
Data dodania: 2017-04-25 (18:15)
Informacja o przeprowadzeniu 8 czerwca przedterminowych wyborów parlamentarnych w Wielkiej Brytanii, jaka pojawiła się w ubiegłym tygodniu w pierwszym momencie stała się akceleratorem wyraźnych zwyżek funta.
Potencjalne ryzyko polityczne odebrano jako pozytyw, gdyż według sondaży Partia Konserwatywna mogłaby liczyć na poszerzenie swojej politycznej bazy w Izbie Gmin, a przede wszystkim premier May zyskałaby mocny mandat od społeczeństwa na negocjacje ws. Brexitu, które tak naprawdę dopiero się rozpoczną. Zachwyt sondażami trwa nadal (wczoraj pojawiło się ciekawe badanie YouGov wskazujące, że w Walii na poziomie wyborów krajowych, torysi od ponad 150 lat mogliby pokonać laburzystów). Innymi słowy polityczna strategia obrana przez premier May działa – w momencie, kiedy Brexit już się rozpoczął, obywatele potrzebują sprawdzonych i silnych polityków, a Partia Pracy pod wodzą Jeremy’ego Corbyna nie spełnia ich oczekiwań w tej materii. Pytanie tylko, jak to przełoży się na rynki.
O ile w zeszłym tygodniu funt wiódł prym, to teraz oddał pałeczkę euro, które mocno wystrzeliło w górę po wynikach I tury wyborów prezydenckich we Francji. Globalne ryzyko spadło, tym samym funt przestał być alternatywą wobec euro. Inwestorzy zaczęli dostrzegać ryzyka w postaci zapowiedzi politycznych deklaracji premier May dotyczących możliwych ograniczeń w przepływie imigrantów, czy też wyjścia ze wspólnego, europejskiego rynku. To nic nowego, ale pokazuje, że sam proces Brexitu nie będzie łatwy.
Na tygodniowym wykresie koszyka handlowego funta liczonego przez BOE widać, że odbiliśmy się od mocnego oporu w rejonie 79,3 pkt.
Wykres tygodniowy koszyka handlowego funta liczony przez BOE, źródło: Thomson Reuters Eikon
Osłabienie funta widać też po diagramie stóp zwrotu za okres od 22.IV do dzisiaj. Brytyjska waluta zyskała tylko w relacji ze słabym jenem, oraz surowcowymi.
Co dalej? W kalendarzu uwagę przyciągną publikowane w najbliższy piątek wstępne dane nt. dynamiki PKB za I kwartał. Mogą one dać pole do spekulacji nt. możliwych działań Banku Anglii. O optymistyczną niespodziankę może być jednak trudno – w zeszłym tygodniu mieliśmy rozczarowanie danymi nt. marcowej sprzedaży detalicznej, a jeszcze wcześniej inflacją CPI. Tym samym słabość funta może być kontynuowana.
Gdzie szukać potencjalnych okazji inwestycyjnych? Zakładając, że dolar może być niedoszacowany w krótkim terminie biorąc pod uwagę zaplanowaną na jutrzejszy wieczór prezentację reformy podatkowej Donalda Trumpa, do ciekawych wniosków może skłaniać wykres GBP/USD. Do tej pory nie udało się pobić szczytu z zeszłego wtorku 18 kwietnia przy 1,2903. Rynek wszedł w krótkoterminową konsolidację, dla której wsparciem stał się dawny szczyt z grudnia ub.r. przy 1,2773. Ewentualne, wyraźniejsze naruszenie tego poziomu mogłoby dać pretekst do większej korekty wzrostów z zeszłego tygodnia. Ważne wsparcia to okolice 1,2725 i 1,2675.
O ile w zeszłym tygodniu funt wiódł prym, to teraz oddał pałeczkę euro, które mocno wystrzeliło w górę po wynikach I tury wyborów prezydenckich we Francji. Globalne ryzyko spadło, tym samym funt przestał być alternatywą wobec euro. Inwestorzy zaczęli dostrzegać ryzyka w postaci zapowiedzi politycznych deklaracji premier May dotyczących możliwych ograniczeń w przepływie imigrantów, czy też wyjścia ze wspólnego, europejskiego rynku. To nic nowego, ale pokazuje, że sam proces Brexitu nie będzie łatwy.
Na tygodniowym wykresie koszyka handlowego funta liczonego przez BOE widać, że odbiliśmy się od mocnego oporu w rejonie 79,3 pkt.
Wykres tygodniowy koszyka handlowego funta liczony przez BOE, źródło: Thomson Reuters Eikon
Osłabienie funta widać też po diagramie stóp zwrotu za okres od 22.IV do dzisiaj. Brytyjska waluta zyskała tylko w relacji ze słabym jenem, oraz surowcowymi.
Co dalej? W kalendarzu uwagę przyciągną publikowane w najbliższy piątek wstępne dane nt. dynamiki PKB za I kwartał. Mogą one dać pole do spekulacji nt. możliwych działań Banku Anglii. O optymistyczną niespodziankę może być jednak trudno – w zeszłym tygodniu mieliśmy rozczarowanie danymi nt. marcowej sprzedaży detalicznej, a jeszcze wcześniej inflacją CPI. Tym samym słabość funta może być kontynuowana.
Gdzie szukać potencjalnych okazji inwestycyjnych? Zakładając, że dolar może być niedoszacowany w krótkim terminie biorąc pod uwagę zaplanowaną na jutrzejszy wieczór prezentację reformy podatkowej Donalda Trumpa, do ciekawych wniosków może skłaniać wykres GBP/USD. Do tej pory nie udało się pobić szczytu z zeszłego wtorku 18 kwietnia przy 1,2903. Rynek wszedł w krótkoterminową konsolidację, dla której wsparciem stał się dawny szczyt z grudnia ub.r. przy 1,2773. Ewentualne, wyraźniejsze naruszenie tego poziomu mogłoby dać pretekst do większej korekty wzrostów z zeszłego tygodnia. Ważne wsparcia to okolice 1,2725 i 1,2675.
Źródło: Marek Rogalski – główny analityk walutowy DM BOŚ
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Wojna walutowa: Rosja i Iran chcą porzucić dolara – co to oznacza?
2025-06-16 Analizy walutowe MyBank.plWojna walutowa to zjawisko, które może znacząco wpłynąć na globalną gospodarkę, a co za tym idzie, na Twój portfel. Ostatnio na arenie międzynarodowej pojawiły się doniesienia o tym, że Rosja i Iran dążą do porzucenia dolara amerykańskiego w swoich transakcjach handlowych. Ta decyzja niesie ze sobą konsekwencje, które warto zrozumieć, abyś mógł lepiej zarządzać swoimi finansami.
Niewielki wpływ konfliktu?
2025-06-16 Raport DM BOŚ z rynku walutNa rynku złotego nie widać zbytnio wpływu konfliktu izraelsko-irańskiego, choć podobnie wygląda to na rynkach globalnych, gdzie echa były widoczne dzisiaj w nocy jeszcze na ropie i złocie, ale później te surowce cofnęły się w dół. Jeszcze w piątek wieczorem widoczne były próby "łapania" dołków na Wall Street (indeksy zakończyły handel na mniejszych minusach, niż mogły), a na EURUSD jeszcze kilka godzin wcześniej odbiliśmy się od wsparć przy 1,15.
Złoty bez reakcji na Bliski Wschód
2025-06-16 Poranny komentarz walutowy XTBOd piątku globalne media, w tym także ekonomiczne, żyją wojną na Bliskim Wschodzie. Izrael zaatakował Iran, trochę niespodziewanie, zaś od tego czasu napięcie nie spada. Reakcja globalnych rynków jest jednak ograniczona, zaś notowania złotego są stabilne. Atak Izraela nie był być może kompletnym zaskoczeniem (do wymiany ciosów dochodziło już wcześniej, jednak były one „kontrolowane”), ale jednak jego skala oznacza, że na Bliskim Wschodzie możemy już mówić o otwartym konflikcie zbrojnym.
Polska waluta pod presją wydarzeń na Bliskim Wschodzie
2025-06-13 Komentarz do rynku złotego DM BOŚAtak Izraela na Iran, jaki miał miejsce w nocy, doprowadził do wzrostu awersji wobec ryzykownych aktywów. Na walutach widać ruch w stronę bezpiecznych przystani (frank i jen), ale i tez dolara. To szkodzi złotemu, ale nadmiernych emocji nie widać. Para EURPLN przejściowo zbliżyła się do 4,28 zł, a USDPLN naruszył poziom 3,71 zł. Niemniej później złoty odrobił część strat - o godz. 9:36 euro było już tańsze o pół grosza, a dolar o ponad półtora schodząc znów poniżej 3,70 zł.
Lekkie podbicie ryzyka
2025-06-12 Raport DM BOŚ z rynku walutCzwartkowy handel na FX wypada mieszanie, jeżeli chodzi o dolara. Jest on silniejszy względem walut Antypodów i funta (pośród G-7), oraz emerging markets. Wobec pozostałych walut dalej spada kontynuując ruch z wczoraj. Wpływ na to miały dane o majowej inflacji CPI z USA, która nie odbiła aż tak mocno, jak się tego obawiano, co szybko odebrano jako sygnał, że FED mógłby obniżyć stopy procentowe jeszcze we wrześniu. To ruszyło rynkiem obligacji (spadły rentowności), ale i też osłabiło dolara.
Dolar słabnie przez cła i inflację
2025-06-12 Poranny komentarz walutowy XTBPara EURUSD znalazła się powyżej poziomu 1,15 i ma szanse na najwyższe zamknięcie od 2021 roku. To wszystko ma miejsce w czasie, kiedy ponownie rosną oczekiwania na cięcia stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych, a cały świat ponownie pokazuje lekką niechęć do Stanów Zjednoczonych, biorąc pod uwagę groźby Trumpa dotyczące ceł. Czy dolar ma jeszcze szansę odzyskać twarz? Czy jest raczej skazany na dalsze spadki, co teoretycznie byłoby na rękę Trumpowi, który chce pobudzić konkurencyjność amerykańskiego przemysłu?
Inflacja w USA słabnie, efektu taryf jeszcze nie widać
2025-06-12 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersInflacja konsumencka w Stanach Zjednoczonych po raz czwarty z rzędu zaskoczyła in plus, sygnalizując wyraźne osłabienie presji cenowej. W maju wskaźnik CPI wzrósł zaledwie o 0,1 proc. w ujęciu miesięcznym, zarówno w ujęciu ogólnym, jak i po wyłączeniu cen energii i żywności. To wynik zdecydowanie niższy od oczekiwań rynkowych, odpowiednio 0,2 proc. i 0,3 proc., który może mieć istotne konsekwencje dla polityki monetarnej Rezerwy Federalnej.
Czy polska przyjmie walutę Euro w najbliższych latach?
2025-06-11 Felieton MyBank.plCzy zastanawialiście się kiedyś, co tak naprawdę stoi na przeszkodzie, by Polska zamieniła złotówkę na euro? Bo z jednej strony mamy unijny obowiązek z traktatu akcesyjnego, a z drugiej – realny brak woli politycznej, gospodarcze zawahania i społeczne wątpliwości. Rozwińmy więc ten temat, zanurzając się trochę głębiej w historię, ekonomię i codzienne doświadczenia obywateli.
Dolar czeka na inflację CPI
2025-06-11 Raport DM BOŚ z rynku walutAmerykańska waluta w środę rano kosmetycznie zyskuje na szerokim rynku, po tym jak pojawiły się pozytywne informacje po dwóch dniach negocjacji handlowych pomiędzy USA, a Chinami. Strony porozumiały się, co do umowy ramowej, która ma realizować założenia tzw. porozumienia genewskiego, które było podstawą do wzajemnej redukcji horrendalnych ceł w maju. Dla USA oznacza to udrożnienie i usprawnienie eksportu metali ziem rzadkich przez Chiny, z kolei Chińczycy oczekują złagodzenia restrykcji dotyczących przepływu technologii i komponentów z nią związanych.
Porozumienie handlowe USA–Chiny – wstępny przełom?
2025-06-11 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPo dwóch dniach intensywnych negocjacji handlowych w Londynie, przedstawiciele Stanów Zjednoczonych i Chin osiągnęli wstępne porozumienie w sprawie ram wdrożenia tzw. konsensusu genewskiego. Głównym celem tego planu jest przywrócenie przepływu towarów wrażliwych – w tym komponentów technologicznych i surowców strategicznych – które dotąd były blokowane przez wzajemne restrykcje handlowe. Osiągnięcie to stanowi potencjalnie ważny krok w kierunku deeskalacji trwającego od dłuższego czasu konfliktu handlowego między dwiema największymi gospodarkami świata.