Data dodania: 2017-02-21 (09:01)
Co słychać w wielkim świecie? Pierwsza rzecz jest taka, że Grecy – jak wynika z ustaleń Eurogrupy – będą realizować kolejne reformy, mianowicie po roku 2018. Będą one dotyczyć sektora emerytalnego i kwestii podatkowych. Koncepcja jest taka, że Ateny będą mogły skoncentrować się na takich przemianach, które będą mniej bolesne dla zmęczonego cięciami i oszczędnościami społeczeństwa.
To rodzaj nagrody za to, że w roku 2016 udało się nie tylko wygenerować w Grecji nawyżkę budżetową, ale i przekroczyć jej pierwotnie planowany poziom.
Jest jednak dość ciekawe w tym kontekście, że eurodolar nie pozycjonuje się wysoko (mocne euro, zaufanie do Eurolandu), ale nisko (mocny dolar). Mamy ok. 1,0580 – podczas gdy wczoraj przez cały dzień przebywaliśmy raczej w zakresie 1,06 – 1,0620. Ale ta sytuacja ma zapewne związek z rynkowym wstrząsem (no, powiedzmy: "wstrząsikiem"), który przebiegł kilka godzin temu. Oto bowiem media kolportują wypowiedź Patricka Harkera z Fed, który mia stwierdzić, że nie ma zamiaru (albo Fed nie ma zamiaru?) rezygnować z możliwości rozważenia koncepcji podwyżki stóp w marcu.
Nawiasem mówiąc, my w ogóle optujemy za wizją dość mocnego dolara, widząc w tym duże uzasadnienie fundamentalne – chyba że Fed całkowicie zmieni swój kurs i swoją koncepcję na ten rok.
Dziś w programie więcej danych niż wczoraj – i będą one ciekawsze. Mamy już za sobą PMI dla przemysłu Japonii (wynik przebił prognozę), zaś o 9:00 poznamy PMI dla przemysłu i usług Francji. O 9:30 analogiczny pakiet zostanie podany dla Niemiec, o 10:00 mamy Strefę Euro, zaś o 15:45 Stany Zjednoczone. Do tego przed 15:00 powinien wystąpić publicznie Neel Kashkari z Fed. Wieczorem czekamy jeszcze na Harkera z tej samej instytucji.
Złoty polski
Na euro-złotym notujemy ok. 4,3180. Nie ma tu jakichś drastycznych zmian w stosunku do dnia wczorajszego i w ogóle ostatnich dni. Można jednak mniemać, że nasza waluta ma problem z utrzymaniem siły i wykres powoli odpływa na północ, nawet jeżeli obecnie mamy małą korektę w relacji do szczytów poniedziałkowych czy piątkowych. Takie ujęcie zgadzałoby się z naszą hipotezą o trendzie wzrostowym – tym długoterminowym, od 21 – 22 września 2015 poprzez początek kwietnia 2016.
USD/PLN rezyduje przy 4,08 – tu złoty teraz traci w naturalny sposób, jako przełożenie z sytuacji na eurodolarze. Maksima z ostatnich dni, tzn. z 14 – 15 lutego, nie zostały jednak jeszcze przebite. Funt idzie z kolei drogą konsolidacyjną, trwa to już od ponad tygodnia – krążymy pomiędzy 5,04 a 5,0850, teraz bliżej górnej granicy.
W kalendarium makroekonomicznym da Polski mamy dziś wskaźniki koniunktury gospodarczej GUS. Pojawią się o 14:00. Zwykle nie robią wrażenia na rynku forex, ale mimo wszystko warto o nich pamiętać – po prostu w kontekście bieżącej sytuacji ekonomicznej. Nawiasem mówiąc, ostatnie dane z Polski (PKB, sprzedaż detaliczna, produkcja przemysłowa etc.) były dobre – ale nie wywołało to jakiejś szczególnej aprecjacji PLN.
Jest jednak dość ciekawe w tym kontekście, że eurodolar nie pozycjonuje się wysoko (mocne euro, zaufanie do Eurolandu), ale nisko (mocny dolar). Mamy ok. 1,0580 – podczas gdy wczoraj przez cały dzień przebywaliśmy raczej w zakresie 1,06 – 1,0620. Ale ta sytuacja ma zapewne związek z rynkowym wstrząsem (no, powiedzmy: "wstrząsikiem"), który przebiegł kilka godzin temu. Oto bowiem media kolportują wypowiedź Patricka Harkera z Fed, który mia stwierdzić, że nie ma zamiaru (albo Fed nie ma zamiaru?) rezygnować z możliwości rozważenia koncepcji podwyżki stóp w marcu.
Nawiasem mówiąc, my w ogóle optujemy za wizją dość mocnego dolara, widząc w tym duże uzasadnienie fundamentalne – chyba że Fed całkowicie zmieni swój kurs i swoją koncepcję na ten rok.
Dziś w programie więcej danych niż wczoraj – i będą one ciekawsze. Mamy już za sobą PMI dla przemysłu Japonii (wynik przebił prognozę), zaś o 9:00 poznamy PMI dla przemysłu i usług Francji. O 9:30 analogiczny pakiet zostanie podany dla Niemiec, o 10:00 mamy Strefę Euro, zaś o 15:45 Stany Zjednoczone. Do tego przed 15:00 powinien wystąpić publicznie Neel Kashkari z Fed. Wieczorem czekamy jeszcze na Harkera z tej samej instytucji.
Złoty polski
Na euro-złotym notujemy ok. 4,3180. Nie ma tu jakichś drastycznych zmian w stosunku do dnia wczorajszego i w ogóle ostatnich dni. Można jednak mniemać, że nasza waluta ma problem z utrzymaniem siły i wykres powoli odpływa na północ, nawet jeżeli obecnie mamy małą korektę w relacji do szczytów poniedziałkowych czy piątkowych. Takie ujęcie zgadzałoby się z naszą hipotezą o trendzie wzrostowym – tym długoterminowym, od 21 – 22 września 2015 poprzez początek kwietnia 2016.
USD/PLN rezyduje przy 4,08 – tu złoty teraz traci w naturalny sposób, jako przełożenie z sytuacji na eurodolarze. Maksima z ostatnich dni, tzn. z 14 – 15 lutego, nie zostały jednak jeszcze przebite. Funt idzie z kolei drogą konsolidacyjną, trwa to już od ponad tygodnia – krążymy pomiędzy 5,04 a 5,0850, teraz bliżej górnej granicy.
W kalendarium makroekonomicznym da Polski mamy dziś wskaźniki koniunktury gospodarczej GUS. Pojawią się o 14:00. Zwykle nie robią wrażenia na rynku forex, ale mimo wszystko warto o nich pamiętać – po prostu w kontekście bieżącej sytuacji ekonomicznej. Nawiasem mówiąc, ostatnie dane z Polski (PKB, sprzedaż detaliczna, produkcja przemysłowa etc.) były dobre – ale nie wywołało to jakiejś szczególnej aprecjacji PLN.
Źródło: Tomasz Witczak, FMC Management
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Financial Markets Center Management
Financial Markets Center Management
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Inwestorzy reagują na napięcia i konkurencję Nvidia
11:04 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersAkcje NVIDIA (NVDA) spadły w poniedziałek o 4.18% do poziomu 136.02 USD, mimo że główne indeksy giełdowe odnotowały wzrosty (S&P 500 wzrósł o 0.30%, a Dow Jones o 0.99%). Był to drugi z rzędu dzień spadków dla NVIDIA, a jej kurs akcji pozostaje 16.87 USD poniżej 52-tygodniowego maksimum. Wolumen handlu wyniósł 326.5 mln akcji, co znacząco przekracza średnią z ostatnich 50 dni na poziomie 246.7 mln. Dell Technologies przygotowuje się do publikacji raportu kwartalnego, który ma rzucić światło na trendy związane z popytem na rozwiązania AI.
Trump straszy, dolar zyskuje
11:03 Raport DM BOŚ z rynku walutCofnięcie się dolara po weekendowych informacjach o nominacji rynkowego praktyka, Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu USA było krótkie. Donald Trump szybko rozwiał nadzieje, że nowa polityka celna mogłaby być wdrażana etapowo - zapowiedział, że jedną z pierwszych decyzji będzie nałożenie 25 proc. ceł na import z Meksyku i Kanady, oraz zapowiedział dodatkowe 10 proc. cło (ponad to, co już planuje) na towary z Chin.
Złoty znów zaczyna tracić
11:02 Komentarz do rynku złotego DM BOŚPoniedziałek był okresem odreagowania złotego i to dość wyraźnego - dolar spadł w okolice 4,10 zł, a euro 4,30 zł. Inwestorzy dobrze przyjęli informację o nominacji Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu w nowej administracji Donalda Trumpa i dolar cofnął się po silnych zwyżkach z ostatnich dni. Rynki miały nadzieję, że rynkowy praktyk, jakim jest Bessent, będzie tonował część radykalnych pomysłów prezydenta dotyczących polityki gospodarczej.
Trump straszy nowymi cłami
08:21 Poranny komentarz walutowy XTBDonald Trump, prezydent elekt ponownie daje o sobie znać i podkreśla, że jedną z pierwszych decyzji, które podejmie, będzie nałożenie nowych taryf celnych na produkty z Chin oraz od najbliższych sąsiadów - Kanady oraz Meksyku. Tym samym pokazuje, że jego kampania wcale nie była ostrzejsza niż późniejsze plany, czym wywołuje dosyć spore ruchy na rynku. Jak wygląda rynek walutowy po poniedziałkowej wypowiedzi amerykańskiego polityka?
Problemy europejskich walut
2024-11-25 Poranny komentarz walutowy XTBKurs złotego może wyglądać dość stabilnie przez pryzmat notowań EURPLN, jednak w tle rozgrywana jest bardzo ewidentna słabość europejskich walut względem dolara. To nie tylko Trump Trade, ale coraz większy rozdźwięk pomiędzy sytuacją gospodarczą USA i Europy. Idealnym streszczeniem obecnej sytuacji fundamentalnej były publikowane w piątek wstępne indeksy PMI za listopad.
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.
Dolar dalej w grze
2024-11-14 Raport DM BOŚ z rynku walutChociaż dane o inflacji CPI, jakie zostały opublikowane wczoraj po południu były zgodne z rynkiem (inflacja w październiku odbiła do 2,6 proc. r/r, a bazowa pozostała przy 3,3 proc. r/r), a oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED nieco wzrosły po tym jak ostatnio się kurczyły - obecnie rynek daje 80 proc. szans na cięcie stóp w grudniu o 25 punktów baz., a do końca 2025 r. widzi spadek stóp o 75 punktów baz. (co jednak wciąż oznacza tylko dwie obniżki w przyszłym roku) - to jednak dolar pozostał silny.