Data dodania: 2017-07-08 (22:31)
Główna para: Powtórzmy to po raz kolejny – na eurodolarze generalna tendencja ma charakter wzrostowy. Kiedy się zaczęła? U progu tego roku, gdy wykres był poniżej 1,04. Wcześniej mieliśmy trend spadkowy i umocnienie dolara ciągnące się od początku maja 2016, kiedy to przetestowano szczyt na 1,16.
Otóż obie te tendencje mieszczą się w długoterminowej, wszczętej w początkach roku 2015, konsolidacji. Ta obejmuje w przybliżeniu zakres od 1,04 do 1,17. Tak więc obecnie, kiedy mamy 1,14 (a było i 1,1450 w ostatnich dniach), euro ma jeszcze wciąż pole manewru, pole do umocnienia. Faktem jest jednak, że faza wzrostowa zdaje się dobiegać końca – chyba że tym razem konsolidacja zostanie pokonana.
Dzisiejsze dane z rynku pracy USA, w przeciwieństwie do raportu ADP, były udane: podwyższono wyniki majowe, jeśli chodzi o przyrost zatrudnienia, a za czerwiec przebito prognozy: było 222 tys. poza rolnictwem, oczekiwano 179 tys. Na fali tych danych dolar się ostatecznie trochę wzmocnił, było zejście do 1,1380, a potem znowu stracił.
Ostatnio pojawiły się podejrzenia, że EBC przymierza się do zaostrzenia swojej polityki. Oczywiście takie czy owakie pogłoski chodziły już od dawna, ale np. Mario Draghi za każdym razem je tonował. Co prawda kiedy wspomniał, że sytuacja gospodarcza Eurolandu jest niezła, to i tak zostało to odebrane jako jastrzębi sygnał, ale nie było pewności. Ważniejszym tematem były zapiski z obrad EBC, z których wynikało, że w Banku toczą się dyskusje na temat zmodyfikowania komunikacji z rynkiem w kierunku uwrażliwienia go na możliwość zacieśnienia polityki. Jeden z oficjeli rozważał nawet wycofanie się z deklaracji dopuszczających opcję przedłużenia QE.
Jak na EBC, brzmi to jastrzębio, a do tego dodać możemy także wypowiedź Jensa Weidmanna o podobnej wymowie. Sądzi on, iż Bank powinien zaostrzyć politykę. W tym kontekście postawa Rezerwy Federalnej jest niepewna: teoretycznie FOMC zmierza w kierunku kolejnej podwyżki stóp oraz zacieśnienia bilansu, ale nie do końca wiadomo kiedy te kroki zostaną wykonane. Jak na bank w fazie zacieśniania monetarnego, Fed jest cokolwiek ostrożny. Z tego powodu sądzimy, że dla rynku ważniejsze będą – przynajmniej przez pewien czas – ewentualne jastrzębie kroki EBC. To daje szansę na dobicie do górnych ograniczeń konsolidacji. Oczywiście tam – przy 1,15 – 1,17 – sytuacja może się odwrócić lub przynajmniej silnie skorygować, bo zadziała mocny czynnik techniczny.
Nasz złoty
W maju na wykresie euro-złotego notowano ok. 4,1515. Od tego czasu można mówić o tendencji wzrostowej, tj. osłabiającej naszą walutę. Ostatnie dni pokazują jednak, że złoty ile może, tyle się broni. Czerwcowe maksima przy 4,26 nie były ponownie atakowane, a za to mieliśmy zejścia w rejony bliskie 4,22. Złoty może jeszcze stracić, jeśli eurodolar pójdzie w górę – w każdym razie jeżeli będzie to wynikać z przekonania o jastrzębiości polityki EBC.
USD/PLN testował dziś ponownie rejon 3,70. Jeśli linia ta pęknie, to możemy łatwo pójść do 3,65 i niżej, co byłoby wymownym przełomem. Na tej parze nadal aktywny jest długotrwały, półroczny jak dotąd, trend spadkowy.
Dzisiejsze dane z rynku pracy USA, w przeciwieństwie do raportu ADP, były udane: podwyższono wyniki majowe, jeśli chodzi o przyrost zatrudnienia, a za czerwiec przebito prognozy: było 222 tys. poza rolnictwem, oczekiwano 179 tys. Na fali tych danych dolar się ostatecznie trochę wzmocnił, było zejście do 1,1380, a potem znowu stracił.
Ostatnio pojawiły się podejrzenia, że EBC przymierza się do zaostrzenia swojej polityki. Oczywiście takie czy owakie pogłoski chodziły już od dawna, ale np. Mario Draghi za każdym razem je tonował. Co prawda kiedy wspomniał, że sytuacja gospodarcza Eurolandu jest niezła, to i tak zostało to odebrane jako jastrzębi sygnał, ale nie było pewności. Ważniejszym tematem były zapiski z obrad EBC, z których wynikało, że w Banku toczą się dyskusje na temat zmodyfikowania komunikacji z rynkiem w kierunku uwrażliwienia go na możliwość zacieśnienia polityki. Jeden z oficjeli rozważał nawet wycofanie się z deklaracji dopuszczających opcję przedłużenia QE.
Jak na EBC, brzmi to jastrzębio, a do tego dodać możemy także wypowiedź Jensa Weidmanna o podobnej wymowie. Sądzi on, iż Bank powinien zaostrzyć politykę. W tym kontekście postawa Rezerwy Federalnej jest niepewna: teoretycznie FOMC zmierza w kierunku kolejnej podwyżki stóp oraz zacieśnienia bilansu, ale nie do końca wiadomo kiedy te kroki zostaną wykonane. Jak na bank w fazie zacieśniania monetarnego, Fed jest cokolwiek ostrożny. Z tego powodu sądzimy, że dla rynku ważniejsze będą – przynajmniej przez pewien czas – ewentualne jastrzębie kroki EBC. To daje szansę na dobicie do górnych ograniczeń konsolidacji. Oczywiście tam – przy 1,15 – 1,17 – sytuacja może się odwrócić lub przynajmniej silnie skorygować, bo zadziała mocny czynnik techniczny.
Nasz złoty
W maju na wykresie euro-złotego notowano ok. 4,1515. Od tego czasu można mówić o tendencji wzrostowej, tj. osłabiającej naszą walutę. Ostatnie dni pokazują jednak, że złoty ile może, tyle się broni. Czerwcowe maksima przy 4,26 nie były ponownie atakowane, a za to mieliśmy zejścia w rejony bliskie 4,22. Złoty może jeszcze stracić, jeśli eurodolar pójdzie w górę – w każdym razie jeżeli będzie to wynikać z przekonania o jastrzębiości polityki EBC.
USD/PLN testował dziś ponownie rejon 3,70. Jeśli linia ta pęknie, to możemy łatwo pójść do 3,65 i niżej, co byłoby wymownym przełomem. Na tej parze nadal aktywny jest długotrwały, półroczny jak dotąd, trend spadkowy.
Źródło: Tomasz Witczak, FMC Management
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Financial Markets Center Management
Financial Markets Center Management
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Decyzja Fed i stabilny złoty – co dalej z dolarem i głównymi walutami?
2025-10-29 Komentarz walutowy MyBank.plDolar amerykański lekko umacnia się na szerokim rynku przed wieczornym posiedzeniem FED, choć notowania wykazują ograniczoną zmienność. Inwestorzy, jak podkreśla wielu ekonomistów, są niemal pewni drugiej w tym roku obniżki stóp procentowych w USA i zakończenia miesiąca z główną stopą federalną w przedziale 3,75–4,00%. Oczekiwania na kolejne cięcia – w tym aż cztery ruchy do końca przyszłego roku – są wyceniane przez rynki, stąd sama decyzja najprawdopodobniej nie wywoła szoku, a najważniejsza będzie narracja przewodniczącego Jerome’a Powella dotycząca przyszłości redukcji bilansu oraz deklaracji dotyczących inflacji i rynku pracy.
Kto zostanie szefem FED: jak waluty zareagują na luzowanie polityki pieniężnej?
2025-10-28 Komentarz walutowy MyBank.plWtorek na rynku walutowym upływa pod znakiem wzmożonej ostrożności inwestorów oraz oczekiwania na środową decyzję Rezerwy Federalnej USA, która może wyznaczyć kierunek dla światowych kursów walutowych na przełomie października i listopada. Dzisiejszy fixing NBP ustalił średnie kursy na poziomach: euro 4,2345 zł, dolar amerykański 3,6327 zł, frank szwajcarski 4,5783 zł, funt brytyjski 4,8375 zł, korona norweska 0,3630 zł, dolar kanadyjski 2,5954 zł.
Kluczowy tydzień dla dolara i złotówki – co z głównymi kursami walut?
2025-10-27 Komentarz walutowy MyBank.plW obliczu nadchodzącego tygodnia na rynkach finansowych uwaga inwestorów skupia się na kluczowych decyzjach monetarnych oraz perspektywach geopolitycznych. Na kursach walutowych i szczególnie w kontekście polskiej waluty – Polski złoty (PLN) – rysuje się potencjalnie przełomowy moment. W poniedziałek rano dolara amerykańskiego (USD) wyceniano na około 3,65 zł za 1 USD. Dane wskazują, iż kurs USD/PLN znajduje się w okolicach 3,64–3,65.
Polskie kursy walut na finiszu tygodnia. Złoty, frank, dolar i funt w centrum uwagi
2025-10-24 Komentarz walutowy MyBank.plPiątkowy fixing NBP przyniósł umocnienie głównych walut wobec złotówki. Według oficjalnych kursów średnich Narodowego Banku Polskiego z dnia 24.10.2025, euro kosztuje 4,2347 zł, dolar amerykański 3,6519 zł, frank szwajcarski 4,5790 zł, funt brytyjski 4,8745 zł, a korona norweska 0,3659 zł. Dolar kanadyjski wyceniany jest na poziomie 2,6097 zł. Dzisiejsze notowania potwierdzają nieprzerwany trend lekko słabszego złotego w końcówce tygodnia, a najnowsze dane ze światowych rynków podkreślają przewagę walut rezerwowych oraz utrzymującą się ostrożność inwestorów na globalnym Forexie.
Frank szwajcarski królem bezpiecznych przystani. Jak radzi sobie polski złoty?
2025-10-23 Komentarz walutowy MyBank.plNa rynku walutowym czwartek przynosi kontynuację niepewności związanej z globalnymi napięciami handlowymi, polityką głównych banków centralnych i wyczekiwaniem na przyszłotygodniowe spotkania międzynarodowe. Frank szwajcarski ponownie potwierdza swój status klasycznej bezpiecznej przystani, zyskując do niemal wszystkich głównych walut świata, poza dolarem amerykańskim, który utrzymuje się na relatywnie wysokim poziomie do złotówki. Aktualny kurs CHF/PLN kształtuje się na poziomie 4,5744 zł, co odzwierciedla narastający popyt na aktywa defensywne wobec globalnych napięć gospodarczych i politycznych.
Środowa stabilizacja złotego na Forex – co dalej z PLN, USD, EUR i CHF?
2025-10-22 Komentarz walutowy MyBank.plKursy walut na rynku Forex w środę, 22 października 2025 roku, wskazują na umiarkowaną stabilizację podstawowych par walutowych względem złotówki. O godzinie 9 rano dolar amerykański kosztował 3,6529 zł, euro wyceniane było na poziomie 4,2461 zł, frank szwajcarski 4,5732 zł, funt brytyjski 4,8686 zł, natomiast korona norweska oscylowała wokół 0,3648 zł. Ta sytuacja potwierdza utrzymującą się dominację walut rezerwowych nad PLN, wyznaczając nastroje w pierwszej części tygodnia.
Kursy walut we wtorek wtorek 21.10: czy złotówka wykorzysta słabość dolara amerykańskiego?
2025-10-21 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorek 21 października polski rynek walutowy pracuje w rytmie globalnych informacji o surowcach krytycznych oraz w oczekiwaniu na kolejne sygnały z banków centralnych. W tle wydarzeń pozostaje umowa Stanów Zjednoczonych z Australią, wzmacniająca łańcuchy dostaw metali ziem rzadkich i galu. Z perspektywy inwestorów w Warszawie kluczowe jest jednak to, że złotówka utrzymuje stabilizację wobec głównych par, a dysparytet stóp procentowych wciąż sprzyja krajowej walucie.
Poniedziałek na rynku walut: złotówka rozpoczyna tydzień w cieniu globalnych napięć
2025-10-20 Komentarz walutowy MyBank.plPoczątek nowego tygodnia na rynku walutowym mija pod znakiem umiarkowanej zmienności oraz narastającego napięcia wokół głównych światowych gospodarek. Polski złoty utrzymuje się na relatywnie stabilnym poziomie, choć presja globalnych wydarzeń geopolitycznych i ekonomicznych wyraźnie kształtuje nastroje inwestorów oraz sentyment na rynku Forex. W poniedziałkowy wieczór kurs dolara amerykańskiego do złotego wynosi około 3,64 zł, euro kosztuje 4,25 zł, frank szwajcarski 4,60 zł, a funt brytyjski 4,89 zł, co sygnalizuje wciąż utrzymującą się przewagę walut rezerwowych nad rodzimą walutą.
Kursy walut w obliczu politycznych napięć – piątkowy raport o PLN, USD, GBP, CHF, NOK
2025-10-17 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty (PLN) w piątek notuje lekką słabość względem najważniejszych walut światowych, kontynuując tym samym kierunek wyznaczony przez wczorajsze spadki na Wall Street oraz pogłębiające się obawy o finansową kondycję sektora bankowego w Stanach Zjednoczonych. Kurs EUR/PLN nad ranem podbił do okolic 4,2550, a USD/PLN oscyluje wokół 3,6370, co oznacza korektę wczorajszego spadku i powrót do poziomów sprzed kilku dni. Wycenę wspiera stabilizacja kursów dla innych walut – frank szwajcarski (CHF) utrzymuje się nieco powyżej 4,58 PLN, funt brytyjski (GBP) trzymany jest na poziomie ok. 4,90 PLN, a korona norweska (NOK) plasuje się blisko 0,36 PLN.
Kursy walut NBP: czy dolar i euro utrzymają równowagę do końca tygodnia?
2025-10-16 Komentarz walutowy MyBank.plW czwartek, 16 października 2025 roku, polski złoty utrzymuje stabilny kurs wobec głównych walut, a sesja na rynku Forex od rana przebiega w spokojnej atmosferze. Dolar amerykański jest wyceniany dzisiaj przez NBP na 3,65 PLN, euro (EUR) – 4,25 PLN, frank szwajcarski (CHF) – 4,58 PLN, funt brytyjski (GBP) – 4,90 PLN, korona norweska (NOK) – 0,36 PLN, dolar kanadyjski (CAD) – 2,37 PLN</strong>. Notowania rynkowe w godzinach przedpołudniowych nie odbiegają znacząco od średnich, a płynność i zmienność pozostają niskie na całym rynku.