
Data dodania: 2017-06-22 (00:18)
Na głównej parze: Oczywiście na rynku forex wszystko jest jedynie "tymczasowe". Ba, przy odrobinie dobrej (albo złej, zależy jak patrzeć) woli możemy powiedzieć, że niemal wszystko w życiu ma charakter tymczasowy – to tylko kwestia wybrania dostatecznie długich okresów porównawczych.
Ale ad rem. Prawdą jest, że zaostrzona linia wzrostowa na wykresie eurodolara, biegnąca przez minima z 17 kwietnia i 11 maja, została w zasadzie pokonana. Prawdą jest i to, że rynek dość mocno (ale nie na tyle, by nie miało to już znaczenia) spodziewa się jeszcze jednej podwyżki stóp w USA w tym roku i zakłada start operacji ograniczania bilansu Fed, a zarazem wizja zacieśniania polityki przez EBC odrobinę przygasła. Draghi w każdym razie nie wydał z siebie ostatnimi czasy żadnych szczególnie jastrzębich tonów.
Ale z drugiej strony, temat podwyżki stóp w Eurolandzie, albo przynajmniej ograniczania i finalizowania operacji QE – będzie pewnie powracał. Jakimś pretekstem może być choćby totalne zwycięstwo Macrona we Francji (prezydentura i parlament), co można traktować jako (tymczasowe...?) potwierdzenie status quo w UE. A więc jako sugestię, że być może nadzwyczajne działania monetarne nie są aż tak konieczne.
To nie wszystko. Główna linia eurodolarowego trendu, po minimach z początku stycznia i marca – jest dopiero w okolicach 1,07 – 1,08 (mniej więcej). Za kilkanaście dni będzie to może 1,09 czy więcej – w sam raz, by do tego czasu eurodolar zszedł do niej po to tylko, by się odbić. Warto np. wiedzieć, że na rynkach terminowych, według ocen CFTC (instytucji nadzorującej te rynki w USA), bardzo silnie obstawiany jest spadek wartości dolara w przyszłości.
Nasz orzeł polski
Złoty w ogólności traci od początku miesiąca do dolara, mamy dziś 3,8165 (wczesnym wieczorem). Można jeszcze wierzyć do pewnego stopnia w półroczną linię spadkową, choć oczywiście w pewnej mierze zależy to od tego, jak dokładnie ją określimy (a to zależy np. od typu wykresu). Tym niemniej linia ta może pęknąć, jeśli faktycznie eurodolar pójdzie w najbliższym czasie bardziej na południe. Dziś co prawda wzrósł, mamy teraz 1,1150, ale nie neguje to możliwości dalszego umocnienia amerykańskiej waluty. Ale właśnie – jak pisaliśmy wyżej, umocnienia w pewnych granicach. W granicach generalnego trendu kontr-dolarowego. Zanim jednak zostanie on przetestowany, złoty może jeszcze sporo stracić. W każdym razie byłoby to zrozumiałe także dlatego, że wypada trochę skorygować kurs USD/PLN (cóż, niektórzy chcą przecież realizować zyski).
To nie wszystko. Jerzy Kropiwnicki z RPP ogłosił np., że nie ma obecnie potrzeby podwyższania stóp. To gołębi sygnał ze strony decydenta będącego raczej jastrzębiem. Do tego wczorajsze dane makro z Polski nie były aż tak bardzo przekonujące. Na EUR/PLN, nawiasem mówiąc, mamy już 4,2550 – to też o czymś świadczy.
Ale z drugiej strony, temat podwyżki stóp w Eurolandzie, albo przynajmniej ograniczania i finalizowania operacji QE – będzie pewnie powracał. Jakimś pretekstem może być choćby totalne zwycięstwo Macrona we Francji (prezydentura i parlament), co można traktować jako (tymczasowe...?) potwierdzenie status quo w UE. A więc jako sugestię, że być może nadzwyczajne działania monetarne nie są aż tak konieczne.
To nie wszystko. Główna linia eurodolarowego trendu, po minimach z początku stycznia i marca – jest dopiero w okolicach 1,07 – 1,08 (mniej więcej). Za kilkanaście dni będzie to może 1,09 czy więcej – w sam raz, by do tego czasu eurodolar zszedł do niej po to tylko, by się odbić. Warto np. wiedzieć, że na rynkach terminowych, według ocen CFTC (instytucji nadzorującej te rynki w USA), bardzo silnie obstawiany jest spadek wartości dolara w przyszłości.
Nasz orzeł polski
Złoty w ogólności traci od początku miesiąca do dolara, mamy dziś 3,8165 (wczesnym wieczorem). Można jeszcze wierzyć do pewnego stopnia w półroczną linię spadkową, choć oczywiście w pewnej mierze zależy to od tego, jak dokładnie ją określimy (a to zależy np. od typu wykresu). Tym niemniej linia ta może pęknąć, jeśli faktycznie eurodolar pójdzie w najbliższym czasie bardziej na południe. Dziś co prawda wzrósł, mamy teraz 1,1150, ale nie neguje to możliwości dalszego umocnienia amerykańskiej waluty. Ale właśnie – jak pisaliśmy wyżej, umocnienia w pewnych granicach. W granicach generalnego trendu kontr-dolarowego. Zanim jednak zostanie on przetestowany, złoty może jeszcze sporo stracić. W każdym razie byłoby to zrozumiałe także dlatego, że wypada trochę skorygować kurs USD/PLN (cóż, niektórzy chcą przecież realizować zyski).
To nie wszystko. Jerzy Kropiwnicki z RPP ogłosił np., że nie ma obecnie potrzeby podwyższania stóp. To gołębi sygnał ze strony decydenta będącego raczej jastrzębiem. Do tego wczorajsze dane makro z Polski nie były aż tak bardzo przekonujące. Na EUR/PLN, nawiasem mówiąc, mamy już 4,2550 – to też o czymś świadczy.
Źródło: Tomasz Witczak, FMC Management
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Financial Markets Center Management
Financial Markets Center Management
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Polski złoty w piątkowy poranek 22 sierpnia 2025: Decyzje po danych z USA
2025-08-22 Komentarz walutowy MyBank.plPoranny handel na rynku Forex przebiega dziś spokojnie i bez niespodzianek. Notowania spot już po pierwszej godzinie aktywności w Europie pokazują zakres wahań: USD/PLN oscyluje przy 3,66, funt brytyjski kosztuje w zaokrągleniu 4,92 zł, frank szwajcarski utrzymuje okolice 4,54 zł, dolar kanadyjski pozostaje blisko 2,64 zł, a korona norweska krąży w pobliżu 0,36 zł. Zmienność poranna jest niewielka i nie wychodzi poza kilka groszy na parę, co ułatwia planowanie przepływów oraz rozkładanie większych zleceń na transze.
Spokojny wtorek na walutach: wąskie widełki na parach z PLN
2025-08-19 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorkowy poranek notowania walut na rynku Forex kwotują USD/PLN w rejonie około 3,66, GBP/PLN oscyluje blisko 4,95, CHF/PLN porusza się przy 4,54, a CAD/PLN utrzymuje okolice 2,65, podczas gdy NOK/PLN — reagująca na miks globalnego apetytu na ryzyko i surowce — „kotwiczy” w granicach 0,358.
Poranek na rynku złotego: kursy stabilne, zmienność niska, czekamy na sygnały z USA
2025-08-18 Komentarz walutowy MyBank.plO 09:55 czasu polskiego, w poniedziałkowy poranek otwierający nowy tydzień handlu, międzybankowe kwotowania na rynku Forex wskazują: USD/PLN około 3,64 zł>, GBP/PLN około 4,93 zł, CHF/PLN około 4,51–4,52 zł, CAD/PLN około 2,64 zł oraz NOK/PLN około 0,357 zł. To bieżące notowania rynkowe, a nie kursy tabelowe NBP. Źródła międzybankowe pokazują ponadto wąski przedział dla USD/PLN rzędu 3,63–3,64, co potwierdza spokojny start tygodnia dla złotego.
Kursy walut w czwartkowy poranek 14 sierpnia 2025: złotówka stabilna, USD/PLN przy 3,64
2025-08-14 Komentarz walutowy MyBank.plCzwartkowy poranek na rynku walutowym przynosi spokojny start dla złotówki. Około 9:10 czasu polskiego USD jest notowany w okolicach 3,64 zł, EUR oscyluje przy 4,26 zł, CHF porusza się w rejonie 4,51–4,52 zł, a GBP utrzymuje okolice 4,94–4,95 zł. Dolar kanadyjski CAD pozostaje blisko wartości 2,64–2,65 zł, a NOK krąży w pobliżu 0,358 zł. Zmiany są umiarkowane, ale kierunek porannego otwarcia sugeruje, że rynek na razie nie ma bodźca do większej ucieczki od ryzyka: ...
Kursy walut w w środę 12 sierpnia 2025: dolar amerykański słabnie
2025-08-13 Komentarz walutowy MyBank.plDzisiejszy poranek na rynku walutowym upływa pod znakiem lekkiego umocnienia polskiej waluty po wczorajszym wieczorze z publikacją danych z USA. O 9:07 czasu polskiego najważniejsze pary ze złotym były notowane następująco: USD/PLN około 3,642, EUR/PLN w okolicach 4,255–4,26, CHF/PLN blisko 4,51, GBP/PLN przy 4,91–4,92, a w koszyku surowcowym CAD/PLN około 2,64 i NOK/PLN w rejonie 0,357.
Kursy walut we wtorkowy poranek 12 sierpnia 2025: USD/PLN przy 3,66 zł
2025-08-12 Komentarz walutowy MyBank.plPoczątek wtorkowych notowań przynosi spokojny, ale czujny handel na rynku złotego. Kursy walut we wtorkowy poranek 12 sierpnia 2025 utrzymywały się blisko wczorajszych poziomów, a inwestorzy w Warszawie i Londynie patrzą dziś przede wszystkim na popołudniowy odczyt inflacji CPI w USA, który może nadać ton wycenie dolara i – pośrednio – całemu koszykowi CEE.
Złotówka bezpieczną przystanią – poranny raport kursów walut w Polsce
2025-08-11 Komentarz walutowy MyBank.plNa poniedziałkowy poranek rynki finansowe w Polsce budzą się przy spokojnych nastrojach – kurs dolara amerykańskiego znajduje się w okolicach 3,66 zł, co odzwierciedla umiarkowaną siłę polskiego rynku walutowego. Stabilność złotówki na start nowego tygodnia daje inwestorom przestrzeń na spokojniejszą ocenę sytuacji. Notowania najważniejszych par walutowych poruszają się dziś w stosunkowo wąskich przedziałach.
Kursy walut na weekend: USD 3,6577; EUR 4,2566; GBP 4,9141. Co dalej w poniedziałek?
2025-08-09 Weekendowy komentarz walutowy MyBank.plZłoty wchodzi w weekend w relatywnie spokojnym nastroju: po piątkowym handlu polska waluta utrzymała wypracowane w tygodniu umocnienie wobec euro i funta, a jednocześnie pozostała stabilna względem dolara. W tle inwestorzy trawią mieszankę wiadomości z banków centralnych – od podzielonej decyzji Banku Anglii po sygnały miękkiej ścieżki w Rezerwie Federalnej – oraz dane o inflacji w Polsce, które sprzyjają scenariuszowi kontynuacji łagodzenia polityki pieniężnej jesienią. Na krajowym parkiecie indeks blue chipów przebił w piątek psychologiczną barierę, potwierdzając, że apetyt na ryzyko – choć nierówny – wciąż się utrzymuje.
Poranny kurs walut: USD i GBP mocniejsze, złoty trzyma się przy EUR i CHF
2025-08-05 Komentarz walutowy MyBank.plŚwiatowe rynki finansowe rozpoczęły sierpień w tonie ostrożnego realizmu, który odcina się od euforii wiosennych miesięcy i od napięć, jakimi żył lipiec. Najnowsze odczyty z amerykańskiego rynku pracy, skokowa zmiana oczekiwań na wrześniową decyzję Rezerwy Federalnej oraz pierwsze skutki lipcowych ceł zaczęły układać krajobraz, w którym dolar amerykański lekko zyskuje, ale nie przejmuje pełnej kontroli nad koszykiem walutowym.
Złotówka na starcie tygodnia: PLN w konsolidacji, USD wciąż wysoko, GBP z przewagą
2025-08-04 Poranny komentarz walutowy MyBank.plRozpoczęcie nowego tygodnia na rynku walutowym przyniosło umiarkowaną zmienność i powrót do rozmowy o różnicy w polityce pieniężnej między głównymi gospodarkami. W poniedziałkowy poranek, tuż po godzinie 9:00 czasu polskiego, polski złoty lekko osłabiał się do dolara amerykańskiego i funta brytyjskiego, pozostając stabilny wobec euro i franka, a nieco mocniejszy względem korony norweskiej. Obraz jest spójny z tym, co inwestorzy obserwowali pod koniec ubiegłego tygodnia: rynek wycenia scenariusz łagodniejszych perspektyw wzrostu przy wciąż niejednoznacznych ścieżkach inflacji w USA i Europie.