Data dodania: 2017-05-17 (10:00)
Rynki przeszły od trybu kupowania ryzyka w stronę porzucania USD, gdyż przybywa skandali wokół prezydenta Trumpa. USD jest niżej, korzystają JPY, EUR i złoto. Awersja do ryzyka zaczyna przedzierać się przez rynek akcji, ale też waluty ryzykowne. Rajd złotego zaczyna hamować.
Ciąg przyczyno-skutkowy popularyzowany od początku roku zakładał, że prezydent Donald Trump przeforsowuje ambitny program gospodarczy, który przyspieszy ożywienie w USA, co przełoży się na wzrost presji inflacyjnej i zachęci Fed do większej liczby podwyżek stóp procentowych. Jednak jeśli wyrzucimy pierwszy element łańcucha, cały projekt się rozpada. I to jest teraz główny problem dla dolara. Po tym, jak wczoraj świat obiegły informacje, że Trump zdradził rosyjskiemu ministrowi spraw wewnętrznych tajne informacje dotyczące Państwa Islamskiego, dziś media donoszą, że w lutym prezydent USA prosił ówczesnego szefa FBI Comeya, aby zakończyć śledztwo w sprawie kontaktów byłego doradcy ds. bezpieczeństwa narodowego Flynna z Rosjanami (kontakty okazały się prawdą, a Flynn skłamał w tej sprawie wiceprezydentowi Pence’owi). Choć Biały Dom dementuje prasowe rewelacje, niepewność na rynku pozostaje. I nie chodzi już o zwykłe porzucanie tzw. „Trump trade”, który od listopada stał za dolarem. Jeśli prasowe doniesienia okażą się szukaniem sensacji, reformy administracji Trumpa zostaną tylko trochę opóźnione. Jednak na ten moment realnym staje się ryzyko impeachmentu, co straszy rynki i czyni dolara wyjątkowo nielubianym. Według firmy bukmacherskiej PredictWise szanse na to, że Trumpa nie utrzyma prezydentury do końca 2017 r., wzrosły do 28 proc.
Doniesienia uderzają mocno w USD. Rentowności 10-letnich obligacji spadają, co daje jasny sygnał dla zniżek USD/JPY w poszukiwaniu „bezpiecznej przystani”. Ale dolar traci też mocno względem euro. Zagrożenia impeachmentem potrzebują ostatnie nadzieje tych, którzy trzymali krótkie pozycje w EUR/USD od listopada i zwycięstwa Trumpa w wyborach. Jeśli dorzucimy do tego wygraną Macrona w wyborach we Francji i umacnianie siły partii kanclerz Merkel w lokalnych wyborach w ostatni weekend oraz dobre dane z Eurolandu, otrzymujemy wszystkie argumenty, by nie pozostawać na krótkiej pozycji. Przekroczenie 1,11 może być dopiero początkiem ruchu, jeśli prasowe rewelacje mają umocowanie w dowodach. W dniu wyborów w USA szczyt EUR/USD był na 1,13. Nic poza tym się teraz nie liczy.
Dla złotego i walut rynków wschodzących sytuacja się komplikuje. Jeśli program gospodarczy Trumpa zostanie wstrzymany, rynkom wschodzących przestaje grozić wizja zacieśniania monetarnego Fed. Ale jeśli obawy o impeachment wystraszą inwestorów na Wall Street, a za tym ruszy globalna wyprzedaż aktywów ryzykownych, wówczas złoty ma więcej do stracenia niż zyskania. Nocny pobyt EUR/PLN poniżej 4,18 okazał się krótkotrwały, ale jeśli rynki światowe pozostaną spokojne, apetyt na złotego nie zniknie. Dziś poznamy decyzję RPP, gdzie stopy powinny pozostać bez zmian. Inflacja pozostaje poniżej celu NBP, a wzrost gospodarczy odbija po ubiegłorocznym spowolnieniu. Taki obraz gospodarczy jest spójny z dotychczas wyrażanymi przez członków RPP poglądami. Pozwala to teraz na kontynuację polityki „wait-and-see”, zezwalając na dalsze przyspieszanie ożywienia. W drugiej połowie roku widzimy nasilenie pozytywnych ryzyk dla ścieżki inflacji, które wpłyną na zaostrzenie retoryki RPP, a finalnie przyniosą pierwszą podwyżkę w listopadzie, ale na razie przekaz z Rady pozostanie neutralny.
Z innych danych uwagę przykuwa raport z rynku pracy Wielkiej Brytanii. Spowolnienie dynamiki wynagrodzeń przy rosnącej inflacji implikuje drenaż realnych dochodów gospodarstw domowych, co będzie ciążyć na sile ożywienia gospodarczego w kolejnych kwartałach. Dynamika zatrudnienia już jest o połowę niższa niż przed referendum w sprawie Brexitu. Naszym zdaniem nie ma tu miejsca na podwyżki stóp procentowych BoE, a dla GBP oznacza więcej powodów do obaw i przeceny. Słabe dane posłużą jako potwierdzenie tej tezy.
Doniesienia uderzają mocno w USD. Rentowności 10-letnich obligacji spadają, co daje jasny sygnał dla zniżek USD/JPY w poszukiwaniu „bezpiecznej przystani”. Ale dolar traci też mocno względem euro. Zagrożenia impeachmentem potrzebują ostatnie nadzieje tych, którzy trzymali krótkie pozycje w EUR/USD od listopada i zwycięstwa Trumpa w wyborach. Jeśli dorzucimy do tego wygraną Macrona w wyborach we Francji i umacnianie siły partii kanclerz Merkel w lokalnych wyborach w ostatni weekend oraz dobre dane z Eurolandu, otrzymujemy wszystkie argumenty, by nie pozostawać na krótkiej pozycji. Przekroczenie 1,11 może być dopiero początkiem ruchu, jeśli prasowe rewelacje mają umocowanie w dowodach. W dniu wyborów w USA szczyt EUR/USD był na 1,13. Nic poza tym się teraz nie liczy.
Dla złotego i walut rynków wschodzących sytuacja się komplikuje. Jeśli program gospodarczy Trumpa zostanie wstrzymany, rynkom wschodzących przestaje grozić wizja zacieśniania monetarnego Fed. Ale jeśli obawy o impeachment wystraszą inwestorów na Wall Street, a za tym ruszy globalna wyprzedaż aktywów ryzykownych, wówczas złoty ma więcej do stracenia niż zyskania. Nocny pobyt EUR/PLN poniżej 4,18 okazał się krótkotrwały, ale jeśli rynki światowe pozostaną spokojne, apetyt na złotego nie zniknie. Dziś poznamy decyzję RPP, gdzie stopy powinny pozostać bez zmian. Inflacja pozostaje poniżej celu NBP, a wzrost gospodarczy odbija po ubiegłorocznym spowolnieniu. Taki obraz gospodarczy jest spójny z dotychczas wyrażanymi przez członków RPP poglądami. Pozwala to teraz na kontynuację polityki „wait-and-see”, zezwalając na dalsze przyspieszanie ożywienia. W drugiej połowie roku widzimy nasilenie pozytywnych ryzyk dla ścieżki inflacji, które wpłyną na zaostrzenie retoryki RPP, a finalnie przyniosą pierwszą podwyżkę w listopadzie, ale na razie przekaz z Rady pozostanie neutralny.
Z innych danych uwagę przykuwa raport z rynku pracy Wielkiej Brytanii. Spowolnienie dynamiki wynagrodzeń przy rosnącej inflacji implikuje drenaż realnych dochodów gospodarstw domowych, co będzie ciążyć na sile ożywienia gospodarczego w kolejnych kwartałach. Dynamika zatrudnienia już jest o połowę niższa niż przed referendum w sprawie Brexitu. Naszym zdaniem nie ma tu miejsca na podwyżki stóp procentowych BoE, a dla GBP oznacza więcej powodów do obaw i przeceny. Słabe dane posłużą jako potwierdzenie tej tezy.
Źródło: Konrad Białas, Dom Maklerski TMS Brokers S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Inwestorzy reagują na napięcia i konkurencję Nvidia
11:04 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersAkcje NVIDIA (NVDA) spadły w poniedziałek o 4.18% do poziomu 136.02 USD, mimo że główne indeksy giełdowe odnotowały wzrosty (S&P 500 wzrósł o 0.30%, a Dow Jones o 0.99%). Był to drugi z rzędu dzień spadków dla NVIDIA, a jej kurs akcji pozostaje 16.87 USD poniżej 52-tygodniowego maksimum. Wolumen handlu wyniósł 326.5 mln akcji, co znacząco przekracza średnią z ostatnich 50 dni na poziomie 246.7 mln. Dell Technologies przygotowuje się do publikacji raportu kwartalnego, który ma rzucić światło na trendy związane z popytem na rozwiązania AI.
Trump straszy, dolar zyskuje
11:03 Raport DM BOŚ z rynku walutCofnięcie się dolara po weekendowych informacjach o nominacji rynkowego praktyka, Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu USA było krótkie. Donald Trump szybko rozwiał nadzieje, że nowa polityka celna mogłaby być wdrażana etapowo - zapowiedział, że jedną z pierwszych decyzji będzie nałożenie 25 proc. ceł na import z Meksyku i Kanady, oraz zapowiedział dodatkowe 10 proc. cło (ponad to, co już planuje) na towary z Chin.
Złoty znów zaczyna tracić
11:02 Komentarz do rynku złotego DM BOŚPoniedziałek był okresem odreagowania złotego i to dość wyraźnego - dolar spadł w okolice 4,10 zł, a euro 4,30 zł. Inwestorzy dobrze przyjęli informację o nominacji Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu w nowej administracji Donalda Trumpa i dolar cofnął się po silnych zwyżkach z ostatnich dni. Rynki miały nadzieję, że rynkowy praktyk, jakim jest Bessent, będzie tonował część radykalnych pomysłów prezydenta dotyczących polityki gospodarczej.
Trump straszy nowymi cłami
08:21 Poranny komentarz walutowy XTBDonald Trump, prezydent elekt ponownie daje o sobie znać i podkreśla, że jedną z pierwszych decyzji, które podejmie, będzie nałożenie nowych taryf celnych na produkty z Chin oraz od najbliższych sąsiadów - Kanady oraz Meksyku. Tym samym pokazuje, że jego kampania wcale nie była ostrzejsza niż późniejsze plany, czym wywołuje dosyć spore ruchy na rynku. Jak wygląda rynek walutowy po poniedziałkowej wypowiedzi amerykańskiego polityka?
Problemy europejskich walut
2024-11-25 Poranny komentarz walutowy XTBKurs złotego może wyglądać dość stabilnie przez pryzmat notowań EURPLN, jednak w tle rozgrywana jest bardzo ewidentna słabość europejskich walut względem dolara. To nie tylko Trump Trade, ale coraz większy rozdźwięk pomiędzy sytuacją gospodarczą USA i Europy. Idealnym streszczeniem obecnej sytuacji fundamentalnej były publikowane w piątek wstępne indeksy PMI za listopad.
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.
Dolar dalej w grze
2024-11-14 Raport DM BOŚ z rynku walutChociaż dane o inflacji CPI, jakie zostały opublikowane wczoraj po południu były zgodne z rynkiem (inflacja w październiku odbiła do 2,6 proc. r/r, a bazowa pozostała przy 3,3 proc. r/r), a oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED nieco wzrosły po tym jak ostatnio się kurczyły - obecnie rynek daje 80 proc. szans na cięcie stóp w grudniu o 25 punktów baz., a do końca 2025 r. widzi spadek stóp o 75 punktów baz. (co jednak wciąż oznacza tylko dwie obniżki w przyszłym roku) - to jednak dolar pozostał silny.