
Data dodania: 2017-05-10 (11:33)
Maj historycznie sprzyjał sile dolara. Tak jest i tym razem. Od końca kwietnia rentowność amerykańskich dziesięciolatek podniosła się o 10 pb a na giełdach gospodarek rozwiniętych panowały dobre nastroje: historyczne maksima osiągał najpierw frankfurcki DAX a wczoraj również amerykański S&P500.
W takim środowisku dolar umacnia się do większości walut G-10 z defensywnym jenem na czele.
Na przestrzeni ostatnich 10 lat zauważalny jest schemat sezonowy zachowania dolara, gdzie po słabym kwietniu następuje wyraźne odbicie w maju. Te dwa miesiące średnio przynoszą największe miesięczne zmiany – najpierw spadek (o 1,26 proc.), potem odbicie (o 1,74 proc.). W kwietniu 2017 r. indeks dolarowy spadł o 1,3 proc.
USD/JPY spada w tym miesiącu 2 proc., kurs wczoraj wychodził ponad 114,00. Osłabienie jena w dużej mierze napędzane było przez zmiany EUR/JPY pod wpływem pozytywnego dla ryzykownych aktywów rozwoju wydarzeń na scenie politycznej Francji. Bez tego „paliwa”(premia za ryzyko polityczne jest całkowicie wymazana) rynek zagrożony jest korektą, a właściwie ruchem powrotnym w stronę przebitej w ostatnim czasie linii łączącej styczniowe i marcowe maksima. Obecnie przebiega ona w okolicach 112,80.
Dwa główne zagrożenia mogące rozbudzić popyt na bezpieczny dług USA, wywołać korektę w notowaniach USD i odreagowanie na giełdach to pogłębienie zniżek na chińskich rynkach akcji i nasilenie napięcia geopolitycznego pod wpływem doniesień o kolejnych planach prób jądrowych Korei Północnej.
Eurodolar jest dokładnie na poziomie z końca kwietnia. W pierwszej części tygodnia odgrywa się spadkowa korekta, w ramach której możliwe jest kolejna próba zejścia w kierunku 1,08. Biorąc pod uwagę brak ważnych danych makroekonomicznych mogących wpływać na różnicę rentowności długu należy spodziewać stabilizacji kursu EUR/USD. Dzisiejsze wystąpienie Mario Draghiego nie powinno przynieść żadnych nowych szczegółów w kontekście zamierzeń ECB.
Najsilniejszą walutą G-10 w maju jest dolar nowozelandzki, imponujący siłą zwłaszcza na tle swojego australijskiego odpowiednika. Wydarzeniem dnia jest wieczorna decyzja RBNZ. Bank powinien pozostawić główną stopę OCR bez zmian na 1,75 proc. Seria solidnych danych, która wspierała ostatnio NZD przemawia za korektą nastawienia władz w jastrzębią stronę. Po prognozach ścieżki stóp procentowych rynek spodziewa się przybliżenia terminu pierwszej podwyżki, jednak kluczowe będzie, o ile. Teoretycznie ostatnia słabość NZD pozwala na bardziej śmiałe zaostrzenie stanowiska, a rynek lubuje się w reagowaniu nawet na niewielkie zmiany w przekazie.
Uważamy, że RBNZ będzie starał się komunikatem zrównoważyć jastrzębi wydźwięk prognoz, co w efekcie powinno być w miarę neutralne dla pozycji NZD. Jednocześnie widzimy większe szanse na jastrzębie zaskoczenia, gdyż wygaśnięcie presji aprecjacyjnej na walucie daje RBNZ pole do aktywniejszej modyfikacji prognoz stopy OCR. Zalążki normalizacji polityki RBNZ mogą stanowić tarczę chroniącą NZD przed pogarszającym się sentymentem wobec walut surowcowych. W rezultacie szukanie względnej siły NZD na crossach z AUD i CAD może mieć większy sens niż bezpośrednio wobec USD. Po wczorajszych fatalnych danych o sprzedaży detalicznej w Australii inwestorzy szczególnie ochoczo mogą starać się wykorzystać rozbieżne stanowiska RBA i RBNZ. Kurs AUD/NZD ma w tyk kontekście sporą przestrzeń do kontynuacji zniżek.
Na przestrzeni ostatnich 10 lat zauważalny jest schemat sezonowy zachowania dolara, gdzie po słabym kwietniu następuje wyraźne odbicie w maju. Te dwa miesiące średnio przynoszą największe miesięczne zmiany – najpierw spadek (o 1,26 proc.), potem odbicie (o 1,74 proc.). W kwietniu 2017 r. indeks dolarowy spadł o 1,3 proc.
USD/JPY spada w tym miesiącu 2 proc., kurs wczoraj wychodził ponad 114,00. Osłabienie jena w dużej mierze napędzane było przez zmiany EUR/JPY pod wpływem pozytywnego dla ryzykownych aktywów rozwoju wydarzeń na scenie politycznej Francji. Bez tego „paliwa”(premia za ryzyko polityczne jest całkowicie wymazana) rynek zagrożony jest korektą, a właściwie ruchem powrotnym w stronę przebitej w ostatnim czasie linii łączącej styczniowe i marcowe maksima. Obecnie przebiega ona w okolicach 112,80.
Dwa główne zagrożenia mogące rozbudzić popyt na bezpieczny dług USA, wywołać korektę w notowaniach USD i odreagowanie na giełdach to pogłębienie zniżek na chińskich rynkach akcji i nasilenie napięcia geopolitycznego pod wpływem doniesień o kolejnych planach prób jądrowych Korei Północnej.
Eurodolar jest dokładnie na poziomie z końca kwietnia. W pierwszej części tygodnia odgrywa się spadkowa korekta, w ramach której możliwe jest kolejna próba zejścia w kierunku 1,08. Biorąc pod uwagę brak ważnych danych makroekonomicznych mogących wpływać na różnicę rentowności długu należy spodziewać stabilizacji kursu EUR/USD. Dzisiejsze wystąpienie Mario Draghiego nie powinno przynieść żadnych nowych szczegółów w kontekście zamierzeń ECB.
Najsilniejszą walutą G-10 w maju jest dolar nowozelandzki, imponujący siłą zwłaszcza na tle swojego australijskiego odpowiednika. Wydarzeniem dnia jest wieczorna decyzja RBNZ. Bank powinien pozostawić główną stopę OCR bez zmian na 1,75 proc. Seria solidnych danych, która wspierała ostatnio NZD przemawia za korektą nastawienia władz w jastrzębią stronę. Po prognozach ścieżki stóp procentowych rynek spodziewa się przybliżenia terminu pierwszej podwyżki, jednak kluczowe będzie, o ile. Teoretycznie ostatnia słabość NZD pozwala na bardziej śmiałe zaostrzenie stanowiska, a rynek lubuje się w reagowaniu nawet na niewielkie zmiany w przekazie.
Uważamy, że RBNZ będzie starał się komunikatem zrównoważyć jastrzębi wydźwięk prognoz, co w efekcie powinno być w miarę neutralne dla pozycji NZD. Jednocześnie widzimy większe szanse na jastrzębie zaskoczenia, gdyż wygaśnięcie presji aprecjacyjnej na walucie daje RBNZ pole do aktywniejszej modyfikacji prognoz stopy OCR. Zalążki normalizacji polityki RBNZ mogą stanowić tarczę chroniącą NZD przed pogarszającym się sentymentem wobec walut surowcowych. W rezultacie szukanie względnej siły NZD na crossach z AUD i CAD może mieć większy sens niż bezpośrednio wobec USD. Po wczorajszych fatalnych danych o sprzedaży detalicznej w Australii inwestorzy szczególnie ochoczo mogą starać się wykorzystać rozbieżne stanowiska RBA i RBNZ. Kurs AUD/NZD ma w tyk kontekście sporą przestrzeń do kontynuacji zniżek.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Wojna walutowa: Rosja i Iran chcą porzucić dolara – co to oznacza?
2025-06-16 Analizy walutowe MyBank.plWojna walutowa to zjawisko, które może znacząco wpłynąć na globalną gospodarkę, a co za tym idzie, na Twój portfel. Ostatnio na arenie międzynarodowej pojawiły się doniesienia o tym, że Rosja i Iran dążą do porzucenia dolara amerykańskiego w swoich transakcjach handlowych. Ta decyzja niesie ze sobą konsekwencje, które warto zrozumieć, abyś mógł lepiej zarządzać swoimi finansami.
Niewielki wpływ konfliktu?
2025-06-16 Raport DM BOŚ z rynku walutNa rynku złotego nie widać zbytnio wpływu konfliktu izraelsko-irańskiego, choć podobnie wygląda to na rynkach globalnych, gdzie echa były widoczne dzisiaj w nocy jeszcze na ropie i złocie, ale później te surowce cofnęły się w dół. Jeszcze w piątek wieczorem widoczne były próby "łapania" dołków na Wall Street (indeksy zakończyły handel na mniejszych minusach, niż mogły), a na EURUSD jeszcze kilka godzin wcześniej odbiliśmy się od wsparć przy 1,15.
Złoty bez reakcji na Bliski Wschód
2025-06-16 Poranny komentarz walutowy XTBOd piątku globalne media, w tym także ekonomiczne, żyją wojną na Bliskim Wschodzie. Izrael zaatakował Iran, trochę niespodziewanie, zaś od tego czasu napięcie nie spada. Reakcja globalnych rynków jest jednak ograniczona, zaś notowania złotego są stabilne. Atak Izraela nie był być może kompletnym zaskoczeniem (do wymiany ciosów dochodziło już wcześniej, jednak były one „kontrolowane”), ale jednak jego skala oznacza, że na Bliskim Wschodzie możemy już mówić o otwartym konflikcie zbrojnym.
Polska waluta pod presją wydarzeń na Bliskim Wschodzie
2025-06-13 Komentarz do rynku złotego DM BOŚAtak Izraela na Iran, jaki miał miejsce w nocy, doprowadził do wzrostu awersji wobec ryzykownych aktywów. Na walutach widać ruch w stronę bezpiecznych przystani (frank i jen), ale i tez dolara. To szkodzi złotemu, ale nadmiernych emocji nie widać. Para EURPLN przejściowo zbliżyła się do 4,28 zł, a USDPLN naruszył poziom 3,71 zł. Niemniej później złoty odrobił część strat - o godz. 9:36 euro było już tańsze o pół grosza, a dolar o ponad półtora schodząc znów poniżej 3,70 zł.
Lekkie podbicie ryzyka
2025-06-12 Raport DM BOŚ z rynku walutCzwartkowy handel na FX wypada mieszanie, jeżeli chodzi o dolara. Jest on silniejszy względem walut Antypodów i funta (pośród G-7), oraz emerging markets. Wobec pozostałych walut dalej spada kontynuując ruch z wczoraj. Wpływ na to miały dane o majowej inflacji CPI z USA, która nie odbiła aż tak mocno, jak się tego obawiano, co szybko odebrano jako sygnał, że FED mógłby obniżyć stopy procentowe jeszcze we wrześniu. To ruszyło rynkiem obligacji (spadły rentowności), ale i też osłabiło dolara.
Dolar słabnie przez cła i inflację
2025-06-12 Poranny komentarz walutowy XTBPara EURUSD znalazła się powyżej poziomu 1,15 i ma szanse na najwyższe zamknięcie od 2021 roku. To wszystko ma miejsce w czasie, kiedy ponownie rosną oczekiwania na cięcia stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych, a cały świat ponownie pokazuje lekką niechęć do Stanów Zjednoczonych, biorąc pod uwagę groźby Trumpa dotyczące ceł. Czy dolar ma jeszcze szansę odzyskać twarz? Czy jest raczej skazany na dalsze spadki, co teoretycznie byłoby na rękę Trumpowi, który chce pobudzić konkurencyjność amerykańskiego przemysłu?
Inflacja w USA słabnie, efektu taryf jeszcze nie widać
2025-06-12 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersInflacja konsumencka w Stanach Zjednoczonych po raz czwarty z rzędu zaskoczyła in plus, sygnalizując wyraźne osłabienie presji cenowej. W maju wskaźnik CPI wzrósł zaledwie o 0,1 proc. w ujęciu miesięcznym, zarówno w ujęciu ogólnym, jak i po wyłączeniu cen energii i żywności. To wynik zdecydowanie niższy od oczekiwań rynkowych, odpowiednio 0,2 proc. i 0,3 proc., który może mieć istotne konsekwencje dla polityki monetarnej Rezerwy Federalnej.
Czy polska przyjmie walutę Euro w najbliższych latach?
2025-06-11 Felieton MyBank.plCzy zastanawialiście się kiedyś, co tak naprawdę stoi na przeszkodzie, by Polska zamieniła złotówkę na euro? Bo z jednej strony mamy unijny obowiązek z traktatu akcesyjnego, a z drugiej – realny brak woli politycznej, gospodarcze zawahania i społeczne wątpliwości. Rozwińmy więc ten temat, zanurzając się trochę głębiej w historię, ekonomię i codzienne doświadczenia obywateli.
Dolar czeka na inflację CPI
2025-06-11 Raport DM BOŚ z rynku walutAmerykańska waluta w środę rano kosmetycznie zyskuje na szerokim rynku, po tym jak pojawiły się pozytywne informacje po dwóch dniach negocjacji handlowych pomiędzy USA, a Chinami. Strony porozumiały się, co do umowy ramowej, która ma realizować założenia tzw. porozumienia genewskiego, które było podstawą do wzajemnej redukcji horrendalnych ceł w maju. Dla USA oznacza to udrożnienie i usprawnienie eksportu metali ziem rzadkich przez Chiny, z kolei Chińczycy oczekują złagodzenia restrykcji dotyczących przepływu technologii i komponentów z nią związanych.
Porozumienie handlowe USA–Chiny – wstępny przełom?
2025-06-11 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPo dwóch dniach intensywnych negocjacji handlowych w Londynie, przedstawiciele Stanów Zjednoczonych i Chin osiągnęli wstępne porozumienie w sprawie ram wdrożenia tzw. konsensusu genewskiego. Głównym celem tego planu jest przywrócenie przepływu towarów wrażliwych – w tym komponentów technologicznych i surowców strategicznych – które dotąd były blokowane przez wzajemne restrykcje handlowe. Osiągnięcie to stanowi potencjalnie ważny krok w kierunku deeskalacji trwającego od dłuższego czasu konfliktu handlowego między dwiema największymi gospodarkami świata.