Dolar w erze Trumpa, funt w erze Brexitu

Dolar w erze Trumpa, funt w erze Brexitu
Raport tygodniowy FMCM
Data dodania: 2017-01-28 (10:00)

Technika i fundamenty: Trump to niewątpliwie postać specyficzna. Głównym problemem przy analizie jego słów i czynów są paradoksy, które go cechują, jak też i szczególna atmosfera wokół jego osoby. Z jednej strony to wolnorynkowiec – oczywiście.

Obniżenie podatków, ograniczenie restrykcji, które na gospodarkę siłą rzeczy nakładają normy ekologiczne, zmniejszenie liczby regulacji hamujących innowacyjność czy zwyczajną działalność gospodarczą.

Z drugiej strony – to protekcjonista, nawołujący do zamknięcia Ameryki na meksykańskich imigrantów, do wprowadzenia ceł (i ich podwyższenia), do przemyślenia i nawet wypowiedzenia układów o wolnym handlu. To ostatnie jest ciekawe, boć przecież w oczach szerokiej rzeszy alter- i antyglobalistów tego rodzaju układy to narzędzie w rękach 'Szatanów Zjednoczonych Ameryki' służące do utrzymania ich dominacji. Tymczasem Trump najwyraźniej sądzi, że układy takie jak NAFTA czy TTP niekoniecznie są dobre dla USA właśnie. Podobny paradoks widzimy w Europie – gdzie pozaniemiecka prawica nierzadko określa UE jako narzędzie w rękach Berlina, ale prawica niemiecka (jak partia AfD) zapewnia, że to właśnie Niemcy na Unii najgorzej wychodzą.

Rynek walutowy chyba nie do końca wie, jak reagować na Trumpa. Czasami jest on czynnikiem pro-dolarowym, czasami przeciwnie. Pamiętajmy zresztą, że jakkolwiek by nie było, to i tak Fed na razie trzyma dość jastrzębi kurs, w ramach którego rozważa się nawet trzy podwyżki stóp w tym roku. Generalnie więc powinien być to rok silnego dolara.

Ktoś może powiedzieć – ale przecież od 3 stycznia mamy trend wzrostowy. Wtedy byliśmy grubo poniżej 1,04 – teraz przy 1,07 – 1,08. To prawda, ale połączmy maksima z 26 września i początku listopada. Taka właśnie linia jest akurat teraz testowana. I na razie jej nie przebiliśmy, choć trzeba przyznać, że i styczniowy trend się broni. Pomógł mu w tym zapewne dzisiejszy odczyt dynamiki PKB USA za IV kwartał – słabszy od prognoz. Annualizowany wynik to +1,9 proc., a liczono jednak na 2,2 proc.

Z drugiej strony, indeksy PMI w tym tygodniu (usługi, przemysł) były dobre. W ogóle zresztą gospodarka Stanów ma się ostatnio nieźle, według tych danych statystycznych, na które zwykle patrzy się na forexie i które ocenia Fed. Janet Yellen też brzmi od pewnego czasu raczej jastrzębio, zaś gołębia 'other hand' nie równoważy w pełni przekazu.

EUR/GBP jest na poziomie 0,8525. Im niżej, tym funt silniejszy. Otóż 16 stycznia mieliśmy 0,8850. A zatem od tego czasu funt się wzmocnił. Rynek jest pogodzony z Brexitem, ale widzi, że choć premier May nie chce robić jakiegoś aksamitnego rozwodu, to jednak ma zamiar działać dość rozważnie i wywalczyć dla Wielkiej Brytanii korzystne umowy handlowe. Poza tym zresztą, jak wiemy, Sąd Najwyższy uznał, że parlament musi ostatecznie zaakceptować Brexit. Tak, zrobi to, bo jednak deputowani nie przeciwstawią się głosowi ludu (a może?), ale zawsze będzie to okazja do jakichś opóźnień czy złagodzeń.

Na złotym zmiany?

USD/PLN pozycjonuje się przy 4,05. Wędrówka w kierunku 4 zł nie jest prosta, ale może się udać. Wsparcie mamy przy 4,0420-30. Tak naprawdę parą tą rządzi w przeważającej mierze eurodolar, a więc Donald Trump, amerykańskie PKB, indeksy PMI ze Stanów, tamtejsze payrollsy czy działania i słowa Janet Yellen.

Na EUR/PLN sytuacja jest bardziej złożona. Rolę gra tu stary paradoks. Wysoki, rosnący eurodolar może oznaczać, że rynek przestaje się obawiać zacieśnienia polityki w Stanach. Wspaniale – jest powód, by wracać na rynki wschodzące. Ale wysoki eurodolar to też po prostu aprecjacja euro, a to już nie musi nam służyć. Godne uwagi jest w każdym razie to, że na parze widać przebijanie długotrwałej konsolidacji, której dolnym ograniczeniem był poziom 4,35. W istocie gdy piszemy te słowa, jest już 4,33. Otworzyła się droga przynajmniej do 4,30.

Na GBP/PLN mamy tendencję zwyżkową (złoty traci), mianowicie od 16 stycznia (4,9465). Teraz jest 5,0780, ale było i 5,14 w ostatnich dniach. W istocie taki kierunek przewidywaliśmy u progu tygodnia i o tym oporze (powiedzmy, 5,1380, ale to już niuanse) mówiliśmy. Z drugiej strony, nie jest powiedziane, że złoty przestał tu tracić. Okolica 5,2180 pozostała do przetestowania.

Źródło: Tomasz Witczak, FMC Management
Financial Markets Center Management
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Financial Markets Center Management
Publikuj: Facebook Wykop Twitter
RSS - Wiadomości MyBank.pl Nasze kanały RSS

Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze

Inwestorzy reagują na napięcia i konkurencję Nvidia

Inwestorzy reagują na napięcia i konkurencję Nvidia

11:04 Komentarz walutowy Oanda TMS Brokers
Akcje NVIDIA (NVDA) spadły w poniedziałek o 4.18% do poziomu 136.02 USD, mimo że główne indeksy giełdowe odnotowały wzrosty (S&P 500 wzrósł o 0.30%, a Dow Jones o 0.99%). Był to drugi z rzędu dzień spadków dla NVIDIA, a jej kurs akcji pozostaje 16.87 USD poniżej 52-tygodniowego maksimum. Wolumen handlu wyniósł 326.5 mln akcji, co znacząco przekracza średnią z ostatnich 50 dni na poziomie 246.7 mln. Dell Technologies przygotowuje się do publikacji raportu kwartalnego, który ma rzucić światło na trendy związane z popytem na rozwiązania AI.
Trump straszy, dolar zyskuje

Trump straszy, dolar zyskuje

11:03 Raport DM BOŚ z rynku walut
Cofnięcie się dolara po weekendowych informacjach o nominacji rynkowego praktyka, Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu USA było krótkie. Donald Trump szybko rozwiał nadzieje, że nowa polityka celna mogłaby być wdrażana etapowo - zapowiedział, że jedną z pierwszych decyzji będzie nałożenie 25 proc. ceł na import z Meksyku i Kanady, oraz zapowiedział dodatkowe 10 proc. cło (ponad to, co już planuje) na towary z Chin.
Złoty znów zaczyna tracić

Złoty znów zaczyna tracić

11:02 Komentarz do rynku złotego DM BOŚ
Poniedziałek był okresem odreagowania złotego i to dość wyraźnego - dolar spadł w okolice 4,10 zł, a euro 4,30 zł. Inwestorzy dobrze przyjęli informację o nominacji Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu w nowej administracji Donalda Trumpa i dolar cofnął się po silnych zwyżkach z ostatnich dni. Rynki miały nadzieję, że rynkowy praktyk, jakim jest Bessent, będzie tonował część radykalnych pomysłów prezydenta dotyczących polityki gospodarczej.
Trump straszy nowymi cłami

Trump straszy nowymi cłami

08:21 Poranny komentarz walutowy XTB
Donald Trump, prezydent elekt ponownie daje o sobie znać i podkreśla, że jedną z pierwszych decyzji, które podejmie, będzie nałożenie nowych taryf celnych na produkty z Chin oraz od najbliższych sąsiadów - Kanady oraz Meksyku. Tym samym pokazuje, że jego kampania wcale nie była ostrzejsza niż późniejsze plany, czym wywołuje dosyć spore ruchy na rynku. Jak wygląda rynek walutowy po poniedziałkowej wypowiedzi amerykańskiego polityka?
Problemy europejskich walut

Problemy europejskich walut

2024-11-25 Poranny komentarz walutowy XTB
Kurs złotego może wyglądać dość stabilnie przez pryzmat notowań EURPLN, jednak w tle rozgrywana jest bardzo ewidentna słabość europejskich walut względem dolara. To nie tylko Trump Trade, ale coraz większy rozdźwięk pomiędzy sytuacją gospodarczą USA i Europy. Idealnym streszczeniem obecnej sytuacji fundamentalnej były publikowane w piątek wstępne indeksy PMI za listopad.
Eurodolar na drodze do parytetu?

Eurodolar na drodze do parytetu?

2024-11-19 Komentarz walutowy XTB
Dzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD

W krótkim okresie zdecyduje EURUSD

2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walut
Nowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy

Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy

2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS Brokers
Trwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny

Złoty pozostaje stabilny

2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTB
W amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.
Dolar dalej w grze

Dolar dalej w grze

2024-11-14 Raport DM BOŚ z rynku walut
Chociaż dane o inflacji CPI, jakie zostały opublikowane wczoraj po południu były zgodne z rynkiem (inflacja w październiku odbiła do 2,6 proc. r/r, a bazowa pozostała przy 3,3 proc. r/r), a oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED nieco wzrosły po tym jak ostatnio się kurczyły - obecnie rynek daje 80 proc. szans na cięcie stóp w grudniu o 25 punktów baz., a do końca 2025 r. widzi spadek stóp o 75 punktów baz. (co jednak wciąż oznacza tylko dwie obniżki w przyszłym roku) - to jednak dolar pozostał silny.