
Data dodania: 2017-07-11 (08:50)
Główna para: Eurodolar lokuje się dziś wczesnym rankiem nieznacznie poniżej poziomu 1,14. Do oporu w pobliżu 1,1450 jest sporo miejsca, ale np. do generalnej linii trendu wzrostowego, prowadzonej po minimach ze stycznia, marca i kwietnia – też. Teoretycznie obie strony mają duże pole manewru.
To znaczy: technicznie rzecz biorąc, dolar może się jeszcze znacznie umocnić, mimo to nie negując zasadniczej tendencji. Równocześnie euro też ma coś do powiedzenia, bo wciąż kusząca jest opcja pójścia na północ, do 1,16 – aby ostatecznie potwierdzić 2,5-letnią konsolidację na wykresie. Oba banki – EBC i Fed – dają jastrzębie sygnały. Ściślej, Fed od pewnego czasu prowadzi politykę zacieśniania monetarnego, ale też trzeba przyznać, że po każdym kroku decydenci zaczynają mniej lub bardziej hamletyzować. Na razie jest możliwe, że w przyszłych miesiącach zacznie się operacja zacieśniania bilansu, a np. w grudniu dojdzie do trzeciej w tym roku podwyżki stóp. Po drugiej stronie Oceanu mamy EBC, który co prawda nic jeszcze nie zrobił w kierunku faktycznego odejścia od łagodnej polityki – ale który dał już pierwsze takie sugestie. Tak wynika z zapisków z ostatniego posiedzenia, tak wynika z wypowiedzi niektórych macherów od polityki EBC, jak np. p. Weidmann z Niemiec. W pewnym więc sensie rynek może bardziej brać pod uwagę EBC, bo cykl zacieśniania prowadzony przez Fed to już – en general – nie nowość. Przecież w tym roku mieliśmy dwie podwyżki w USA, mowa jest o trzeciej, o redukcji bilansu – a jednak od początku roku wykres idzie w górę, zaś korekty nie są duże.
Sądzimy więc, w największej ogólności, że niezależnie od tego, czy w przyszłych tygodniach dolar zysk (nawet dużo, ale wciąż tylko korekcyjnie), eurodolar powinien wygenerować jeszcze finalny ruch w górę, ku szczytom konsolidacji. Ale uwaga: nie jest powiedziane, że ów szeroki trend boczny zostanie pokonany. Nie udało się to np. w roku 2015, nie udało się też w 2016 (vide odbicie z początku maja 2016). W każdym razie takie przebicie konsolidacji nie musi być banalnie proste.
O 18:30 wypowie się dziś Lael Brainard z Fed, o 19:20 Neel Kashkari. Poza tym nie ma jakichś znaczących danych z USA, Niemiec czy Eurolandu, choć o 9:00 poznamy włoską produkcję przemysłową za maj. O 22:40 American Petroleum Institute przedstawi swoją ocenę tygodniowej zmiany zapasów ropy.
Polski złoty – jak się miewa?
Miewa się bez większych zmian. Na euro-złotym widzimy 4,2380. Ani to 4,2620 – czyli czerwcowy opór, blokujący wzrosty pary, ani też poziomy, które mogłyby sugerować wyraźne wzmocnienie PLN. Generalna tendencja jest przeciwko złotemu, niemniej została ona w minionych dniach trochę przyhamowana. Przypomnijmy jednak, że w maju było w minimach 4,1515.
Za funta dziś rano trzeba dać 4,79, za dolara blisko 3,72. W tym drugim wypadku pokazuje to nam, że linia 3,70 nadal jest mocna. Znacząco i trwale poniżej tej linii byliśmy ostatni raz w roku 2015. Poznamy dziś o 14:00 polskie dane o inflacji CPI za czerwiec. Będzie to rewizja danych wstępnych, prognozuje się -0,2 proc. m/m, +1,5 proc. r/r, poprzednio (w maju) było 0,0 proc. m/m oraz +1,9 proc. r/r. Wydaje się więc, że inflacja przyhamowała. Tym bardziej więc RPP nie będzie myśleć o podwyżkach stóp, ale pewnie i tak nie wchodziłoby to na razie w grę.
Sądzimy więc, w największej ogólności, że niezależnie od tego, czy w przyszłych tygodniach dolar zysk (nawet dużo, ale wciąż tylko korekcyjnie), eurodolar powinien wygenerować jeszcze finalny ruch w górę, ku szczytom konsolidacji. Ale uwaga: nie jest powiedziane, że ów szeroki trend boczny zostanie pokonany. Nie udało się to np. w roku 2015, nie udało się też w 2016 (vide odbicie z początku maja 2016). W każdym razie takie przebicie konsolidacji nie musi być banalnie proste.
O 18:30 wypowie się dziś Lael Brainard z Fed, o 19:20 Neel Kashkari. Poza tym nie ma jakichś znaczących danych z USA, Niemiec czy Eurolandu, choć o 9:00 poznamy włoską produkcję przemysłową za maj. O 22:40 American Petroleum Institute przedstawi swoją ocenę tygodniowej zmiany zapasów ropy.
Polski złoty – jak się miewa?
Miewa się bez większych zmian. Na euro-złotym widzimy 4,2380. Ani to 4,2620 – czyli czerwcowy opór, blokujący wzrosty pary, ani też poziomy, które mogłyby sugerować wyraźne wzmocnienie PLN. Generalna tendencja jest przeciwko złotemu, niemniej została ona w minionych dniach trochę przyhamowana. Przypomnijmy jednak, że w maju było w minimach 4,1515.
Za funta dziś rano trzeba dać 4,79, za dolara blisko 3,72. W tym drugim wypadku pokazuje to nam, że linia 3,70 nadal jest mocna. Znacząco i trwale poniżej tej linii byliśmy ostatni raz w roku 2015. Poznamy dziś o 14:00 polskie dane o inflacji CPI za czerwiec. Będzie to rewizja danych wstępnych, prognozuje się -0,2 proc. m/m, +1,5 proc. r/r, poprzednio (w maju) było 0,0 proc. m/m oraz +1,9 proc. r/r. Wydaje się więc, że inflacja przyhamowała. Tym bardziej więc RPP nie będzie myśleć o podwyżkach stóp, ale pewnie i tak nie wchodziłoby to na razie w grę.
Źródło: Tomasz Witczak, FMC Management
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Financial Markets Center Management
Financial Markets Center Management
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Deal z Chinami nie pojawi się prędko
2025-04-24 Raport DM BOŚ z rynku walutCzwartek przynosi cofnięcie dolara na szerokim rynku po dwóch dniach jego odbicia. W tym czasie mocno wzrosły tez indeksy na Wall Street, zanotowaliśmy ruch na kryptowalutach, odreagowały też przecenione ostatnio amerykańskie obligacje. Rynki zareagowały tak na sygnały, że USA oczekują deeskalacji w wywołanej przez siebie wojnie handlowej z Chinami, a prezydent Trump wyraźnie podkreślił, że nie planuje zwolnić szefa FED, który uparcie nie chce obniżyć stóp procentowych.
Złoto wrażliwe na sygnały z Waszyngtonu
2025-04-24 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersW środę ceny złota doświadczyły największego jednodniowego spadku od prawie czterech lat, co wywołało pytania o trwałość dotychczasowego rajdu cenowego na tym rynku. Gwałtowny spadek był bezpośrednią reakcją na złagodzenie retoryki prezydenta Donalda Trumpa w sprawie ceł wobec Chin oraz na rosnącą niepewność dotyczącą przyszłości szefa Rezerwy Federalnej.
Polska gotowa na obniżki stóp procentowych
2025-04-24 Poranny komentarz walutowy XTBDane z polskiej gospodarki, które poznaliśmy w tym tygodniu, wyraźnie sygnalizują, że pojawiła się przestrzeń do obniżek stóp procentowych. Dynamika płac, o której wspominał szef NBP, prof. Glapiński wyraźnie spadła, a reszta danych również pokazuje wyraźne schłodzenie gospodarki. Dodatkowo inflacja za marzec wypadła wyraźnie poniżej prognoz NBP, a szefowa Europejskiego Banku Centralnego wskazuje, że ryzyko dotyczące ceł jest duże i prawdopodobnie wojna handlowa będzie działała dezinflacyjnie na ceny.
Dolar wróci silniejszy?
2025-04-23 Poranny komentarz walutowy XTBAmerykański dolar padł ofiarą oczekiwanych zmian w polityce handlowej Stanów Zjednoczonych. Jednak wciąż nie jest jasne, jak wiele z tych zmian naprawdę znajdzie odzwierciedlenie w rzeczywistości. Obecna sytuacja stanowi ekstremum, które wciąż może doczekać się korzystnych dla globalnej gospodarki, jak i amerykańskiego dolara rezultatów. Polityka Trumpa - jak dotąd chaotyczna i wymierzona w Chiny spowodowała niemal całkowite embargo i zawieszenie wymiany handlowej między dwiema największymi gospodarkami świata.
Przesilenie?
2025-04-23 Raport DM BOŚ z rynku walutAdministracja Donalda Trumpa czuje się coraz mniej komfortowo z obecną sytuacją na rynkach finansowych? Wczoraj wieczorem rynki obiegły informacje z zamkniętego spotkania Sekretarza Skarbu z inwestorami organizowanego przez bank inwestycyjny JP Morgan - atmosfera była nerwowa, a Scott Bessent miał powiedzieć, że obecna sytuacja handlowa z Chinami jest nie do utrzymania i spodziewa się on rozpoczęcia negocjacji i deeskalacji.
Kolejne dobre wiadomości z USA
2025-04-23 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWczoraj na Wall Street widoczne było odreagowanie poniedziałkowych spadków. Skala wzrostów w UAS przewyższyła te osiągnięte w Europie. SP500 zdołał zyskać 2,5 proc. podczas gdy Dax jedynie 0,4 proc. Na GPW WIG 20 urósł o 2,1 proc. Dolar lekko zyskał na wartości. Kurs EUR/USD spadł i osiągnał poziom bliski 1,13. Na rynku długu widoczny był wzrost rentowności amerykańskich papierów dłuznych na krótkim końcu. Te z długim terminem zapadalności obniżyły się.
Powell jako kozioł ofiarny Trumpa?
2025-04-22 Raport DM BOŚ z rynku walutWojna handlowa nie wychodzi prezydentowi USA na dobre. Chińczycy nie myślą o tym, aby zacząć rozmawiać z Amerykanami, aby przełamać impas, który zmierza w stronę "zimnej wojny handlowej", a negocjacje z krajami, które wyraziły taką chęć w zamian za 90 dniowe zwolnienie z podwyższonych taryf celnych, idą wolno. W zeszłym tygodniu Trump pisał o dużych postępach w rozmowach z Japonią, tymczasem nie ma sygnałów, aby porozumienie miało zostać szybko podpisane.
Czy Trump zwolni szefa Fed?
2025-04-22 Poranny komentarz walutowy XTBChoć poniedziałek był dniem wolnym w wielu europejskich gospodarkach, handel na Wall Street trwał już normalnie. Początek tego tygodnia nie jest jednak dobry dla amerykańskiego dolara, gdyż prezydent Trump próbuje podważać niezależność banku centralnego i kolejny raz w social media wskazuje na chęć zastąpienia Jerome Powella. Oprócz tego wciąż pojawiają się ogromne niepewności dotyczące handlu międzynarodowego, który w niedługim czasie może mieć coraz większy wpływ na amerykańską gospodarkę.
EBC tnie stopy. Cła mogą mieć skutek dezinflacyjny
2025-04-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWczoraj EBC zgodnie z szerokimi oczekiwaniami rynku obniżył koszt pieniądza w strefie euro o 25 punktów bazowych. Decyzja była jednogłośna. Pojawiły się głosy o redukcję w wysokości 50 pb ale nie uzyskały one poparcia. Kurs EUR/USD był niewrażliwy na te doniesienia i poruszał się w wąskiej konsolidacji pomiędzy poziomami 1,1380 a 1,1350. Kolejne cięcie EBC wynikało w dużej mierze ze wzrostu niepewności gospodarczej, którą wywołuje polityka Donalda Trumpa.
Próba odreagowania spadków
2025-04-17 Poranny komentarz walutowy XTBRynki finansowe poruszają się obecnie po grząskim gruncie, na który wpływają napięcia geopolityczne i wskaźniki ekonomiczne. Wall Street doświadczyło wczoraj znacznego spadku, spowodowanego wyprzedażą akcji technologicznych po wprowadzeniu przez Donalda Trumpa ograniczeń dotyczących sprzedaży chipów do Chin. Nasdaq spadł o 3,1%, S&P 500 o 2,25%, a Dow Jones o 1,7%. Mimo to kontrakty terminowe na indeksy amerykańskie są notowane nieznacznie wyżej, co wskazuje na potencjalne ożywienie.