Data dodania: 2017-06-30 (11:32)
W tym tygodniu rentowność amerykańskich dziesięcioletnich obligacji skarbowych podniosła się o kilkanaście punktów bazowych. W normalnych warunkach powinno przełożyć się to na umocnienie dolara. Okoliczności nie sprzyjały temu jednak ze względu na globalny zwrot w polityce monetarnej w kierunku zacieśniania. W rezultacie dolar jest w głębokiej defensywie.
W tym samym czasie, a wręcz od wtorku dochodowość niemieckich dziesięcioletnich obligacji skarbowych podniosła się aż o 20 pb, wzrosła do 0,46 proc. Oznacza to, że pomimo silnego podniesienia się krzywej rentowności amerykańskich obligacji, kanał relatywnej dochodowości obligacji działał zdecydowanie w kierunku wzrostów eurodolara.
Rynek musiał też wycenić, że gubernator Banku Anglii, Mark Carney zmieni zdanie i otworzy się na podwyżkę stóp procentowych w tym roku. Taki ruch wynika z faktu, że inflacja pozostaje wyraźnie powyżej celu (jedyny taki przypadek w całej przestrzeni G-10) a realne stopy procentowe są na poziomie -2,7 proc. Do Fed jako jedynego z głównych banków centralnych, które zacieśniają politykę w pierwszej kolejności dołączy jednak Bank Kanady, z którego płyną kolejne sygnały, że może do tego dojść już w lipcu. W ich wyniku, od poniedziałku inwestorzy zdyskontowali pół podwyżki stóp. Zepchnęło USD/CAD pod 1,30. Wycenianie jastrzębiego zwrotu w polityce monetarnej stało się motywem przewodnim notowań na rynku FX i obligacji. Dynamika wydarzeń dotycząca euro, funta i dolara kanadyjskiego została ekstrapolowana też na inne waluty. M.in. rynek zaczął wyceniać (wzrost o 6 pb w kilka dni) zacieśnianie ze strony RBA. Uważamy to za całkowicie bezzasadny krok i w tym świetle wzrost AUD/USD na kilkumiesięczne maksima i do 0,77 postrzegamy jako niemożliwy do utrzymania. Istnieje spore ryzyko, że zamiast zaostrzenia retoryki na przyszłotygodniowym posiedzeniu i w najbliższych komentarzach władz monetarnych głównym przesłaniem będzie zaniepokojenie siłą waluty. Wartość dolara australijskiego do koszyka ważonego obrotami handlowymi (kurs efektywny) wzrosła w rok o ponad 7 proc. a w samym czerwcu podniosła się o 3,5 proc. Nasze prognozy zakładają spadek AUD/USD do 0,74 w trzecim kwartale i 0,72 na koniec roku. Podobnie: nie widzimy pola do kontynuacji umocnienia przez funta szterlinga. Rynek nie wycenia możliwości spowolnienia gospodarki ani pojawienia się ryzyka politycznego związanego z negocjacjami Brexitu oraz słabym rządem a wycenia niemal 40 pb podwyżek kosztu pieniądza do końca 2018 roku.
Piątkowa sesja będzie w dużej mierze weryfikacją trwałości ostatnich przetasowań na rynkach długu i walut. O 11:00 poznamy bowiem wstępną inflację za czerwiec z Eurolandu. Konsensus zakłada spadek CPI z 1,4 do 1,2 r/r i wzrost cen bazowych z 0,9 proc. do 1,0 proc. r/r. Wnioski płynące z analizy wskazań inflacyjnych z Niemiec, Francji, Włoch i Hiszpanii przemawiają za odczytem zgodnym z konsensusem, ale większej reakcji spodziewamy się na rozczarowanie odczytami. Przemawia za tym silne krótkoterminowe wykupienie i ekstremalne średnioterminowe pozycjonowanie. Rynek szczególnie uważnie monitorować będzie inflację bazową, której ścieżka determinować będzie pośpiech z jakim ECB normalizować będzie politykę. Po południu poznamy też amerykański wskaźnik PCE Core za maj, najważniejszą w oczach Fed miarę presji cenowej. Zakładany jest spadek z 1,538 do 1,4 proc. r/r. Mniejsze niż zakłada konsensus obniżenie się dynamiki ( a wręcz wartość przed zaokrągleniem) będzie potwierdzać ocenę Fed, że słabość gospodarki i tendencji cenowych są przejściowe. O 14:00 GUS opublikuje szacunek CPI za czerwiec. Nasze prognozy wpisują się w rynkowy konsensus i zakładają wyhamowanie rocznej dynamiki wskaźnika z 1,9 do 1,7 proc.
Kurs EUR/PLN kwartał powinien zakończyć w przedziale wahań z ostatnich kilkudziesięciu godzin (4,22 -4, 25). Spodziewamy się jednak kontynuacji wzrostów kursu w kierunku 4,28. USD/PLN pozostaje tuż na 3,70. W tym przypadku nie widzimy potencjału do trwałego zejścia poniżej tej okrągłej bariery. Bardziej ryzykowne waluty emerging markets (ZAR, TRY, MXN) właśnie odwracają swoje aprecjacyjne trendy i prawdopodobnie wyznaczają przyszły kierunek kursowi USD.PLN. W środowisku rosnących rentowności amerykańskich obligacji i słabnącej koniunktury na globalnych rynkach akcji (wczoraj technologiczny NASDAQ spadł 1,7 proc.) i wzrostu zmienności spodziewamy się głębokiej letniej przeceny walut EM.
Rynek musiał też wycenić, że gubernator Banku Anglii, Mark Carney zmieni zdanie i otworzy się na podwyżkę stóp procentowych w tym roku. Taki ruch wynika z faktu, że inflacja pozostaje wyraźnie powyżej celu (jedyny taki przypadek w całej przestrzeni G-10) a realne stopy procentowe są na poziomie -2,7 proc. Do Fed jako jedynego z głównych banków centralnych, które zacieśniają politykę w pierwszej kolejności dołączy jednak Bank Kanady, z którego płyną kolejne sygnały, że może do tego dojść już w lipcu. W ich wyniku, od poniedziałku inwestorzy zdyskontowali pół podwyżki stóp. Zepchnęło USD/CAD pod 1,30. Wycenianie jastrzębiego zwrotu w polityce monetarnej stało się motywem przewodnim notowań na rynku FX i obligacji. Dynamika wydarzeń dotycząca euro, funta i dolara kanadyjskiego została ekstrapolowana też na inne waluty. M.in. rynek zaczął wyceniać (wzrost o 6 pb w kilka dni) zacieśnianie ze strony RBA. Uważamy to za całkowicie bezzasadny krok i w tym świetle wzrost AUD/USD na kilkumiesięczne maksima i do 0,77 postrzegamy jako niemożliwy do utrzymania. Istnieje spore ryzyko, że zamiast zaostrzenia retoryki na przyszłotygodniowym posiedzeniu i w najbliższych komentarzach władz monetarnych głównym przesłaniem będzie zaniepokojenie siłą waluty. Wartość dolara australijskiego do koszyka ważonego obrotami handlowymi (kurs efektywny) wzrosła w rok o ponad 7 proc. a w samym czerwcu podniosła się o 3,5 proc. Nasze prognozy zakładają spadek AUD/USD do 0,74 w trzecim kwartale i 0,72 na koniec roku. Podobnie: nie widzimy pola do kontynuacji umocnienia przez funta szterlinga. Rynek nie wycenia możliwości spowolnienia gospodarki ani pojawienia się ryzyka politycznego związanego z negocjacjami Brexitu oraz słabym rządem a wycenia niemal 40 pb podwyżek kosztu pieniądza do końca 2018 roku.
Piątkowa sesja będzie w dużej mierze weryfikacją trwałości ostatnich przetasowań na rynkach długu i walut. O 11:00 poznamy bowiem wstępną inflację za czerwiec z Eurolandu. Konsensus zakłada spadek CPI z 1,4 do 1,2 r/r i wzrost cen bazowych z 0,9 proc. do 1,0 proc. r/r. Wnioski płynące z analizy wskazań inflacyjnych z Niemiec, Francji, Włoch i Hiszpanii przemawiają za odczytem zgodnym z konsensusem, ale większej reakcji spodziewamy się na rozczarowanie odczytami. Przemawia za tym silne krótkoterminowe wykupienie i ekstremalne średnioterminowe pozycjonowanie. Rynek szczególnie uważnie monitorować będzie inflację bazową, której ścieżka determinować będzie pośpiech z jakim ECB normalizować będzie politykę. Po południu poznamy też amerykański wskaźnik PCE Core za maj, najważniejszą w oczach Fed miarę presji cenowej. Zakładany jest spadek z 1,538 do 1,4 proc. r/r. Mniejsze niż zakłada konsensus obniżenie się dynamiki ( a wręcz wartość przed zaokrągleniem) będzie potwierdzać ocenę Fed, że słabość gospodarki i tendencji cenowych są przejściowe. O 14:00 GUS opublikuje szacunek CPI za czerwiec. Nasze prognozy wpisują się w rynkowy konsensus i zakładają wyhamowanie rocznej dynamiki wskaźnika z 1,9 do 1,7 proc.
Kurs EUR/PLN kwartał powinien zakończyć w przedziale wahań z ostatnich kilkudziesięciu godzin (4,22 -4, 25). Spodziewamy się jednak kontynuacji wzrostów kursu w kierunku 4,28. USD/PLN pozostaje tuż na 3,70. W tym przypadku nie widzimy potencjału do trwałego zejścia poniżej tej okrągłej bariery. Bardziej ryzykowne waluty emerging markets (ZAR, TRY, MXN) właśnie odwracają swoje aprecjacyjne trendy i prawdopodobnie wyznaczają przyszły kierunek kursowi USD.PLN. W środowisku rosnących rentowności amerykańskich obligacji i słabnącej koniunktury na globalnych rynkach akcji (wczoraj technologiczny NASDAQ spadł 1,7 proc.) i wzrostu zmienności spodziewamy się głębokiej letniej przeceny walut EM.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Inwestorzy reagują na napięcia i konkurencję Nvidia
11:04 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersAkcje NVIDIA (NVDA) spadły w poniedziałek o 4.18% do poziomu 136.02 USD, mimo że główne indeksy giełdowe odnotowały wzrosty (S&P 500 wzrósł o 0.30%, a Dow Jones o 0.99%). Był to drugi z rzędu dzień spadków dla NVIDIA, a jej kurs akcji pozostaje 16.87 USD poniżej 52-tygodniowego maksimum. Wolumen handlu wyniósł 326.5 mln akcji, co znacząco przekracza średnią z ostatnich 50 dni na poziomie 246.7 mln. Dell Technologies przygotowuje się do publikacji raportu kwartalnego, który ma rzucić światło na trendy związane z popytem na rozwiązania AI.
Trump straszy, dolar zyskuje
11:03 Raport DM BOŚ z rynku walutCofnięcie się dolara po weekendowych informacjach o nominacji rynkowego praktyka, Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu USA było krótkie. Donald Trump szybko rozwiał nadzieje, że nowa polityka celna mogłaby być wdrażana etapowo - zapowiedział, że jedną z pierwszych decyzji będzie nałożenie 25 proc. ceł na import z Meksyku i Kanady, oraz zapowiedział dodatkowe 10 proc. cło (ponad to, co już planuje) na towary z Chin.
Złoty znów zaczyna tracić
11:02 Komentarz do rynku złotego DM BOŚPoniedziałek był okresem odreagowania złotego i to dość wyraźnego - dolar spadł w okolice 4,10 zł, a euro 4,30 zł. Inwestorzy dobrze przyjęli informację o nominacji Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu w nowej administracji Donalda Trumpa i dolar cofnął się po silnych zwyżkach z ostatnich dni. Rynki miały nadzieję, że rynkowy praktyk, jakim jest Bessent, będzie tonował część radykalnych pomysłów prezydenta dotyczących polityki gospodarczej.
Trump straszy nowymi cłami
08:21 Poranny komentarz walutowy XTBDonald Trump, prezydent elekt ponownie daje o sobie znać i podkreśla, że jedną z pierwszych decyzji, które podejmie, będzie nałożenie nowych taryf celnych na produkty z Chin oraz od najbliższych sąsiadów - Kanady oraz Meksyku. Tym samym pokazuje, że jego kampania wcale nie była ostrzejsza niż późniejsze plany, czym wywołuje dosyć spore ruchy na rynku. Jak wygląda rynek walutowy po poniedziałkowej wypowiedzi amerykańskiego polityka?
Problemy europejskich walut
2024-11-25 Poranny komentarz walutowy XTBKurs złotego może wyglądać dość stabilnie przez pryzmat notowań EURPLN, jednak w tle rozgrywana jest bardzo ewidentna słabość europejskich walut względem dolara. To nie tylko Trump Trade, ale coraz większy rozdźwięk pomiędzy sytuacją gospodarczą USA i Europy. Idealnym streszczeniem obecnej sytuacji fundamentalnej były publikowane w piątek wstępne indeksy PMI za listopad.
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.
Dolar dalej w grze
2024-11-14 Raport DM BOŚ z rynku walutChociaż dane o inflacji CPI, jakie zostały opublikowane wczoraj po południu były zgodne z rynkiem (inflacja w październiku odbiła do 2,6 proc. r/r, a bazowa pozostała przy 3,3 proc. r/r), a oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED nieco wzrosły po tym jak ostatnio się kurczyły - obecnie rynek daje 80 proc. szans na cięcie stóp w grudniu o 25 punktów baz., a do końca 2025 r. widzi spadek stóp o 75 punktów baz. (co jednak wciąż oznacza tylko dwie obniżki w przyszłym roku) - to jednak dolar pozostał silny.