
Data dodania: 2017-07-05 (09:10)
Czerwcowe posiedzenie Fed przyniosło dwa główne wnioski. Po pierwsze plany redukcji sumy bilansowej są bardziej zaawansowane niż spodziewał się tego rynek. Po drugie, FOMC przez palce patrzy na brak presji cenowej – postrzega to zjawisko jako przejściowe.
Więcej szczegółów w tych dwóch tematach inwestorzy będą szukać w publikowanym dziś protokole z czerwcowego posiedzenia Rezerwy Federalnej.
Pozostajemy pozytywnie nastawieni do dolara, zwłaszcza w relacji do walut emerging markets. W gronie walut G-10 najbardziej negatywnie podchodzimy do perspektyw funta i dolara australijskiego. W tym pierwszym przypadku należy zwrócić uwagę na dzisiejszy odczyt PMI dla usług. Słabość sektora usługowego i sprzedaży detalicznej jest od dłuższego czasu zwiastowana przez ujemną dynamikę wynagrodzeń. Wskaźniki PMI dla sektora budowlanego i przemysłowego rozczarowały. Rynek wycenia 50 – proc. prawdopodobieństwo podwyżki stóp w tym roku. Niski odczyt uderzyłby w te oczekiwania.
Widzimy też pole do kontynuacji wzrostów USD/JPY. Eurodolar jest mocno wykupiony a pozycjonowanie jest skrajne. Potwierdzeniem, że średnioterminowy szczyt został osiągnięty przed 1,1450, czyli linią łączącą maksima z dwóch poprzednich lat byłoby zejście poniżej 1,13.
Ostatnia wypowiedź Jerzego Kropiwnickiego, jednego z najbardziej jastrzębio nastawionych członków Rady Polityki Pieniężnej pokazuje dobitnie, że choć otoczenie makroekonomiczne mogłoby przemawiać za podwyżką w tym roku, to w RPP nie wykrystalizuje się wystarczające poparcie dla takiego kroku. Prognozowana przez nas ścieżka inflacji oraz wzrostu gospodarczego przesuwają termin podwyżki poza 2018 rok, tj. w momencie przyspieszenia wzrostu dodatniej luki popytowej.
Głównym punktem konferencji będą prognozy makroekonomiczne NBP, które w porównaniu do marcowej projekcji powinny być dużo bardziej optymistyczne dla wzrostu oraz nieco bardziej zachowawcze w przypadku ścieżki cen konsumenta.
Zakładając, że efekty rekalibracji modelu NECMOD będą zbliżone do naszych prognoz, należy spodziewać się obniżenia średniorocznej inflacji za 2017 rok o 0,1 pp. do poziomu 1,9 proc. W przypadku wzrostu gospodarczego spodziewamy się, że Narodowy Bank Polski nie będzie wykazywał się przesadną dawką ostrożności – tym razem projekcje dynamiki PKB za 2017 rok powinny sięgnąć poziomu 3,9 proc. r/r względem uprzednio opublikowanych 3,7 proc. W przypadku wskazań inflacji CPI oraz tempa wzrostu za 2018 rok spodziewamy się korekty odpowiednio do 1,9 proc. r/r (poprzednio: 2,0 proc.) oraz 3,6 proc. r/r (poprzednio: 3,3 proc.). Czynnikiem istotnie ważącym na perspektywie wyższych stóp procentowych powinny być prognozy luki popytowej, która w 2018 roku powinna wskazywać na niewielkie przekroczenie potencjału produkcyjnego. według naszych szacunków nawet bardziej gołębio nastawieni członkowie Rady zainteresują się prognozami na 2019 rok., bowiem „nowy” departament NBP powinien skusić się na rewizję luki w ostatnim okresie marcowej projekcji o nawet o 0,6 pp. do góry. Sygnały z Wall Street (tarapaty sektora technologicznego) oraz Chin (słabnąca koniunktura) mogą wkrótce stać się powodem do wzrostu awersji do ryzyka. W takim scenariuszu rynki wschodzące oferujące relatywnie niską atrakcyjność odsetkową będą narażone na szybsze wycofywanie kapitału portfelowego. Przekaz z Rady Polityki Pieniężnej jest jasny i czytelny – brak zgody na podwyżkę stóp procentowych nawet do końca 2018 r. Stanowisko to będzie silnie polaryzować z polityką Fed i ECB, nasilając presję na osłabienie złotego do dolara i euro.
Pozostajemy pozytywnie nastawieni do dolara, zwłaszcza w relacji do walut emerging markets. W gronie walut G-10 najbardziej negatywnie podchodzimy do perspektyw funta i dolara australijskiego. W tym pierwszym przypadku należy zwrócić uwagę na dzisiejszy odczyt PMI dla usług. Słabość sektora usługowego i sprzedaży detalicznej jest od dłuższego czasu zwiastowana przez ujemną dynamikę wynagrodzeń. Wskaźniki PMI dla sektora budowlanego i przemysłowego rozczarowały. Rynek wycenia 50 – proc. prawdopodobieństwo podwyżki stóp w tym roku. Niski odczyt uderzyłby w te oczekiwania.
Widzimy też pole do kontynuacji wzrostów USD/JPY. Eurodolar jest mocno wykupiony a pozycjonowanie jest skrajne. Potwierdzeniem, że średnioterminowy szczyt został osiągnięty przed 1,1450, czyli linią łączącą maksima z dwóch poprzednich lat byłoby zejście poniżej 1,13.
Ostatnia wypowiedź Jerzego Kropiwnickiego, jednego z najbardziej jastrzębio nastawionych członków Rady Polityki Pieniężnej pokazuje dobitnie, że choć otoczenie makroekonomiczne mogłoby przemawiać za podwyżką w tym roku, to w RPP nie wykrystalizuje się wystarczające poparcie dla takiego kroku. Prognozowana przez nas ścieżka inflacji oraz wzrostu gospodarczego przesuwają termin podwyżki poza 2018 rok, tj. w momencie przyspieszenia wzrostu dodatniej luki popytowej.
Głównym punktem konferencji będą prognozy makroekonomiczne NBP, które w porównaniu do marcowej projekcji powinny być dużo bardziej optymistyczne dla wzrostu oraz nieco bardziej zachowawcze w przypadku ścieżki cen konsumenta.
Zakładając, że efekty rekalibracji modelu NECMOD będą zbliżone do naszych prognoz, należy spodziewać się obniżenia średniorocznej inflacji za 2017 rok o 0,1 pp. do poziomu 1,9 proc. W przypadku wzrostu gospodarczego spodziewamy się, że Narodowy Bank Polski nie będzie wykazywał się przesadną dawką ostrożności – tym razem projekcje dynamiki PKB za 2017 rok powinny sięgnąć poziomu 3,9 proc. r/r względem uprzednio opublikowanych 3,7 proc. W przypadku wskazań inflacji CPI oraz tempa wzrostu za 2018 rok spodziewamy się korekty odpowiednio do 1,9 proc. r/r (poprzednio: 2,0 proc.) oraz 3,6 proc. r/r (poprzednio: 3,3 proc.). Czynnikiem istotnie ważącym na perspektywie wyższych stóp procentowych powinny być prognozy luki popytowej, która w 2018 roku powinna wskazywać na niewielkie przekroczenie potencjału produkcyjnego. według naszych szacunków nawet bardziej gołębio nastawieni członkowie Rady zainteresują się prognozami na 2019 rok., bowiem „nowy” departament NBP powinien skusić się na rewizję luki w ostatnim okresie marcowej projekcji o nawet o 0,6 pp. do góry. Sygnały z Wall Street (tarapaty sektora technologicznego) oraz Chin (słabnąca koniunktura) mogą wkrótce stać się powodem do wzrostu awersji do ryzyka. W takim scenariuszu rynki wschodzące oferujące relatywnie niską atrakcyjność odsetkową będą narażone na szybsze wycofywanie kapitału portfelowego. Przekaz z Rady Polityki Pieniężnej jest jasny i czytelny – brak zgody na podwyżkę stóp procentowych nawet do końca 2018 r. Stanowisko to będzie silnie polaryzować z polityką Fed i ECB, nasilając presję na osłabienie złotego do dolara i euro.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Polski złoty w piątkowy poranek 22 sierpnia 2025: Decyzje po danych z USA
2025-08-22 Komentarz walutowy MyBank.plPoranny handel na rynku Forex przebiega dziś spokojnie i bez niespodzianek. Notowania spot już po pierwszej godzinie aktywności w Europie pokazują zakres wahań: USD/PLN oscyluje przy 3,66, funt brytyjski kosztuje w zaokrągleniu 4,92 zł, frank szwajcarski utrzymuje okolice 4,54 zł, dolar kanadyjski pozostaje blisko 2,64 zł, a korona norweska krąży w pobliżu 0,36 zł. Zmienność poranna jest niewielka i nie wychodzi poza kilka groszy na parę, co ułatwia planowanie przepływów oraz rozkładanie większych zleceń na transze.
Spokojny wtorek na walutach: wąskie widełki na parach z PLN
2025-08-19 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorkowy poranek notowania walut na rynku Forex kwotują USD/PLN w rejonie około 3,66, GBP/PLN oscyluje blisko 4,95, CHF/PLN porusza się przy 4,54, a CAD/PLN utrzymuje okolice 2,65, podczas gdy NOK/PLN — reagująca na miks globalnego apetytu na ryzyko i surowce — „kotwiczy” w granicach 0,358.
Poranek na rynku złotego: kursy stabilne, zmienność niska, czekamy na sygnały z USA
2025-08-18 Komentarz walutowy MyBank.plO 09:55 czasu polskiego, w poniedziałkowy poranek otwierający nowy tydzień handlu, międzybankowe kwotowania na rynku Forex wskazują: USD/PLN około 3,64 zł>, GBP/PLN około 4,93 zł, CHF/PLN około 4,51–4,52 zł, CAD/PLN około 2,64 zł oraz NOK/PLN około 0,357 zł. To bieżące notowania rynkowe, a nie kursy tabelowe NBP. Źródła międzybankowe pokazują ponadto wąski przedział dla USD/PLN rzędu 3,63–3,64, co potwierdza spokojny start tygodnia dla złotego.
Kursy walut w czwartkowy poranek 14 sierpnia 2025: złotówka stabilna, USD/PLN przy 3,64
2025-08-14 Komentarz walutowy MyBank.plCzwartkowy poranek na rynku walutowym przynosi spokojny start dla złotówki. Około 9:10 czasu polskiego USD jest notowany w okolicach 3,64 zł, EUR oscyluje przy 4,26 zł, CHF porusza się w rejonie 4,51–4,52 zł, a GBP utrzymuje okolice 4,94–4,95 zł. Dolar kanadyjski CAD pozostaje blisko wartości 2,64–2,65 zł, a NOK krąży w pobliżu 0,358 zł. Zmiany są umiarkowane, ale kierunek porannego otwarcia sugeruje, że rynek na razie nie ma bodźca do większej ucieczki od ryzyka: ...
Kursy walut w w środę 12 sierpnia 2025: dolar amerykański słabnie
2025-08-13 Komentarz walutowy MyBank.plDzisiejszy poranek na rynku walutowym upływa pod znakiem lekkiego umocnienia polskiej waluty po wczorajszym wieczorze z publikacją danych z USA. O 9:07 czasu polskiego najważniejsze pary ze złotym były notowane następująco: USD/PLN około 3,642, EUR/PLN w okolicach 4,255–4,26, CHF/PLN blisko 4,51, GBP/PLN przy 4,91–4,92, a w koszyku surowcowym CAD/PLN około 2,64 i NOK/PLN w rejonie 0,357.
Kursy walut we wtorkowy poranek 12 sierpnia 2025: USD/PLN przy 3,66 zł
2025-08-12 Komentarz walutowy MyBank.plPoczątek wtorkowych notowań przynosi spokojny, ale czujny handel na rynku złotego. Kursy walut we wtorkowy poranek 12 sierpnia 2025 utrzymywały się blisko wczorajszych poziomów, a inwestorzy w Warszawie i Londynie patrzą dziś przede wszystkim na popołudniowy odczyt inflacji CPI w USA, który może nadać ton wycenie dolara i – pośrednio – całemu koszykowi CEE.
Złotówka bezpieczną przystanią – poranny raport kursów walut w Polsce
2025-08-11 Komentarz walutowy MyBank.plNa poniedziałkowy poranek rynki finansowe w Polsce budzą się przy spokojnych nastrojach – kurs dolara amerykańskiego znajduje się w okolicach 3,66 zł, co odzwierciedla umiarkowaną siłę polskiego rynku walutowego. Stabilność złotówki na start nowego tygodnia daje inwestorom przestrzeń na spokojniejszą ocenę sytuacji. Notowania najważniejszych par walutowych poruszają się dziś w stosunkowo wąskich przedziałach.
Kursy walut na weekend: USD 3,6577; EUR 4,2566; GBP 4,9141. Co dalej w poniedziałek?
2025-08-09 Weekendowy komentarz walutowy MyBank.plZłoty wchodzi w weekend w relatywnie spokojnym nastroju: po piątkowym handlu polska waluta utrzymała wypracowane w tygodniu umocnienie wobec euro i funta, a jednocześnie pozostała stabilna względem dolara. W tle inwestorzy trawią mieszankę wiadomości z banków centralnych – od podzielonej decyzji Banku Anglii po sygnały miękkiej ścieżki w Rezerwie Federalnej – oraz dane o inflacji w Polsce, które sprzyjają scenariuszowi kontynuacji łagodzenia polityki pieniężnej jesienią. Na krajowym parkiecie indeks blue chipów przebił w piątek psychologiczną barierę, potwierdzając, że apetyt na ryzyko – choć nierówny – wciąż się utrzymuje.
Poranny kurs walut: USD i GBP mocniejsze, złoty trzyma się przy EUR i CHF
2025-08-05 Komentarz walutowy MyBank.plŚwiatowe rynki finansowe rozpoczęły sierpień w tonie ostrożnego realizmu, który odcina się od euforii wiosennych miesięcy i od napięć, jakimi żył lipiec. Najnowsze odczyty z amerykańskiego rynku pracy, skokowa zmiana oczekiwań na wrześniową decyzję Rezerwy Federalnej oraz pierwsze skutki lipcowych ceł zaczęły układać krajobraz, w którym dolar amerykański lekko zyskuje, ale nie przejmuje pełnej kontroli nad koszykiem walutowym.
Złotówka na starcie tygodnia: PLN w konsolidacji, USD wciąż wysoko, GBP z przewagą
2025-08-04 Poranny komentarz walutowy MyBank.plRozpoczęcie nowego tygodnia na rynku walutowym przyniosło umiarkowaną zmienność i powrót do rozmowy o różnicy w polityce pieniężnej między głównymi gospodarkami. W poniedziałkowy poranek, tuż po godzinie 9:00 czasu polskiego, polski złoty lekko osłabiał się do dolara amerykańskiego i funta brytyjskiego, pozostając stabilny wobec euro i franka, a nieco mocniejszy względem korony norweskiej. Obraz jest spójny z tym, co inwestorzy obserwowali pod koniec ubiegłego tygodnia: rynek wycenia scenariusz łagodniejszych perspektyw wzrostu przy wciąż niejednoznacznych ścieżkach inflacji w USA i Europie.