widać – jest bliżej tej dolnej granicy i niekiedy ją narusza; to może utrudniać deprecjację dolara do złotego, bo para USD/PLN często i wyraźnie odbija kurs pary głównej.
Na euro-złotym mamy 4,2750, co na razie potwierdza naszą hipotezę o trwaniu generalnego trendu przeciw złotówce – oraz o tym, że wczorajsze dołki były testowaniem i finalnie też potwierdzeniem wsparcia.
Co czeka nas w innych krajach? O 8:00 poznamy inflację PPI dla Niemiec (za lipiec), o 10:00 bilans płatniczy Eurolandu, o 14:30 kanadyjską inflację konsumencką, zaś o 16:00 raport z Uniwersytetu Michigan, w tym główny jego indeks, który miałby wzrosnąć z 93,4 pkt do 94 pkt, jeśli wierzyć prognozie. O 16:15 wypowie się Robert Kaplan. Wypowiedział się zresztą także i wczoraj, mianowicie gołębio. Mówił o tym, że dolar przez lata był mocny, a teraz korzystniejszy byłby dolar słaby; że problematyczną kwestią jest relacja długu publicznego do PKB; że siła robocza w USA się starzeje, a rynek pracy nadal nie wygląda idealnie. Zdaje się, że pomogło to w osłabieniu dolara i że rynek mniej się przejął wypowiedzią innego przedstawiciela Fed, Williamsa, który zabrzmiał bardziej jastrzębio, mówiąc o tym, że jesteśmy dopiero w połowi drogi, jeśli chodzi o podwyżki stóp.
Poza tym dolar i tak zaczął tracić po publikacji zapisków EBC, które były może dość umiarkowane, ale przed ich ogłoszeniem para pozycjonowała się już przy 1,1670. Tak więc naturalna była reakcja w drugą stronę.
Na złotym
Para USD/PLN jest przy 3,6430. Wczoraj w minimach schodziła poniżej 3,62. Za faktyczny opór wypada chyba uznać rejon 3,6650-60. W największej ogólności można rzec, iż nadal tkwimy w fazie spadkowej, zapoczątkowanej w grudniu minionego roku, aczkolwiek nie zakładamy już dobicia do 3,53 – 3,54, tj. minimów z 2015, czy nawet powrotu do 3,57 (mniej więcej takie dołki badano w początkach obecnego miesiąca). Oczywiście możemy się mylić, ale wiele wskazuje na to, że eurodolar skonsolidował się w zakresie 1,17 – 1,19, przy czym – jak widać – jest bliżej tej dolnej granicy i niekiedy ją narusza; to może utrudniać deprecjację dolara do złotego, bo para USD/PLN często i wyraźnie odbija kurs pary głównej.
Na euro-złotym mamy 4,2750, co na razie potwierdza naszą hipotezę o trwaniu generalnego trendu przeciw złotówce – oraz o tym, że wczorajsze dołki były testowaniem i finalnie też potwierdzeniem wsparcia.
Źródło: Tomasz Witczak, FMC Management
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Financial Markets Center Management
Financial Markets Center Management
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Inwestorzy reagują na napięcia i konkurencję Nvidia
11:04 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersAkcje NVIDIA (NVDA) spadły w poniedziałek o 4.18% do poziomu 136.02 USD, mimo że główne indeksy giełdowe odnotowały wzrosty (S&P 500 wzrósł o 0.30%, a Dow Jones o 0.99%). Był to drugi z rzędu dzień spadków dla NVIDIA, a jej kurs akcji pozostaje 16.87 USD poniżej 52-tygodniowego maksimum. Wolumen handlu wyniósł 326.5 mln akcji, co znacząco przekracza średnią z ostatnich 50 dni na poziomie 246.7 mln. Dell Technologies przygotowuje się do publikacji raportu kwartalnego, który ma rzucić światło na trendy związane z popytem na rozwiązania AI.
Trump straszy, dolar zyskuje
11:03 Raport DM BOŚ z rynku walutCofnięcie się dolara po weekendowych informacjach o nominacji rynkowego praktyka, Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu USA było krótkie. Donald Trump szybko rozwiał nadzieje, że nowa polityka celna mogłaby być wdrażana etapowo - zapowiedział, że jedną z pierwszych decyzji będzie nałożenie 25 proc. ceł na import z Meksyku i Kanady, oraz zapowiedział dodatkowe 10 proc. cło (ponad to, co już planuje) na towary z Chin.
Złoty znów zaczyna tracić
11:02 Komentarz do rynku złotego DM BOŚPoniedziałek był okresem odreagowania złotego i to dość wyraźnego - dolar spadł w okolice 4,10 zł, a euro 4,30 zł. Inwestorzy dobrze przyjęli informację o nominacji Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu w nowej administracji Donalda Trumpa i dolar cofnął się po silnych zwyżkach z ostatnich dni. Rynki miały nadzieję, że rynkowy praktyk, jakim jest Bessent, będzie tonował część radykalnych pomysłów prezydenta dotyczących polityki gospodarczej.
Trump straszy nowymi cłami
08:21 Poranny komentarz walutowy XTBDonald Trump, prezydent elekt ponownie daje o sobie znać i podkreśla, że jedną z pierwszych decyzji, które podejmie, będzie nałożenie nowych taryf celnych na produkty z Chin oraz od najbliższych sąsiadów - Kanady oraz Meksyku. Tym samym pokazuje, że jego kampania wcale nie była ostrzejsza niż późniejsze plany, czym wywołuje dosyć spore ruchy na rynku. Jak wygląda rynek walutowy po poniedziałkowej wypowiedzi amerykańskiego polityka?
Problemy europejskich walut
2024-11-25 Poranny komentarz walutowy XTBKurs złotego może wyglądać dość stabilnie przez pryzmat notowań EURPLN, jednak w tle rozgrywana jest bardzo ewidentna słabość europejskich walut względem dolara. To nie tylko Trump Trade, ale coraz większy rozdźwięk pomiędzy sytuacją gospodarczą USA i Europy. Idealnym streszczeniem obecnej sytuacji fundamentalnej były publikowane w piątek wstępne indeksy PMI za listopad.
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.
Dolar dalej w grze
2024-11-14 Raport DM BOŚ z rynku walutChociaż dane o inflacji CPI, jakie zostały opublikowane wczoraj po południu były zgodne z rynkiem (inflacja w październiku odbiła do 2,6 proc. r/r, a bazowa pozostała przy 3,3 proc. r/r), a oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED nieco wzrosły po tym jak ostatnio się kurczyły - obecnie rynek daje 80 proc. szans na cięcie stóp w grudniu o 25 punktów baz., a do końca 2025 r. widzi spadek stóp o 75 punktów baz. (co jednak wciąż oznacza tylko dwie obniżki w przyszłym roku) - to jednak dolar pozostał silny.