Data dodania: 2017-05-11 (08:01)
Kwestia głównej pary: Mario Draghi wystąpił wczoraj w holenderskim parlamencie i zaprezentował tam swoje typowe stanowisko. To znaczy: owszem, zapewnił, że sytuacja gospodarcza Eurolandu się poprawia, a także, że polityka EBC była przez całe lata sluszna i pomogła w osiągnięciu owego 'recovery', ale jednocześnie podkreślił, iż za wcześnie na mówienie o sukcesie.
Wciąż trzeba stosować dodatkowe narzędzia i utrzymywać akomodacyjne podejście.
To jakby kontra wobec niedawnych głosów Meerscha czy Schaeuble'a. Ci oficjele twierdzą bowiem, zwłaszcza ów drugi, że EBC powinien wkrótce wkroczyć na ścieżkę normalizacji polityki. "Powinien" przynajmniej w czysto normatywnym sensie, tzn. uważają, że taka zmiana nastawienia byłaby słuszna. Można dodać, że dziś o 9:00 wystapi Vitor Constancio z EBC. Do tego o 9:30 mamy Thomasa Jordana (ale to oczywiście Bank Szwajcarii), zaś ok. 12:30 wypowie się William Dudley (to z kolei członek Rezerwy Federalnej). O 18:30 znów głos z EBC: Peter Praet.
Na razie eurodolar lokuje się przy 1,0870-80. A zatem dolar pozostaje dość silny, jakkolwiek nie przebijamy ostatnich dołków i proces aprecjacji amerykańskiej waluty trochę przyhamował. Generalny trend od początku roku, poprzez minima z pierwszych dni stycznia i marca, jest oczywiście wzrostowy, tj. na rzecz silniejszego euro.
W danych makro mamy m.in. wieści z Wielkiej Brytanii, które będą oczywiście istotne dla par związanych z GBP, a nie dla eurodolara. Otóż o 10:30 poznamy bilans handlu zagranicznego Wielkiej Brytanii i jej marcową produkcję przemysłową, zaś o 13:00 mamy decyzję Banku Anglii nt. stopy procentowej tudzież protokół z posiedzenia Banku i jego kwartalny raport o inflacji. O 14:30 poznamy dane z USA o inflacji CPI i o zasiłkach dla bezrobotnych (te drugie będą miały charakter tygodniowy).
Na złotym
Nie ma dziś danych z Polski, natomiast jutro poznamy podaż pieniądza M3 i inflację konsumencką (CPI). Na razie sytuacja jest np. taka, że na USD/PLN notujemy nieco mniej niż 3,87. To nawet nieźle, biorąc pod uwagę, że były już testowane poziomy grubo ponad 2 grosze wyższe.
W dodatku mamy poprawę na euro-złotym, jest 4,2080. Nie znaczy to jeszcze, że na obu parach klarownie wracamy do generalnych tendencji półrocznych, wszczętych w połowie grudnia 2016 i korzystnych dla złotego. Na razie to raczej tylko korekty i wahania po ostatnim osłabieniu PLN. Co do funta, to tam jesteśmy niemal równo na 5 zł. Frank szwajcarski stoi po 3,8390.
Przypomnijmy jeszcze, że wczoraj ukazała się wypowiedź Jerzego Osiatyńskiego, zdaniem którego nie należy przynajmniej przez najbliższych 12 miesięcy ruszać, w szczególności podwyższać, stóp procentowych.
To jakby kontra wobec niedawnych głosów Meerscha czy Schaeuble'a. Ci oficjele twierdzą bowiem, zwłaszcza ów drugi, że EBC powinien wkrótce wkroczyć na ścieżkę normalizacji polityki. "Powinien" przynajmniej w czysto normatywnym sensie, tzn. uważają, że taka zmiana nastawienia byłaby słuszna. Można dodać, że dziś o 9:00 wystapi Vitor Constancio z EBC. Do tego o 9:30 mamy Thomasa Jordana (ale to oczywiście Bank Szwajcarii), zaś ok. 12:30 wypowie się William Dudley (to z kolei członek Rezerwy Federalnej). O 18:30 znów głos z EBC: Peter Praet.
Na razie eurodolar lokuje się przy 1,0870-80. A zatem dolar pozostaje dość silny, jakkolwiek nie przebijamy ostatnich dołków i proces aprecjacji amerykańskiej waluty trochę przyhamował. Generalny trend od początku roku, poprzez minima z pierwszych dni stycznia i marca, jest oczywiście wzrostowy, tj. na rzecz silniejszego euro.
W danych makro mamy m.in. wieści z Wielkiej Brytanii, które będą oczywiście istotne dla par związanych z GBP, a nie dla eurodolara. Otóż o 10:30 poznamy bilans handlu zagranicznego Wielkiej Brytanii i jej marcową produkcję przemysłową, zaś o 13:00 mamy decyzję Banku Anglii nt. stopy procentowej tudzież protokół z posiedzenia Banku i jego kwartalny raport o inflacji. O 14:30 poznamy dane z USA o inflacji CPI i o zasiłkach dla bezrobotnych (te drugie będą miały charakter tygodniowy).
Na złotym
Nie ma dziś danych z Polski, natomiast jutro poznamy podaż pieniądza M3 i inflację konsumencką (CPI). Na razie sytuacja jest np. taka, że na USD/PLN notujemy nieco mniej niż 3,87. To nawet nieźle, biorąc pod uwagę, że były już testowane poziomy grubo ponad 2 grosze wyższe.
W dodatku mamy poprawę na euro-złotym, jest 4,2080. Nie znaczy to jeszcze, że na obu parach klarownie wracamy do generalnych tendencji półrocznych, wszczętych w połowie grudnia 2016 i korzystnych dla złotego. Na razie to raczej tylko korekty i wahania po ostatnim osłabieniu PLN. Co do funta, to tam jesteśmy niemal równo na 5 zł. Frank szwajcarski stoi po 3,8390.
Przypomnijmy jeszcze, że wczoraj ukazała się wypowiedź Jerzego Osiatyńskiego, zdaniem którego nie należy przynajmniej przez najbliższych 12 miesięcy ruszać, w szczególności podwyższać, stóp procentowych.
Źródło: Tomasz Witczak, FMC Management
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Financial Markets Center Management
Financial Markets Center Management
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Inwestorzy reagują na napięcia i konkurencję Nvidia
11:04 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersAkcje NVIDIA (NVDA) spadły w poniedziałek o 4.18% do poziomu 136.02 USD, mimo że główne indeksy giełdowe odnotowały wzrosty (S&P 500 wzrósł o 0.30%, a Dow Jones o 0.99%). Był to drugi z rzędu dzień spadków dla NVIDIA, a jej kurs akcji pozostaje 16.87 USD poniżej 52-tygodniowego maksimum. Wolumen handlu wyniósł 326.5 mln akcji, co znacząco przekracza średnią z ostatnich 50 dni na poziomie 246.7 mln. Dell Technologies przygotowuje się do publikacji raportu kwartalnego, który ma rzucić światło na trendy związane z popytem na rozwiązania AI.
Trump straszy, dolar zyskuje
11:03 Raport DM BOŚ z rynku walutCofnięcie się dolara po weekendowych informacjach o nominacji rynkowego praktyka, Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu USA było krótkie. Donald Trump szybko rozwiał nadzieje, że nowa polityka celna mogłaby być wdrażana etapowo - zapowiedział, że jedną z pierwszych decyzji będzie nałożenie 25 proc. ceł na import z Meksyku i Kanady, oraz zapowiedział dodatkowe 10 proc. cło (ponad to, co już planuje) na towary z Chin.
Złoty znów zaczyna tracić
11:02 Komentarz do rynku złotego DM BOŚPoniedziałek był okresem odreagowania złotego i to dość wyraźnego - dolar spadł w okolice 4,10 zł, a euro 4,30 zł. Inwestorzy dobrze przyjęli informację o nominacji Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu w nowej administracji Donalda Trumpa i dolar cofnął się po silnych zwyżkach z ostatnich dni. Rynki miały nadzieję, że rynkowy praktyk, jakim jest Bessent, będzie tonował część radykalnych pomysłów prezydenta dotyczących polityki gospodarczej.
Trump straszy nowymi cłami
08:21 Poranny komentarz walutowy XTBDonald Trump, prezydent elekt ponownie daje o sobie znać i podkreśla, że jedną z pierwszych decyzji, które podejmie, będzie nałożenie nowych taryf celnych na produkty z Chin oraz od najbliższych sąsiadów - Kanady oraz Meksyku. Tym samym pokazuje, że jego kampania wcale nie była ostrzejsza niż późniejsze plany, czym wywołuje dosyć spore ruchy na rynku. Jak wygląda rynek walutowy po poniedziałkowej wypowiedzi amerykańskiego polityka?
Problemy europejskich walut
2024-11-25 Poranny komentarz walutowy XTBKurs złotego może wyglądać dość stabilnie przez pryzmat notowań EURPLN, jednak w tle rozgrywana jest bardzo ewidentna słabość europejskich walut względem dolara. To nie tylko Trump Trade, ale coraz większy rozdźwięk pomiędzy sytuacją gospodarczą USA i Europy. Idealnym streszczeniem obecnej sytuacji fundamentalnej były publikowane w piątek wstępne indeksy PMI za listopad.
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.
Dolar dalej w grze
2024-11-14 Raport DM BOŚ z rynku walutChociaż dane o inflacji CPI, jakie zostały opublikowane wczoraj po południu były zgodne z rynkiem (inflacja w październiku odbiła do 2,6 proc. r/r, a bazowa pozostała przy 3,3 proc. r/r), a oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED nieco wzrosły po tym jak ostatnio się kurczyły - obecnie rynek daje 80 proc. szans na cięcie stóp w grudniu o 25 punktów baz., a do końca 2025 r. widzi spadek stóp o 75 punktów baz. (co jednak wciąż oznacza tylko dwie obniżki w przyszłym roku) - to jednak dolar pozostał silny.