
Data dodania: 2017-08-01 (08:12)
Przepływy na rozliczenia na koniec miesiąca były ekscytujące jak większość lipca i podobnie szkodliwe dla dolara. RBA zgodnie z oczekiwaniami pozostawił stopę procentową bez zmian, a w komunikacie nie ma istotnych impulsów dla AUD. Dziś mamy dzień z PMI/ISM, ale uwaga też na PCE Core z USA.
Przetasowania portfelowe w głównej mierze odpowiadają za ostatnią falę słabości dolara, jednak docierające informacje też nie są pomocne. Na walucie ciążą doniesienia z Białego Domu o rezygnacji rzecznika Anthony’ego Scaramucci zaledwie 10 dni po jego powołaniu. Okoliczności pozostają niejasne i tylko mącą obraz, w jakim stanie jest administracja Trumpa i czy będzie mogła efektywnie prowadzić politykę gospodarczą. Tymczasem ustawa zdrowotna cały czas nie może przejść przez Kongres, gdyż nie może zebrać poparcia nawet wśród Republikanów. Tak jak wygrana Trumpa i większość Republikanów w obu izbach Kongresu były wparciem dla dolara pod koniec ubiegłego roku, tak obecnie oba czynniki stanowią kulę u nogi. Obecnie jest niewiele nadziei pośród dolarowych byków, że polityka fiskalna USA przebudzi trendy reflacyjne (i w konsekwencji sprowadzi bardziej restrykcyjną politykę Fed). Oczywiście nic nie jest do końca przesądzone i jesień może wyglądać zupełnie inaczej zarówno pod kątem sukcesów Trumpa w forsowaniu reform podatkowych, jak i w kontekście otrzepania się inflacji z jednorazowych czynników. Ale do jednego i drugiego rynek potrzebuje dowodów, a na ten moment ani Kongres, ani dane makro z USA żadnych nie dostarczają. Najwcześniej może się to zmienić dopiero w piątek, pod warunkiem że dynamika płac w raporcie z rynku pracy pozytywnie zaskoczy.
Bank Rezerwy Australii zgodnie z oczekiwaniami utrzymał stopę kasową na 1,50 proc. Komunikat był zbliżony w treści do tego sprzed miesiąca z wyróżnieniem obaw o zadłużenie gospodarstw domowych, niską dynamiką płac i konsumpcję. W kontekście kursu walutowego RBA nie wydał się nadmiernie zaniepokojony, przyznając, że ostatnie umocnienie AUD częściowo bierze się ze słabości USD, a dalsza aprecjacja może pogorszyć perspektywy wzrostu i inflacji. Stwierdzenie oczywistego nie można uznać za próbę werbalnego zbicia kursu, ale z drugiej strony w komunikacie nie ma też nic, co mogłoby posłać AUD wyżej.
W kalendarzu na wtorek mamy serię odczytów indeksów aktywności przemysłu. Caixin PMI z Chin na 51,4 wypadł lepiej od oczekiwanych 50,4, więc aktywa ryzykowne nie mają się czym martwić. Po PMI z Polski spodziewamy się solidnego odczytu na 54,1, nieco wyżej od konsensusu (53,3), ale tak, czy inaczej, odczyt tradycyjnie przejdzie bez echa na FX. EUR/PLN kontynuuje nudną konsolidację 4,24-4,27. W strefie euro odczyty PMI są rewizją wstępnych szacunków, z kolei pierwszy szacunek PKB za II kw. powinien wskazać lekkie przyspieszenie do 0,6 proc. k/k z 0,5 proc. w pierwszych trzech miesiącach roku. Reakcja na dane z Wielkiej Brytanii może być przytłumiona w związku z wyczekiwaniem czwartkowej decyzji BoE. Po południu PCE Core, preferowana przez Fed miara inflacji, może pogrzebać ostatnią nadzieję na podwyżkę przed końcem tego roku, jeśli wskaże na dalszy spadek pod 1,4 proc. r/r. W przypadku indeksu ISM, po czerwcowym wyskoku do najwyższego poziomu do trzech lat teraz rynek oczekuje korekty, ale wynik wciąż powinien wskazywać na kontynuowane ożywienie.
Bank Rezerwy Australii zgodnie z oczekiwaniami utrzymał stopę kasową na 1,50 proc. Komunikat był zbliżony w treści do tego sprzed miesiąca z wyróżnieniem obaw o zadłużenie gospodarstw domowych, niską dynamiką płac i konsumpcję. W kontekście kursu walutowego RBA nie wydał się nadmiernie zaniepokojony, przyznając, że ostatnie umocnienie AUD częściowo bierze się ze słabości USD, a dalsza aprecjacja może pogorszyć perspektywy wzrostu i inflacji. Stwierdzenie oczywistego nie można uznać za próbę werbalnego zbicia kursu, ale z drugiej strony w komunikacie nie ma też nic, co mogłoby posłać AUD wyżej.
W kalendarzu na wtorek mamy serię odczytów indeksów aktywności przemysłu. Caixin PMI z Chin na 51,4 wypadł lepiej od oczekiwanych 50,4, więc aktywa ryzykowne nie mają się czym martwić. Po PMI z Polski spodziewamy się solidnego odczytu na 54,1, nieco wyżej od konsensusu (53,3), ale tak, czy inaczej, odczyt tradycyjnie przejdzie bez echa na FX. EUR/PLN kontynuuje nudną konsolidację 4,24-4,27. W strefie euro odczyty PMI są rewizją wstępnych szacunków, z kolei pierwszy szacunek PKB za II kw. powinien wskazać lekkie przyspieszenie do 0,6 proc. k/k z 0,5 proc. w pierwszych trzech miesiącach roku. Reakcja na dane z Wielkiej Brytanii może być przytłumiona w związku z wyczekiwaniem czwartkowej decyzji BoE. Po południu PCE Core, preferowana przez Fed miara inflacji, może pogrzebać ostatnią nadzieję na podwyżkę przed końcem tego roku, jeśli wskaże na dalszy spadek pod 1,4 proc. r/r. W przypadku indeksu ISM, po czerwcowym wyskoku do najwyższego poziomu do trzech lat teraz rynek oczekuje korekty, ale wynik wciąż powinien wskazywać na kontynuowane ożywienie.
Źródło: Konrad Białas, Dom Maklerski TMS Brokers S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Wojna walutowa: Rosja i Iran chcą porzucić dolara – co to oznacza?
2025-06-16 Analizy walutowe MyBank.plWojna walutowa to zjawisko, które może znacząco wpłynąć na globalną gospodarkę, a co za tym idzie, na Twój portfel. Ostatnio na arenie międzynarodowej pojawiły się doniesienia o tym, że Rosja i Iran dążą do porzucenia dolara amerykańskiego w swoich transakcjach handlowych. Ta decyzja niesie ze sobą konsekwencje, które warto zrozumieć, abyś mógł lepiej zarządzać swoimi finansami.
Niewielki wpływ konfliktu?
2025-06-16 Raport DM BOŚ z rynku walutNa rynku złotego nie widać zbytnio wpływu konfliktu izraelsko-irańskiego, choć podobnie wygląda to na rynkach globalnych, gdzie echa były widoczne dzisiaj w nocy jeszcze na ropie i złocie, ale później te surowce cofnęły się w dół. Jeszcze w piątek wieczorem widoczne były próby "łapania" dołków na Wall Street (indeksy zakończyły handel na mniejszych minusach, niż mogły), a na EURUSD jeszcze kilka godzin wcześniej odbiliśmy się od wsparć przy 1,15.
Złoty bez reakcji na Bliski Wschód
2025-06-16 Poranny komentarz walutowy XTBOd piątku globalne media, w tym także ekonomiczne, żyją wojną na Bliskim Wschodzie. Izrael zaatakował Iran, trochę niespodziewanie, zaś od tego czasu napięcie nie spada. Reakcja globalnych rynków jest jednak ograniczona, zaś notowania złotego są stabilne. Atak Izraela nie był być może kompletnym zaskoczeniem (do wymiany ciosów dochodziło już wcześniej, jednak były one „kontrolowane”), ale jednak jego skala oznacza, że na Bliskim Wschodzie możemy już mówić o otwartym konflikcie zbrojnym.
Polska waluta pod presją wydarzeń na Bliskim Wschodzie
2025-06-13 Komentarz do rynku złotego DM BOŚAtak Izraela na Iran, jaki miał miejsce w nocy, doprowadził do wzrostu awersji wobec ryzykownych aktywów. Na walutach widać ruch w stronę bezpiecznych przystani (frank i jen), ale i tez dolara. To szkodzi złotemu, ale nadmiernych emocji nie widać. Para EURPLN przejściowo zbliżyła się do 4,28 zł, a USDPLN naruszył poziom 3,71 zł. Niemniej później złoty odrobił część strat - o godz. 9:36 euro było już tańsze o pół grosza, a dolar o ponad półtora schodząc znów poniżej 3,70 zł.
Lekkie podbicie ryzyka
2025-06-12 Raport DM BOŚ z rynku walutCzwartkowy handel na FX wypada mieszanie, jeżeli chodzi o dolara. Jest on silniejszy względem walut Antypodów i funta (pośród G-7), oraz emerging markets. Wobec pozostałych walut dalej spada kontynuując ruch z wczoraj. Wpływ na to miały dane o majowej inflacji CPI z USA, która nie odbiła aż tak mocno, jak się tego obawiano, co szybko odebrano jako sygnał, że FED mógłby obniżyć stopy procentowe jeszcze we wrześniu. To ruszyło rynkiem obligacji (spadły rentowności), ale i też osłabiło dolara.
Dolar słabnie przez cła i inflację
2025-06-12 Poranny komentarz walutowy XTBPara EURUSD znalazła się powyżej poziomu 1,15 i ma szanse na najwyższe zamknięcie od 2021 roku. To wszystko ma miejsce w czasie, kiedy ponownie rosną oczekiwania na cięcia stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych, a cały świat ponownie pokazuje lekką niechęć do Stanów Zjednoczonych, biorąc pod uwagę groźby Trumpa dotyczące ceł. Czy dolar ma jeszcze szansę odzyskać twarz? Czy jest raczej skazany na dalsze spadki, co teoretycznie byłoby na rękę Trumpowi, który chce pobudzić konkurencyjność amerykańskiego przemysłu?
Inflacja w USA słabnie, efektu taryf jeszcze nie widać
2025-06-12 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersInflacja konsumencka w Stanach Zjednoczonych po raz czwarty z rzędu zaskoczyła in plus, sygnalizując wyraźne osłabienie presji cenowej. W maju wskaźnik CPI wzrósł zaledwie o 0,1 proc. w ujęciu miesięcznym, zarówno w ujęciu ogólnym, jak i po wyłączeniu cen energii i żywności. To wynik zdecydowanie niższy od oczekiwań rynkowych, odpowiednio 0,2 proc. i 0,3 proc., który może mieć istotne konsekwencje dla polityki monetarnej Rezerwy Federalnej.
Czy polska przyjmie walutę Euro w najbliższych latach?
2025-06-11 Felieton MyBank.plCzy zastanawialiście się kiedyś, co tak naprawdę stoi na przeszkodzie, by Polska zamieniła złotówkę na euro? Bo z jednej strony mamy unijny obowiązek z traktatu akcesyjnego, a z drugiej – realny brak woli politycznej, gospodarcze zawahania i społeczne wątpliwości. Rozwińmy więc ten temat, zanurzając się trochę głębiej w historię, ekonomię i codzienne doświadczenia obywateli.
Dolar czeka na inflację CPI
2025-06-11 Raport DM BOŚ z rynku walutAmerykańska waluta w środę rano kosmetycznie zyskuje na szerokim rynku, po tym jak pojawiły się pozytywne informacje po dwóch dniach negocjacji handlowych pomiędzy USA, a Chinami. Strony porozumiały się, co do umowy ramowej, która ma realizować założenia tzw. porozumienia genewskiego, które było podstawą do wzajemnej redukcji horrendalnych ceł w maju. Dla USA oznacza to udrożnienie i usprawnienie eksportu metali ziem rzadkich przez Chiny, z kolei Chińczycy oczekują złagodzenia restrykcji dotyczących przepływu technologii i komponentów z nią związanych.
Porozumienie handlowe USA–Chiny – wstępny przełom?
2025-06-11 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPo dwóch dniach intensywnych negocjacji handlowych w Londynie, przedstawiciele Stanów Zjednoczonych i Chin osiągnęli wstępne porozumienie w sprawie ram wdrożenia tzw. konsensusu genewskiego. Głównym celem tego planu jest przywrócenie przepływu towarów wrażliwych – w tym komponentów technologicznych i surowców strategicznych – które dotąd były blokowane przez wzajemne restrykcje handlowe. Osiągnięcie to stanowi potencjalnie ważny krok w kierunku deeskalacji trwającego od dłuższego czasu konfliktu handlowego między dwiema największymi gospodarkami świata.