
Data dodania: 2017-05-21 (12:15)
Nie ustajemy z trendem: Mowa o eurodolarze. Cóż, dziś późnym wieczorem przebija on poziom 1,12. To już naprawdę sporo. Oczywiście – przy każdym takim kroku można mówić, że rośnie prawdopodobieństwo korekty. To prawda, ale też pojawią się nowe, coraz wyższe wsparcia.
Na przykład układ świec z ostatnich dni sugeruje, że już choćby tylko zejście do 1,1080 – 1,11 powinno uchodzić za poważną poprawkę, nie mówiąc o osiągnięciu 1,10.
Generalnie eurodolar rośnie od początku stycznia, kiedy to schodził poniżej 1,04. Euro się umacnia, dolar słabnie – mimo tego, że EBC nadal prowadzi luźną politykę (a o możliwości zaostrzenia przebąkuje co najwyżej wewnętrzna opozycja względem Draghiego), a Fed podniósł w marcu stopy i być może zrobi to jeszcze dwa razy. Być może... Termin czerwcowy był do niedawna mocno obstawiany, teraz już trochę mniej. Powodem są m.in. kłopoty polityczne Trumpa, który zmaga się z oskarżeniami o niedozwolone naciski na FBI, o powiązania rosyjskie etc. Gdzieś w dalekie tło zeszły wizje planu podatkowego Trumpa.
Od 2,5 roku na wykresie mamy konsolidację. U dołu wsparcie to ok. 1,04. A opór? Cóż – to nawet rejon 1,15 – 1,17. W takim razie euro ma jeszcze pole do popisu, szczególnie jeżeli EBC faktycznie trochę zaostrzy retorykę, a co dopiero – jeśli podejmie faktyczne działania ograniczające QE.
Czas złotego
We wtorek 16 maja para EUR/PLN zeszła na moment do 4,15. Złoty tryumfował. Wiele nam sprzyjało: np. to, że dolar stał słabo, a dane z Polski były dobre. Agencja Moody's nie zmieniła nam ratingu, tj. w szczególności go nie pogorszyła, a za to o dwa oczka poprawiła jego perspektywę. Dynamika PKB wypadła rewelacyjnie: 4 proc. r/r za I kwartał.
Z drugiej strony, dziś przyszło otrzeźwienie. Sprzedaż detaliczna za kwiecień spadła o 1,2 proc. m/m oraz wzrosła o 8,1 proc. r/r – a krążące po rynku prognozy zapowiadały +0,1 proc. m/m oraz +8,9 proc. r/r. Produkcja przemyslowa spadła o 13,3 proc. m/m oraz o 0,6 proc. r/r, gdy oczekiwano -9,35 proc. m/m i +2,35 proc. r/r. Wyniki były zatem słabe, ale też trzeba pamiętać, że rezultaty z marca byly ustawione tak rekordowo wysoko, że mamy pewną poduszkę bezpieczeństwa.
Zresztą, złoty i tak się wzmacnia, poniekąd na fali skorygowania korekty. Mamy 4,1935. Ogólna linia trendu od 6 grudnia (szczyt na 4,5045) nadal jest aktualna, a jest to linia spadkowa. Oczywiście, opisane wyżej zejście do 4,15 może sugerować, że tendencja przyhamowała – ale niewykluczone, że jeśli nawet "piętnastki" nie przebijemy, to jednak zwiedzimy jeszcze rejony w miarę jej bliskie.
Na USD/PLN mamy 3,7440, a było i 3,7380 podczas dzisiejszej sesji. Tutaj pole do popisu dla złotego jest nawet większe, bo para w dużej mierze odbija sytuację eurodolara. Generalny trend oczywiście też jest spadkowy.
Generalnie eurodolar rośnie od początku stycznia, kiedy to schodził poniżej 1,04. Euro się umacnia, dolar słabnie – mimo tego, że EBC nadal prowadzi luźną politykę (a o możliwości zaostrzenia przebąkuje co najwyżej wewnętrzna opozycja względem Draghiego), a Fed podniósł w marcu stopy i być może zrobi to jeszcze dwa razy. Być może... Termin czerwcowy był do niedawna mocno obstawiany, teraz już trochę mniej. Powodem są m.in. kłopoty polityczne Trumpa, który zmaga się z oskarżeniami o niedozwolone naciski na FBI, o powiązania rosyjskie etc. Gdzieś w dalekie tło zeszły wizje planu podatkowego Trumpa.
Od 2,5 roku na wykresie mamy konsolidację. U dołu wsparcie to ok. 1,04. A opór? Cóż – to nawet rejon 1,15 – 1,17. W takim razie euro ma jeszcze pole do popisu, szczególnie jeżeli EBC faktycznie trochę zaostrzy retorykę, a co dopiero – jeśli podejmie faktyczne działania ograniczające QE.
Czas złotego
We wtorek 16 maja para EUR/PLN zeszła na moment do 4,15. Złoty tryumfował. Wiele nam sprzyjało: np. to, że dolar stał słabo, a dane z Polski były dobre. Agencja Moody's nie zmieniła nam ratingu, tj. w szczególności go nie pogorszyła, a za to o dwa oczka poprawiła jego perspektywę. Dynamika PKB wypadła rewelacyjnie: 4 proc. r/r za I kwartał.
Z drugiej strony, dziś przyszło otrzeźwienie. Sprzedaż detaliczna za kwiecień spadła o 1,2 proc. m/m oraz wzrosła o 8,1 proc. r/r – a krążące po rynku prognozy zapowiadały +0,1 proc. m/m oraz +8,9 proc. r/r. Produkcja przemyslowa spadła o 13,3 proc. m/m oraz o 0,6 proc. r/r, gdy oczekiwano -9,35 proc. m/m i +2,35 proc. r/r. Wyniki były zatem słabe, ale też trzeba pamiętać, że rezultaty z marca byly ustawione tak rekordowo wysoko, że mamy pewną poduszkę bezpieczeństwa.
Zresztą, złoty i tak się wzmacnia, poniekąd na fali skorygowania korekty. Mamy 4,1935. Ogólna linia trendu od 6 grudnia (szczyt na 4,5045) nadal jest aktualna, a jest to linia spadkowa. Oczywiście, opisane wyżej zejście do 4,15 może sugerować, że tendencja przyhamowała – ale niewykluczone, że jeśli nawet "piętnastki" nie przebijemy, to jednak zwiedzimy jeszcze rejony w miarę jej bliskie.
Na USD/PLN mamy 3,7440, a było i 3,7380 podczas dzisiejszej sesji. Tutaj pole do popisu dla złotego jest nawet większe, bo para w dużej mierze odbija sytuację eurodolara. Generalny trend oczywiście też jest spadkowy.
Źródło: Tomasz Witczak, FMC Management
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Financial Markets Center Management
Financial Markets Center Management
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Deeskalacja i doważanie USA
09:58 Raport DM BOŚ z rynku walutChińczycy temu zaprzeczają, ale prezydent Trump twierdzi, że prowadzone są już zakulisowe rozmowy z Chinami na temat obniżenia stawek celnych po obu stronach i progres w tym temacie jest widoczny. Chiny mają rozważyć zwolnienia dla amerykańskiego sprzętu medycznego i chemikaliów przemysłowych, podczas kiedy USA mogą wprowadzić zwolnienia na wybrane półprzewodniki i układy scalone.
Rynkowe światełko w tunelu?
09:55 Poranny komentarz walutowy XTBOstatnia w tym tygodniu sesja na międzynarodowych rynkach finansowych rozpoczyna się pozytywnie, ponieważ dobre wyniki kwartalne Alphabet oraz informacje o możliwych luzowaniach celnych ze strony Chin zmniejszają szansę wystąpienia globalnej recesji, która jeszcze ostatnio jako temat przewodni stanowiła główny element wywołujący paniczne wyprzedaże rynku.
Deal z Chinami nie pojawi się prędko
2025-04-24 Raport DM BOŚ z rynku walutCzwartek przynosi cofnięcie dolara na szerokim rynku po dwóch dniach jego odbicia. W tym czasie mocno wzrosły tez indeksy na Wall Street, zanotowaliśmy ruch na kryptowalutach, odreagowały też przecenione ostatnio amerykańskie obligacje. Rynki zareagowały tak na sygnały, że USA oczekują deeskalacji w wywołanej przez siebie wojnie handlowej z Chinami, a prezydent Trump wyraźnie podkreślił, że nie planuje zwolnić szefa FED, który uparcie nie chce obniżyć stóp procentowych.
Złoto wrażliwe na sygnały z Waszyngtonu
2025-04-24 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersW środę ceny złota doświadczyły największego jednodniowego spadku od prawie czterech lat, co wywołało pytania o trwałość dotychczasowego rajdu cenowego na tym rynku. Gwałtowny spadek był bezpośrednią reakcją na złagodzenie retoryki prezydenta Donalda Trumpa w sprawie ceł wobec Chin oraz na rosnącą niepewność dotyczącą przyszłości szefa Rezerwy Federalnej.
Polska gotowa na obniżki stóp procentowych
2025-04-24 Poranny komentarz walutowy XTBDane z polskiej gospodarki, które poznaliśmy w tym tygodniu, wyraźnie sygnalizują, że pojawiła się przestrzeń do obniżek stóp procentowych. Dynamika płac, o której wspominał szef NBP, prof. Glapiński wyraźnie spadła, a reszta danych również pokazuje wyraźne schłodzenie gospodarki. Dodatkowo inflacja za marzec wypadła wyraźnie poniżej prognoz NBP, a szefowa Europejskiego Banku Centralnego wskazuje, że ryzyko dotyczące ceł jest duże i prawdopodobnie wojna handlowa będzie działała dezinflacyjnie na ceny.
Dolar wróci silniejszy?
2025-04-23 Poranny komentarz walutowy XTBAmerykański dolar padł ofiarą oczekiwanych zmian w polityce handlowej Stanów Zjednoczonych. Jednak wciąż nie jest jasne, jak wiele z tych zmian naprawdę znajdzie odzwierciedlenie w rzeczywistości. Obecna sytuacja stanowi ekstremum, które wciąż może doczekać się korzystnych dla globalnej gospodarki, jak i amerykańskiego dolara rezultatów. Polityka Trumpa - jak dotąd chaotyczna i wymierzona w Chiny spowodowała niemal całkowite embargo i zawieszenie wymiany handlowej między dwiema największymi gospodarkami świata.
Przesilenie?
2025-04-23 Raport DM BOŚ z rynku walutAdministracja Donalda Trumpa czuje się coraz mniej komfortowo z obecną sytuacją na rynkach finansowych? Wczoraj wieczorem rynki obiegły informacje z zamkniętego spotkania Sekretarza Skarbu z inwestorami organizowanego przez bank inwestycyjny JP Morgan - atmosfera była nerwowa, a Scott Bessent miał powiedzieć, że obecna sytuacja handlowa z Chinami jest nie do utrzymania i spodziewa się on rozpoczęcia negocjacji i deeskalacji.
Kolejne dobre wiadomości z USA
2025-04-23 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWczoraj na Wall Street widoczne było odreagowanie poniedziałkowych spadków. Skala wzrostów w UAS przewyższyła te osiągnięte w Europie. SP500 zdołał zyskać 2,5 proc. podczas gdy Dax jedynie 0,4 proc. Na GPW WIG 20 urósł o 2,1 proc. Dolar lekko zyskał na wartości. Kurs EUR/USD spadł i osiągnał poziom bliski 1,13. Na rynku długu widoczny był wzrost rentowności amerykańskich papierów dłuznych na krótkim końcu. Te z długim terminem zapadalności obniżyły się.
Powell jako kozioł ofiarny Trumpa?
2025-04-22 Raport DM BOŚ z rynku walutWojna handlowa nie wychodzi prezydentowi USA na dobre. Chińczycy nie myślą o tym, aby zacząć rozmawiać z Amerykanami, aby przełamać impas, który zmierza w stronę "zimnej wojny handlowej", a negocjacje z krajami, które wyraziły taką chęć w zamian za 90 dniowe zwolnienie z podwyższonych taryf celnych, idą wolno. W zeszłym tygodniu Trump pisał o dużych postępach w rozmowach z Japonią, tymczasem nie ma sygnałów, aby porozumienie miało zostać szybko podpisane.
Czy Trump zwolni szefa Fed?
2025-04-22 Poranny komentarz walutowy XTBChoć poniedziałek był dniem wolnym w wielu europejskich gospodarkach, handel na Wall Street trwał już normalnie. Początek tego tygodnia nie jest jednak dobry dla amerykańskiego dolara, gdyż prezydent Trump próbuje podważać niezależność banku centralnego i kolejny raz w social media wskazuje na chęć zastąpienia Jerome Powella. Oprócz tego wciąż pojawiają się ogromne niepewności dotyczące handlu międzynarodowego, który w niedługim czasie może mieć coraz większy wpływ na amerykańską gospodarkę.