
Data dodania: 2017-03-15 (18:01)
Kluczowe informacje z rynków: Chiny: Premier Li przyznał, że cel wzrostu PKB o 6,5 proc. w tym roku może okazać się ambitny biorąc pod uwagę ryzyka zewnętrzne, ale zaznaczył, że władze będą starały się trzymać celów w postaci utrzymania zatrudnienia i unikać sytuacji w której konieczne są duże zwolnienia (tak jak miało to miejsce w 2016 r.).
Szef chińskiego rządu powtórzył, że bank centralny będzie starał się stabilizować kurs juana i intencją władz nie jest jego osłabianie w celu osiągnięcia korzyści z tytułu eksportu.
Australia: Marcowy indeks zaufania konsumentów Westpac wzrósł do najwyższego poziomu od 4 miesięcy (99,7 pkt.). Instytut ekonomiczny NAB zmienił swoje oczekiwania dotyczące działań RBA w tym roku – wcześniej nie wykluczano cięcia w końcu 2017 r., teraz oczekiwana jest stabilizacja
Nowa Zelandia: Bilans C/A za IV kwartał wskazał na mniejszy od oczekiwanego deficyt (-2,34 mld NZD wobec szacowanych -2,43 mld NZD).
Wielka Brytania: Agencja Bloomberg podała wczoraj wieczorem, że ministrowie Unii Europejskiej mogliby „autoryzować” start formalnych negocjacji z Wielką Brytanią nie wcześniej, niż 20 czerwca. Stąd też rząd premier May może złożyć formalny wniosek dopiero w końcu marca – tak spekuluje prasa.
Naszym zdaniem: Środowy handel upływa pod znakiem nieco słabszego dolara. Widać, że rynek jest podzielony, co do tego, na ile dzisiejsze sygnały z FED będą w stanie wesprzeć dolara. Podwyżka stóp procentowych o 25 p.b. jest w pełni wyceniona, klucz tkwi, zatem w terminie kolejnego ruchu. Wczoraj rynki wyceniały szanse na maj zaledwie na 12 proc., ale już na czerwiec (o którym jest głównie mowa) już na 67 proc. (choć to nie jest aż tak dużo). Co do liczby podwyżek to 92 proc. szans daje się na co najmniej jeszcze jeden ruch, 64 proc. co najmniej dwa i 29 proc. na co najmniej trzy (w tym ostatnim przypadku oznaczałoby to, że w całym 2017 r. FED podniósłby stopy procentowe aż 4 razy). Zmiany tych oczekiwań będą mieć kluczowy wpływ na dolara. Nasz punkt widzenia na dzisiejsze sygnały z FED zawarliśmy w Tygodniku FX:
(http://bossafx.pl/_gAllery/59/81/37/598137/10032017_Raport_tygodniowy_.pdf). Uważamy, że FED nie wpłynie na wzrost prawdopodobieństwa czerwcowej podwyżki, chociaż dużo emocji może dostarczyć publikacja tzw. dot-chart, czyli wykresu oczekiwań, co do kształtowania się przyszłych poziomów stóp procentowych na bazie ankiety przeprowadzanej wśród członków FED. Wątpliwe jest jednak to, aby miała ona wskazać na łącznie 4 ruchy w tym roku, z kolei 3 podwyżki mogą oznaczać również to, że do dwóch kolejnych ruchów dojdzie np. we wrześniu i grudniu. Kluczowy problem to trudności dotyczące właściwej wyceny działań fiskalnych ze strony Donalda Trumpa. To może skłaniać FED do pewnej rezerwy w dzisiejszym przekazie – zwłaszcza podczas dzisiejszej konferencji prasowej Janet Yellen. To wszystko rozpocznie się dzisiaj o godz. 19:00 (decyzja i projekcje, oraz konferencja prasowa 30 minut później). Niemniej wpływ na rynkowe emocje mogą mieć jeszcze dane nt. inflacji CPI i sprzedaży detalicznej za luty, które pojawią się o godz. 13:30. Mediana zakłada wzrost cen o 2,7 proc. r/r, oraz 2,2 proc. r/r w ujęciu bazowym, a sprzedaż mogła wzrosnąć o 0,1 proc. m/m i 0,2 proc. m/m bez uwzględnienia samochodów. Trzeba jednak zaznaczyć, że tylko dane powyżej konsensusu będą mogły dać pozytywny impuls dolarowi.
Na wykresie koszyka BOSSA USD sytuacja nie jest w pełni klarowna. Od początku tygodnia widać próbę zbudowania odbicia, chociaż nie jest ono zbytnio potwierdzane przez wskaźniki. Kluczowe poziomy to teraz opór przy 85,42 pkt. – jego ponowne złamanie da impuls do próby wybicia się góra i kontynuacji zwyżek obserwowanych od początku lutego b.r. Z kolei wsparcie to rejon 84,65 pkt. – jego wybicie potwierdzi koncepcję korekty. To nie wyklaruje się dzisiaj przed godz. 19:00.
Drugie kluczowe wydarzenie w dzisiejszym kalendarzu to wybory parlamentarne w Holandii. Lokale wyborcze zostaną zamknięte o godz. 21:00 – po tym czasie będziemy mogli spodziewać się pierwszych exit-polls. Jeżeli potwierdzą one wskazania płynące z sondaży, że populiści z PVV będą jednak numerem dwa, a nie numerem jeden, to może być to dość korzystny sygnał dla euro. Szczegółowo pisaliśmy o tym w poprzednich komentarzach – również w Tygodniku FX z piątku – ale w jednym zdaniu: Wyniki wyborów w Holandii będą testem na ile można jeszcze ufać sondażom, które w ostatnich latach zaniżały siłę populistycznego elektoratu.
Na wykresie EUR/USD od początku tygodnia obserwujemy korektę wcześniejszej zwyżki. Doprowadziła ona do naruszenia strefy wsparcia przy 1,0615-25, co może nieco niepokoić, choć nie doszło do wyraźnego złamania psychologicznej bariery 1,06. W przypadku scenariusza powrotu do zwyżek kluczowe będzie zamknięcie dzisiejszej dziennej świecy powyżej poziomu 1,0657-65. W przypadku spadków prawdopodobieństwo wzrośnie wyraźniej w momencie naruszenia rejonu 1,0568.
Australia: Marcowy indeks zaufania konsumentów Westpac wzrósł do najwyższego poziomu od 4 miesięcy (99,7 pkt.). Instytut ekonomiczny NAB zmienił swoje oczekiwania dotyczące działań RBA w tym roku – wcześniej nie wykluczano cięcia w końcu 2017 r., teraz oczekiwana jest stabilizacja
Nowa Zelandia: Bilans C/A za IV kwartał wskazał na mniejszy od oczekiwanego deficyt (-2,34 mld NZD wobec szacowanych -2,43 mld NZD).
Wielka Brytania: Agencja Bloomberg podała wczoraj wieczorem, że ministrowie Unii Europejskiej mogliby „autoryzować” start formalnych negocjacji z Wielką Brytanią nie wcześniej, niż 20 czerwca. Stąd też rząd premier May może złożyć formalny wniosek dopiero w końcu marca – tak spekuluje prasa.
Naszym zdaniem: Środowy handel upływa pod znakiem nieco słabszego dolara. Widać, że rynek jest podzielony, co do tego, na ile dzisiejsze sygnały z FED będą w stanie wesprzeć dolara. Podwyżka stóp procentowych o 25 p.b. jest w pełni wyceniona, klucz tkwi, zatem w terminie kolejnego ruchu. Wczoraj rynki wyceniały szanse na maj zaledwie na 12 proc., ale już na czerwiec (o którym jest głównie mowa) już na 67 proc. (choć to nie jest aż tak dużo). Co do liczby podwyżek to 92 proc. szans daje się na co najmniej jeszcze jeden ruch, 64 proc. co najmniej dwa i 29 proc. na co najmniej trzy (w tym ostatnim przypadku oznaczałoby to, że w całym 2017 r. FED podniósłby stopy procentowe aż 4 razy). Zmiany tych oczekiwań będą mieć kluczowy wpływ na dolara. Nasz punkt widzenia na dzisiejsze sygnały z FED zawarliśmy w Tygodniku FX:
(http://bossafx.pl/_gAllery/59/81/37/598137/10032017_Raport_tygodniowy_.pdf). Uważamy, że FED nie wpłynie na wzrost prawdopodobieństwa czerwcowej podwyżki, chociaż dużo emocji może dostarczyć publikacja tzw. dot-chart, czyli wykresu oczekiwań, co do kształtowania się przyszłych poziomów stóp procentowych na bazie ankiety przeprowadzanej wśród członków FED. Wątpliwe jest jednak to, aby miała ona wskazać na łącznie 4 ruchy w tym roku, z kolei 3 podwyżki mogą oznaczać również to, że do dwóch kolejnych ruchów dojdzie np. we wrześniu i grudniu. Kluczowy problem to trudności dotyczące właściwej wyceny działań fiskalnych ze strony Donalda Trumpa. To może skłaniać FED do pewnej rezerwy w dzisiejszym przekazie – zwłaszcza podczas dzisiejszej konferencji prasowej Janet Yellen. To wszystko rozpocznie się dzisiaj o godz. 19:00 (decyzja i projekcje, oraz konferencja prasowa 30 minut później). Niemniej wpływ na rynkowe emocje mogą mieć jeszcze dane nt. inflacji CPI i sprzedaży detalicznej za luty, które pojawią się o godz. 13:30. Mediana zakłada wzrost cen o 2,7 proc. r/r, oraz 2,2 proc. r/r w ujęciu bazowym, a sprzedaż mogła wzrosnąć o 0,1 proc. m/m i 0,2 proc. m/m bez uwzględnienia samochodów. Trzeba jednak zaznaczyć, że tylko dane powyżej konsensusu będą mogły dać pozytywny impuls dolarowi.
Na wykresie koszyka BOSSA USD sytuacja nie jest w pełni klarowna. Od początku tygodnia widać próbę zbudowania odbicia, chociaż nie jest ono zbytnio potwierdzane przez wskaźniki. Kluczowe poziomy to teraz opór przy 85,42 pkt. – jego ponowne złamanie da impuls do próby wybicia się góra i kontynuacji zwyżek obserwowanych od początku lutego b.r. Z kolei wsparcie to rejon 84,65 pkt. – jego wybicie potwierdzi koncepcję korekty. To nie wyklaruje się dzisiaj przed godz. 19:00.
Drugie kluczowe wydarzenie w dzisiejszym kalendarzu to wybory parlamentarne w Holandii. Lokale wyborcze zostaną zamknięte o godz. 21:00 – po tym czasie będziemy mogli spodziewać się pierwszych exit-polls. Jeżeli potwierdzą one wskazania płynące z sondaży, że populiści z PVV będą jednak numerem dwa, a nie numerem jeden, to może być to dość korzystny sygnał dla euro. Szczegółowo pisaliśmy o tym w poprzednich komentarzach – również w Tygodniku FX z piątku – ale w jednym zdaniu: Wyniki wyborów w Holandii będą testem na ile można jeszcze ufać sondażom, które w ostatnich latach zaniżały siłę populistycznego elektoratu.
Na wykresie EUR/USD od początku tygodnia obserwujemy korektę wcześniejszej zwyżki. Doprowadziła ona do naruszenia strefy wsparcia przy 1,0615-25, co może nieco niepokoić, choć nie doszło do wyraźnego złamania psychologicznej bariery 1,06. W przypadku scenariusza powrotu do zwyżek kluczowe będzie zamknięcie dzisiejszej dziennej świecy powyżej poziomu 1,0657-65. W przypadku spadków prawdopodobieństwo wzrośnie wyraźniej w momencie naruszenia rejonu 1,0568.
Źródło: Marek Rogalski – główny analityk walutowy DM BOŚ
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Wojna walutowa: Rosja i Iran chcą porzucić dolara – co to oznacza?
2025-06-16 Analizy walutowe MyBank.plWojna walutowa to zjawisko, które może znacząco wpłynąć na globalną gospodarkę, a co za tym idzie, na Twój portfel. Ostatnio na arenie międzynarodowej pojawiły się doniesienia o tym, że Rosja i Iran dążą do porzucenia dolara amerykańskiego w swoich transakcjach handlowych. Ta decyzja niesie ze sobą konsekwencje, które warto zrozumieć, abyś mógł lepiej zarządzać swoimi finansami.
Niewielki wpływ konfliktu?
2025-06-16 Raport DM BOŚ z rynku walutNa rynku złotego nie widać zbytnio wpływu konfliktu izraelsko-irańskiego, choć podobnie wygląda to na rynkach globalnych, gdzie echa były widoczne dzisiaj w nocy jeszcze na ropie i złocie, ale później te surowce cofnęły się w dół. Jeszcze w piątek wieczorem widoczne były próby "łapania" dołków na Wall Street (indeksy zakończyły handel na mniejszych minusach, niż mogły), a na EURUSD jeszcze kilka godzin wcześniej odbiliśmy się od wsparć przy 1,15.
Złoty bez reakcji na Bliski Wschód
2025-06-16 Poranny komentarz walutowy XTBOd piątku globalne media, w tym także ekonomiczne, żyją wojną na Bliskim Wschodzie. Izrael zaatakował Iran, trochę niespodziewanie, zaś od tego czasu napięcie nie spada. Reakcja globalnych rynków jest jednak ograniczona, zaś notowania złotego są stabilne. Atak Izraela nie był być może kompletnym zaskoczeniem (do wymiany ciosów dochodziło już wcześniej, jednak były one „kontrolowane”), ale jednak jego skala oznacza, że na Bliskim Wschodzie możemy już mówić o otwartym konflikcie zbrojnym.
Polska waluta pod presją wydarzeń na Bliskim Wschodzie
2025-06-13 Komentarz do rynku złotego DM BOŚAtak Izraela na Iran, jaki miał miejsce w nocy, doprowadził do wzrostu awersji wobec ryzykownych aktywów. Na walutach widać ruch w stronę bezpiecznych przystani (frank i jen), ale i tez dolara. To szkodzi złotemu, ale nadmiernych emocji nie widać. Para EURPLN przejściowo zbliżyła się do 4,28 zł, a USDPLN naruszył poziom 3,71 zł. Niemniej później złoty odrobił część strat - o godz. 9:36 euro było już tańsze o pół grosza, a dolar o ponad półtora schodząc znów poniżej 3,70 zł.
Lekkie podbicie ryzyka
2025-06-12 Raport DM BOŚ z rynku walutCzwartkowy handel na FX wypada mieszanie, jeżeli chodzi o dolara. Jest on silniejszy względem walut Antypodów i funta (pośród G-7), oraz emerging markets. Wobec pozostałych walut dalej spada kontynuując ruch z wczoraj. Wpływ na to miały dane o majowej inflacji CPI z USA, która nie odbiła aż tak mocno, jak się tego obawiano, co szybko odebrano jako sygnał, że FED mógłby obniżyć stopy procentowe jeszcze we wrześniu. To ruszyło rynkiem obligacji (spadły rentowności), ale i też osłabiło dolara.
Dolar słabnie przez cła i inflację
2025-06-12 Poranny komentarz walutowy XTBPara EURUSD znalazła się powyżej poziomu 1,15 i ma szanse na najwyższe zamknięcie od 2021 roku. To wszystko ma miejsce w czasie, kiedy ponownie rosną oczekiwania na cięcia stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych, a cały świat ponownie pokazuje lekką niechęć do Stanów Zjednoczonych, biorąc pod uwagę groźby Trumpa dotyczące ceł. Czy dolar ma jeszcze szansę odzyskać twarz? Czy jest raczej skazany na dalsze spadki, co teoretycznie byłoby na rękę Trumpowi, który chce pobudzić konkurencyjność amerykańskiego przemysłu?
Inflacja w USA słabnie, efektu taryf jeszcze nie widać
2025-06-12 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersInflacja konsumencka w Stanach Zjednoczonych po raz czwarty z rzędu zaskoczyła in plus, sygnalizując wyraźne osłabienie presji cenowej. W maju wskaźnik CPI wzrósł zaledwie o 0,1 proc. w ujęciu miesięcznym, zarówno w ujęciu ogólnym, jak i po wyłączeniu cen energii i żywności. To wynik zdecydowanie niższy od oczekiwań rynkowych, odpowiednio 0,2 proc. i 0,3 proc., który może mieć istotne konsekwencje dla polityki monetarnej Rezerwy Federalnej.
Czy polska przyjmie walutę Euro w najbliższych latach?
2025-06-11 Felieton MyBank.plCzy zastanawialiście się kiedyś, co tak naprawdę stoi na przeszkodzie, by Polska zamieniła złotówkę na euro? Bo z jednej strony mamy unijny obowiązek z traktatu akcesyjnego, a z drugiej – realny brak woli politycznej, gospodarcze zawahania i społeczne wątpliwości. Rozwińmy więc ten temat, zanurzając się trochę głębiej w historię, ekonomię i codzienne doświadczenia obywateli.
Dolar czeka na inflację CPI
2025-06-11 Raport DM BOŚ z rynku walutAmerykańska waluta w środę rano kosmetycznie zyskuje na szerokim rynku, po tym jak pojawiły się pozytywne informacje po dwóch dniach negocjacji handlowych pomiędzy USA, a Chinami. Strony porozumiały się, co do umowy ramowej, która ma realizować założenia tzw. porozumienia genewskiego, które było podstawą do wzajemnej redukcji horrendalnych ceł w maju. Dla USA oznacza to udrożnienie i usprawnienie eksportu metali ziem rzadkich przez Chiny, z kolei Chińczycy oczekują złagodzenia restrykcji dotyczących przepływu technologii i komponentów z nią związanych.
Porozumienie handlowe USA–Chiny – wstępny przełom?
2025-06-11 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPo dwóch dniach intensywnych negocjacji handlowych w Londynie, przedstawiciele Stanów Zjednoczonych i Chin osiągnęli wstępne porozumienie w sprawie ram wdrożenia tzw. konsensusu genewskiego. Głównym celem tego planu jest przywrócenie przepływu towarów wrażliwych – w tym komponentów technologicznych i surowców strategicznych – które dotąd były blokowane przez wzajemne restrykcje handlowe. Osiągnięcie to stanowi potencjalnie ważny krok w kierunku deeskalacji trwającego od dłuższego czasu konfliktu handlowego między dwiema największymi gospodarkami świata.