Data dodania: 2017-06-14 (22:30)
Amerykańska waluta w wieczór decyzji FED wchodziła potężnie przeceniona do pozostałych walut G-10 po fatalnych odczytach inflacji i sprzedaży detalicznej. Podwyżka kosztu pieniądza do przedziału 1-1,25 proc. a (przede wszystkim) konsekwentne utrzymanie poprzednich prognoz optymalnego poziomu stóp procentowych i przedstawienie szczegółów planowanego rozpoczęcia procesu ograniczania sumy bilansowej pozwoliły na kompletne odrobienie strat do euro.
Listopadowy szczyt w okolicach 1,13 nie został naruszony, choć ponownie było tego blisko a pod koniec konferencji FED EUR/USD naruszał 1,12. Osłabienie względem jena okazało się jednak niemożliwe
do pełnego zniwelowania ze względu na fakt, że rentowność długu pozostała pod presją i w przypadku papierów dziesięcioletnich nie powróciła do końca konferencji ponad 2,15 proc.
Najlepsza dla dolara informacja to fakt, że prognozy optymalnego zdaniem decydentów poziomu stóp pozostają bez zmian. Ich mediana nadal sugeruje, że w tym roku należy spodziewać się jeszcze jednej podwyżki i trzech kolejnych w roku przyszłym. Biorąc pod uwagę, że rynek w perspektywie roku wycenia o ponad dwie podwyżki mniej niż sugerują to prognozy, to należy rozpatrywać to w kategoriach pozytywnych dla dolara.
Odrabianie strat przez amerykańską walutę będzie warunkowane przez informacje z gospodarki – obecnie poziom rozczarowania odczytami jest najsilniejszy od dwóch lat. Warto też dodać, że połączenie bardzo mocno rozczarowujących danych z USA i skrajnego pozycjonowania na rynku obligacji tworzy asymetryczne ryzyko. W przypadku przełamania passy słabych odczytów istnieje pole do silnego wzrostu rentowności. Należy przy tym uwzględniać także szablon sezonowy, w myśl którego w miesiącach letnich gospodarka USA wyraźnie nabierała impetu.
Nieco zaskakująca jest liczba detali, którą FOMC przekazało w sprawie ograniczania sumy bilansowej, które naszym zdaniem rozpocznie się w grudniu. Start procesu jest zależny oczywiście od kondycji gospodarki, o czym władze monetarne wyraźnie przypomniały. Początkowo tempo redukcji sumy bilansowej (limit sumy zapadających obligacji skarbowych, z których przychody nie będą mogły zostać reinwestowane) ma wynieść 6 miliardów dolarów miesięcznie i co kwartał rosnąć o 6 miliardów aż do osiągnięcia wartości 30 mld USD. Dla aktywów MBS limit ustalono na 4 mld USD miesięcznie, a jego zwiększanie ma odbywać się co kwartał na przestrzeni roku o 4 mld USD aż do osiągnięcia 20 mld USD miesięcznie. Po dzisiejszych krokach widać wyraźnie, że FED chce dobrze przygotować rynek do tego bezprecedensowego w historii procesu i uniknąć turbulencji, które obserwowaliśmy m.in. przed rozpoczęciem wygaszania skupu aktywów w 2013 roku (tzw. taper tantrum).
W komunikacie towarzyszącym decyzji w oczy rzuca się przede wszystkim bardziej łagodny język,
w którym opisywana jest inflacja. W najbliższym czasie jej roczna dynamika pozostawać ma poniżej celu 2-proc., ale w średnim horyzoncie ma powracać do pułapu zgodnego z mandatem FED. Wcześniej inflację opisywano jako utrzymującą się blisko celu. FED bacznie przygląda się dynamice zjawisk inflacyjnych, co można odczytywać w kategoriach zaniepokojenia ostatnią słabością presji cenowej. Przede wszystkim odczytujemy to jako przeniesienie uwagi na tendencje inflacyjne po osiągnięciu przez gospodarkę stanu pełnego zatrudnienia.
Yellen na każdej konferencji ma tendencję do powtarzania jak mantry jednego sformułowania. Dziś jest nim stwierdzenie, że FED mocno wierzy, że słabość presji cenowej ma charakter przejściowy. I to właśnie ten przekaz stał się główną przesłanką by inwestorzy ponownie zaczęli kupować amerykańską walutę.
Wychodząc w przyszłość: widzimy przed USD zdecydowanie pozytywne perspektywy. Wycena przyszłej ścieżki stóp jest zbyt niska i będzie z czasem podnoszona. Istnieje gigantyczne pole do odreagowania tegorocznej słabości amerykańskiej waluty i do wzrostu dochodowości długu USA. Po dzisiejszym posiedzeniu spodziewamy się wymazywania negatywnego nastawienia do USD. W szerszym horyzoncie popyt na dolara może podsycać jednak przede wszystkim fala lepszych danych z gospodarki.
do pełnego zniwelowania ze względu na fakt, że rentowność długu pozostała pod presją i w przypadku papierów dziesięcioletnich nie powróciła do końca konferencji ponad 2,15 proc.
Najlepsza dla dolara informacja to fakt, że prognozy optymalnego zdaniem decydentów poziomu stóp pozostają bez zmian. Ich mediana nadal sugeruje, że w tym roku należy spodziewać się jeszcze jednej podwyżki i trzech kolejnych w roku przyszłym. Biorąc pod uwagę, że rynek w perspektywie roku wycenia o ponad dwie podwyżki mniej niż sugerują to prognozy, to należy rozpatrywać to w kategoriach pozytywnych dla dolara.
Odrabianie strat przez amerykańską walutę będzie warunkowane przez informacje z gospodarki – obecnie poziom rozczarowania odczytami jest najsilniejszy od dwóch lat. Warto też dodać, że połączenie bardzo mocno rozczarowujących danych z USA i skrajnego pozycjonowania na rynku obligacji tworzy asymetryczne ryzyko. W przypadku przełamania passy słabych odczytów istnieje pole do silnego wzrostu rentowności. Należy przy tym uwzględniać także szablon sezonowy, w myśl którego w miesiącach letnich gospodarka USA wyraźnie nabierała impetu.
Nieco zaskakująca jest liczba detali, którą FOMC przekazało w sprawie ograniczania sumy bilansowej, które naszym zdaniem rozpocznie się w grudniu. Start procesu jest zależny oczywiście od kondycji gospodarki, o czym władze monetarne wyraźnie przypomniały. Początkowo tempo redukcji sumy bilansowej (limit sumy zapadających obligacji skarbowych, z których przychody nie będą mogły zostać reinwestowane) ma wynieść 6 miliardów dolarów miesięcznie i co kwartał rosnąć o 6 miliardów aż do osiągnięcia wartości 30 mld USD. Dla aktywów MBS limit ustalono na 4 mld USD miesięcznie, a jego zwiększanie ma odbywać się co kwartał na przestrzeni roku o 4 mld USD aż do osiągnięcia 20 mld USD miesięcznie. Po dzisiejszych krokach widać wyraźnie, że FED chce dobrze przygotować rynek do tego bezprecedensowego w historii procesu i uniknąć turbulencji, które obserwowaliśmy m.in. przed rozpoczęciem wygaszania skupu aktywów w 2013 roku (tzw. taper tantrum).
W komunikacie towarzyszącym decyzji w oczy rzuca się przede wszystkim bardziej łagodny język,
w którym opisywana jest inflacja. W najbliższym czasie jej roczna dynamika pozostawać ma poniżej celu 2-proc., ale w średnim horyzoncie ma powracać do pułapu zgodnego z mandatem FED. Wcześniej inflację opisywano jako utrzymującą się blisko celu. FED bacznie przygląda się dynamice zjawisk inflacyjnych, co można odczytywać w kategoriach zaniepokojenia ostatnią słabością presji cenowej. Przede wszystkim odczytujemy to jako przeniesienie uwagi na tendencje inflacyjne po osiągnięciu przez gospodarkę stanu pełnego zatrudnienia.
Yellen na każdej konferencji ma tendencję do powtarzania jak mantry jednego sformułowania. Dziś jest nim stwierdzenie, że FED mocno wierzy, że słabość presji cenowej ma charakter przejściowy. I to właśnie ten przekaz stał się główną przesłanką by inwestorzy ponownie zaczęli kupować amerykańską walutę.
Wychodząc w przyszłość: widzimy przed USD zdecydowanie pozytywne perspektywy. Wycena przyszłej ścieżki stóp jest zbyt niska i będzie z czasem podnoszona. Istnieje gigantyczne pole do odreagowania tegorocznej słabości amerykańskiej waluty i do wzrostu dochodowości długu USA. Po dzisiejszym posiedzeniu spodziewamy się wymazywania negatywnego nastawienia do USD. W szerszym horyzoncie popyt na dolara może podsycać jednak przede wszystkim fala lepszych danych z gospodarki.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Inwestorzy reagują na napięcia i konkurencję Nvidia
11:04 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersAkcje NVIDIA (NVDA) spadły w poniedziałek o 4.18% do poziomu 136.02 USD, mimo że główne indeksy giełdowe odnotowały wzrosty (S&P 500 wzrósł o 0.30%, a Dow Jones o 0.99%). Był to drugi z rzędu dzień spadków dla NVIDIA, a jej kurs akcji pozostaje 16.87 USD poniżej 52-tygodniowego maksimum. Wolumen handlu wyniósł 326.5 mln akcji, co znacząco przekracza średnią z ostatnich 50 dni na poziomie 246.7 mln. Dell Technologies przygotowuje się do publikacji raportu kwartalnego, który ma rzucić światło na trendy związane z popytem na rozwiązania AI.
Trump straszy, dolar zyskuje
11:03 Raport DM BOŚ z rynku walutCofnięcie się dolara po weekendowych informacjach o nominacji rynkowego praktyka, Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu USA było krótkie. Donald Trump szybko rozwiał nadzieje, że nowa polityka celna mogłaby być wdrażana etapowo - zapowiedział, że jedną z pierwszych decyzji będzie nałożenie 25 proc. ceł na import z Meksyku i Kanady, oraz zapowiedział dodatkowe 10 proc. cło (ponad to, co już planuje) na towary z Chin.
Złoty znów zaczyna tracić
11:02 Komentarz do rynku złotego DM BOŚPoniedziałek był okresem odreagowania złotego i to dość wyraźnego - dolar spadł w okolice 4,10 zł, a euro 4,30 zł. Inwestorzy dobrze przyjęli informację o nominacji Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu w nowej administracji Donalda Trumpa i dolar cofnął się po silnych zwyżkach z ostatnich dni. Rynki miały nadzieję, że rynkowy praktyk, jakim jest Bessent, będzie tonował część radykalnych pomysłów prezydenta dotyczących polityki gospodarczej.
Trump straszy nowymi cłami
08:21 Poranny komentarz walutowy XTBDonald Trump, prezydent elekt ponownie daje o sobie znać i podkreśla, że jedną z pierwszych decyzji, które podejmie, będzie nałożenie nowych taryf celnych na produkty z Chin oraz od najbliższych sąsiadów - Kanady oraz Meksyku. Tym samym pokazuje, że jego kampania wcale nie była ostrzejsza niż późniejsze plany, czym wywołuje dosyć spore ruchy na rynku. Jak wygląda rynek walutowy po poniedziałkowej wypowiedzi amerykańskiego polityka?
Problemy europejskich walut
2024-11-25 Poranny komentarz walutowy XTBKurs złotego może wyglądać dość stabilnie przez pryzmat notowań EURPLN, jednak w tle rozgrywana jest bardzo ewidentna słabość europejskich walut względem dolara. To nie tylko Trump Trade, ale coraz większy rozdźwięk pomiędzy sytuacją gospodarczą USA i Europy. Idealnym streszczeniem obecnej sytuacji fundamentalnej były publikowane w piątek wstępne indeksy PMI za listopad.
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.
Dolar dalej w grze
2024-11-14 Raport DM BOŚ z rynku walutChociaż dane o inflacji CPI, jakie zostały opublikowane wczoraj po południu były zgodne z rynkiem (inflacja w październiku odbiła do 2,6 proc. r/r, a bazowa pozostała przy 3,3 proc. r/r), a oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED nieco wzrosły po tym jak ostatnio się kurczyły - obecnie rynek daje 80 proc. szans na cięcie stóp w grudniu o 25 punktów baz., a do końca 2025 r. widzi spadek stóp o 75 punktów baz. (co jednak wciąż oznacza tylko dwie obniżki w przyszłym roku) - to jednak dolar pozostał silny.