
Data dodania: 2017-04-04 (21:09)
Eurodolar na spokojnie: Widać swego rodzaju niepewność na eurodolarze. Dziś notowano nieśmiałe zejście do 1,0636, ale byliśmy i powyżej 1,0670. Rynek nie do końca wie, jak traktować przyszłość planów gospodarczych Trumpa, np. to, czy uda mu się przeforsować w Kongresie propozycje podatkowe. W każdym razie powinno być to łatwiejsze niż przepchnięcie Trumpcare.
Nawiasem mówiąc, media podają, że Trump chce zliberalizować rynek finansowy, a mianowicie tzw. ustawę Dodd Frank. To znaczy – ogólnie fakt ten jest znany, ale dziś Trump podkreślił ów wątek, mówiąc m.in. o tym, że trzeba dokonać wielkiego 'haircutu', aby ułatwić bankom pożyczanie pieniędzy.
Mario Draghi nie powiedział dziś nic szczególnego, jego krótkie przemówienie było jedynie inauguracją emisji banknotu o nominale 50 euro. Pojawił się za to dobry odczyt o sprzedaży detalicznej w Strefie Euro za luty. Wyniki to +0,7 proc. i +1,8 proc. r/r, powyżej prognoz, ustawionych na poziomach +0,5 proc. m/m oraz +1,4 proc. r/r. Równocześnie jednak podwyższono wyniki styczniowe w ramach rewizji. Można to odczytywać dwuznacznie: z jednej strony sumaryczny wzrost za styczeń i luty jest dzięki temu jeszcze większy, ale zarazem ktoś mógłby rzec, że w takim razie prognozy na luty powinny być ustawione wyżej, a więc faktyczny wynik lutowy nie jest aż tak wspaniały.
Mniejsza o to, bo odczyt raczej nie wstrząsnął rynkiem. O 16:00 podano inny – mianowicie ten o zamówieniach w USA w trzech kategoriach. W przemyśle wynik był zgodny z prognozą (ale podwyższono poziom styczniowy), w dobrach trwałego użytku delikatnie przebito założenia, podobnie w dobrach liczonych bez środków transportu.
Ostro na złotym
Złoty został dziś ostro przeceniony pomimo tego, że na głównej parze walutowej działo się niewiele. Cóż, widać w tym wrażliwość złotego i podatność na spekulację. Wzrost obserwowany w ubiegłych tygodniach (wzrost wartości PLN i zarazem spadek wykresów EUR/PLN czy USD/PLN) został mocno skorygowany, a zapewne nie był dostatecznie podparty fundamentami. Można tu przypomnieć np. sytuację z czerwca, lipca i początku sierpnia 2012, kiedy złoty był jeszcze bardziej napędzany w stosunku do euro pomimo dostatecznie sensownych przyczyn (wtedy ostro skupowano polskie obligacje).
W każdym razie 30 i 31 marca, parę dni temu, na euro-złotym schodziliśmy do 4,21 – a teraz mamy 4,2465. W istocie testowano nawet lokalny opór na 4,2615. Analogicznie na USD/PLN pochodziliśmy pod 4 zł, obecnie jest 3,9830. W jakiejś mierze może być to odbicie wczorajszego, słabszego od prognoz odczytu PMI czy panującego przekonania, że RPP nie przymierza się w żaden sposób do podwyższenia stóp. Ale tak czy inaczej to po prostu ostra korekta, spekulacyjna wyprzedaż. Generalnie zresztą już dłuższy czas temu zakładaliśmy coś takiego. Podkreślaliśmy również i to, że jeśli USD/PLN zaczął biec w górę, odbijając się od linii wzrostowej, to zapewne i do euro złoty się osłabi, bo wykresy te rzadko biegną całkiem rozdzielnymi torami.
Mario Draghi nie powiedział dziś nic szczególnego, jego krótkie przemówienie było jedynie inauguracją emisji banknotu o nominale 50 euro. Pojawił się za to dobry odczyt o sprzedaży detalicznej w Strefie Euro za luty. Wyniki to +0,7 proc. i +1,8 proc. r/r, powyżej prognoz, ustawionych na poziomach +0,5 proc. m/m oraz +1,4 proc. r/r. Równocześnie jednak podwyższono wyniki styczniowe w ramach rewizji. Można to odczytywać dwuznacznie: z jednej strony sumaryczny wzrost za styczeń i luty jest dzięki temu jeszcze większy, ale zarazem ktoś mógłby rzec, że w takim razie prognozy na luty powinny być ustawione wyżej, a więc faktyczny wynik lutowy nie jest aż tak wspaniały.
Mniejsza o to, bo odczyt raczej nie wstrząsnął rynkiem. O 16:00 podano inny – mianowicie ten o zamówieniach w USA w trzech kategoriach. W przemyśle wynik był zgodny z prognozą (ale podwyższono poziom styczniowy), w dobrach trwałego użytku delikatnie przebito założenia, podobnie w dobrach liczonych bez środków transportu.
Ostro na złotym
Złoty został dziś ostro przeceniony pomimo tego, że na głównej parze walutowej działo się niewiele. Cóż, widać w tym wrażliwość złotego i podatność na spekulację. Wzrost obserwowany w ubiegłych tygodniach (wzrost wartości PLN i zarazem spadek wykresów EUR/PLN czy USD/PLN) został mocno skorygowany, a zapewne nie był dostatecznie podparty fundamentami. Można tu przypomnieć np. sytuację z czerwca, lipca i początku sierpnia 2012, kiedy złoty był jeszcze bardziej napędzany w stosunku do euro pomimo dostatecznie sensownych przyczyn (wtedy ostro skupowano polskie obligacje).
W każdym razie 30 i 31 marca, parę dni temu, na euro-złotym schodziliśmy do 4,21 – a teraz mamy 4,2465. W istocie testowano nawet lokalny opór na 4,2615. Analogicznie na USD/PLN pochodziliśmy pod 4 zł, obecnie jest 3,9830. W jakiejś mierze może być to odbicie wczorajszego, słabszego od prognoz odczytu PMI czy panującego przekonania, że RPP nie przymierza się w żaden sposób do podwyższenia stóp. Ale tak czy inaczej to po prostu ostra korekta, spekulacyjna wyprzedaż. Generalnie zresztą już dłuższy czas temu zakładaliśmy coś takiego. Podkreślaliśmy również i to, że jeśli USD/PLN zaczął biec w górę, odbijając się od linii wzrostowej, to zapewne i do euro złoty się osłabi, bo wykresy te rzadko biegną całkiem rozdzielnymi torami.
Źródło: Tomasz Witczak, FMC Management
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Financial Markets Center Management
Financial Markets Center Management
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Deeskalacja i doważanie USA
09:58 Raport DM BOŚ z rynku walutChińczycy temu zaprzeczają, ale prezydent Trump twierdzi, że prowadzone są już zakulisowe rozmowy z Chinami na temat obniżenia stawek celnych po obu stronach i progres w tym temacie jest widoczny. Chiny mają rozważyć zwolnienia dla amerykańskiego sprzętu medycznego i chemikaliów przemysłowych, podczas kiedy USA mogą wprowadzić zwolnienia na wybrane półprzewodniki i układy scalone.
Rynkowe światełko w tunelu?
09:55 Poranny komentarz walutowy XTBOstatnia w tym tygodniu sesja na międzynarodowych rynkach finansowych rozpoczyna się pozytywnie, ponieważ dobre wyniki kwartalne Alphabet oraz informacje o możliwych luzowaniach celnych ze strony Chin zmniejszają szansę wystąpienia globalnej recesji, która jeszcze ostatnio jako temat przewodni stanowiła główny element wywołujący paniczne wyprzedaże rynku.
Deal z Chinami nie pojawi się prędko
2025-04-24 Raport DM BOŚ z rynku walutCzwartek przynosi cofnięcie dolara na szerokim rynku po dwóch dniach jego odbicia. W tym czasie mocno wzrosły tez indeksy na Wall Street, zanotowaliśmy ruch na kryptowalutach, odreagowały też przecenione ostatnio amerykańskie obligacje. Rynki zareagowały tak na sygnały, że USA oczekują deeskalacji w wywołanej przez siebie wojnie handlowej z Chinami, a prezydent Trump wyraźnie podkreślił, że nie planuje zwolnić szefa FED, który uparcie nie chce obniżyć stóp procentowych.
Złoto wrażliwe na sygnały z Waszyngtonu
2025-04-24 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersW środę ceny złota doświadczyły największego jednodniowego spadku od prawie czterech lat, co wywołało pytania o trwałość dotychczasowego rajdu cenowego na tym rynku. Gwałtowny spadek był bezpośrednią reakcją na złagodzenie retoryki prezydenta Donalda Trumpa w sprawie ceł wobec Chin oraz na rosnącą niepewność dotyczącą przyszłości szefa Rezerwy Federalnej.
Polska gotowa na obniżki stóp procentowych
2025-04-24 Poranny komentarz walutowy XTBDane z polskiej gospodarki, które poznaliśmy w tym tygodniu, wyraźnie sygnalizują, że pojawiła się przestrzeń do obniżek stóp procentowych. Dynamika płac, o której wspominał szef NBP, prof. Glapiński wyraźnie spadła, a reszta danych również pokazuje wyraźne schłodzenie gospodarki. Dodatkowo inflacja za marzec wypadła wyraźnie poniżej prognoz NBP, a szefowa Europejskiego Banku Centralnego wskazuje, że ryzyko dotyczące ceł jest duże i prawdopodobnie wojna handlowa będzie działała dezinflacyjnie na ceny.
Dolar wróci silniejszy?
2025-04-23 Poranny komentarz walutowy XTBAmerykański dolar padł ofiarą oczekiwanych zmian w polityce handlowej Stanów Zjednoczonych. Jednak wciąż nie jest jasne, jak wiele z tych zmian naprawdę znajdzie odzwierciedlenie w rzeczywistości. Obecna sytuacja stanowi ekstremum, które wciąż może doczekać się korzystnych dla globalnej gospodarki, jak i amerykańskiego dolara rezultatów. Polityka Trumpa - jak dotąd chaotyczna i wymierzona w Chiny spowodowała niemal całkowite embargo i zawieszenie wymiany handlowej między dwiema największymi gospodarkami świata.
Przesilenie?
2025-04-23 Raport DM BOŚ z rynku walutAdministracja Donalda Trumpa czuje się coraz mniej komfortowo z obecną sytuacją na rynkach finansowych? Wczoraj wieczorem rynki obiegły informacje z zamkniętego spotkania Sekretarza Skarbu z inwestorami organizowanego przez bank inwestycyjny JP Morgan - atmosfera była nerwowa, a Scott Bessent miał powiedzieć, że obecna sytuacja handlowa z Chinami jest nie do utrzymania i spodziewa się on rozpoczęcia negocjacji i deeskalacji.
Kolejne dobre wiadomości z USA
2025-04-23 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWczoraj na Wall Street widoczne było odreagowanie poniedziałkowych spadków. Skala wzrostów w UAS przewyższyła te osiągnięte w Europie. SP500 zdołał zyskać 2,5 proc. podczas gdy Dax jedynie 0,4 proc. Na GPW WIG 20 urósł o 2,1 proc. Dolar lekko zyskał na wartości. Kurs EUR/USD spadł i osiągnał poziom bliski 1,13. Na rynku długu widoczny był wzrost rentowności amerykańskich papierów dłuznych na krótkim końcu. Te z długim terminem zapadalności obniżyły się.
Powell jako kozioł ofiarny Trumpa?
2025-04-22 Raport DM BOŚ z rynku walutWojna handlowa nie wychodzi prezydentowi USA na dobre. Chińczycy nie myślą o tym, aby zacząć rozmawiać z Amerykanami, aby przełamać impas, który zmierza w stronę "zimnej wojny handlowej", a negocjacje z krajami, które wyraziły taką chęć w zamian za 90 dniowe zwolnienie z podwyższonych taryf celnych, idą wolno. W zeszłym tygodniu Trump pisał o dużych postępach w rozmowach z Japonią, tymczasem nie ma sygnałów, aby porozumienie miało zostać szybko podpisane.
Czy Trump zwolni szefa Fed?
2025-04-22 Poranny komentarz walutowy XTBChoć poniedziałek był dniem wolnym w wielu europejskich gospodarkach, handel na Wall Street trwał już normalnie. Początek tego tygodnia nie jest jednak dobry dla amerykańskiego dolara, gdyż prezydent Trump próbuje podważać niezależność banku centralnego i kolejny raz w social media wskazuje na chęć zastąpienia Jerome Powella. Oprócz tego wciąż pojawiają się ogromne niepewności dotyczące handlu międzynarodowego, który w niedługim czasie może mieć coraz większy wpływ na amerykańską gospodarkę.