Data dodania: 2017-04-10 (21:46)
Kwestia trendu: Ujmując rzecz technicznie, mamy na eurodolarze taki trend wzrostowy: po minimach dziennych z 3 stycznia (1,0345) i 2 marca (1,05). Właśnie w piątek 7 kwietnia oraz dziś ta linia była testowana. Fakt faktem, że po południu mamy 1,06 i chwilami nawet nieco więcej. To sugerowałoby, że linia się obroni – i że w kolejnych dniach dolar się osłabi.
Cóż, korekcyjnie miałoby to sens, owszem. Z drugiej strony, rzecz nie jest przesądzona. Nawiasem mówiąc, samo to, że dobiliśmy do owej linii, w dobry sposób potwierdza nasze prognozy nawet sprzed kilkunastu dni.
Dolar umocnił się pomimo słabych danych z rynku pracy – aczkolwiek wielu obserwatorów sugeruje, że piątkowe payrollsy nie były dość miarodajne i że mogło dojść po prostu do wyjątkowego zaburzenia, nie tyle nawet sytuacji, co obserwacji (choćby dlatego, że dane są przygotowywane na małej próbie firm i małej próbie gospodarstw domowych).
Co więcej, William Dudley z Rezerwy Federalnej potwierdził, że w FOMC myśli się o redukcji bilansu Fed. Co prawda mogłoby to oznaczać przerwę w ścieżce podwyżek, niemniej Dudley zaznaczył, że może być to nader krótka przerwa. Biorąc zatem pod uwagę, że po drugiej stronie Oceanu Mario Draghi potwierdził, iż polityka EBC na razie będzie luźna, dostajemy pro-dolarowy obraz. Nawet jeśli opisany wcześniej trend wzrostowy się potwierdzi, to nie zaburzy to całego obrazu, bo przecież po drugiej stronie mamy długoterminowy spadek od 3 maja 2016. Dziś zresztą wysłuchamy jeszcze Janet Yellen (o 22:10 naszego czasu).
Dość wysoko stoi ropa, zapewne na fali kolejnego odcinka dramatu syryjskiego w postaci ataku ze strony USA. Jeszcze parę dni temu WTI stała przy 50 dolarach i niżej, a dziś w szczycie były 53 dolary. Mniej więcej przy 54 dolarach mamy ważny opór, którego od bardzo dawna nie udaje się przejść.
Jutro mamy odczyt dynamiki produkcji przemysłowej w Strefie Euro, a także indeks ZEW z Niemiec. Poza tym wypowie się ewidentny gołąb Fed czyli Neel Kashkari.
Co ze złotym?
Radziliśmy, by być ostrożnym w temacie siły złotego – i rzeczywiście, dziś np. sporo stracił w relacji do dolara. W zasadzie trwa to od paru dni, bo przecież minimum z 6 kwietnia to 3,9570 – a dziś przebijaliśmy 4 zł. Gdyby ta linia faktycznie pękła, co w sumie równałoby się pokonaniu trendu wzrostowego na eurodolarze, to szybko moglibyśmy ruszyć na 4,0350 – 4,05 (mniej więcej).
Euro-złoty lokuje się na 4,2350. Wsparcie mamy przy ok. 4,21 (lub minimalnie niżej), opór to 4,25, a wyżej ok. 4,2615. Od dobrych paru dni trwa konsolidacja. Z kolei na parze związanej z funtem widzimy 4,9650. Od kilku sesji zmienność jest niewielka (jak na tę parę- ok. 5 – 6 groszy), brak klarownego trendu.
Dolar umocnił się pomimo słabych danych z rynku pracy – aczkolwiek wielu obserwatorów sugeruje, że piątkowe payrollsy nie były dość miarodajne i że mogło dojść po prostu do wyjątkowego zaburzenia, nie tyle nawet sytuacji, co obserwacji (choćby dlatego, że dane są przygotowywane na małej próbie firm i małej próbie gospodarstw domowych).
Co więcej, William Dudley z Rezerwy Federalnej potwierdził, że w FOMC myśli się o redukcji bilansu Fed. Co prawda mogłoby to oznaczać przerwę w ścieżce podwyżek, niemniej Dudley zaznaczył, że może być to nader krótka przerwa. Biorąc zatem pod uwagę, że po drugiej stronie Oceanu Mario Draghi potwierdził, iż polityka EBC na razie będzie luźna, dostajemy pro-dolarowy obraz. Nawet jeśli opisany wcześniej trend wzrostowy się potwierdzi, to nie zaburzy to całego obrazu, bo przecież po drugiej stronie mamy długoterminowy spadek od 3 maja 2016. Dziś zresztą wysłuchamy jeszcze Janet Yellen (o 22:10 naszego czasu).
Dość wysoko stoi ropa, zapewne na fali kolejnego odcinka dramatu syryjskiego w postaci ataku ze strony USA. Jeszcze parę dni temu WTI stała przy 50 dolarach i niżej, a dziś w szczycie były 53 dolary. Mniej więcej przy 54 dolarach mamy ważny opór, którego od bardzo dawna nie udaje się przejść.
Jutro mamy odczyt dynamiki produkcji przemysłowej w Strefie Euro, a także indeks ZEW z Niemiec. Poza tym wypowie się ewidentny gołąb Fed czyli Neel Kashkari.
Co ze złotym?
Radziliśmy, by być ostrożnym w temacie siły złotego – i rzeczywiście, dziś np. sporo stracił w relacji do dolara. W zasadzie trwa to od paru dni, bo przecież minimum z 6 kwietnia to 3,9570 – a dziś przebijaliśmy 4 zł. Gdyby ta linia faktycznie pękła, co w sumie równałoby się pokonaniu trendu wzrostowego na eurodolarze, to szybko moglibyśmy ruszyć na 4,0350 – 4,05 (mniej więcej).
Euro-złoty lokuje się na 4,2350. Wsparcie mamy przy ok. 4,21 (lub minimalnie niżej), opór to 4,25, a wyżej ok. 4,2615. Od dobrych paru dni trwa konsolidacja. Z kolei na parze związanej z funtem widzimy 4,9650. Od kilku sesji zmienność jest niewielka (jak na tę parę- ok. 5 – 6 groszy), brak klarownego trendu.
Źródło: Tomasz Witczak, FMC Management
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Financial Markets Center Management
Financial Markets Center Management
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Inwestorzy reagują na napięcia i konkurencję Nvidia
11:04 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersAkcje NVIDIA (NVDA) spadły w poniedziałek o 4.18% do poziomu 136.02 USD, mimo że główne indeksy giełdowe odnotowały wzrosty (S&P 500 wzrósł o 0.30%, a Dow Jones o 0.99%). Był to drugi z rzędu dzień spadków dla NVIDIA, a jej kurs akcji pozostaje 16.87 USD poniżej 52-tygodniowego maksimum. Wolumen handlu wyniósł 326.5 mln akcji, co znacząco przekracza średnią z ostatnich 50 dni na poziomie 246.7 mln. Dell Technologies przygotowuje się do publikacji raportu kwartalnego, który ma rzucić światło na trendy związane z popytem na rozwiązania AI.
Trump straszy, dolar zyskuje
11:03 Raport DM BOŚ z rynku walutCofnięcie się dolara po weekendowych informacjach o nominacji rynkowego praktyka, Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu USA było krótkie. Donald Trump szybko rozwiał nadzieje, że nowa polityka celna mogłaby być wdrażana etapowo - zapowiedział, że jedną z pierwszych decyzji będzie nałożenie 25 proc. ceł na import z Meksyku i Kanady, oraz zapowiedział dodatkowe 10 proc. cło (ponad to, co już planuje) na towary z Chin.
Złoty znów zaczyna tracić
11:02 Komentarz do rynku złotego DM BOŚPoniedziałek był okresem odreagowania złotego i to dość wyraźnego - dolar spadł w okolice 4,10 zł, a euro 4,30 zł. Inwestorzy dobrze przyjęli informację o nominacji Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu w nowej administracji Donalda Trumpa i dolar cofnął się po silnych zwyżkach z ostatnich dni. Rynki miały nadzieję, że rynkowy praktyk, jakim jest Bessent, będzie tonował część radykalnych pomysłów prezydenta dotyczących polityki gospodarczej.
Trump straszy nowymi cłami
08:21 Poranny komentarz walutowy XTBDonald Trump, prezydent elekt ponownie daje o sobie znać i podkreśla, że jedną z pierwszych decyzji, które podejmie, będzie nałożenie nowych taryf celnych na produkty z Chin oraz od najbliższych sąsiadów - Kanady oraz Meksyku. Tym samym pokazuje, że jego kampania wcale nie była ostrzejsza niż późniejsze plany, czym wywołuje dosyć spore ruchy na rynku. Jak wygląda rynek walutowy po poniedziałkowej wypowiedzi amerykańskiego polityka?
Problemy europejskich walut
2024-11-25 Poranny komentarz walutowy XTBKurs złotego może wyglądać dość stabilnie przez pryzmat notowań EURPLN, jednak w tle rozgrywana jest bardzo ewidentna słabość europejskich walut względem dolara. To nie tylko Trump Trade, ale coraz większy rozdźwięk pomiędzy sytuacją gospodarczą USA i Europy. Idealnym streszczeniem obecnej sytuacji fundamentalnej były publikowane w piątek wstępne indeksy PMI za listopad.
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.
Dolar dalej w grze
2024-11-14 Raport DM BOŚ z rynku walutChociaż dane o inflacji CPI, jakie zostały opublikowane wczoraj po południu były zgodne z rynkiem (inflacja w październiku odbiła do 2,6 proc. r/r, a bazowa pozostała przy 3,3 proc. r/r), a oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED nieco wzrosły po tym jak ostatnio się kurczyły - obecnie rynek daje 80 proc. szans na cięcie stóp w grudniu o 25 punktów baz., a do końca 2025 r. widzi spadek stóp o 75 punktów baz. (co jednak wciąż oznacza tylko dwie obniżki w przyszłym roku) - to jednak dolar pozostał silny.