Data dodania: 2017-06-05 (08:32)
Here we are: 1,1270 – taki mniej więcej kurs widzimy dziś rano na wykresie eurodolara. Dolar zatem nadal jest słaby. To, co mamy teraz, to zresztą i tak rodzaj delikatnej korekty w porównaniu ze szczytami zakreślonymi w finale ubiegłego tygodnia, po publikacji danych z rynku pracy USA.
Dane te były raczej słabe, przynajmniej jeśli mowa o przyroście zatrudnienia. Co więcej, postawiły one pod mocnym znakiem zapytania powagę raportu ADP (tj. firmy Automatic Data Processing). Jeśli payrollsy publikowane są w piątek (pierwszy w miesiącu), to zestawienie ADP pojawia się dzień lub dwa dni wcześniej i teoretycznie dotyczy tego samego zagadnienia. Ale raport ADP ustawił poprzeczkę wysoko, zaś dane rządowe rozczarowały. Drugą komplikacją jest to, że payrollsy i tak często są po miesiącu rewidowane, niekiedy silnie.
W każdym razie dolar stracił i wykres pary był chwilami przy 1,1285. Czy to znaczy, że rynek porzucił wiarę w czerwcową podwyżkę stóp przez Fed? Raczej nie, wycena tego faktu nadal jest dość silna, bo przecież dane nie stanowiły jakiejś apokaliptycznej tragedii. Ale prawdopodobieństwo zmalało, a poza tym pod znakiem zapytania stanęły dalsze kroki – czyli to, czy po ew. ruchu czerwcowym dojdzie do jeszcze jednego w tym roku.
Co poza tym na wykresach? Para EUR/GBP jest na 0,8760, wysoko. To znaczy, że funt jest słaby. Z pewnością informacja o kolejnym zamachu mu nie posłużyła, ale tak czy inaczej wykres ten idzie w górę już od dawna. Dość przypomnieć, że 10 maja testowano 0,84 – i od tego czasu mamy intensywny wzrost. W dużej mierze wynika to z sondaży, sugerujących, że premier Theresa May wraz z torysami nie zdobędzie bezwzględnej większości po wyborach. Na USD/GBP mamy 0,7770, tutaj sytuacja nie jest tak jednoznaczna, niemniej w maju byliśmy przy 0,7670, więc z tej perspektywy to też osłabienie.
Dziś w niektórych krajach jest dzień wolny, a to z powodu Zielonych Świątek. Odpadają np. Niemcy i Szwajcaria. W innych mamy jednak pracę rynku i dane makro. W nocy podano PMI dla usług Chin (było 52,8 pkt przy prognozie 51,4 pkt – dobry wynik). O 7:00 poznamy PMI dla usług w Indiach, o 9:15 w Hiszpanii, o 9:45 analogiczna publikacja napłynie z Włoch, o 9:50 mamy Francję, pięć minut później Niemcy, o 10:00 Euroland. O 10:30 do puli PMI usługowego dołączy Wielka Brytania. O 15:45 przyjdzie czas na USA. W Stanach poznamy też dynamikę zamówień w trzech kategoriach za maj, jak również indeks ISM dla sektora usługowego (wszystko to o 16:00).
Jutro w programie indeks Sentix dla Eurolandu i sprzedaż detaliczna w tym regionie. W środę poznamy dynamikę zamówień w przemyśle Niemiec i finalny PKB Strefy Euro za I kw. 2017. W czwartek ważny temat: posiedzenie EBC. Przekonamy się, czy faktycznie Bank zaostrzy swoją retorykę w sensie takim, że zapowie lub zasugeruje możliwość ograniczenia i wyłączenia operacji QE. W piątek poznamy produkcję przemysłową Wielkiej Brytanii.
Co ze złotym?
Para USD/PLN rezyduje na 3,7120. Złoty ma się nieźle, zresztą w piątek wykres schodził momentami nawet i grosz niżej. W ten sposób pokonano kilkudniowe wsparcie, jakkolwiek faktyczną zmianą okaże się dopiero przebicie 3,70. Naszym zdaniem eurodolar powinien w dłuższym terminie rosnąć, teoretycznie ma przed sobą nawet perspektywę 1,16 (szczyt z początku maja 2016) lub zakres 1,15 – 1,17. To pomogłoby i złotemu na parze dolar-złoty. Zaznaczmy jednak, że mowa o perspektywie tygodni i miesięcy, z wyłączeniem rozmaitych (niekoniecznie drobnych) korekt i konsolidacji po drodze. Na USD/PLN można połączyć maksima z 15 grudnia, 8-9 marca i 21 kwietnia – taka linia spadkowa jest dopiero przy 3,91. Można też wziąć 21 kwietnia i 11 maja – ale nawet do tej linii mamy ok. 5 – 6 groszy.
Szczerze mówiąc, podejrzewamy, że ewentualna jastrzębiość EBC będzie szczątkowa lub żadna, że Draghi raz jeszcze podkreśli, iż trzeba być ostrożnym przy ocenie wzrostu gospodarczego i inflacji, że polityka powinna na razie pozostać taka sama itd. Wówczas euro mogłoby stracić, dolar by zyskał, ale wszystkie spekulacje i tak powrócą za miesiąc, dwa lub kilka. I za każdym razem będą mimo wszystko coraz bardziej sensowne.
EUR/PLN jest przy 4,1815. Nie ma tu na razie znaczących ruchów i zmian. Wsparcia to 4,1630-45, a następnie 4,15. Co prawda od połowy maja widać jakieś próby osłabiania złotego, ale nadal nie przyniosło to drastycznie dużego ruchu. Tym niemniej umacniać złotego do euro będzie trudniej niż do dolara. Przełożenie z eurodolara nie jest po prostu tak klarowne.
W każdym razie dolar stracił i wykres pary był chwilami przy 1,1285. Czy to znaczy, że rynek porzucił wiarę w czerwcową podwyżkę stóp przez Fed? Raczej nie, wycena tego faktu nadal jest dość silna, bo przecież dane nie stanowiły jakiejś apokaliptycznej tragedii. Ale prawdopodobieństwo zmalało, a poza tym pod znakiem zapytania stanęły dalsze kroki – czyli to, czy po ew. ruchu czerwcowym dojdzie do jeszcze jednego w tym roku.
Co poza tym na wykresach? Para EUR/GBP jest na 0,8760, wysoko. To znaczy, że funt jest słaby. Z pewnością informacja o kolejnym zamachu mu nie posłużyła, ale tak czy inaczej wykres ten idzie w górę już od dawna. Dość przypomnieć, że 10 maja testowano 0,84 – i od tego czasu mamy intensywny wzrost. W dużej mierze wynika to z sondaży, sugerujących, że premier Theresa May wraz z torysami nie zdobędzie bezwzględnej większości po wyborach. Na USD/GBP mamy 0,7770, tutaj sytuacja nie jest tak jednoznaczna, niemniej w maju byliśmy przy 0,7670, więc z tej perspektywy to też osłabienie.
Dziś w niektórych krajach jest dzień wolny, a to z powodu Zielonych Świątek. Odpadają np. Niemcy i Szwajcaria. W innych mamy jednak pracę rynku i dane makro. W nocy podano PMI dla usług Chin (było 52,8 pkt przy prognozie 51,4 pkt – dobry wynik). O 7:00 poznamy PMI dla usług w Indiach, o 9:15 w Hiszpanii, o 9:45 analogiczna publikacja napłynie z Włoch, o 9:50 mamy Francję, pięć minut później Niemcy, o 10:00 Euroland. O 10:30 do puli PMI usługowego dołączy Wielka Brytania. O 15:45 przyjdzie czas na USA. W Stanach poznamy też dynamikę zamówień w trzech kategoriach za maj, jak również indeks ISM dla sektora usługowego (wszystko to o 16:00).
Jutro w programie indeks Sentix dla Eurolandu i sprzedaż detaliczna w tym regionie. W środę poznamy dynamikę zamówień w przemyśle Niemiec i finalny PKB Strefy Euro za I kw. 2017. W czwartek ważny temat: posiedzenie EBC. Przekonamy się, czy faktycznie Bank zaostrzy swoją retorykę w sensie takim, że zapowie lub zasugeruje możliwość ograniczenia i wyłączenia operacji QE. W piątek poznamy produkcję przemysłową Wielkiej Brytanii.
Co ze złotym?
Para USD/PLN rezyduje na 3,7120. Złoty ma się nieźle, zresztą w piątek wykres schodził momentami nawet i grosz niżej. W ten sposób pokonano kilkudniowe wsparcie, jakkolwiek faktyczną zmianą okaże się dopiero przebicie 3,70. Naszym zdaniem eurodolar powinien w dłuższym terminie rosnąć, teoretycznie ma przed sobą nawet perspektywę 1,16 (szczyt z początku maja 2016) lub zakres 1,15 – 1,17. To pomogłoby i złotemu na parze dolar-złoty. Zaznaczmy jednak, że mowa o perspektywie tygodni i miesięcy, z wyłączeniem rozmaitych (niekoniecznie drobnych) korekt i konsolidacji po drodze. Na USD/PLN można połączyć maksima z 15 grudnia, 8-9 marca i 21 kwietnia – taka linia spadkowa jest dopiero przy 3,91. Można też wziąć 21 kwietnia i 11 maja – ale nawet do tej linii mamy ok. 5 – 6 groszy.
Szczerze mówiąc, podejrzewamy, że ewentualna jastrzębiość EBC będzie szczątkowa lub żadna, że Draghi raz jeszcze podkreśli, iż trzeba być ostrożnym przy ocenie wzrostu gospodarczego i inflacji, że polityka powinna na razie pozostać taka sama itd. Wówczas euro mogłoby stracić, dolar by zyskał, ale wszystkie spekulacje i tak powrócą za miesiąc, dwa lub kilka. I za każdym razem będą mimo wszystko coraz bardziej sensowne.
EUR/PLN jest przy 4,1815. Nie ma tu na razie znaczących ruchów i zmian. Wsparcia to 4,1630-45, a następnie 4,15. Co prawda od połowy maja widać jakieś próby osłabiania złotego, ale nadal nie przyniosło to drastycznie dużego ruchu. Tym niemniej umacniać złotego do euro będzie trudniej niż do dolara. Przełożenie z eurodolara nie jest po prostu tak klarowne.
Źródło: Tomasz Witczak, FMC Management
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Financial Markets Center Management
Financial Markets Center Management
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Inwestorzy reagują na napięcia i konkurencję Nvidia
11:04 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersAkcje NVIDIA (NVDA) spadły w poniedziałek o 4.18% do poziomu 136.02 USD, mimo że główne indeksy giełdowe odnotowały wzrosty (S&P 500 wzrósł o 0.30%, a Dow Jones o 0.99%). Był to drugi z rzędu dzień spadków dla NVIDIA, a jej kurs akcji pozostaje 16.87 USD poniżej 52-tygodniowego maksimum. Wolumen handlu wyniósł 326.5 mln akcji, co znacząco przekracza średnią z ostatnich 50 dni na poziomie 246.7 mln. Dell Technologies przygotowuje się do publikacji raportu kwartalnego, który ma rzucić światło na trendy związane z popytem na rozwiązania AI.
Trump straszy, dolar zyskuje
11:03 Raport DM BOŚ z rynku walutCofnięcie się dolara po weekendowych informacjach o nominacji rynkowego praktyka, Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu USA było krótkie. Donald Trump szybko rozwiał nadzieje, że nowa polityka celna mogłaby być wdrażana etapowo - zapowiedział, że jedną z pierwszych decyzji będzie nałożenie 25 proc. ceł na import z Meksyku i Kanady, oraz zapowiedział dodatkowe 10 proc. cło (ponad to, co już planuje) na towary z Chin.
Złoty znów zaczyna tracić
11:02 Komentarz do rynku złotego DM BOŚPoniedziałek był okresem odreagowania złotego i to dość wyraźnego - dolar spadł w okolice 4,10 zł, a euro 4,30 zł. Inwestorzy dobrze przyjęli informację o nominacji Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu w nowej administracji Donalda Trumpa i dolar cofnął się po silnych zwyżkach z ostatnich dni. Rynki miały nadzieję, że rynkowy praktyk, jakim jest Bessent, będzie tonował część radykalnych pomysłów prezydenta dotyczących polityki gospodarczej.
Trump straszy nowymi cłami
08:21 Poranny komentarz walutowy XTBDonald Trump, prezydent elekt ponownie daje o sobie znać i podkreśla, że jedną z pierwszych decyzji, które podejmie, będzie nałożenie nowych taryf celnych na produkty z Chin oraz od najbliższych sąsiadów - Kanady oraz Meksyku. Tym samym pokazuje, że jego kampania wcale nie była ostrzejsza niż późniejsze plany, czym wywołuje dosyć spore ruchy na rynku. Jak wygląda rynek walutowy po poniedziałkowej wypowiedzi amerykańskiego polityka?
Problemy europejskich walut
2024-11-25 Poranny komentarz walutowy XTBKurs złotego może wyglądać dość stabilnie przez pryzmat notowań EURPLN, jednak w tle rozgrywana jest bardzo ewidentna słabość europejskich walut względem dolara. To nie tylko Trump Trade, ale coraz większy rozdźwięk pomiędzy sytuacją gospodarczą USA i Europy. Idealnym streszczeniem obecnej sytuacji fundamentalnej były publikowane w piątek wstępne indeksy PMI za listopad.
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.
Dolar dalej w grze
2024-11-14 Raport DM BOŚ z rynku walutChociaż dane o inflacji CPI, jakie zostały opublikowane wczoraj po południu były zgodne z rynkiem (inflacja w październiku odbiła do 2,6 proc. r/r, a bazowa pozostała przy 3,3 proc. r/r), a oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED nieco wzrosły po tym jak ostatnio się kurczyły - obecnie rynek daje 80 proc. szans na cięcie stóp w grudniu o 25 punktów baz., a do końca 2025 r. widzi spadek stóp o 75 punktów baz. (co jednak wciąż oznacza tylko dwie obniżki w przyszłym roku) - to jednak dolar pozostał silny.