
Data dodania: 2017-01-17 (20:54)
Dolar, funt i pokrewne tematy: Głównym tematem dnia było dziś wystąpienie publiczne brytyjskiej premier, pani Theresy May. Wyszło ono funtowi na dobre, choć w pewnych aspektach było eurosceptyczne. Trudno zresztą, żeby takie nie było w ogóle – ostatecznie przecież chodzi o kwestię Brexitu.
Teheresa May ogłosiła w swoim przemówieniu, że parlament będzie głosować nad ostatecznym kształtem umowy pomiędzy Brytanią a Unią Europejską. Chodzi rzecz jasna o umowę dotyczącą Brexitu. Według pani premier, Wielka Brytania życzy Unii sukcesu, również ze względu na własne korzyści. Nie zmienia to jednak faktu, że jej kraj bierze rozwód. Celem tej procedury jest przede wszystkim uszczelnienie granic, ale także odstąpienie od płacenia potężnych skład na rzecz wspólnego budżetu. Naturalnie obywatele państw unijnych nadal będą - co do zasady - mile widziani na Wyspach. Tym niemniej wyjście z UE ma być faktyczne i zdecydowane, nie tymczasowe czy połowiczne. May chciałaby również mieć dostęp do wspólnego rynku unijnego, ale bez członkostwa w nim.
Rynek najwyraźniej nie przestraszył się pani May i poza tym sprzedał fakty, jako że przed wystąpieniem wykresy par z funtem po lewej stronie były ustawione nisko. Na przykład GBP/USD lokował się przy 1,20 – ale wybił do 1,24. Na GBP/EUR również pojawiła się wysoka świeca dzienna i jesteśmy już blisko 1,16.
A co z główną parą, z eurodolarem? Ten ociera się o 1,07. Widać, że ostatecznie pożegnaliśmy tendencję spadkową po szczytach z 2 – 4 listopada i 8 grudnia. Można też oczywiście wierzyć w inną linię – po maksimach z przełomu września i października, a następnie ze wspomnianego wyżej początku listopada. Do tego do dyspozycji mamy 1,0870 (mniej więcej) w roli rejonu oporowego. Nie zmienia to jednak faktu, że na razie dolar traci. Dzisiejsza świeca była biała, wysoka, a wypowiedź Dudleya z Fed, że gospodarka jest tuż przy maksymalnym możliwym zatrudnieniu – najwyraźniej nie pomogła. Z kolei wypowiedź Lael Brainard, choć dłuższa, to jednak nie była specjalnie odkrywcza. Pani ta prezentuje raczej skrzydło gołębie. Mówiła m.in. o kruchości sektora bankowego Strefy Euro, o kłopotach rynków wschodzących, jak Chiny – oraz o tym, że konwencjonalna polityka monetarna Fed nie ma obecnie tyle miejsca, ile miała przed kryzysem.
Nasz orzeł
Nasz orzeł dostał po skrzydłach, jeśli chodzi o GBP/PLN. Na funcie mamy tym samym 5,0510. Trend od połowy grudnia jest spadkowy, czyli wzmacniający złotego – i dzisiejsza deprecjacja naszej waluty jeszcze tego trendu nie naruszyła. Tym niemniej ruch był znaczny.
Z drugiej strony, na dolarze zarobiliśmy. Przebito minima sprzed kilku dni i mamy już 4,08. Otwiera to drogę do osuwania się niżej, nawet do 4 zł. Na EUR/PLN natomiast nadal stary zakres wahań, mamy 4,3670.
Rynek najwyraźniej nie przestraszył się pani May i poza tym sprzedał fakty, jako że przed wystąpieniem wykresy par z funtem po lewej stronie były ustawione nisko. Na przykład GBP/USD lokował się przy 1,20 – ale wybił do 1,24. Na GBP/EUR również pojawiła się wysoka świeca dzienna i jesteśmy już blisko 1,16.
A co z główną parą, z eurodolarem? Ten ociera się o 1,07. Widać, że ostatecznie pożegnaliśmy tendencję spadkową po szczytach z 2 – 4 listopada i 8 grudnia. Można też oczywiście wierzyć w inną linię – po maksimach z przełomu września i października, a następnie ze wspomnianego wyżej początku listopada. Do tego do dyspozycji mamy 1,0870 (mniej więcej) w roli rejonu oporowego. Nie zmienia to jednak faktu, że na razie dolar traci. Dzisiejsza świeca była biała, wysoka, a wypowiedź Dudleya z Fed, że gospodarka jest tuż przy maksymalnym możliwym zatrudnieniu – najwyraźniej nie pomogła. Z kolei wypowiedź Lael Brainard, choć dłuższa, to jednak nie była specjalnie odkrywcza. Pani ta prezentuje raczej skrzydło gołębie. Mówiła m.in. o kruchości sektora bankowego Strefy Euro, o kłopotach rynków wschodzących, jak Chiny – oraz o tym, że konwencjonalna polityka monetarna Fed nie ma obecnie tyle miejsca, ile miała przed kryzysem.
Nasz orzeł
Nasz orzeł dostał po skrzydłach, jeśli chodzi o GBP/PLN. Na funcie mamy tym samym 5,0510. Trend od połowy grudnia jest spadkowy, czyli wzmacniający złotego – i dzisiejsza deprecjacja naszej waluty jeszcze tego trendu nie naruszyła. Tym niemniej ruch był znaczny.
Z drugiej strony, na dolarze zarobiliśmy. Przebito minima sprzed kilku dni i mamy już 4,08. Otwiera to drogę do osuwania się niżej, nawet do 4 zł. Na EUR/PLN natomiast nadal stary zakres wahań, mamy 4,3670.
Źródło: Tomasz Witczak, FMC Management
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Financial Markets Center Management
Financial Markets Center Management
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Polski złoty w piątkowy poranek 22 sierpnia 2025: Decyzje po danych z USA
2025-08-22 Komentarz walutowy MyBank.plPoranny handel na rynku Forex przebiega dziś spokojnie i bez niespodzianek. Notowania spot już po pierwszej godzinie aktywności w Europie pokazują zakres wahań: USD/PLN oscyluje przy 3,66, funt brytyjski kosztuje w zaokrągleniu 4,92 zł, frank szwajcarski utrzymuje okolice 4,54 zł, dolar kanadyjski pozostaje blisko 2,64 zł, a korona norweska krąży w pobliżu 0,36 zł. Zmienność poranna jest niewielka i nie wychodzi poza kilka groszy na parę, co ułatwia planowanie przepływów oraz rozkładanie większych zleceń na transze.
Spokojny wtorek na walutach: wąskie widełki na parach z PLN
2025-08-19 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorkowy poranek notowania walut na rynku Forex kwotują USD/PLN w rejonie około 3,66, GBP/PLN oscyluje blisko 4,95, CHF/PLN porusza się przy 4,54, a CAD/PLN utrzymuje okolice 2,65, podczas gdy NOK/PLN — reagująca na miks globalnego apetytu na ryzyko i surowce — „kotwiczy” w granicach 0,358.
Poranek na rynku złotego: kursy stabilne, zmienność niska, czekamy na sygnały z USA
2025-08-18 Komentarz walutowy MyBank.plO 09:55 czasu polskiego, w poniedziałkowy poranek otwierający nowy tydzień handlu, międzybankowe kwotowania na rynku Forex wskazują: USD/PLN około 3,64 zł>, GBP/PLN około 4,93 zł, CHF/PLN około 4,51–4,52 zł, CAD/PLN około 2,64 zł oraz NOK/PLN około 0,357 zł. To bieżące notowania rynkowe, a nie kursy tabelowe NBP. Źródła międzybankowe pokazują ponadto wąski przedział dla USD/PLN rzędu 3,63–3,64, co potwierdza spokojny start tygodnia dla złotego.
Kursy walut w czwartkowy poranek 14 sierpnia 2025: złotówka stabilna, USD/PLN przy 3,64
2025-08-14 Komentarz walutowy MyBank.plCzwartkowy poranek na rynku walutowym przynosi spokojny start dla złotówki. Około 9:10 czasu polskiego USD jest notowany w okolicach 3,64 zł, EUR oscyluje przy 4,26 zł, CHF porusza się w rejonie 4,51–4,52 zł, a GBP utrzymuje okolice 4,94–4,95 zł. Dolar kanadyjski CAD pozostaje blisko wartości 2,64–2,65 zł, a NOK krąży w pobliżu 0,358 zł. Zmiany są umiarkowane, ale kierunek porannego otwarcia sugeruje, że rynek na razie nie ma bodźca do większej ucieczki od ryzyka: ...
Kursy walut w w środę 12 sierpnia 2025: dolar amerykański słabnie
2025-08-13 Komentarz walutowy MyBank.plDzisiejszy poranek na rynku walutowym upływa pod znakiem lekkiego umocnienia polskiej waluty po wczorajszym wieczorze z publikacją danych z USA. O 9:07 czasu polskiego najważniejsze pary ze złotym były notowane następująco: USD/PLN około 3,642, EUR/PLN w okolicach 4,255–4,26, CHF/PLN blisko 4,51, GBP/PLN przy 4,91–4,92, a w koszyku surowcowym CAD/PLN około 2,64 i NOK/PLN w rejonie 0,357.
Kursy walut we wtorkowy poranek 12 sierpnia 2025: USD/PLN przy 3,66 zł
2025-08-12 Komentarz walutowy MyBank.plPoczątek wtorkowych notowań przynosi spokojny, ale czujny handel na rynku złotego. Kursy walut we wtorkowy poranek 12 sierpnia 2025 utrzymywały się blisko wczorajszych poziomów, a inwestorzy w Warszawie i Londynie patrzą dziś przede wszystkim na popołudniowy odczyt inflacji CPI w USA, który może nadać ton wycenie dolara i – pośrednio – całemu koszykowi CEE.
Złotówka bezpieczną przystanią – poranny raport kursów walut w Polsce
2025-08-11 Komentarz walutowy MyBank.plNa poniedziałkowy poranek rynki finansowe w Polsce budzą się przy spokojnych nastrojach – kurs dolara amerykańskiego znajduje się w okolicach 3,66 zł, co odzwierciedla umiarkowaną siłę polskiego rynku walutowego. Stabilność złotówki na start nowego tygodnia daje inwestorom przestrzeń na spokojniejszą ocenę sytuacji. Notowania najważniejszych par walutowych poruszają się dziś w stosunkowo wąskich przedziałach.
Kursy walut na weekend: USD 3,6577; EUR 4,2566; GBP 4,9141. Co dalej w poniedziałek?
2025-08-09 Weekendowy komentarz walutowy MyBank.plZłoty wchodzi w weekend w relatywnie spokojnym nastroju: po piątkowym handlu polska waluta utrzymała wypracowane w tygodniu umocnienie wobec euro i funta, a jednocześnie pozostała stabilna względem dolara. W tle inwestorzy trawią mieszankę wiadomości z banków centralnych – od podzielonej decyzji Banku Anglii po sygnały miękkiej ścieżki w Rezerwie Federalnej – oraz dane o inflacji w Polsce, które sprzyjają scenariuszowi kontynuacji łagodzenia polityki pieniężnej jesienią. Na krajowym parkiecie indeks blue chipów przebił w piątek psychologiczną barierę, potwierdzając, że apetyt na ryzyko – choć nierówny – wciąż się utrzymuje.
Poranny kurs walut: USD i GBP mocniejsze, złoty trzyma się przy EUR i CHF
2025-08-05 Komentarz walutowy MyBank.plŚwiatowe rynki finansowe rozpoczęły sierpień w tonie ostrożnego realizmu, który odcina się od euforii wiosennych miesięcy i od napięć, jakimi żył lipiec. Najnowsze odczyty z amerykańskiego rynku pracy, skokowa zmiana oczekiwań na wrześniową decyzję Rezerwy Federalnej oraz pierwsze skutki lipcowych ceł zaczęły układać krajobraz, w którym dolar amerykański lekko zyskuje, ale nie przejmuje pełnej kontroli nad koszykiem walutowym.
Złotówka na starcie tygodnia: PLN w konsolidacji, USD wciąż wysoko, GBP z przewagą
2025-08-04 Poranny komentarz walutowy MyBank.plRozpoczęcie nowego tygodnia na rynku walutowym przyniosło umiarkowaną zmienność i powrót do rozmowy o różnicy w polityce pieniężnej między głównymi gospodarkami. W poniedziałkowy poranek, tuż po godzinie 9:00 czasu polskiego, polski złoty lekko osłabiał się do dolara amerykańskiego i funta brytyjskiego, pozostając stabilny wobec euro i franka, a nieco mocniejszy względem korony norweskiej. Obraz jest spójny z tym, co inwestorzy obserwowali pod koniec ubiegłego tygodnia: rynek wycenia scenariusz łagodniejszych perspektyw wzrostu przy wciąż niejednoznacznych ścieżkach inflacji w USA i Europie.