
Data dodania: 2017-02-13 (20:28)
O czym mowa? Mowa o linii 1,06 na wykresie głównej pary walutowej, tj. eurodolara. Rano, około godziny ósmej, gdy pisaliśmy pierwszy raport, wykres pozycjonował się w okolicach 1,0640. Po południu i wieczorem jest znacznie niżej.
Pewien wpływ na to może mieć fakt, że gracze ustawiają się pod jutrzejsze wypowiedzi przedstawicieli Fed, w szczególności pod wystąpienie Janet Yellen w Senacie USA. Generalne nastawienie FOMC jest jak dotąd dość jastrzębie, a oficjalna mediana trzech podwyżek raczej nie jest negowana, w każdym razie głosy tego rodzaju nie są częste czy znaczące.
Z drugiej strony, wraca i nabrzmiewa temat Grecji. Przedstawiciel niemieckiego rządu zapewnił dziś co prawda, że Niemcy chcą obecności Grecji w Strefie Euro, ale wiadomo również, że chcą spłaty greckiego zadłużenia. Co więcej, Christine Lagarde z Międzynarodowego Funduszu Walutowego podkreśliła dziś, że Grecja nie może być przez MFW traktowana w sposób szczególny, wyjątkowy. Żadnych mrzonek, panowie – chciałoby się zacytować historyczne powiedzenie.
Dziś w globalnym kalendarium nic się właściwie nie działo, ale jutro mamy sporo rzeczy. Wczesnym rankiem przywita nas Japonia (produkcja przemysłowa), a jeszcze przed nią – Chiny (inflacja, podaż pieniądza, kredyty). W dalszych godzinach poznamy m.in. PKB Niemiec, Polski, Węgier, Czech, Włoch czy Strefy Euro, niemiecką inflację CPI, produkcję przemysłową Eurolandu czy inflację PPI USA. Ważne będą także tematy związane z Fed, wspomniane wyżej. Janet Yellen zacznie swe wystąpienie o 16:00.
Złoty przegrywa bój
Niestety, Komisja Europejska obniżyła prognozę PKB dla Polski - na rok 2016 z 3,1 proc. r/r do 2,8 proc., na 2017 z 3,4 proc. r/r do 3,2 proc. To nie mogło pomóc polskiej walucie, zwłaszcza w relacji do dolara. To znaczy: para USD/PLN i tak szłaby w górę, wraz ze spadkiem głównej pary, a do tego pogrążyły ją przykre wieści makro.
Otóż gdy piszemy te słowa, dolar-złoty jest przy 4,0655. Tych poziomów nie było od 30 stycznia, tylko że wtedy obrazowały one parcie na południe i wzmacnianie PLN, a tymczasem od dobrych kilku dni tendencja jest odwrotna. Na EUR/PLN też nie jest różowo, mamy 4,31, a nie 4,2915, jak w porannych minimach. Co więcej, w ciągu dnia zanotowano więcej niż 4,32. W długoterminowym, technicznym ujęciu, wciąż toczy się walka o linię rozpoczętą we wrześniu 2015, wzrostową. Dziś piłka była po stronie, która obniża cenę PLN. A rząd ma swój orzech do zgryzienia. Dla opozycji słabe dane ma
Z drugiej strony, wraca i nabrzmiewa temat Grecji. Przedstawiciel niemieckiego rządu zapewnił dziś co prawda, że Niemcy chcą obecności Grecji w Strefie Euro, ale wiadomo również, że chcą spłaty greckiego zadłużenia. Co więcej, Christine Lagarde z Międzynarodowego Funduszu Walutowego podkreśliła dziś, że Grecja nie może być przez MFW traktowana w sposób szczególny, wyjątkowy. Żadnych mrzonek, panowie – chciałoby się zacytować historyczne powiedzenie.
Dziś w globalnym kalendarium nic się właściwie nie działo, ale jutro mamy sporo rzeczy. Wczesnym rankiem przywita nas Japonia (produkcja przemysłowa), a jeszcze przed nią – Chiny (inflacja, podaż pieniądza, kredyty). W dalszych godzinach poznamy m.in. PKB Niemiec, Polski, Węgier, Czech, Włoch czy Strefy Euro, niemiecką inflację CPI, produkcję przemysłową Eurolandu czy inflację PPI USA. Ważne będą także tematy związane z Fed, wspomniane wyżej. Janet Yellen zacznie swe wystąpienie o 16:00.
Złoty przegrywa bój
Niestety, Komisja Europejska obniżyła prognozę PKB dla Polski - na rok 2016 z 3,1 proc. r/r do 2,8 proc., na 2017 z 3,4 proc. r/r do 3,2 proc. To nie mogło pomóc polskiej walucie, zwłaszcza w relacji do dolara. To znaczy: para USD/PLN i tak szłaby w górę, wraz ze spadkiem głównej pary, a do tego pogrążyły ją przykre wieści makro.
Otóż gdy piszemy te słowa, dolar-złoty jest przy 4,0655. Tych poziomów nie było od 30 stycznia, tylko że wtedy obrazowały one parcie na południe i wzmacnianie PLN, a tymczasem od dobrych kilku dni tendencja jest odwrotna. Na EUR/PLN też nie jest różowo, mamy 4,31, a nie 4,2915, jak w porannych minimach. Co więcej, w ciągu dnia zanotowano więcej niż 4,32. W długoterminowym, technicznym ujęciu, wciąż toczy się walka o linię rozpoczętą we wrześniu 2015, wzrostową. Dziś piłka była po stronie, która obniża cenę PLN. A rząd ma swój orzech do zgryzienia. Dla opozycji słabe dane ma
Źródło: Tomasz Witczak, FMC Management
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Financial Markets Center Management
Financial Markets Center Management
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Polski złoty w piątkowy poranek 22 sierpnia 2025: Decyzje po danych z USA
2025-08-22 Komentarz walutowy MyBank.plPoranny handel na rynku Forex przebiega dziś spokojnie i bez niespodzianek. Notowania spot już po pierwszej godzinie aktywności w Europie pokazują zakres wahań: USD/PLN oscyluje przy 3,66, funt brytyjski kosztuje w zaokrągleniu 4,92 zł, frank szwajcarski utrzymuje okolice 4,54 zł, dolar kanadyjski pozostaje blisko 2,64 zł, a korona norweska krąży w pobliżu 0,36 zł. Zmienność poranna jest niewielka i nie wychodzi poza kilka groszy na parę, co ułatwia planowanie przepływów oraz rozkładanie większych zleceń na transze.
Spokojny wtorek na walutach: wąskie widełki na parach z PLN
2025-08-19 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorkowy poranek notowania walut na rynku Forex kwotują USD/PLN w rejonie około 3,66, GBP/PLN oscyluje blisko 4,95, CHF/PLN porusza się przy 4,54, a CAD/PLN utrzymuje okolice 2,65, podczas gdy NOK/PLN — reagująca na miks globalnego apetytu na ryzyko i surowce — „kotwiczy” w granicach 0,358.
Poranek na rynku złotego: kursy stabilne, zmienność niska, czekamy na sygnały z USA
2025-08-18 Komentarz walutowy MyBank.plO 09:55 czasu polskiego, w poniedziałkowy poranek otwierający nowy tydzień handlu, międzybankowe kwotowania na rynku Forex wskazują: USD/PLN około 3,64 zł>, GBP/PLN około 4,93 zł, CHF/PLN około 4,51–4,52 zł, CAD/PLN około 2,64 zł oraz NOK/PLN około 0,357 zł. To bieżące notowania rynkowe, a nie kursy tabelowe NBP. Źródła międzybankowe pokazują ponadto wąski przedział dla USD/PLN rzędu 3,63–3,64, co potwierdza spokojny start tygodnia dla złotego.
Kursy walut w czwartkowy poranek 14 sierpnia 2025: złotówka stabilna, USD/PLN przy 3,64
2025-08-14 Komentarz walutowy MyBank.plCzwartkowy poranek na rynku walutowym przynosi spokojny start dla złotówki. Około 9:10 czasu polskiego USD jest notowany w okolicach 3,64 zł, EUR oscyluje przy 4,26 zł, CHF porusza się w rejonie 4,51–4,52 zł, a GBP utrzymuje okolice 4,94–4,95 zł. Dolar kanadyjski CAD pozostaje blisko wartości 2,64–2,65 zł, a NOK krąży w pobliżu 0,358 zł. Zmiany są umiarkowane, ale kierunek porannego otwarcia sugeruje, że rynek na razie nie ma bodźca do większej ucieczki od ryzyka: ...
Kursy walut w w środę 12 sierpnia 2025: dolar amerykański słabnie
2025-08-13 Komentarz walutowy MyBank.plDzisiejszy poranek na rynku walutowym upływa pod znakiem lekkiego umocnienia polskiej waluty po wczorajszym wieczorze z publikacją danych z USA. O 9:07 czasu polskiego najważniejsze pary ze złotym były notowane następująco: USD/PLN około 3,642, EUR/PLN w okolicach 4,255–4,26, CHF/PLN blisko 4,51, GBP/PLN przy 4,91–4,92, a w koszyku surowcowym CAD/PLN około 2,64 i NOK/PLN w rejonie 0,357.
Kursy walut we wtorkowy poranek 12 sierpnia 2025: USD/PLN przy 3,66 zł
2025-08-12 Komentarz walutowy MyBank.plPoczątek wtorkowych notowań przynosi spokojny, ale czujny handel na rynku złotego. Kursy walut we wtorkowy poranek 12 sierpnia 2025 utrzymywały się blisko wczorajszych poziomów, a inwestorzy w Warszawie i Londynie patrzą dziś przede wszystkim na popołudniowy odczyt inflacji CPI w USA, który może nadać ton wycenie dolara i – pośrednio – całemu koszykowi CEE.
Złotówka bezpieczną przystanią – poranny raport kursów walut w Polsce
2025-08-11 Komentarz walutowy MyBank.plNa poniedziałkowy poranek rynki finansowe w Polsce budzą się przy spokojnych nastrojach – kurs dolara amerykańskiego znajduje się w okolicach 3,66 zł, co odzwierciedla umiarkowaną siłę polskiego rynku walutowego. Stabilność złotówki na start nowego tygodnia daje inwestorom przestrzeń na spokojniejszą ocenę sytuacji. Notowania najważniejszych par walutowych poruszają się dziś w stosunkowo wąskich przedziałach.
Kursy walut na weekend: USD 3,6577; EUR 4,2566; GBP 4,9141. Co dalej w poniedziałek?
2025-08-09 Weekendowy komentarz walutowy MyBank.plZłoty wchodzi w weekend w relatywnie spokojnym nastroju: po piątkowym handlu polska waluta utrzymała wypracowane w tygodniu umocnienie wobec euro i funta, a jednocześnie pozostała stabilna względem dolara. W tle inwestorzy trawią mieszankę wiadomości z banków centralnych – od podzielonej decyzji Banku Anglii po sygnały miękkiej ścieżki w Rezerwie Federalnej – oraz dane o inflacji w Polsce, które sprzyjają scenariuszowi kontynuacji łagodzenia polityki pieniężnej jesienią. Na krajowym parkiecie indeks blue chipów przebił w piątek psychologiczną barierę, potwierdzając, że apetyt na ryzyko – choć nierówny – wciąż się utrzymuje.
Poranny kurs walut: USD i GBP mocniejsze, złoty trzyma się przy EUR i CHF
2025-08-05 Komentarz walutowy MyBank.plŚwiatowe rynki finansowe rozpoczęły sierpień w tonie ostrożnego realizmu, który odcina się od euforii wiosennych miesięcy i od napięć, jakimi żył lipiec. Najnowsze odczyty z amerykańskiego rynku pracy, skokowa zmiana oczekiwań na wrześniową decyzję Rezerwy Federalnej oraz pierwsze skutki lipcowych ceł zaczęły układać krajobraz, w którym dolar amerykański lekko zyskuje, ale nie przejmuje pełnej kontroli nad koszykiem walutowym.
Złotówka na starcie tygodnia: PLN w konsolidacji, USD wciąż wysoko, GBP z przewagą
2025-08-04 Poranny komentarz walutowy MyBank.plRozpoczęcie nowego tygodnia na rynku walutowym przyniosło umiarkowaną zmienność i powrót do rozmowy o różnicy w polityce pieniężnej między głównymi gospodarkami. W poniedziałkowy poranek, tuż po godzinie 9:00 czasu polskiego, polski złoty lekko osłabiał się do dolara amerykańskiego i funta brytyjskiego, pozostając stabilny wobec euro i franka, a nieco mocniejszy względem korony norweskiej. Obraz jest spójny z tym, co inwestorzy obserwowali pod koniec ubiegłego tygodnia: rynek wycenia scenariusz łagodniejszych perspektyw wzrostu przy wciąż niejednoznacznych ścieżkach inflacji w USA i Europie.