Czwartek – było kilka tematów

Czwartek – było kilka tematów
Raport wieczorny FMCM
Data dodania: 2017-05-11 (20:57)

Trump, Dudley i brytyjski przemysł: Po pierwsze, rozczarowały dziś dane z Wielkiej Brytanii o marcowej produkcji przemysłowej. Oto np. zanotowano -0,5 proc. m/m i +1,4 proc. r/r przy prognozach ustawionych na -0,2 proc. m/m oraz +2,1 proc. r/r. W dodatku obniżono w ramach rewizji wyniki z lutego.

Bank Anglii ogłosił z kolei, że podjęta w tym roku przez społeczeństwo decyzja o Brexicie spowoduje, że standardy życiowe pogorszą, m.in. poprzez wzrost cen. W każdym razie tak może być w roku bieżącym. Bank zapowiedział też (albo zasugerował), że stopa procentowa może zostać podwyższona wcześniej niż oczekiwano na rynku – na razie jest na arcy-niskim poziomie 0,25 proc.

GBP/USD jest teraz na 1,2880, poszedł w dół, zatem funt tu stracił. Analogicznie na GBP/EUR mamy 1,1850 i to też jest rezultat spadku pary. Minima na obu instrumentach były zresztą niższe niż obecne kursy.

Co z eurodolarem? Zacznijmy najpierw od tego, że wywiadu dla 'The Economist' udzielił Donald Trump, z niewielką pomocą Steve'a Mnuchnina, sekretarza skarbu, który jednak zajmował się głównie potakiwaniem. Trump rozwodził się szeroko nad słusznością swojej polityki, zapewniał, że jest wolnorynkowcem, a jego protekcjonizm to po prostu wołanie o 'fair trade', poza tym stwierdził, że nie określa już Chin mianem manipulatora walutowego, bo po prostu przestały one pełnić taką rolę. Zachwalał także własne koncepcje redukcji podatków, równocześnie przedstawiając jako konieczność fakt, że przynajmniej tymczasowo spowoduje to większy deficyt budżetowy.

Swego rodzaju prztyczka w nos wyciął Trumpowi William C. Dudley z Fed, który podczas konferencji w Bombaju stwierdził, że protekcjonizm handlowy jest złem, nie jest odpowiedzią na problemy, szkodzi USA, szkodzi wszystkim, a korzyści daje otwarty handel.

No dobrze, a co z walutą? Otóż dolar trzyma się dość mocno. Eurodolar mianowicie zanotował zejście do 1,0840 – ale trzeba przyznać, że wieczorem lokuje się w pobliżu 1,0870, a więc sytuacja się nieco ustabilizowała. Reszta faktów pozostaje taka, jak to opisywaliśmy – w czerwcu będzie się rozstrzygać kwestia tego, czy Fed dokona podwyżki i czy EBC zmieni choć częściowo swój ton na nieco jastrzębi. Na razie główny trend eurodolarowy to od początku roku wzrost pary, czyli umacnianie euro, niemniej ostatnio w obrębie tej tendencji widzimy silną korektę.

Co ze złotym?

Na złotym przełomu nie ma. EUR/PLN poszedł nieco w górę, widzimy 4,2230, było niemal 4,23 – ale w sumie znamy takie kursy z ostatnich dni. W ogóle zresztą od końcówki marca mamy zakres 4,18 – 4,26 (z grubsza i pomijając krótkotrwałe wychylenie na północ przed pierwszą turą wyborów prezydenckich we Francji).

W dłuższym terminie, od pół roku, tendencja jest spadkowa, jak i na USD/PLN, tj. złoty się umacnia. Druga tura we Francji sprawiła jednak, że ów trend przyhamował, a szczególnie widać to na dolarze. Mamy tam obecnie 3,8850 – kto kupił przy 3,82, ten może się cieszyć.

Źródło: Tomasz Witczak, FMC Management
Financial Markets Center Management
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Financial Markets Center Management
Publikuj: Facebook Wykop Twitter
RSS - Wiadomości MyBank.pl Nasze kanały RSS

Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze

Wojna walutowa: Rosja i Iran chcą porzucić dolara – co to oznacza?

Wojna walutowa: Rosja i Iran chcą porzucić dolara – co to oznacza?

2025-06-16 Analizy walutowe MyBank.pl
Wojna walutowa to zjawisko, które może znacząco wpłynąć na globalną gospodarkę, a co za tym idzie, na Twój portfel. Ostatnio na arenie międzynarodowej pojawiły się doniesienia o tym, że Rosja i Iran dążą do porzucenia dolara amerykańskiego w swoich transakcjach handlowych. Ta decyzja niesie ze sobą konsekwencje, które warto zrozumieć, abyś mógł lepiej zarządzać swoimi finansami.
Niewielki wpływ konfliktu?

Niewielki wpływ konfliktu?

2025-06-16 Raport DM BOŚ z rynku walut
Na rynku złotego nie widać zbytnio wpływu konfliktu izraelsko-irańskiego, choć podobnie wygląda to na rynkach globalnych, gdzie echa były widoczne dzisiaj w nocy jeszcze na ropie i złocie, ale później te surowce cofnęły się w dół. Jeszcze w piątek wieczorem widoczne były próby "łapania" dołków na Wall Street (indeksy zakończyły handel na mniejszych minusach, niż mogły), a na EURUSD jeszcze kilka godzin wcześniej odbiliśmy się od wsparć przy 1,15.
Złoty bez reakcji na Bliski Wschód

Złoty bez reakcji na Bliski Wschód

2025-06-16 Poranny komentarz walutowy XTB
Od piątku globalne media, w tym także ekonomiczne, żyją wojną na Bliskim Wschodzie. Izrael zaatakował Iran, trochę niespodziewanie, zaś od tego czasu napięcie nie spada. Reakcja globalnych rynków jest jednak ograniczona, zaś notowania złotego są stabilne. Atak Izraela nie był być może kompletnym zaskoczeniem (do wymiany ciosów dochodziło już wcześniej, jednak były one „kontrolowane”), ale jednak jego skala oznacza, że na Bliskim Wschodzie możemy już mówić o otwartym konflikcie zbrojnym.
Polska waluta pod presją wydarzeń na Bliskim Wschodzie

Polska waluta pod presją wydarzeń na Bliskim Wschodzie

2025-06-13 Komentarz do rynku złotego DM BOŚ
Atak Izraela na Iran, jaki miał miejsce w nocy, doprowadził do wzrostu awersji wobec ryzykownych aktywów. Na walutach widać ruch w stronę bezpiecznych przystani (frank i jen), ale i tez dolara. To szkodzi złotemu, ale nadmiernych emocji nie widać. Para EURPLN przejściowo zbliżyła się do 4,28 zł, a USDPLN naruszył poziom 3,71 zł. Niemniej później złoty odrobił część strat - o godz. 9:36 euro było już tańsze o pół grosza, a dolar o ponad półtora schodząc znów poniżej 3,70 zł.
Lekkie podbicie ryzyka

Lekkie podbicie ryzyka

2025-06-12 Raport DM BOŚ z rynku walut
Czwartkowy handel na FX wypada mieszanie, jeżeli chodzi o dolara. Jest on silniejszy względem walut Antypodów i funta (pośród G-7), oraz emerging markets. Wobec pozostałych walut dalej spada kontynuując ruch z wczoraj. Wpływ na to miały dane o majowej inflacji CPI z USA, która nie odbiła aż tak mocno, jak się tego obawiano, co szybko odebrano jako sygnał, że FED mógłby obniżyć stopy procentowe jeszcze we wrześniu. To ruszyło rynkiem obligacji (spadły rentowności), ale i też osłabiło dolara.
Dolar słabnie przez cła i inflację

Dolar słabnie przez cła i inflację

2025-06-12 Poranny komentarz walutowy XTB
Para EURUSD znalazła się powyżej poziomu 1,15 i ma szanse na najwyższe zamknięcie od 2021 roku. To wszystko ma miejsce w czasie, kiedy ponownie rosną oczekiwania na cięcia stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych, a cały świat ponownie pokazuje lekką niechęć do Stanów Zjednoczonych, biorąc pod uwagę groźby Trumpa dotyczące ceł. Czy dolar ma jeszcze szansę odzyskać twarz? Czy jest raczej skazany na dalsze spadki, co teoretycznie byłoby na rękę Trumpowi, który chce pobudzić konkurencyjność amerykańskiego przemysłu?
Inflacja w USA słabnie, efektu taryf jeszcze nie widać

Inflacja w USA słabnie, efektu taryf jeszcze nie widać

2025-06-12 Komentarz walutowy Oanda TMS Brokers
Inflacja konsumencka w Stanach Zjednoczonych po raz czwarty z rzędu zaskoczyła in plus, sygnalizując wyraźne osłabienie presji cenowej. W maju wskaźnik CPI wzrósł zaledwie o 0,1 proc. w ujęciu miesięcznym, zarówno w ujęciu ogólnym, jak i po wyłączeniu cen energii i żywności. To wynik zdecydowanie niższy od oczekiwań rynkowych, odpowiednio 0,2 proc. i 0,3 proc., który może mieć istotne konsekwencje dla polityki monetarnej Rezerwy Federalnej.
Czy polska przyjmie walutę Euro w najbliższych latach?

Czy polska przyjmie walutę Euro w najbliższych latach?

2025-06-11 Felieton MyBank.pl
Czy zastanawialiście się kiedyś, co tak naprawdę stoi na przeszkodzie, by Polska zamieniła złotówkę na euro? Bo z jednej strony mamy unijny obowiązek z traktatu akcesyjnego, a z drugiej – realny brak woli politycznej, gospodarcze zawahania i społeczne wątpliwości. Rozwińmy więc ten temat, zanurzając się trochę głębiej w historię, ekonomię i codzienne doświadczenia obywateli.
Dolar czeka na inflację CPI

Dolar czeka na inflację CPI

2025-06-11 Raport DM BOŚ z rynku walut
Amerykańska waluta w środę rano kosmetycznie zyskuje na szerokim rynku, po tym jak pojawiły się pozytywne informacje po dwóch dniach negocjacji handlowych pomiędzy USA, a Chinami. Strony porozumiały się, co do umowy ramowej, która ma realizować założenia tzw. porozumienia genewskiego, które było podstawą do wzajemnej redukcji horrendalnych ceł w maju. Dla USA oznacza to udrożnienie i usprawnienie eksportu metali ziem rzadkich przez Chiny, z kolei Chińczycy oczekują złagodzenia restrykcji dotyczących przepływu technologii i komponentów z nią związanych.
Porozumienie handlowe USA–Chiny – wstępny przełom?

Porozumienie handlowe USA–Chiny – wstępny przełom?

2025-06-11 Komentarz walutowy Oanda TMS Brokers
Po dwóch dniach intensywnych negocjacji handlowych w Londynie, przedstawiciele Stanów Zjednoczonych i Chin osiągnęli wstępne porozumienie w sprawie ram wdrożenia tzw. konsensusu genewskiego. Głównym celem tego planu jest przywrócenie przepływu towarów wrażliwych – w tym komponentów technologicznych i surowców strategicznych – które dotąd były blokowane przez wzajemne restrykcje handlowe. Osiągnięcie to stanowi potencjalnie ważny krok w kierunku deeskalacji trwającego od dłuższego czasu konfliktu handlowego między dwiema największymi gospodarkami świata.