Data dodania: 2017-03-09 (11:30)
Jeśli wierzyć wskazaniom ADP, nic już nie stoi na przeszkodzie marcowej podwyżce Fed. Dolar pozostaje mocny w ślad za odpowiedzią rynku długu USA. W Europie nie brakuje oczekiwań na jastrzębie wzmianki w dzisiejszym komunikacie ECB, nawet jeśli nie leży to w interesie samego banku centralnego.
Jeśli EUR/USD znajdzie powód, by podejść wyżej, będzie to zaproszenie do sprzedaży przed raportem NFP i decyzją Fed.
Wczorajszy raport ADP o zmianie zatrudnienia w USA w lutym wyraźnie obudził oczekiwania na równie solidny odczyt w rządowym raporcie NFP w piątek. Według ADP zatrudnienie w sektorze prywatnym przyrosło o imponujące 298 tys. miejsc., zaskakując rynek (konsensus: 190 tys.). Choć ADP i NFP nie są ze sobą idealnie skorelowane, to jednak kierunek w ostatnim czasie bywa spójny. Miesiąc temu wynik ADP był o 76 tys. wyższy do prognoz, po czym zaskoczenie w NFP sięgnęło 47 tys. Nic dziwnego więc, że analitycy zaczęli rewidować w górę swoje szacunki dla jutrzejszego odczytu – spośród 85 prognostów ankietowanych przez Bloomberga aż 16 podniosło wczoraj swoje szacunki z najniższą prognoz na 215 tys. W rezultacie konsensus skoczył do 200 tys. ze 185 tys. w zeszły piątek. Oczekiwania szybują wysoko i ciągną za sobą rentowności obligacji skarbowych USA oraz dolara. Oprocentowanie 10-latek na 2,58 proc. było wczoraj najwyżej do grudnia i jeśli 2,6 proc. zostanie przełamane, będzie to silny sygnał, by podeprzeć rajd USD na dłużej. Do tego potrzeba potwierdzenia w raporcie NFP w piątek i sygnału z Fed w przyszłym tygodniu, że dopuszczalne są więcej niż trzy podwyżki w tym roku. Pierwsze jest bardzo realne, o ile dynamika płac nie rozczaruje, natomiast drugie będzie niewiadomą aż do przyszłej środy.
Nim dobrniemy do NFP, dziś czeka nas decyzja ECB, co do której oczekiwania też są wygórowane. Poprawa sytuacji gospodarczej w strefie euro jest oczywista i musiała zostać zauważona przez Radę Prezesów ECB, stąd rynek nastawia się na jastrzębie zmiany w komunikacie i wydźwięku konferencji prasowej prezesa Draghiego. To dlatego EUR/USD ociąga się z wyceną siły dolara w porównaniu z innymi crossami. Nie ma dyskusji co do tego, że stopy procentowe i parametry programu skupu aktywów zostaną pozostawione bez zmian. Jednak ryzyka leżą w nowych prognozach gospodarczych. Zbyt duża rewizja prognoz w górę obudzi spekulacje, że luzowanie ECB staje się zbędne. Ale już podwyższenie projekcji inflacji CPI na 2017 r., ale bez korekty na kolejne lata lub zostawienie bez zmian prognozy inflacji bazowe będzie łatwe do zbagatelizowania przez Draghiego i prezes przeniesie uwagę na negatywne ryzyka czyhające w przyszłości. W ten sposób może ugasić jastrzębie zacięcie komunikatu. EUR/USD może odnotować wstępny skok po odczytaniu prognoz, ale na koniec dnia dla rynku będzie to tylko zaproszenie do zajęcia lepsze pozycji przed jutrzejszym NFP.
Więcej zamieszania pojawi się, jeśli ECB zdecyduje się na zmiany w „forward guidance” i usunie fragment o tym, że stopy mogą znaleźć się na „niższych poziomach”. Będzie to silny impuls dla kapitału krótkoterminowego i EUR/USD może poszybować ponad 1,07. Jednak biorąc pod uwagę stan gospodarki Eurolandu, wykluczając kolejne obniżki, ECB stwierdzi oczywiste, a jednocześnie w żadnym razie nie zbliży się do decyzji o odejściu od luzowania. Stąd mało realne, aby długoterminowy kapitał podłączył się pod ruch, obawiając się ryzyk politycznych. EUR może obronić umocnienie na crossach, ale EUR/USD wciąż będzie miał przed sobą do wycenienia zaostrzenie polityki Fed, co finalnie przygasi wzrosty.
EUR/PLN bez większych wahań przyjął stanowisko Rady Polityki Pieniężnej. Pomimo podwyższenia prognoz wzrost PKB i inflacji, komunikat po posiedzeniu pozostał w zasadzie niezmieniony od lutego. Rada podkreśla zewnętrzny charakter czynników podbijających inflację, na które nie ma wpływu, ale które powinny wygasać w kolejnych miesiącach, kiedy ceny surowców na rynkach światowych się ustabilizują. Powtórzony został fragment, że "ryzyko trwałego przekroczenia celu inflacyjnego w średnim okresie jest ograniczone". Rada pozostaje przy stanowisku „wait-and-see”, a prezes NBP Glapiński podtrzymał opinię, że stopy nie powinny ulec zmianie co najmniej do końca roku. Naszym zdaniem Rada potrzebuje silniejszych danych z krajowej gospodarki, by zacząć rozważać wcześniejsze podwyżki, jednak takich nie otrzyma wcześniej, jak w drugim półroczu. Podtrzymujemy oczekiwania na pierwszą podwyżkę w listopadzie, ale na razie polityka monetarna nie stanowi żadnego impulsu dla złotego.
Wczorajszy raport ADP o zmianie zatrudnienia w USA w lutym wyraźnie obudził oczekiwania na równie solidny odczyt w rządowym raporcie NFP w piątek. Według ADP zatrudnienie w sektorze prywatnym przyrosło o imponujące 298 tys. miejsc., zaskakując rynek (konsensus: 190 tys.). Choć ADP i NFP nie są ze sobą idealnie skorelowane, to jednak kierunek w ostatnim czasie bywa spójny. Miesiąc temu wynik ADP był o 76 tys. wyższy do prognoz, po czym zaskoczenie w NFP sięgnęło 47 tys. Nic dziwnego więc, że analitycy zaczęli rewidować w górę swoje szacunki dla jutrzejszego odczytu – spośród 85 prognostów ankietowanych przez Bloomberga aż 16 podniosło wczoraj swoje szacunki z najniższą prognoz na 215 tys. W rezultacie konsensus skoczył do 200 tys. ze 185 tys. w zeszły piątek. Oczekiwania szybują wysoko i ciągną za sobą rentowności obligacji skarbowych USA oraz dolara. Oprocentowanie 10-latek na 2,58 proc. było wczoraj najwyżej do grudnia i jeśli 2,6 proc. zostanie przełamane, będzie to silny sygnał, by podeprzeć rajd USD na dłużej. Do tego potrzeba potwierdzenia w raporcie NFP w piątek i sygnału z Fed w przyszłym tygodniu, że dopuszczalne są więcej niż trzy podwyżki w tym roku. Pierwsze jest bardzo realne, o ile dynamika płac nie rozczaruje, natomiast drugie będzie niewiadomą aż do przyszłej środy.
Nim dobrniemy do NFP, dziś czeka nas decyzja ECB, co do której oczekiwania też są wygórowane. Poprawa sytuacji gospodarczej w strefie euro jest oczywista i musiała zostać zauważona przez Radę Prezesów ECB, stąd rynek nastawia się na jastrzębie zmiany w komunikacie i wydźwięku konferencji prasowej prezesa Draghiego. To dlatego EUR/USD ociąga się z wyceną siły dolara w porównaniu z innymi crossami. Nie ma dyskusji co do tego, że stopy procentowe i parametry programu skupu aktywów zostaną pozostawione bez zmian. Jednak ryzyka leżą w nowych prognozach gospodarczych. Zbyt duża rewizja prognoz w górę obudzi spekulacje, że luzowanie ECB staje się zbędne. Ale już podwyższenie projekcji inflacji CPI na 2017 r., ale bez korekty na kolejne lata lub zostawienie bez zmian prognozy inflacji bazowe będzie łatwe do zbagatelizowania przez Draghiego i prezes przeniesie uwagę na negatywne ryzyka czyhające w przyszłości. W ten sposób może ugasić jastrzębie zacięcie komunikatu. EUR/USD może odnotować wstępny skok po odczytaniu prognoz, ale na koniec dnia dla rynku będzie to tylko zaproszenie do zajęcia lepsze pozycji przed jutrzejszym NFP.
Więcej zamieszania pojawi się, jeśli ECB zdecyduje się na zmiany w „forward guidance” i usunie fragment o tym, że stopy mogą znaleźć się na „niższych poziomach”. Będzie to silny impuls dla kapitału krótkoterminowego i EUR/USD może poszybować ponad 1,07. Jednak biorąc pod uwagę stan gospodarki Eurolandu, wykluczając kolejne obniżki, ECB stwierdzi oczywiste, a jednocześnie w żadnym razie nie zbliży się do decyzji o odejściu od luzowania. Stąd mało realne, aby długoterminowy kapitał podłączył się pod ruch, obawiając się ryzyk politycznych. EUR może obronić umocnienie na crossach, ale EUR/USD wciąż będzie miał przed sobą do wycenienia zaostrzenie polityki Fed, co finalnie przygasi wzrosty.
EUR/PLN bez większych wahań przyjął stanowisko Rady Polityki Pieniężnej. Pomimo podwyższenia prognoz wzrost PKB i inflacji, komunikat po posiedzeniu pozostał w zasadzie niezmieniony od lutego. Rada podkreśla zewnętrzny charakter czynników podbijających inflację, na które nie ma wpływu, ale które powinny wygasać w kolejnych miesiącach, kiedy ceny surowców na rynkach światowych się ustabilizują. Powtórzony został fragment, że "ryzyko trwałego przekroczenia celu inflacyjnego w średnim okresie jest ograniczone". Rada pozostaje przy stanowisku „wait-and-see”, a prezes NBP Glapiński podtrzymał opinię, że stopy nie powinny ulec zmianie co najmniej do końca roku. Naszym zdaniem Rada potrzebuje silniejszych danych z krajowej gospodarki, by zacząć rozważać wcześniejsze podwyżki, jednak takich nie otrzyma wcześniej, jak w drugim półroczu. Podtrzymujemy oczekiwania na pierwszą podwyżkę w listopadzie, ale na razie polityka monetarna nie stanowi żadnego impulsu dla złotego.
Źródło: Konrad Białas, Dom Maklerski TMS Brokers S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Inwestorzy reagują na napięcia i konkurencję Nvidia
11:04 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersAkcje NVIDIA (NVDA) spadły w poniedziałek o 4.18% do poziomu 136.02 USD, mimo że główne indeksy giełdowe odnotowały wzrosty (S&P 500 wzrósł o 0.30%, a Dow Jones o 0.99%). Był to drugi z rzędu dzień spadków dla NVIDIA, a jej kurs akcji pozostaje 16.87 USD poniżej 52-tygodniowego maksimum. Wolumen handlu wyniósł 326.5 mln akcji, co znacząco przekracza średnią z ostatnich 50 dni na poziomie 246.7 mln. Dell Technologies przygotowuje się do publikacji raportu kwartalnego, który ma rzucić światło na trendy związane z popytem na rozwiązania AI.
Trump straszy, dolar zyskuje
11:03 Raport DM BOŚ z rynku walutCofnięcie się dolara po weekendowych informacjach o nominacji rynkowego praktyka, Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu USA było krótkie. Donald Trump szybko rozwiał nadzieje, że nowa polityka celna mogłaby być wdrażana etapowo - zapowiedział, że jedną z pierwszych decyzji będzie nałożenie 25 proc. ceł na import z Meksyku i Kanady, oraz zapowiedział dodatkowe 10 proc. cło (ponad to, co już planuje) na towary z Chin.
Złoty znów zaczyna tracić
11:02 Komentarz do rynku złotego DM BOŚPoniedziałek był okresem odreagowania złotego i to dość wyraźnego - dolar spadł w okolice 4,10 zł, a euro 4,30 zł. Inwestorzy dobrze przyjęli informację o nominacji Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu w nowej administracji Donalda Trumpa i dolar cofnął się po silnych zwyżkach z ostatnich dni. Rynki miały nadzieję, że rynkowy praktyk, jakim jest Bessent, będzie tonował część radykalnych pomysłów prezydenta dotyczących polityki gospodarczej.
Trump straszy nowymi cłami
08:21 Poranny komentarz walutowy XTBDonald Trump, prezydent elekt ponownie daje o sobie znać i podkreśla, że jedną z pierwszych decyzji, które podejmie, będzie nałożenie nowych taryf celnych na produkty z Chin oraz od najbliższych sąsiadów - Kanady oraz Meksyku. Tym samym pokazuje, że jego kampania wcale nie była ostrzejsza niż późniejsze plany, czym wywołuje dosyć spore ruchy na rynku. Jak wygląda rynek walutowy po poniedziałkowej wypowiedzi amerykańskiego polityka?
Problemy europejskich walut
2024-11-25 Poranny komentarz walutowy XTBKurs złotego może wyglądać dość stabilnie przez pryzmat notowań EURPLN, jednak w tle rozgrywana jest bardzo ewidentna słabość europejskich walut względem dolara. To nie tylko Trump Trade, ale coraz większy rozdźwięk pomiędzy sytuacją gospodarczą USA i Europy. Idealnym streszczeniem obecnej sytuacji fundamentalnej były publikowane w piątek wstępne indeksy PMI za listopad.
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.
Dolar dalej w grze
2024-11-14 Raport DM BOŚ z rynku walutChociaż dane o inflacji CPI, jakie zostały opublikowane wczoraj po południu były zgodne z rynkiem (inflacja w październiku odbiła do 2,6 proc. r/r, a bazowa pozostała przy 3,3 proc. r/r), a oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED nieco wzrosły po tym jak ostatnio się kurczyły - obecnie rynek daje 80 proc. szans na cięcie stóp w grudniu o 25 punktów baz., a do końca 2025 r. widzi spadek stóp o 75 punktów baz. (co jednak wciąż oznacza tylko dwie obniżki w przyszłym roku) - to jednak dolar pozostał silny.